Letnia Grand Prix Subiektywnie i Przeglądowo cz. 2

  • 2011-12-23 01:54

Miejsca 11-59 w Letniej Grand Prix to już zawodnicy na ogół dobrzy i bardzo dobrzy, choć jest tu też kilka wschodzących talentów, bądź zawodników bez dorobku w PŚ. W każdym razie robie się coraz goręcej, coraz bliżej tu do czołówki. Artykuł ze względu na pewne losowe okoliczności okazuje się z opóźnieniem, ale myślę, że i tak zaciekawi czytelników. Dodam tylko, że sezon 2011/12 zimowy dla statystyk umieszczonych w tym artykule nie istnieje. Dla opisów skoczków już tak.

59. Anders Bardal (Norwegia) / 24.08.1982 - 20 punktów - 28'327 - 29'38 (-12/14 L; 8; 5/3; 17; DRUŻYNA) - WC, SCOC - WISŁA - 17 (27, 12), Szczyrk - 36, ZAKOPANE - 29 (22, 30), HINZENBACH - 27 (22, 26), Klingenthal - 33; DRUŻYNA ZAKOPANE - 7(#I) - najściślejsza czołówka światowa, bez dwóch zdań. Lat słabe, niemniej nie można powiedzieć, by mu zależało na wyniku.
59. Aleksander Zniszczoł (Polska) / 08.03.1994 - 20 punktów - 17'207 - 17'209 (-/-; 1; 3/2+1; 17) - coc, FIS, SCOC - Wisła - DSQ, HINZENBACH - 25 (27, 23), KLINGENTHAL - 17 (23, 15); Zakopane - kwalifikacje (dyskwalifikacja) - bodaj największa nadzieja polskich skoków i chyba najlepszy z pokolenia dzisiejszych niepełnoletnich. W polskiej części sezonu coś nie potrafili dobrać Olkowi kombinezonu (albo za mało jest doświadczony jeszcze, by to zamaskować - tajemnicą poliszynela jest fakt, że te stroje są na krawędzi dopuszczalności), potem jednak w ostatniej części sezonu mocno zaznaczył swą obecność. Na razie poza kadrą A, zaś w PK w sezonie zimowym zanotował na razie jeden bardzo dobry występ i jeden beznadziejny. Niebawem jednak sądzę wzmocni kadrę A (zwłaszcza wobec mizernej formy Ziobry).
58. Anssi Koivuranta (Finlandia) / 03.07.1988 - 22 punkty - 23'42 - 23'92 (-/40 Z; 1; 7/3; 18; DRUŻYNA) - WC, COC, FIS - Wisła - 47, Szczyrk - 31, Zakopane - 37, Courchevel - 35, EINSIEDELN - 28 (28), HINZENBACH - 18 (29, 16), KLINGENTHAL - 25 (22, 25); DRUŻYNA ZAKOPANE - 9(#IV) - młody, a już bardzo utytułowany (oczywiście - w kombinacji norweskiej) Fin nie miał po zmianie konkurencji łatwego zadania, ale radzi sobie całkiem nieźle. Lato może miał słabe, ale początek sezonu zimowego całkiem udany - choć nierówny. Przynajmniej nie musi Finlandia budować drużyny na Ollim Muotce...
57. Andreas Strolz (Austria) / 01.08.1988 - 24 punkty - 23'13 (-14/-; 2; 3/1+1; 11) - wc, COC, FIS, SCOC Hinterzarten - 46, Courchevel - 41, EINSIEDELN - 11 (11); Hinzenbach - kwalifikacje - w Einsiedeln warunki były co nieco loteryjne, stąd dużo wyższe miejsce Austriaka, niż jego klasa sportowa na to by pozwoliła.
56. Jan Ziobro (Polska) / 24.06.1991 - 25 punktów - 20'63 - 20'66 (-/-; 1; 4/2; 14) - wc, COC, FIS, SCOC - Wisła - 36, Hakuba 1 - 31, HAKUBA 2 - 24 (27, 18), AŁMATY - 14 (15, 14) - młody Polak nieco na wyrost skacze obecnie w kadrze A (sądzę, iż już niedługo), niemniej talentu odmówić mu nie można. Wysoką pozycje w Ałmatach zawdzięcza jednak tylko kadłubowości w/w konkursu.

55. Noriaki Kasai (Japonia) / 06.06.1972 - 27 punktów - 39'67 - 39'81 (+19/25 Z; 16; 7/2; 15; DRUŻYNA) - WC - Wisła - 39, Szczyrk - 43, Zakopane - 41, Hinterzarten - 50, COURCHEVEL - 15 (11, 18), Einsiedeln - 33, HAKUBA 1 - 20 (27, 15); DRUŻYNA HINTERZARTEN - 7(#III) - podobno znaleźli ostatnio hibernatusa gdzieś w lodach Antarktyki, po odmrożeniu okazało się, że pamięta wszystko i jest w świetnej formie. Jego pierwsze pytanie brzmiało - "czy Kasai jeszcze skacze?". To oczywiście żart, ale prawdą jest, że Japończyk skakał już w czasach, gdy nikt o Internecie nie miał pojęcia. W sezonie 2011/12 był zgłoszony do pierwszych zawodów, niemniej nie wystartował w nich - sądzę, że jeszcze go jednak zobaczymy. Warto zauważyć, że jest jedynym zawodnikiem, który punktował we wszystkich "normalnych" sezonach Letniej Grand Prix (w roku 1994 i 1995 zasady były nieco inne, nie było punktów za miejsca, tylko sumowało się rezultaty wszystkich konkursów - jak w Turnieju Czterech Skoczni - tych sezonów nie liczę w łącznej ilości sezonów z punktami). Ogólnie to chapeaux bas przed Norakim.
54. David Winkler (Niemcy) / 27.06.1989 - 28 punktów - 22'64 - 22'98 (-/-;1; 2/2; 16) - COC, FIS, SCOC - AŁMATY - 18 (22, 17), KLINGENTHAL - 16 (19, 14) - w Letniej Grand Prix często pojawiają się zawodnicy, którzy raczej byliby bez szans zdobyć punkty PŚ, co jednak świadczy o ciągle jeszcze niższej jego randze. Przykładem takiego zawodnika jest ów młody Niemiec.
53. Anton Kaliniczenko (Rosja) / 22.07.1982 - 29 punktów - 29'71 - 29'73 (2001*2000/2002*2001; 2/2; 12) - coc, SCOC - HINZENBACH - 12 (6, 14), KLINGENTHAL - 24 (26, 22) - Kaliniczence poświęcił ostatnio cały artykuł mój redakcyjny kolega Adrian - i dobrze zrobił, bo opisanie jego wyczynu - 11 lat przerwy w punktach LGP i niemal 11 lat w punktach PŚ zasługiwało na to. Dodam od siebie, że pamietam jedenaste miejsce w LGP w sezonie 2001 w jednym z konkursów Antona dokładnie. LGP wtedy rozgrywana była według nieco kosmicznych zasad - startowało 48 zawodników, po pierwszym skoku odpadała połowa, kasowane były punkty, według takich samych zasad druga seria i finał z udziałem 12 zawodników - i kolejność wg tego ostatniego skoku (takie ekstremalne KO) - Anton wówczas jak burza przeszedł pierwszą i drugą rundę, by w finale zawalić skok - to był bodaj jego najbardziej godny uwagi występ w karierze - który oczywiście został przyćmiony przez ten spektakularny powrót.
52. Martin Schmitt (Niemcy) / 29.01.1978 - 30 punktów - 33'169 - 33'247 (2010*2009/30 Z; 12; 5/4; 17; DRUŻYNA) - WISŁA - 28 (11, 30), SZCZYRK - 17 (13, 24), ZAKOPANE - 22 (26, 16), Hinzenbach - 31, KLINGENTHAL - 27 (17, 28); DRUŻYNA ZAKOPANE - 2(#I) - WC - niesamowicie utalentowany Niemiec skacze raczej już tylko dla siebie i na taki niesamowity powrót jak w sezone 2008/09 raczej już liczyć nie może. Niemniej cieszy mnie niezmiennie możliwość oglądania sympatycznego Niemca na światowych skoczniach - niech skacze jak najdłużej!
51. Vincent Descombes Sevoie (Francja) / 09.01.1984 - 31 punktów - 27'210 - 27'265 (-15/2011*2010; 3; 6/5+1; 15) - wc, COC, SCOC - HINTERZARTEN - 28 (28, 28), COURCHEVEL - 29 (24, 28), EINSIEDELN - 15 (15), Hakuba 1 - 32, HAKUBA 2 - 28 (25, 28), HINZENBACH - 23 (30, 18); Klingenthal - kwalifikacje - aż pięć razy Francuz punktował, choć - poza loterią w Einsiedeln - była to końcówka punktowej stawki. Mimo wszystko zasłużył na swoją pozycję.

50. Andreas Stjernen (Norwegia) / 30.07.1988 - 33 punkty - 22'355 - 23'31 (+32/48 Z; 2; 8/4+1; 13) - WC, COC, scoc - SZCZYRK - 13 (11, 14), ZAKOPANE - 28 (25, 28), Hinterzarten - 36, Courchevel - 39, Einsiedeln - 35, Hakuba 1 - 37, HAKUBA 2 - 22 (22, 21), AŁMATY - 30 (27, 30); Wisła - kwalifikacje - pojawia się Norweg czasem w zawodach, czasem też zdobywa punkty. Nie sposób go nie zauważyć, niemniej wielkiej kariery mu nie wróżę.
48. Martin Cikl (Czechy) / 17.08.1987 - 36 punktów - 23'334 - 24'13 (2009/2011*2010; 4; 8/6; 22; DRUŻYNA) - wc, COC, FIS, SCOC - WISŁA - 25 (20, 25), SZCZYRK - 22 (23, 22), Zakopane - 33, Courchevel - 36, EINSIEDELN - 30 (30), HAKUBA 1 - 24 (25, 25), HAKUBA 2 - 27 (28, 24), AŁMATY - 22 (25, 21); DRUŻYNA ZAKOPANE - 4(#II) - niby w miarę rokujący zawodnik, a przecież nie łapie się nawet do pierwszego składu nie najlepszej czeskiej drużyny. 48. Jan Matura (Czechy) / 29.01.1980 - 36 punktów - 31'195 - 31'245 (-16/27 Z; 8; 4/3+1; 16; DRUŻYNA) - WC - Hinterzarten - 41, COURCHEVEL - 16 (10, 23), EINSIEDELN - 21 (21), HINZENBACH - 20 (26, 20); Klingenthal - kwalifikacje; DRUŻYNA HINTERZARTEN - 5(#I) - dla odmiany bardzo już doświadczony Matura nigdy jakimś wybitnym talentem nie był, ale swoją solidnością zapewnił sobie w ostatnich latach stałe miejsce w ekipie.
47. Simon Ammann (Szwajcaria) / 25.06.1981 - 40 punktów - 30'49 (-28/2 Z; 11; 1/1; 6) - WC - EINSIEDELN - 6 (6) - już bardziej odpuścić sezonu letniego się nie dało. Jeden z najlepszych skoczków wszech czasów (bez dwóch zdań!) pojawił się tylko w loteryjnym konkursie u siebie w Einsiedeln, bo już nie wypadało tego nie zrobić. Zimą trochę do formy dochodził, ale wydaje się być obecnie wszystko w porządku.
46. Dawid Kubacki (Polska) / 12.03.1990 - 43 punkty - 21'127 - 21'148 (-41/2011; 3; 7/3+1; 15; DRUŻYNA) - wc, COC, SCOC - WISŁA - 17 (19, 21), Szczyrk - 32, ZAKOPANE - 15 (12, 20), HINTERZARTEN - 18 (24, 8), Courchevel - 34, Einsiedeln - 40, Klingenthal - 45; Hinzenbach - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 6(#III), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 2(#III) - coś w tym jest, że nasi skoczkowie o wiele lepiej wypadają latem, niż zimą. Dawid może nie miał aż tak znakomitego lata jak w roku 2010, ale przecież potrafił zdobyć kilka razy punkty. Zimą jego niemoc jest aż porażająca.

45. Mitja Meznar (Słowenia) / 30.06.1988 - 45 punktów - 23'20 - 23'61 (+3/57 Z; 4; 9/5+1; 12) - WC, COC, SCOC - Wisła - 43, SZCZYRK - 28 (28, 27), Zakopane - 32, Hinterzarten - 33, COURCHEVEL - 30 (25, 30), HAKUBA 1 - 22 (23, 23), HAKUBA 2 - 21 (17, 27), AŁMATY - 12 (13, 13), Hinzenbach - 34; Einsiedeln - kwalifikacje - po sezonie letnim stracił swoje, dotychczas dość silne, miejsce w ekipie słoweńskich i na razie w PŚ go nie oglądamy. Relatywnie wysoką pozycję w LGP zawdzięcza głównie startom w konkursach kadłubowych.
44. Borek Sedlak (Czechy) / 15.06.1981 - 46 punktów - 30'60 - 30'76 (-29/48 Z; 3; 10/4+1; 11) - WC - Wisła - 32, Szczyrk - 33, Zakopane - 34, Hinterzarten - 43, EINSIEDELN - 21 (21), HAKUBA 1 - 26 (20, 29), HAKUBA 2 - 24 (24, 23), AŁMATY - 11 (10, 11), Hinzenbach - 47, Klingenthal - 43; Courchevel - kwalifikacje - kolejny doświadczony Czech, który czasem bywał bardziej efektowny od Jana Matury, ale w sumie brakowało mu jego powtarzalności stąd w czeskiej ekipie pojawia się i znika. Początek zimy - fatalny.
43. Mackenzie Boyd-Clowes (Kanada) / 13.07.1991 - 47 punktów - 20'30 - 20'45 (2009/71 Z; 1; 5/3+1; 13) - WC, COC, FIS, SCOC, FIS'12 - Hinterzarten - 45, COURCHEVEL - 13 (13, 16), Einsiedeln - 47, HAKUBA 1 - 16 (16, 16), HAKUBA 2 - 19 (21, 14); Klingenthal - kwalifikacje - wobec totalnego upadku skoków w Kanadzie takie zwiastuny odrodzenia, jak Boyd-Clowes, czy wcześniej Read należy traktować całkiem poważnie. Zwłaszcza, że Mackenzie ma papiery na dobre skakanie, tylko czy starczy mu cierpliwości?
42. Andrea Morassi (Włochy) / 30.08.1988 - 49 punktów - 23'32 - 23'34 (+34/52 Z; 5; 3/2; 9; DRUŻYNA) - WC, COC - Zakopane - 46, HINZENBACH - 13 (12, 12), KLINGENTHAL - 9 (12, 9); DRUŻYNA ZAKOPANE - 10(#III) - najwyższą w historii swoich startów w Letniej Grand Prix pozycję zawdzięcza dobrym skokom pod koniec lata, które zwiastowały niezłe skoki zimą. Morassi faktycznie jest chyba w życiowej formie.
41. Rafał Śliż (Polska) / 11.07.1983 - 50 punktów - 28'34 (-19/65 Z; 6; 4/1+2; 4) - WC, COC - Wisła - 38, Hinterzarten - 34, EINSIEDELN - 4 (4), Klingenthal - 31; Courchevel, Hinzenbach - kwalifikacje - nie ma się co oszukiwać wielkim skoczkiem Rafał nie jest i - raczej już na pewno - nie będzie, niemniej latem zdarzały mu się takie wyskoki w pojedycznych zawodach, jak ten w bardzo loteryjnym konkursie w Hinzenbach.

40. Shohhei Tochimoto (Japonia) / 21.12.1989 - 55 punktów - 21'248 - 21'284 (-27/28 Z; 5; 8/3+2; 12; DRUŻYNA) - WC - Wisła - 34, Szczyrk - 39, Zakopane - 47, Hinterzarten - 39, Courchevel - 33, HAKUBA 1 - 12 (5, 18), HAKUBA 2 - 18 (19, 19), HINZENBACH - 13 (8, 13); Einsiedeln, Klingenthal - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 8(#II), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 7(#II) - Tochimoto to pewny punkt ekipy japońskiej, choć nie prezentuje jakiejś porażającej klasy. Ot, średniak, jakich wielu, zwykle nie zawodzący w ważnych momentach.
39. Ondrej Vaculik (Czechy) / 12.05.1986 - 56 punktów - 25'66 - 25'110 (2010*2009/82 Z; 3; 8/7; 10; DRUŻYNA) - WC, COC, FIS, SCOC - WISŁA - 21 (26, 17), SZCZYRK - 24 (19, 25), Zakopane - 37, COURCHEVEL - 28 (28, 27), EINSIEDELN - 10 (10), HAKUBA 1 - 28 (21, 30), HAKUBA 2 - 26 (23, 26), AŁMATY 1 - 29 (30, 26); DRUŻYNA ZAKOPANE - 4(#III) - nie wyróżniający się do tej pory niczym szczególnym Czech załapał, minionym latem najlepszą formę w życiu. Skakał nieźle i ze sporą powtarzalnością, stąd stąd rewelacyjne (jak na niego) miejsce w łącznej klasyfikacji. Niestety, nie będzie to raczej początek jakiegoś późnego przebudzenia.
38. Maximilian Mechler (Niemcy) / 03.01.1984 - 57 punktów - 27'198 - 27'273 (-8/58 Z; 3; 8/5; 9; DRUŻYNA) - WC, COC - Wisła - 40, SZCZYRK - 27 (16, 29), ZAKOPANE - 19 (18, 21), HINTERZARTEN - 22 (21, 16), Courchevel - 40, Einsiedeln - 41, HINZENBACH - 9 (10, 11), KLINEGNTHAL - 28 (28, 26); DRUŻYNA HINTERZARTEN - 4(#II) - po wielu latach niebytu Mechler stał się stałym punktem bardzo dobrej drużyny niemieckiej, mimo iż skoczek to wręcz archetypowo nierówny. Zobaczymy, może jeszcze pokaże na co go stać.
37. Stephan Hocke (Niemcy) / 23.10.1983 - 58 punktów - 27'267 - 27'295 (+42/31 Z; 10; 7/5+1; 14; DRUŻYNA) - WC, COC - WISŁA - 20 (18, 23), SZCZYRK - 14 (15, 13), Zakopane - 39, HINTERZARTEN - 25 (18, 28), COURCHEVEL - 20 (17, 22), EINSIEDELN - 19 (19), Hinzenbach - 44; Klingenthal - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 2(#II) - zawodnik to bardzo już doświadczony, ale ciągle nie potrafiący przebić swojego pierwszego, najlepszego sezonu. Smutny to więc przypadek.
36. Jakub Janda (Czechy) / 27.08.1978 - 62 punkty - 32'324 - 32'350 (+2/34 Z; 14; 6/4; 11; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 25 (12, 27), Szczyrk - 40, ZAKOPANE - 11 (11, 11), HINTERZARTEN - 11 (20, 7), COURCHEVEL - 23 (21, 25), Einsiedeln - 39; DRUŻYNA ZAKOPANE - 4(#I), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 5(#I) - doświadczony to niesamowicie zawodnik i utytułowany, chociaż... Nietrudno śledząc jego karierę zauważyć, że na wiele lat skoków miał raptem... dwa dobre sezony! Niemniej były to sezony więcej niż dobre. Poza tym - ilu jest takich, którzy nawet tych dwóch świetnych sezonów w długiej karierze nie mieli.

35. Ilja Roslakow (Rosja) / 18.02.1983 - 66 punktów - 28'152 - 28'192 (2009/75 Z; 5; 8/7; 9; DRUŻYNA) - WC, COC - WIsła - 45, SZCZYRK - 30 (26, 30), ZAKOPANE - 30 (30, 29), COURCHEVEL - 22 (28, 20), EINSIEDELN - 9 (9), HAKUBA 1 - 27 (28, 20), HAKUBA 2 - 20 (18, 25), AŁMATY - 20 (24, 20) - DRUŻYNA ZAKOPANE - 3(#III), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 6(#III) - pechowa kontuzja pozbawiła go zasłużonego miejsca w wyjątkowo doświadczonej przez los drużynie rosyjskiej.
34. Sebastian Colloredo (Włochy) / 09.09.1987 - 67 punktów - 23'317 - 24'22 (+39/46 Z; 5; 4/4+1; 11; DRUŻYNA) - WC - ZAKOPANE - 20 (28, 13), COURCHEVEL - 19 (23, 17), EINSIEDELN - 13 (13), HINZENBACH - 11 (21, 5); Hinterzarten - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 10(#IV) - regularnie skaczący w PŚ Włoch wydaje się być ogólnie najlepszym reprezentantem swojego kraju od czasów Roberto Cecona. Obok Morassiego możego śmiało uchodzić za nadzieję włoskich skoków.
32. Martin KOch (Austria) / 22.01.1982 - 70 punktów - 29'176 - 29'256 (+33/6 Z; 11; 4/3; 5) - WC - WISŁA - 16 (30, 10), SZCZYRK - 21 (29, 15), Zakopane - 34, KLINGENTHAL - 5 (13, 5) - kolejny przykład zawodnika ulgowo traktującego lato. Po początkowych perturbacjach z formą zimową znów należy do najlepszych.
32. Peter Prevc (Słowenia) / 20.09.1992 - 70 punktów - 18'300 - 18'328 (-9/24 Z; 2; 7/6; 9; DRUŻYNA) - WC, SCOC - WISŁA - 27 (29, 26), SZCZYRK - 23 (29, 18), ZAKOPANE - 22 (23, 17), HINTERZARTEN - 9 (16, 9), COURCHEVEL - 18 (27, 13), EINSIEDELN - 24 (24), Klingenthal - 34; DRUŻYNA ZAKOPANE - 5(#III), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 9(#II) - Prevc należy do nielicznych nastolatków, którzy starają się coś zdziałać w światowych skokach. Niemniej "mizeria" młodego pokolenia skoków niepokoi i to bardzo.
31. Tomasz Byrt (Polska) / 25.01.1993 - 72 punkty - 18'213 - 18'217 (-/78 Z; 1; 3/3; 8) - WC, COC, SCOC - HAKUBA 1 - 15 (18, 14), HAKUBA 2 - 11 (12, 12), AŁMATY - 8 (8, 7) - obok Zniszczoła największa nadzieja polskich skoków. W Letniej Grand Prix dostał niewiele szans (tylko w konkursach kadłubowych), niemniej wykorzystał je w pełni. Świetnie prezentuje się także w zimowym Pucharze Kontynentalnym i pozostaje mieć nadzieje, że do Stocha, Żyły, Kota i Huli dołączą na Turniej Czterech Skoczni Zniszczoł i Byrt (jakbyśmy mieli tylko pięć miejsc, to z Huli lub Kota też można zrezygnować), a nie Ziobro, czy - nie daj Boże - Bachleda.

30. Michael Neumayer (Niemcy) / 15.01.1979 - 81 punktów - 32'223 - 32'261 (-2/22 Z; 11; 4/4; 8) - WC, SCOC - HAKUBA 1 - 10 (8, 10), HAKUBA 2 - 8 (11, 7), AŁMATY - 21 (22, 22), KLINGENTHAL - 18 (20, 18) - gdybym wśród skoczków niemieckich miał znaleźć Niemca stereotypowego byłby nim właśnie Neumayer - uosabia niemiecką solidność i rzetelność, bez skłonności do większych wyskoków. Taka właśnie jest jego cała kariera. Próżno w niej szukać wielkich wzlotów (jeden Turniej Czterech Skoczni 2007/08), ale i nie notował większych upadków. Ciągle skacze, ale szanse na "szaleństwo" coraz mniejsze.
29. Rune Velta (Norwegia) / 19.07.1989 - 82 punkty - 22'19 - 22'76 (+10/36 Z; 2; 6/3+1; DRUŻYNA) - WC, COC - Szczyrk - 47, Zakopane - 49, HINTERZARTEN - 20 (19, 15), EINSIEDELN - 3 (3), Hinzenbach - 40, KLINGENTHAL - 20 (18, 20); Courchevel - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 7(#II), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 3(#I) - Velta okazał się najniżej sklasyfikowany ze wszystkich zawodników, którzy stali na podium pojedynczych zawodów, ale nie należy zapominać, że podium owo zawdzięcza on raczej szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Przy czym na pewno jest to zawodnik, którego należy brać pod uwagę myśląc o skoczkach przyszłościowych.
28. Dejan Judez (Słowenia) / 20.08.1990 - 88 punktów - 20'357 - 21'42 (-/67 Z; 1; 11/6; 7; DRUŻYNA) - WC, COC, SCOC - Wisła - 48, Szczyrk - 38, Zakopane - 42, Hinterzarten - 48, COURCHEVEL - 25 (30, 19), Einsiedeln - 29, HAKUBA 1 - 17 (4, 26), HAKUBA 2 - 9 (13, 5), AŁMATY - 7 (7, 8), HINZENBACH - 30 (25, 29), Klingenthal - 36; DRUŻYNA HINTERZARTEN - 9(#I) - nawet biorąc pod uwagę, że to tylko letnie zawody, a Judez większość punktów zdobył w kadłubowej części sezonu ta pozycja jest zaskoczeniem. Ogólnie robi postępy młody Słoweniec. Dodam jednak też łyżkę dziegdziu - słabiutkie miejsce w drużynie w Hinterzarten zawdzięczają Słoweńcy tylko dyskwalifikacji Judeza.
27. Wolfgang Loitzl (Austria) / 13.01.1980 - 100 punktów - 31'185 - 31'263 (+2/13 Z; 14; 5/5; 9; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 19 (17, 24), SZCZYRK - 15 (19, 11), ZAKOPANE - 9 (9, 9), HINZENBACH - 17 (14, 18), KLINGENTHAL - 9 (5, 16) - doświadczony i utytułowany zawodnik, który swoje największe dni przeżywał w sezonie 2008/09 (już jako doświadczony 29-latek!) powoli ustępuje pola młodszym. Niemniej jeszcze cieszą oko skoki niesamowicie solidnego i pewnego Austriaka.
26. Fumihisa Yumoto (Japonia) / 23.04.1984 - 106 punktów - 27'85 - 27'126 (-12/42 Z; 5; 9/7+1; 10; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 10 (10, 16), SZCZYRK - 16 (21, 12), ZAKOPANE - 27 (27 ,26), HINTERZARTEN - 26 (25, 26), COURCHEVEL - 14 (15, 15), Einsiedeln - 42, HAKUBA 1 - 11 (12, 8), HAKUBA 2 - 17 (16, 17), Hinzenbach - 33; Klingenthal - kwalifikacje; DRUŻYNA ZAKOPANE - 8(#III), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 7(#I) - myśląc o Japończyku zawsze mam przed oczami fuksiarza, który mimo średniej klasy wygrał zawody PŚ, tudzież stanął na podium LGP. To też w sporcie jest potrzebne.

25. Johan Remen Evensen (Norwegia) / 16.09.1985 - 118 punktów - 25'304 - 25'330 (-4/11 Z; 3; 10/7; 7; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 13 (14, 15), SZCZYRK - 20 (27, 16), ZAKOPANE - 21 (16, 25), HINTERZARTEN - 7 (13, 5), COURCHEVEL - 17 (19, 14), HAKUBA 1 - 19 (17, 21), HAKUBA 2 - 16 (20, 8), Ałmaty - 36, Hinzenbach - 41, Klingenthal - 48; DRUŻYNA ZAKOPANE - 7(#III) - po świetnej zimie i poprawnym lecie Evensen w bieżącym sezonie zawodzi i to bardzo. Musi się postarać, by odzyskać miejsce w drużynie. Trochę szkoda, gdyby miało zabraknąć rekordzisty świata w długości skoku na MŚ w Vikersund.
24. Lukas Hlava (Czechy) / 10.09.1984 - 124 punkty - 26'310 - 27'23 (+3/50 Z; 3; 6/6; 8; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 14 (16, 13), SZCZYRK - 19 (18, 20), ZAKOPANE - 13 (13, 12), HINTERZARTEN - 11 (8, 21), HINZENBACH - 8 (7, 10), KLINGENTHAL - 14 (16, 11); DRUŻYNA ZAKOPANE - 4(#IV), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 5(#IV) - po wielu latach słabych skoków Hlava wreszcie złapał wiatr pod narty i zaczął naprawdę pokazywać się z dobrej strony. Co na pewno cieszy kibiców skoków u naszych południowych sąsiadów.
23. Junshiro Kobayashi (Japonia) / 11.06.1991 - 128 punktów - 20'39 - 20'80 (-/-; 1; 8/5+1; 8; DRUŻYNA) - FIS, SCOC - Wisła - DSQ, SZCZYRK - 10 (2, 21), ZAKOPANE - 16 (17, 19), Hinterzarten - 32, Courchevel - 48, HAKUBA 1 - 8 (13, 6), HAKUBA 2 - 10 (8, 13), AŁMATY - 9 (5, 10); DRUŻYNA ZAKOPANE - 8(#I) - wielka nadzieja ekipy japońskiej - chyba szykowany na wypełnienie wakatu po Kasaiu, który chyba już powoli będzie się wycofywał (mimo młodego wieku). Jeszcze nierówny, ale na pewno utalentowany.
22. Krzysztof Miętus (Polska) / 08.03.1991 - 130 punktów - 20'131 - 20'175 (+9/2011*2010; 3; 9/6; 6; DRUŻYNA) - wc, COC, SCOC - WISŁA - 15 (15, 19), SZCZYRK - 29 (25, 28), ZAKOPANE - 7 (1, 10), Hinterzarten - 42, Courchevel - 31, Einsiedeln - 50, HAKUBA 1 - 13 (15, 11), HAKUBA 2 - 6 (10, 6), AŁMATY - 15 (17, 12); DRUŻYNA ZAKOPANE - 6(#II) - kolejny z naszych reprezentantów, który o wiele lepiej radzi sobie w letnich zawodach, niż zimowych - choć w przeciwieńśtwie do wielu swoich kolegów w tych drugich potrafił zapunktować w swej karierze i to nie raz.
21. Manuel Fettner (Austria) / 17.06.1985 - 142 punkty - 26'51 - 26'108 (2009/12 Z; 5; 5/5; 7; DRUŻYNA) - WC - HINTERZARTEN - 17 (22, 11), COURCHEVEL - 11 (12, 12), EINSIEDELN - 8 (8), HINZENBACH - 7 (10, 8), KLINGENTHAL - 7 (14, 6); DRUŻYNA HINTERZARTEN - 1(#III) - po najlepszym w swym karierze sezon zimowy, lato potraktował ulgowo, niemniej wystarczyło to do w miarę dobrej pozycji. Zimą nieco gorzej, ale mimo wszystko, choć do ścisłej czwórki (na dzień dzisiejszy Morgenstern-Schlierenzauer-Kofler-Koch) się nie mieści raczej jako jej uzupełnienie razem z Zaunerem (który pogodził się z federacją i został łaskawie na łono drużyny przywrócony) i Loitzlem nie ma większej konkurencji jako uzupełnienie podstawowej siódemki na PŚ. Bo ani M. Hayboeck, ani L. Mueller, ani S. Thurnbichler nie prezentują jeszcze odpowiedniej klasy.

20. Anders Fannemel (Norwegia) / 13.05.1991 - 146 punktów - 20'105 - 20'109 (-/2010; 1; 4/3; 3) - wc, COC, SCOC - HAKUBA 1 - 7 (11, 7), HAKUBA 2 - 4 (5, 4), AŁMATY - 3 (2, 4), Hinzenbach - 42 - mam dziwne wrażenie, że Fannemela muszą w federacji nie lubić (bądź nie lubią go kolejni trenerzy kadry). Bowiem, mimo iż zdarzają mu się naprawdę dobre rezultaty (jak choćby trzecie miejsce w Ałmatach - nic to, że w słabej obsadzie - bądź 10 miejsce w PŚ w Lillehammer w 2009, po każdym niepowodzeniu ląduje w odstawkę, jaka to przykrość nie spotyka choćby Velty, czy Ingvaldsena - wydaje mi się, że jednak mniej utalentowanych od Andersa. Z drugiej strony wg standardów norweskich to jeszcze jest gimnazjalistą, oni jakoś dziwnie około 25 roku życia osiągają szczyt formy.
19. Andreas Wank (Niemcy) / 18.02.1988 - 148 punktów - 23'170 - 23'193 (+42/64 Z; 5; 7/6; 7; DRUŻYNA) - WC, COC, SCOC - HINTERZARTEN - 15 (10, 20), COURCHEVEL - 9 (8, 9), EINSIEDELN - 7 (7), HAKUBA 1 - 9 (6, 11), HAKUBA 2 - 14 (14, 15), AŁMATY - 13 (12, 15), Klingenthal - 38; DRUŻYNA HINTERZARTEN - 4(#I) - ex-mistrz świata juniorów z Zakopanego jeszcze nie jest zawodnikiem skaczącym równo, niemniej papiery na dobre skoki ma i pewnie będzie się rozwijał. Wydaje się być solidnym numerem cztery w ekipie niemieckiej - za Freitagiem, Freundem i Mechlerem, a przed Schmittem i Hocke - choć ten ostatni depcze mu po piętach.
18. Michael Hayboeck (Austria) / 05.03.1991 - 154 punkty - 20'134 - 20'212 (2009/56 Z; 2; 8/7; 5; DRUŻYNA) - WC, COC - WISŁA - 11 (13, 14), Szczyrk - 37, ZAKOPANE - 17 (14, 22), HINTERZARTEN - 21 (23, 14), COURCHEVEL - 12 (18, 7), EINSIEDELN - 24 (24), HINZENBACH - 5 (9, 3),KLINGENTHAL - 8 (6, 10); DRUŻYNA HINTERZARTEN - 1(#II) - Hayboeck latem był podstawowym zawodnikiem w austriackim teamie, zimą jest to jeszcze na razie niemożliwe. Ale jeśli ktoś ma szansę wskoczyć do drużyny, to jest to właśnie Michael.
17. Roman Koudelka (Czechy) / 09.07.1989 - 160 punktów - 22'29 - 22'86 (+51/16 Z; 6; 3/3; 3; DRUŻYNA) - WC - HINTERZARTEN - 6 (9, 4), HINZENBACH - 3 (3, 6), KLINGENTHAL - 3 (3, 4); DRUŻYNA HINTERZARTEN - 5(#III) - to obecnie jeden z najlepszych skoczków na świecie, na którym opiera się kadra czeska. Lato potraktował bardzo ulgowo, ale i tak wystarczyło na wysoką pozycję. Roman ma szansę zdziałać w skokach naprawdę wiele.
16. Daiki Ito (Japonia) / 27.12.1985 - 164 punkty - 25'242 - 25'280 (-15/15 Z; 8; 4/4; 2) - WC - HAKUBA 1 - 6 (10, 5), HAKUBA 2 - 12 (7, 16), HINZENBACH - 2 (5, 1), KLINGENTHAL - 12 (23, 7) - zwycięzca cyklu letniego z roku 2010 nie obronił pozycji, ale też szczególnie o nią nie zabiegał. To na pewno zawodnik czołówki światowej, który mam problem z równymi skokami. Kiedy jest w formie, to należy do faworytów.

15. Jure Sinkovec (Słowenia) / 03.07.1985 - 166 punktów - 26'14 - 26'90 (2007/2009; 4; 10/8; 2; DRUŻYNA) - COC, SCOC - WISŁA - 23 (25, 20), SZCZYRK - 18 (17, 19), Zakopane - 43, HINTERZARTEN - 24 (28, 22), COURCHEVEL - 21 (26, 21), Einsiedeln - 49, HAKUBA 1 - 13 (14, 13), HAKUBA 2 - 15 (9, 22), AŁMATY - 2 (2, 3), HINZENBACH - 19 (20, 22); DRUŻYNA ZAKOPANE - 5(#II), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 9(#III) - po latach zesłania w zawodach niższej rangi, Sinkovec wreszcie przebił się do najważniejszych zawodów. I tak trzymać. Zaliczył też swoje pierwsze podium LGP - i co z tego, że w słabo obsadzonych zawodach? Zawsze ma to swoją rangę.
14. Denis Korniłow (Rosja) / 17.08.1986 - 195 punktów - 24'334 - 25'47 (+10/36 Z; 7; 10/9; 4; DRUŻYNA) - WC - WISŁA - 30 (23, 28), Szczyrk - 42, ZAKOPANE - 24 (20, 27), HINTERZARTEN - 23 (14, 25), COURCHEVEL - 5 (6, 4), EINSIEDELN - 18 (18), HAKUBA 1 - 4 (7, 3), HAKUBA 2 - 5 (3, 9), AŁMATY - 17 (14, 18), KLINGENTHAL - 19 (9, 27); DRUŻYNA ZAKOPANE - 3(#I), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 6(#I) - w obecnej sytuacji jest zdecydowanym numerem jeden w ekipie rosyjskiej (nie ma w zasadzie konkurencji) i z tej roli wywiązuje się nieźle. Brakuje mi jednak jeszcze ciągle tej stabilności formy, którą miał śp. Paweł Karelin.
13. Jurij Tepes (Słowenia) / 14.02.1989 - 202 punkty - 22'159 - 22'197 (+38/34 Z; 5; 9/5; 1; DRUŻYNA) - WC - Wisła - 35, Szczyrk - 45, ZAKOPANE - 25 (29, 18), Courchevel - 32, EINSIEDELN - 16 (16), HAKUBA 1 - 5 (2, 9), HAKUBA 2 - 7 (6, 10), AŁMATY - 1 (1, 1), Klingenthal - 42; DRUŻYNA ZAKOPANE - 5(#I) - zwycięstwo w Ałmatach, mimo słabej obsady tego konkursu, nie mogło przejść niezauważone. Zimą też zaczął skakać naprawdę dobrze i chyba pozbył się etykietyki "syna swojego ojca".
12. Władimir Zografski (Bułgaria) / 14.07.1993 - 205 punktów - 18'6 - 18'81 (+21/53 Z; 2; 9/6; 4) - WC, FIS, SCOC - Wisła - 37, SZCZYRK - 5 (6, 10), ZAKOPANE - 5 (6, 6), HINTERZARTEN - 16 (11, 17), COURCHEVEL - 10 (14, 10), Einsiedeln - 48, AŁMATY - 4 (4, 5), Hinzenbach - DSQ, KLINGENTHAL - 11 (10, 12) - obok Prevca najzdolniejszy z nastolatków, co jest o tyle ciekawe, że pochodzi on z kraju o marnych tradycjach narciarskich. Jest zdolny do wielkich wyników, brakuje mu jednak ciągle jeszcze stabilności, a także - co ważne - często jest dyskwalifikowany za "problemy ze sprzętem". Niemniej, jak nic się nie wydarzy, będzie zawodnikiem czołówki światowej.
11. Robert Kranjec (Słowenia) / 16.07.1981 - 206 punktów - 30'1 - 30'29 (+29/18 Z; 9; 7/6; 4; DRUŻYNA) - WC, SCOC - WISŁA - 7 (2, 9), SZCZYRK - 4 (5, 5), ZAKOPANE - 18 (15, 23), HINTERZARTEN - 10 (5, 23), COURCHEVEL - 7 (9, 7), EINSIEDELN - 5 (5), Klingenthal - 49; DRUŻYNA ZAKOPANE - 5(#IV), DRUŻYNA HINTERZARTEN - 9(#IV) - lata mijają, a Kranjec wciąż w dobrej formie. A także, wciąż nierówny, od lat pełni rolę takiego trochę enfant terrible skoków narciarskich (raczej ze względu na nieprzewidywalność wyniku, jaki może osiągnąć, bowiem kontrowersji na miarę Harriego Olli nie zanotowano).

CDN


Jarek Gracka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9337) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Emil profesor

    @piotr186 Obawiam że Kasaiego może czekać to co Funaki czy Okabe. Czy jakieś tam starty w lokalnych zawodach, czasem PŚ w Sapporo ale nie widzę go w składzie na IO w Vancouver. Co do Morassiego. Po prostu umiał wykorzystać szczęście i warunki. Nasi mają z tym problemy.

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Co do Ammanna, to drugim skokiem w niedzielnym konkursie w Engelbergu udowodnił, że wraca do żywych. Co do Kasaiego, to biorąc pod uwagę, że w PŚ skacze od końca lat osiemdziesiątych, to sformułowanie "powoli schodzi ze sceny", nawet biorąc pod uwagę, że czeka go jeszcze dwa i dwie trzecie sezonu, jest usprawiedliwione. Zgoda co do Wanka, przecież to numer 5, a po powrocie Hockego to chyba nawet nr. 6. Co do Morassiego, jednak się nie zgadzam, Włoch jest w życiowej formie, chciałbym, żeby nr. 3 w polskiej ekipie miewał takie "przypadki". Koudelka to jak najbardziej czołówka skoków, mimo absencji w dwóch konkursach wciąż pewnie trzyma się w dziesiątce PŚ.

  • piotr186 profesor

    Niestety sporo błędów:

    Dziwny system rozgrywania konkursów na LGP miał miejsce w roku 2000 a nie 2001 jak na psiałeś przy Kaliniczence

    Śliż swoje 4 miejsce zdobył w Einsiedeln a nie w Hineznbach

    Przy Wanku pisałeś ze jest solidnym numerem 4u Niemców tym czasem w ogóle się nie łapie do składu i bywa na odległych miejscach.

    Przy Byrcie piszesz jakbyśmy mieli 6 miejsc an TCS a mamy tylko 5 .

    Przy Junshiro Kobayashim piszesz odnośnie Kasajego ze jest młody i ze ów Kasaji będzie schodził powoli i ze sceny, nie martw się, już po ubiegłym sezonie Kasaji zadeklarował ze będzie skakał do IO 2014 w Soczi.

    Przesadą jest też twierdzenie ze Morassi rzeczywiście ma formę, dobre starty w tym sezonie PŚ (2 na 7 konkursów) były raczej dziełem przypadku.

    Przy Koduelce piszesz ze to jeden z najlepszych skoczków na świecie -to jednak lekka przesada.

    Amman jednak nie jest w zbyt dobrej formie - po 6 startach w Pś nadal nie jest w czołowej . "10" PŚ

  • aaa stały bywalec

    Ja myśle że olli muotka na razie nie powinien startować w pś bo pokazał że narazie jest bez formy. A koivuranta jak się ustabilizuje może znaleźć swoje miejsce w drugiej dziesiątce

  • andbal profesor
    @Jarek Gracka

    Przy Rafale Śliżu jest błąd. On zdobył loteryjne punkty w Einsiedeln a nie jak napisano w Hinzenbach.

  • Jarek_Gracka początkujący

    Ziobro też pod juniora może podchodzić... Ale nieważne, zawsze jeszcze pozostaje w odwodzie nieco jednak lepszy Śliż.

  • Emil profesor

    @HKS Tylko że Kruczek już powiedział od razu że juniorzy nie pojadą do Kuusamo choćby nie wiadomo jak super skakali. Ba dał do zrozumienia że Zniszczoł jest zawodnikiem nr 2-4 w kadrze ale i tak nie pojedzie.

  • HKS profesor

    @Emil

    Bo Ziobro wygrał z Rutkowskim (wydaje mi się, że wtedy jeszcze nic o nim nie wiedziano), Byrtem, Zniszczołem, Murańką, G.Miętusem. Przy limicie 7 to z kim ma rywalizować jak nie z juniorami?

  • anonim
    @zur555

    Oczywiście, ze tak. Ale to tylko świadczy o tym, ze Kruczek jak co roku zawalił przygotowania do sezonu zimowego i nie miał kogo zabrać.

  • Emil profesor

    @HKS A czemu powołanie Ziobry miało świadczyć o braku formy innych? Przecież jedynymi zawodnikami którzy mieli realne szanse na powołanie a z Ziobrą przegrali miejsce w składzie byli juniorzy. Reszta i tak została powołana, więc o jej formie przed sezonem nie wiedzieliśmy nic.

  • zur555 weteran
    Jarek_Gracka

    Ale Kruczek od początku mówił ze juniorzy nie będą powołani do Skandynawii. A Byrt na początku sezonu skakał dużo gorzej od Ziobry.
    Według mnie akurat ZIobro jak najbardziej sprawiedliwie był w kadrze.

  • HKS profesor

    @Jarek_Gracka

    Przecież Ziobro spisywał się i tak lepiej niż realiści twierdzili. Kwalifikował się do konkursów i jego powołanie po prostu świadczyło o braku formy innych, co niektórzy starali się negować, a wyszło jak wyszło.

  • Jarek_Gracka początkujący


    Nie no to też prawda, ale Ziobro skakał raczej słabo, dobrze skaczą Zniszczoł i Byrt, a na Engelberg powoływany jest ni stąd ni zowąd Bachleda - to aż prosiło się o komentarz.
    Bardzo dobrze, że Olka powołano na Turniej Czterech Skoczni, mam nadzieję, że powołany będzie też Tomek Byrt.
    W sporcie jest tak, że raz się skacze lepiej, raz gorzej i nie mam o to pretensji do zawodników. Ale obowiązkiem trenera jest wystawianie w tym momencie najlepszych - ani Ziobro, ani Miętus, ani Bachleda obecnie tacy nie są.
    I nie zmienia to faktu, że mam do nich szacunek jako sportowców i jako ludzi, ale kwota startowa jest kwotą startową.
    Jakbym miał wskazać skoczka, który jest moim anti-favourite to jest nim Olli Muotka, na pewno nie jest nim żaden z naszych, którym od lat kibicuję.

  • zur555 weteran
    Jarek_Gracka

    Ale Ziobro według mnie skakał lepiej od Kubackiego i Miętusa. Więc jak ktoś na wyrost startował to oni. I co z tego ze oni mają większy talent jak na te chwile byli gorszy od niego. O ile się nie miel to ZIobro wraz Hulą maja najwięcej awansów do konkursu po Zyle i Stochu a to o czymś świadczy.

  • Jarek_Gracka początkujący
    [redakcja]

    @zur 555 @ fan
    Ale czemu uważasz, że nie przepadam za J. Ziobro. Nie mam nic do niego. Uważam, że talent on ma i to duży, ale jego obecna klasa nie uprawnia go do skakania w kadrze. Co nie jest oczywiście jego winą, ale selekcji Kruczka, którego nomen omen i tak cenię jako trenera.
    Tak samo nie mam nic do Bachledy, po prostu staram się być obiektywny i zauważać pewne zjawiska.
    Nie byłoby sensu pisać, gdybym wszystko opisywał w superlatywach.

  • Domi933 początkujący

    oni moga namieszac w PŚ zaniedługo ;) oby tak dalej takich diamencików a szczegolnie przystojniaków ;)

  • zrowerowany bywalec
    Dziennikarze inni,..

    Nie chcę tu nikogo obrażać oczywiście z tej strony,ale pod adresatami onet i wp. Czasem sobie czytam artykuły i oglądam w TV wiadomości i wiecie co. Zaraz będzie tak głośno o zawodniku który nie dawno stawał na podium w PK,że zaraz zmarnują talent tak jak to było z Murańką:P. Jeszcze się okażę,że nie zdobędzie żadnych punktów :/

  • fan profesor

    Heh.Tragedia.Zaprzeczasz sam sobie, najpierw piszesz ze Ziobro ma talent a pozniej sugerujesz ze na wyrost skacze w kadrze? To tez zdanie ze na wyrost jest bez sensu skoro Ziobro skacze na wyrost w kadrze to co robia wycieczkowicze Kubacki i Mietus?
    Odnosnie Mietusa to co z tego ze zdolal wylwaczyc punkty PŚ jak od poltora roku spada na bule jak tylko pojawi sie w konkursie,wiekszosci kwalifikacji nie przechodzi, i kto tu jest bardziej na wyrost? Ziobro przynajmniej kwalifikacje przechodzil i chyba wiecej razy do Mietusa czy Kubackiego w tym sezonie.I nie martw sie Bachleda w tej formie jaka jest napewno nie pojedzie na TCS choc i tak nie wiem czy by nie byl lepszy od naszych wielkich nadziei.Z drugiej strony o Bachledzie zdanie mogles juz pominac.

  • Emil profesor

    '"i pozostaje mieć nadzieje, że do Stocha, Żyły, Kota i Huli dołączą na Turniej Czterech Skoczni Zniszczoł i Byrt (jakbyśmy mieli tylko pięć miejsc, to z Huli lub Kota też można zrezygnować)," Mamy pięć miejsc. Chyba pisałeś o Tomku kiedy się wydawało że będziemy mieli sześć.
    Śliż zajął piąte miejsce w Einsiedeln.

  • zur555 weteran

    To ze autor tego atykułu nie przepada za Janem Ziobro nie upoważnia go żeby po nim "jechać". Jan Ziobro na pewno mniej na wyrost skakał w PŚ nic K.Mietus i Dawid Kubacki. On przynajmniej kwalifikacje przechodził.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl