Robert Kranjec: "Wziąłem się w garść i udało mi się wygrać"

  • 2012-01-15 23:54

Robert Kranjec zwyciężając w porannym konkursie na skoczni w Kulm odniósł swój trzeci triumf w zawodach Pucharu Świata.

- Strasznie nudne były te dwa pierwsze dni, kiedy nie mogliśmy skakać. Cały czas czekaliśmy na jakieś decyzje, tylko to nam pozostawało. Do tego doszły problemy z moim samopoczuciem, czułem, że mam gorączkę. Prawdę mówiąc nie sądziłem, że będę w stanie tak dobrze tutaj skakać, ale wziąłem się w garść i udało mi się nawet wygrać - opowiada słoweński skoczek.

- Jestem bardzo zadowolony z obydwu wyników. W drugim konkursie za bardzo odstawałem od innych prędkością na progu, niemniej uważam, że pierwsze i piąte miejsce to doskonałe rezultaty. Skocznia w Kulm, na której wygrałem już po raz drugi w karierze, nie należy do moich ulubionych obiektów, ale bardzo lubię tutejszą atmosferę. Zawsze sporo kibiców przychodzi obejrzeć ten spektakl lotów narciarskich - mówi Kranjec.

Czy zwycięstwo na skoczni mamuciej jest dobrym znakiem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w lotach narciarskich? Słoweniec nie wybiega póki co w przyszłość i skupia się na rywalizacji na Wielkiej Krokwi, która będzie miała miejsce już w przyszły weekend.

- Do Vikersund jeszcze daleka droga. Najpierw chciałbym zaliczyć udany występ w Zakopanem. Znam tamtejszą skocznię bardzo dobrze, ale nigdy nie udało mi się tam zająć wysokiego miejsca. Nie wiem dlaczego. Oddać ładne skoki w Polsce to mój aktualny cel. Bardzo przyjemnie się tam skacze z uwagi na świetną atmosferę - zakończył zwycięzca z Kulm.


Adrian Dworakowski, źródło: siol.net
oglądalność: (6632) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Niezwykle sympatyczny chlopak. Lubie go i zawsze mu kibicuje. Troche z charakteru przypomina naszego Kamila.

  • fan Małysza stały bywalec

    Dobrze, że w końcu ktoś przeciwstawił się Austriakom.
    Życzę mu medalu na MŚL w Vikersund bo to dobry lotnik,a mimo tego jeszcze nie zdobył żadnego medalu.Chociaż dobrze, że ma małą kryształową kulę za loty z sezonu 2009/2010 kiedy pokonał Schlierenzauera.I dobrze, reszta świata ma walczyć o zwycięstwa z faworyzowanymi Austriakami a nie trzęść portkami. Jeszcze raz brawa dla Kranjca.

  • anonim
    Robert - niespełniony talent

    Pamiętam jego koszmarny upadek na Velikance w 2001. Tym bardziej go szanuję za to co robi na mamutach. Jednak Robert to niespełniony talent, miał możliwości do bycia gwiazdą co najmniej pokroju Widhoelzla czy Kasaiego a jednak czegoś brakuje. Brakuje chłodnej głowy i automatu; o nim Szaran zawsze mówi że robi "rzut na progu".Przy wielu błędach Pana Włodka tu się z nim zgadzam. Ale może Robi wreszcie się przełamie i stanie na podium w Vikersund? Kto wie ma duże możliwości. A w Planicy w marcu jak co roku będzie pięknie szybował

  • Karp profesor

    w tamtym sezonie było słabiutko w Zakopcu, może teraz będzie lepiej

    a ci do MŚwL to szansa na medal jest... czy na złoto, nie wiem... Schlieri bedzie się czaił a dla niego im więcej skoków na mamucie tym lepiej

  • Major_Kuprich profesor

    Brawo Robi! :)
    Zawsze mu kibicuję i myślę, że w Zakopanem czołowa 10 jak najbardziej realna :))

  • anonim

    Gratulacje Robi i życzę tych dobrych skoków w Polsce, podium z Kamilem jak w Planicy

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl