Sylwetki trenerów: Reinhard Hess – życie pod wiatr

  • 2003-09-08 07:45
Reinhard Hess- do niedawna jeszcze trener kadry narodowej Niemiec. Zaczynał jako skoczek, a teraz pracuje w Niemieckim Związku Narciarskim. W ciągu prawie 10 lat pracy trenerskiej osiągnął ze swoimi podopiecznymi niewyobrażalnie wiele sukcesów. Kierując się radami swojej żony, zaprowadził niemiecki zespół na sam szczyt marzeń o wielkiej potędze.

Urodzony w 1945 r. w Lauscha Reinhard Hess, jako skoczek narciarski nie odnosił sukcesów. Z powodu problemów z kręgosłupem zakończył wątpliwą karierę sportową. Przyjął propozycje pracy trenerskiej, którą zaoferował mu Niemiecki Związek Narciarski (wówczas jeszcze Hess pracował dla Związku Narciarskiego w Niemczech Wschodnich) i stał się jak dotąd najskuteczniejszym opiekunem narodowej kadry. Niemiec. Był to wówczas rok 1993. Zadanie Hessa nie było łatwe, bowiem musiał przezwyciężyć problemy wynikające z przestawienia się na styl V. W jego gestii leżała również integracja skoczków pochodzących z byłego NRD z ich kolegami z Niemiec Zachodnich.

Pierwsze sukcesy przyszły zimą 1993/94. Na Olimpiadzie w Lillehammer podopieczni Hessa wywalczyli trzy medale. Jens Weissflog, który szybko opanował nowy styl w powietrzu, trumfował na skoczni K 120. W jego ślady poszła cała drużyna, która w składzie: Weissflog, Dieter Thoma, Christof Duffner i Hansjörg Jäkle, stanęła na najwyższym stopniu podium. Dieter Thoma zrehabilitował się za brak sukcesów w ubiegłym sezonie brązowym medalem na małej skoczni. Niemiecki Związek Narciarski docenił pracę Hessa podpisując z nim pierwszy czteroletni kontrakt.

Jens Weissflog zakończył karierę w 1996 roku. Dzięki sugestiom Dietera Thomy Hess otworzył drzwi dla młodych zawodników. Do kadry został przyjęty Sven Hannawald, w którego talent nikt nie wierzył. Swoją szansę otrzymał także Martin Schmitt. Mimo słabych występów Hess nominował go na Mistrzostwa Świata w Trondheim w 1997 roku. Decyzja trenera okazała się słuszna, gdyż Niemcy zdobyli drużynowo brązowy medal, a Dieter Thoma cieszył się z drugiego miejsca na skoczni K 120.

Jednym z najpiękniejszych zwycięstw był złoty medal w konkursie drużynowym w 1999 roku podczas Mistrzostw Świata w Ramsau. Sven Hannawald i Christof Duffner upadli po złym lądowaniu, a mimo to niemiecka czwórka triumfowała, spychając drużynę japońską i austriacką na dalsze miejsca podium. Na dużej skoczni Martin Schmitt i popularny dziś Hanni zdobyli indywidualnie odpowiednio złoto i srebro.

Dwa ostatnie sezony (2000/01 i 2001/02) były ukoronowaniem pracy trenerskiej Hessa. Mistrzostwa Świata przyniosły mu dwa złote medale oraz po jednym srebrnym i brązowym. Podczas Turnieju Czterech Skoczni, na Olimpiadzie w amerykańskim Salt Lake City oraz w czeskim Harrachovie podczas Mistrzostw świata w lotach narciarskich Niemcy grali główne role.

Sezon 2002/03 przyniósł wiele rozczarowań. Pierwszy raz od 1993 nie udało się wywalczyć drużynie ani jednego medalu. W lipcu 2003 r. Hess zrezygnował z posady trenera. Wpływ na jego decyzję miał Wolfgang Steiert i kilku jego podopiecznych. Niemiecki Związek Narciarski powołał Hessa na stanowisko szefa ds. wyszkolenia młodej kadry.

Reinhard Hess uczynił z mało znanej drużyny światowa potęgę. Cechował się nieustępliwością, a jednocześnie wyrozumiałością wobec swoich zawodników. Hess kierował się w życiu dewizą: „Trzeba pracować profesjonalnie”. Nigdy nie ukrywał, iż również on popełnia błędy.

Więcej niż tylko zawód- brzmi tytuł autobiografii Hessa, w której odsłania kulisy swojej pracy. Pozwala zajrzeć czytelnikowi w świat swoich myśli i uczuć. Książka opowiada czytelnie i dokładnie o jego życiu pod wiatr.

Metryczka:

Imię i nazwisko: Reinhard Hess

Data urodzenia: 13 czerwca 1945

Miejsce urodzenia: Lauscha – Thüringer Wald

Zawód: trener

Miejsce zamieszkania: Linsenhofer Straße 57, 98529 Suhl

Stan cywilny: żonaty z Reginą

Dzieci: córka, Tina.

Informacje o Reinhardzie Hessie na podstawie skispringen.de oraz Skispringen Zeitung Vierschanzen Tournee


Skia, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7397) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    "najpiękniejsze zwycięstwo"?

    Ja bym nie powiedziała, że złoty medal w konkursie drużynowym w 1999 roku był "jednym z najpiękniejszych zwycięstw". Niemcy wygrali tylko dlatego, że część sędziów nie raczyła zauważyć dotknięcia przez Hanniego śniegu po lądowaniu w drugim skoku. Po tym numerze cały skład sędziowski został wymieniony - no a nowa piątka z kolei ten sam prezent usiłowała zrobić Horngacherowi w konkursie na K-90. Ale tym razem już się nie udało, sędziów wezwano na dywanik, pokazano im video - i oceny zostały poprawione.

  • anonim
    Hmmm

    Jak zdążyłam zauważyć, większość artykułów o trenerach jest pisana w stylu "hymnu pochwalnego". :-)
    O kim będzie następny tekst?

  • anonim

    Wydaje mi się że te teksty sa pomyślane jako wizytówki trenerów, a nie jakieś teksty polemiczne, do dyskusji. Wówczas inaczej byłby sformułowany tytuł. Bardziej szokująco. A to jest już kolejna sylwetka trenera. Dziękuję redakcji, że w ogóle pomyślała o tych, którzy przygotowują zawodników, a nie tylko o samych skoczkach.

  • anonim
    sylwetki

    Jako autorka tego tekstu chcę wyjasnić, iż nie piszemy hymnu pochwalnego, lecz sylwetki trenerów. Przedstawiamy ich osiągnięcia, trzeba przyznać, iż trenerów uważa się za ojców sukcesów podopiecznych.

  • anonim

    Ja Hessa darzę ogromnym szacunkiem i mam do niego wielki sentyment. Kiedy było rozgrywane LGP bardzo brakowało mi tego jego ostrego wyrazu twarzy, ogólnie bez Hessa jest smutno.

  • abc stały bywalec
    trener

    Potwierdza się znana reguła nie najwyższych lotów zawodnik zostaje trenerem pierwszej klasy. Nie mi oceniać Hessa jako człowieka, jako trener otrzymuje 5 z plusem. Nowa "brygada" w deutsche adler's team sporo krwi sobie napsuje nim dojdzie do wyników Reiharda.

  • abc stały bywalec
    trener

    Potwierdza się znana reguła nie najwyższych lotów zawodnik zostaje trenerem pierwszej klasy. Nie mi oceniać Hessa jako człowieka, jako trener otrzymuje 5 z plusem. Nowa "brygada" w deutsche adler's team sporo krwi sobie napsuje nim dojdzie do wyników Reiharda.

  • anonim

    Niemiecki zwiazek Narciarski powien miec do Hessa wielki szacunek zato zo zrobił dla niemieckich skoków.
    Moje gratulacje panie Hess

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl