W Chochołowie powstaną nowe skocznie

  • 2011-09-28 18:03

Jak informuje Tygodnik Podhalański, w Chochołowie, w pobliżu rzeki Czarny Dunajec staną dwie małe skocznie narciarskie K-15 i K-30.

- Chcemy ułatwić dzieciom dostęp do sportu. Mogliby nadal trenować w Zakopanem, ale zimą dojazd jest utrudniony. Treningi trzeba organizować w porozumieniu z jakimś klubem. Niewykluczone, że powstanie klub w Chochołowie. Stąd wywodzi się wielu znanych skoczków, trenerów, sędziów i działaczy - objaśnia Michał Jarończyk, sekretarz w gminie Czarny Dunajec.

- Działki, na których staną obiekty, należą do 3 prywatnych właścicieli. Trwają procedury wymiany gruntów. Mamy zgodę właścicieli, ale sprawy własności są skomplikowane. Pomagamy jednemu z nich przeprowadzić spadek - dodaje Jończyk.

Miejsce, w którym staną skocznie wydają się idealne do lokalizacji tego typu obiektów. Jest osłonięte od wiatru, o odpowiednim nachyleniu stoku. Nie jest nasłonecznione, dzięki czemu długo utrzyma się na skoczniach śnieg. Gmina musi uzyskać zgodę na inwestycję od Regionalnej Dyrekcją Ochrony Środowiska. Na zmianę planu najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać do stycznia 2012 r.

W podzakopiańskim Chochołowie, rodzinnej miejscowości Roberta Matei stoi skocznia o punkcie konstrukcyjnym K-35. Nikt na niej jednak nie skacze, problemem są sprawy własnościowe. Zeskok jest prywatnym gruntem, właściciel pola nie wyraża zgody na korzystanie z niego. Ów właściciel przegrodził nawet zeskok płotem.

Miejmy nadzieję, że inwestycja nie spali na panewce i nie zakończy się etapie planów jak większość tego typu pomysłów w ostatnich latach.


Adrian Dworakowski, źródło: Tygodnik Podhalański
oglądalność: (8895) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Emu doświadczony

    Mamut w Polsce to bardzo niedobry pomysł. Po pierwsze mamuty są z założenia niezbyt opłacalne, bo są wykorzystywane mniej więcej przez tydzień na dwa lata. Ewentualnie można trochę "dołożyć", pobierając opłaty za zwiedzanie (z tym dobrze sobie radzi Oberstdorf). Po drugie "rynek" i tak jest już nasycony - raczej nie zaczną organizować lotów pięć razy w sezonie. Zresztą i tak są pomysły budowy nowych mamutow w Kemijaervi lub Aavasaksie (pierwszy zadaszony kompleks skoczni) - i jeżeli budować jakiegoś nowego mamuta, to właśnie gdzieś, gdzie są pewniejsze warunki. Odwołanie zawodów na mamucie to większa porażka ze wględu na małą liczbę tych skoczni, więc niedobrze budować mamuta tam, gdzie jest za mała pewność, że będzie dość śniegu.

  • Boy profesor

    @Luk
    Polska nie potrzebuje więcej skoczni dużych, a tym bardziej mamuta. Natomiast bardzo potrzebne są kompleksy z mniejszymi obiektami. Popatrz w jakich bólach powstawała Malinka, czas jej budowy to prawie 4 lata, tyle nie budowano żadnej innej skoczni tego typu na świecie. Normalnie po zimie skocznia idzie do rozbiórki, wiosną, latem i jesienią jest stawiana nowa, ostatnie poprawki wczesną zimą i na sezon jest już gotowa. Także nie ma co wypatrywać innych tego typu skoczni. Priorytetem jest teraz przebudowa kompleksu skoczni w Wiśle Centrum, co póki co nie udaje się od prawie 10 lat. A to tylko niby trzy małe skocznie. W Łabajowie doprosili się o modernizację, zrobili ją jesienią 2010 roku, a po niej skocznie wyglądają szczerze powiedziawszy gorzej niż przed nią. A o innych rejonach Polski nie wspominam. Podam tylko jedną miejscowość Karpacz i chyba wszyscy wiedzą o co chodzi...

  • Luk profesor

    Wolałbym, żeby w Polsce powstała trzecia duża skocznia i pierwsza mamucia skocznia, no ale wiadomo, te małe skocznie są dla najmłodszych, którzy być może w przyszłości coś osiągną.

    A poza tym, według FISu, najmniejsze skocznie... nie są skoczniami.

  • Emu doświadczony

    Hurra, wreszcie nowe skocznie! Swoją drogą skocznia w Chochołowie jest bardzo ładna, choć nieczynna. Pierwszym razem dojechałam na nią motorynkostopem, później miałam okazję jechać traktorostopem... ;)
    A tak poważnie, zawsze mnie zadziwia to przegrodzenie zeskoku. Czy Podhale jakoś się specjalizuje w tego typu działaniach? Toż przez lata nie można było rozwiązać najgłośniejszego takiego sporu: właściciele gruntów na Gubałówce nie mogli się dogadać z miastem, więc postawiali ogrodzenia, żeby trasa narciarska i tak nie mogła być czynna. Teraz podobno już doszli do porozzumienia, ale sprawa Gubałówki wywołała wręcz pewien wysyp podobnych sporów: za mało ci oferują za wykorzystanie twojego gruntu? zawsze możesz im zrobić na złość i postawić płot. A rozczarowanie ludzi, którym takie działanie jeszcze bardziej zrobi na złość, nikogo nie obchodzi...
    Swoją drogą skocznia w Chochołowie i tak nie nadawałaby się do przywrócenia skakalności: ma przestarzały profil i bardzo krótki próg. Czy wiadomo, jak się mają te nowe parcele do położenia obecnej skoczni? Ona leży przy drodze do przejścia granicznego, praktycznie NAD drogą - na najbardziej wysuniętym ciągu schodów stoi się jakieś 10 m równo nad jezdnią.
    (A propos, kolejne wspomnienie skoczniołazowskie: w Oybinie w Niemczech, bardzo blisko polskiej granicy (Łużyce; blisko leżą też ośrodki Spitzkunnersdorf, Eibau/Kottmar i Sohland nad Szprewą) stoją nieczynne skocznie - kilka lat temu na 750-lecie miasteczka na krótko zostały reaktywowane - z których większa przebiega dosłownie nad drogą, jak most. Niesamowite. Żałuję, że zaliczałam je już o zmierzchu i mam zdjęcia słabej jakości...

  • anonim
    @L_Kaczmarek

    pod zakopiańskim - źle
    podzakopiańskim - dobrze ;-) ;-)

    Pod zakopiańskim ratuszem urządzono corridę, ale:
    W podzakopiańskiej miejscowości wprowadzono nowy podatek.

    Czerwony podkreślenie nie jest nieomylne :-)

  • czarnylis profesor

    Każda taka inicjatywa cieszy mnie jak zwycięstwa naszych zawodników w najważniejszych zawodach. Takich skoczni potrzeba nam najbardziej, zwłaszcza w okolicach Zakopanego gdzie dla tej już wyselekcjonowanej grupy zawodników(czek) jest do dyspozycji kompleks większych skoczni w Zakopanem. Chciałbym też wreszcie usłyszeć konkrety na temat modernizacji Średniej Krokwi by w Zakopanem powstała przynajmniej tak nowoczesna skocznia normalna jak Skalite. Jej modernizacja miała zacząć się po zakończeniu przebudowy budynku COSu ale ta budowa coś nie chce się skończyć.

  • anonim
    @piotr

    Jaka szkoda? No co ci 120? Takie malutkie są idealne do treningów dla dzieciaków, a tak 120 to droga w utrzymaniu i zupelnie niepotrzebna.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl