"To była absolutnie słuszna decyzja jury" - wypowiedzi ekspertów

  • 2011-12-31 10:17

Wczorajszy konkurs z uwagi liczne kontrowersje oraz niespodziewane wydarzenia, które miały miejsce na skoczni, będzie tym, który długo się jeszcze będzie wspominać. Co na jego temat mają do powiedzenia eksperci?

Dieter Thoma, były niemiecki skoczek narciarski o wczorajszej decyzji jury:

- To była absolutnie słuszna decyzja jury. Warunki były naprawdę zbyt trudne, a czynnik szczęścia odgrywał za duża rolę. Pierwsza seria, nie spełniała kryteriów, które pozwalałby ją uznać za oficjalną. Jeżeli Schlierezauer i Freitag z trudnością przeskakują 100 metrów, jest jasne, że coś tu nie gra. To jest Turniej Czterech Skoczni, poważna impreza, gdzie takie sytuacje nie moga mieć miejsca, ponieważ liczy się każdy skok.

Andreas Goldberger, były austriacki skoczek na swojej stronie internetowej:

- To były ekscytujące zawody! Choć uczciwe trzeba powiedzieć, że gdyby pierwsza, anulowana seria została dokończona całkowicie wypaczyłoby to wyniki. Na szczęście została rozegrana ponownie. Potrójne zwycięstwo Austriaków bardzo cieszy, ale trzeba mieć świadomość, że inne reprezentacje nie odpuszczą i już w Garmisch Partenkirchen będą próbowały się zrewanżować. Pecha mieli Norwegowie, bardzo przykry upadek zaliczył Tom Hilde. Mam nadzieję, że szybko się pozbiera.

Goran Janus, trener słoweńskich skoczków o występie swoich podopiecznych i decyzji jury dla portalu siol.net:

- Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności uważam nasz występ za udany. Były trudne warunki, konkurs się opóźniał, nie było łatwo. Chłopakom chciałbym pogratulować, Robi, Jure i Jernej zasłużyli na kilka słów Pochwały. Pozostał trochę gorzki posmak, jeżeli chodzi o anulowanie pierwszej serii. To był jakiś żart ze strony jury. Seria została odwołana, bo nie wiodło się austriackim i niemieckim skoczkom.

Apoloniusz Tajner, Prezes Polskiego Związku Narciarskiego dla sports.pl o drugim skoku Kamila Stocha:

- Kamil powinien zostać wycofany z belki albo przytrzymany na niej jeszcze pół minuty. Było widać po wyrazie twarzy trenera Kruczka, że były złe warunki, a minutę później było już zupełnie inaczej. Nie chcę jednak jednoznacznie zrzucać na to winy, bo nie wiem czy ten skok był udany. Może Kamil też popełnił jakiś błąd. Mimo wszystko uważam, że jest w stanie wygrać któryś z konkursów. W piątek miał pecha, to się zdarza w tym sporcie, ale ma duże możliwości Ten pierwszy skok, poprzedni konkurs w Engelbergu, zgrupowanie w Ramsau czy wygrana w mistrzostwach Polski w dobrym stylu pokazały, że jest skoczkiem światowej czołówki.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9823) komentarze: (115)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    decyzja sedziów bezsensowna i tendencyjna

    Decyzja sedziów była tendencyjna i bezsensowna. Tendencyjna bo brala w obrone tylko interes zawodników goispodarzyTCS , a bezsensowna , bo pozbawiła zawody sensu sportowego, a kibiców wiary w bezstronność sędziów .
    Fałsz i obłuda.
    Walter Hofer zachował sie jak dyktator w republice bananowej.
    Milan Tepes to wie dlatego rżnie głupa , a tych zawodników, którzy zagrażaja pupilom niemieckojezycznym wypuszcza w wichure.
    Szkoda gadac. Wystarczy stare porzekadło ,że " za pieniądze ksiądz sie modli...."

  • pawelf1 profesor

    Widzę że od mojej ostatniej wizyty po newsem przybył wam jeden ekspert ..teraz mamy 2 do 2 ... teraz wasz tytuł pasuje jak pięść do oka..........

  • anonim
    Boli niesptawiedliwośc

    Powtarzanie prawie całej serii ze względu na słaby skok Gregora było błedem podobnie jak obniżanie belki gdy skoczkowie skakali tak blisko 100m Dla słabszych skoczków tego by nie zrobiono-dlaczego Stocha puszczono w tak złych warunkach a trenerzy nie protestują.Austriacy są najlepsi to fakt,ale trzeba dbać też o innych by im pomagać a nie utrudniać skoków bo oni też chcą oddać dobry skok po to ćwiczą i walczą. Druga myśl Nie krytykujmy p.Kruczka bo to nie Jego wina,że mamy słabych skoczków.Już stawialiście Murankę nad Małysza i gdzie Go teraz macie?Trener nie będzie skakał za skoczka,a jeśli on nie ma talentu jak np.p.Bachleda -a może jeszcze za młody i za parę lat pokaże na co go stać. Trochę logiki w myśleniu trzeba wykazać.Pozdrawiam

  • Tracert początkujący
    -

    Myślę że całkowicie niepotrzebne rozpoczęcie zawodów od nowa... Skoro wprowadzono system rekompensaty warunków i wgl.opinii tych co to zatwierdzili jest ok to w czym problem? Ta sytuacja dowodzi tylko że pkt przeliczające siłę wiatru to w rzeczywistości kpina.Druga sprawa, że nie rozumiem czemy w takiej sytuacji skoki powtarzali wszyscy- wgl.mnie powinni powtarzać TYLKO zwycięzcy par+5 dotychczasowych lucky loser. Poza tym nie widzę katastrofy w skokach szliriego i morgiego. Może byli bez szans na zwycięstwo- ale podobne sytuacje zdarzały się już wielokrotnie i jakoś nikt się z nikim nie pieścił.Myślę że jeżeli czołówka podczas normalnych zawodów miałaby dobre warunki, zaś słabsi katastrofalne to nie byłoby problemu. W innych sportach za ironię w stronę sędziego grożą kary, a tu jak widać zawodnicy mogą sobie na to pozwolić.

  • anonim

    Prognozy niestety nie zawsze się sprawdzają. A co do warunków po restarcie I serii, to uważam, że były zdecydowanie lepsze. Przede wszystkim przestał tak bardzo sypać śnieg, co było dużym plusem.

  • TAMM profesor

    Seria powinna być przerwana wcześniej lub start powinien zostać w ogóle przełożony.
    Mają prognozy, więc wiedzieli, że pogoda będzie raczej gorsza niż lepsza.

  • DeMonique początkujący

    zdecydowanie zgadzam się że w TCS warunki powinny być wyrównane a oceny sprawiedliwe... Tylko czy rzeczywiście po restarcie konkursu warunki pogodowe aż TAK BARDZO się poprawiły? Część skoczków dostała swoją drugą szansę i ją wykorzystała... być może w równie trudnych warunkach. Polacy niestety nie...

  • pepeleusz profesor

    do popierajacych restart- nie o to chodzi, że musieli kontynuować serię i dalsi faworyci musieliby skakać po 100 metrów. Mogli po prostu zrobić przerwę, a po niej kontynuować!

  • pepeleusz profesor

    Wypowiedzi ekspertów o słuszności? Z czterech cytowanych ,,ekspertów" na tak wypowiedziało się tylko dwóch:Niemiec i Austriak.
    Zatem co to za tytuł tego newsa?

  • anonim
    Dr An

    Całkowicie się z Tobą zgadzam. Że akurat zrestartowali serię po słabych skokach Austriackich i Niemieckich zawodników może ma z tym związek, ale założę się, że trener Norwegii, Czech czy chociażby Polski również domagałby się przerwania trwającej serii. W tym konkursie rządził przede wszystkim wiart i śnieg.

  • anonim

    Sprawa nie jest taka jednoznaczna. Z jednej strony można założyć, że gdyby Austriakom i Niemcom dopisało szczęście w tej pierwszej serii nie doszło by do restartu. Z drugiej strony warunki rzeczywiście były bardzo loteryjne i zmieniały się co chwilę dość skrajnie. Zbyt wielu zawodników z czołówki miało pecha (nie tylko Austriacy i Niemcy).
    Gdyby na takie warunki jak Schlirenzauer, czy Freitag trafił Stoch, Bardal albo Kranjec trenerzy też domagaliby się anulowania serii - inna sprawa, że mało prawdopodobne aby do tego doszło. Kiedy Małysz miał fatalne warunki nigdy nie anulowano serii.
    Im więcej będzie w sporcie dużych pieniędzy, tym większy wpływa na zawody będą wywierać sponsorzy i reklamodawcy. Przegrana faworyta, w którego sporo zainwestowano to strata finansowa. Dlatego także wybiera się terminy nie najlepsze dla sportowców tylko dla TV - wiadomo oglądalność, wpływy z reklamitp

  • soloxd początkujący
    Pech

    Andreas Goldberger mówi że pecha mieli Norwedzy ,ale gdy pecha mieli Niemcy i Austriacy to odwołujemy serie. Już zaczyna mnie to wkurzać (żeby nie użyć innego słowa).
    Bardzo dobrze że dodaliście opinie trenera zawodników ze Słowenii.
    Jeśli Jury byłoby sprawiedliwe dla wszystkich to by zrestartowali serie przed skokiem Hautamekiego, wtedy gdy była dłuższa przerwa, ale nie musieli poczekać i zobaczyć jak skoczy Schrielenzauer.
    Że nie wspomnę o tym w jakich warunkach skakał Stoch w drugiej serii.
    Jeśli w tym TCS tak dalej będzie szło Polakom to szczerze wątpię w powodzenie trenowania kadry przez Kruczka, ale oczywiście Pan Apoloniusz Tajner wszystko widzi w różowych okularach.

  • sopel bywalec
    Fanka

    Zgadzasz się w 100%, ale nie wiesz z czym, dość powszechne zjawisko:)
    Jeśli komuś faktycznie się marzy powołanie nowej federacji to FIS nie ma nic do tego, tworzysz np FS(Federację Skoków) konkurencyjną do FISu, własny puchar świata, MŚ i nakłaniasz zawodników żeby u Ciebie skakali (np finansowo, albo poprzez hejtowanie Hofera;) Oczywistymi konsekwencjami istnienia kilku federacji jest np. kilku zdobywców PŚ w tym samym roku czy kilku MŚ. Tak mniej więcej działa to w boksie zaw.

  • anonim

    A co ma powiedzieć Szwab czy Austriak? oczywiście, że dobrze, iż anulowali bo to zdecydowanie poprawiło wyniki naszych...

    Od razu widać diametralnie inną opinię ze strony Słoweńców... To samo powiedziało by 80% innych państw.

  • anonim
    A na końcu i tak wygrywają Niemcy (lub Austriacy)....

    Nie ma co się dziwić zachowaniu kibiców bo to co zrobiono wczoraj to czysty żart i kpina z ludzi którzy łudzą się że to czysto sportowa rywalizacja i zawsze wygrywa lepszy. Jak już ktoś wcześniej zauważył są równi i równiejsi niestety... nikt talentu Austriakom nie odmawia. Nikt nie krzyczy, że są słabi. Należą po prostu do tych "równiejszych". Po co system? po co punkty za wiatr? po co ta czysta MANIPULACJA? Bo jak inaczej można to już nazwać skoro system jest wykorzystywany wtedy kiedy jest to "równiejszym" na rękę? Ja myślałem że właśnie takim sytuacją on miał zapobiec... Odwoływaniu, powtarzaniu itd... Sam byłem poniekąd jego zwolennikiem bo skoro ma on zredukować pewne "niesprawiedliwości" to przecież dlaczego nie? BŁĄD! I przyznaje się również do tego sam! Skoki powinny być nieprzewidywalne! Ile to razy mówiliśmy że Adam miał gorsze warunki i przez to nie coś wyszło? Ile to nerwów straciliśmy dmuchając w telewizor? :) Nieprzewidywalność to do tej pory nieodłączna część skoków narciarskich i to właśnie ona dodaje im uroku. Na ile wiarygodne jest tłumaczenie, że kiedy Schlierenzauer ledwo przekracza 100m - jest coś nie tak? Skończmy z tą obłudą i nie nazywaniem rzeczy po imieniu... Tutaj nie wszystko to czysty sport. Nie o wszystkim decydują jedynie umiejętności. I bynajmniej nie jest to frustracja po nieudanym konkursie dla Kamila. Nikt nie będzie oczekiwał, że po jego nieudanej próbie anuluje się wyniki :P Kamil jest nierówny i to widać. Szkoda, że "równiejsi" nie mają prawa być nierówni.

  • anonim
    Równe warunki.

    W tych "zawodach" sędziowie zrobili trzy przekręty,które wypaczyły wyniki.
    - nie puścili przedskoczków po zdjęciu z belki stocha i żyły,zdaje się że nie było więcej takich sytuacji.
    - jak zwykle przecenili lądowania austryjaków-schliri nie miał prawa dostać więcej niż 15
    - nie powinni anulować pierwszej serii,albo powinni anuloeać też drugą,bo w niej też puścili kilku zawodników,którzy mogli być w czołówce przy zdecydowanie gorszych warunkack-stoch,ito,kraniec itd.Ito poradził sobie trochę lepiej w porównywalnych do stocha warunkach,bo miał przetarty tor.

    ausryjacy są b.dobrymi skoczkami,ale od kilku lat sędziowie im pomagają jak mogą,pamiętam konkurs drużynowy sprzed roku czy dwóch,gdy anulowano serię bo austryjakowi skok nie wyszedł.Jeśli ktoś jest silny to nie powinien jeszcze mieć handicapu.
    Wszystko to nie zmienia faktu że od czterech/ponad /lat polska reprezentacja nie ma trenera.

  • Boy profesor

    Nowy system nie został wprowadzony po to, by przeprowadzać zawody za wszelką cenę, na siłę. Został wprowadzony po to, aby wyrównać szanse zawodników gdy wieje w dopuszczalnych normach. A wczoraj mieliśmy skrajną sytuację, bo nie dość, że wiało na wszystkie strony, to mieliśmy jeszcze mocną śnieżycę i do tego doszły skandaliczne decyzje jury o obniżeniu belki startowej.

  • anonim

    100% racji.
    Ale kto to stworzy ? FIS się na to w życiu nie zgodzi.Z takimi farsami jak wczoraj mieliśmy już do czynienia w skokach ale nadal nie ma żadnej solidarności w śród trenerów bo gdyby choć w śród nich taka była to wiele razy takie farsy nie miały by miejsca.

  • Quavertone profesor

    @tomek_92

    A ja uważam, że nie ma co zmieniać dyrekcji PŚ, tylko po prostu stworzyć konkurencyjną federację, w której wszystko odbywałoby się na sprawiedliwych zasadach, jak w boksie.

  • tomek_92 doświadczony

    Zauważcie, że tylko Austriacy i Niemcy są zadowoleni z restartu. Przypadek? Trenerzy innych nacji widzą najlepiej co tam się dzieje, więc nie wmawiajcie, że wszystkie decyzje były sprawiedliwe. Austriacy i Niemcy są uprzywilejowani i temu zaprzeczyć się nie da.
    Kolejny przykład: Dlaczego Freundowi pozwolono oddać skok w I serii w Engelbergu skoro spóźnił się na start? Być może miał jakiś poważny powód, że nie zjawił się w porę na górze skoczni, ale podejrzewam, że gdyby to był Stoch to takiej możliwości by nie miał, bo nie jest Niemcem, ani Austriakiem. I nie twierdzę, że Austriacy wygrywają tylko i wyłącznie dzięki Hoferowi. Są dobrzy, a nawet najlepsi, ale dyrektor PŚ wykorzystuje każdą szansę, by im ułatwić odnoszenie sukcesów, a w sporcie liczy się każdy najdrobniejszy szczegół.

    Według mnie powinno się jak najszybciej zmienić cały zarząd skoków narciarskich. Jak to jest możliwe, że M. Tepes jest v-ce dyrektorem PŚ skoro jego syn jest jednym z zawodników. Przecież to jasne, że będzie chciał mu pomóc, gdy będzie miał taką możliwość.
    Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana dyrektora PŚ na jakiegoś Szwajcara (oczywiście po zakończeniu kariery przez Ammanna). Wtedy nie byłoby żadnych teorii spiskowych, bo dobrze zapowiadąjcych się Szwajcarów nie widać. Chociaż ta zmiana potrzebna jest jak najszybciej, ale na razie to niemożliwe, bo FIS to beton.

    Praca jury jest po prostu skandaliczna. W odwołanej serii oni w ogóle nie wiedzieli co mają robić. Kiedy trzeba było podwyższyć belkę nie reagowali. Kilka razy niepotrzebnie obniżali belkę (szczytem głupoty było obniżenie belki przed Schlierenzauerem, gdy skoczkowie przed nim skakali ledwo 100m). Belkę powinno się zmieniać tylko wtedy, gdy to konieczne.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl