Łukasz Kruczek: "To był najlepszy dziś skok Kamila"

  • 2012-01-27 15:38

Łukasz Kruczek dziś cieszył się przede wszystkim z równych skoków Piotra Żyły i Macieja Kota. Ze zmęczeniem walczył Kamil Stoch, a zupełnie psuł swoje próby Stefan Hula.

Łukasz Kruczek dziś cieszył się przede wszystkim z równych skoków Piotra Żyły i Macieja Kota. Ze zmęczeniem walczył Kamil Stoch, a zupełnie psuł swoje próby Stefan Hula.

"Dziś nasi zawodnicy skakali trochę w kratkę. Najlepiej w przekroju całego dnia prezentowali się Maciej Kot i Piotr Żyła. Ich skoki od strony technicznej były najrówniejsze. Krzysiek Miętus miał dwa dobre skoki, a dopiero ostatni skok Kamila Stocha był taki, jaki byśmy chcieli, aby był już pierwszy, tylko warunki nie pozwoliły odlecieć dalej" - ocenia Łukasz Kruczek.

"W kwalifikacjach mieliśmy dosyć sporą loterię. Warunki zmieniają się tu dosyć nietypowo, co kilka sekund inny kierunek wiatru. Akurat jak skakał Kamil, miał bardzo mocny wiatr z tyłu, tuż za progiem. W dalszej części zeskoku było lepiej, ale tam Kamil nie doleciał. To był jego jednak jego najlepszy skok dziś" - kontynuuje szkoleniowiec Polaków.

"O to, co się dzieje ze Stefanem, to trzeba pytać się go, ponieważ nie ma żadnych przesłanek, aby nie skakał dobrze. W treningach prezentuje się poprawnie, natomiast to, co pokazał w kwalifikacjach, chyba komentarza nie wymaga" - uważa Kruczek.

"Tu na skoczni w Sapporo bardzo szybko zmienia się wiatr, a poza tym to dosyć stary obiekt, w porównaniu do innych. Nawet patrząc na współczynnik za wiatr, to tu dostaje się tych punktów więcej aniżeli na innych obiektach. Z reguły na dużym obiekcie dostaje się około 9 punktów za każdy metr, a tutaj aż 11,70 punktu. Skacze się tu przy bardzo niskiej prędkości i gdy nie ma odpowiednich warunków wietrznych, wówczas ta prędkość jest po prostu zbyt mała, aby odlecieć" - tłumaczy trener naszej kadry.

"Kamil jutro na pewno będzie skakał dobrze. Nie można powiedzieć czy tak jak w Zakopanem, ale na pewno będą to skoki solidne" - zakończył Łukasz Kruczek.



Korespondencja z Sapporo, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9366) komentarze: (46)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Co to za trener ktory nie wie w jakiej formie jest jego podopieczny?
    Co na to Tajner? Ta wypowiedza tez stwierdzi ze Kruczek robi dobra robote?

    Na pytanie odnosnie Huli powiedzial zeby sie jego zapytac.A wiec nie wie czemu on tak skacze.Odpowiedz jasna.

  • anonim
    masochizm

    Kruczek jeśli nie wie co z Hulą, to nich obejrzy video na stronce Weszło o Garrinchy, prymitywnym alkoholiku , koślawym grajku, który sam wygrał mistrzostwo świata dla Brazylii. Hula wygląda przy nim na intelektualistę, który ma głowę kłębiącą się od setek myśli na raz i spojrzeniem dalekim od skoczni.

  • caldrona początkujący
    AndreasKofler...

    W wieku 25 lat, a było to dokładnie 3.XII.2002 roku, Adam był już dwukrotnym zdobywcą PŚ, zwycięzcą TCS i TN oraz LGP a także Mistrzem i Wicemistrzem Świata, Wicemistrzem olimpijskim oraz zdobywcą brązowego medalu na IO. To tak w skrócie
    Ale ogólnie zgadzam się z Tobą, 6 miejsce Kamila, w tak wyrównanym sezonie, o wielkie osiągnięcie i nie ma co narzekać.

  • anonim

    autor: Beat (*248.dynamic.gprs.plus.pl), 27 stycznia 2012, 16:21
    -
    Kamil Stoch! = mistrz świata z Zakopanego
    To świetny skoczek - megagwiazda. Zaśpiewaj mu łądną piosenkę przed skokiem Pomóż mu wskoczyć na podium dmuchając pod narty 3- 5 m/s- niech nam żyje Kamil! nowy król skoków narciarskich - Dawniej górale kochali Janosika, teraz na punkcie Stocha mają bzika.

    wszyscy zdrowi? zajmij się czymś pożytecznym.

  • nitka695 początkujący
    :)

    Ludzie opamiętajcie się! Nie poniżajcie nikogo. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Czasem te złe ciągną się zbyt długo, ale potem przychodzi długo wyczekiwana chwila - w tym przypadku lepsze skoki.

    A co do Pana Kruczka wyniki świadczą za siebie. Kiedy w 2008 roku został trenerem naszej kadry wydawało mi się do dziwne. Ale dzisiaj wiem, że była to dobra decyzja. W czołowej trzydziestce pokazują się nowe twarze, dające nadzieję na dorównanie zagranicznym reprezentacją. Dzięki trenerowi w końcu mamy nie tylko jednego świetnego zawodnika, ale coraz więcej młodych utalentowanych chłopców.

  • anonim

    Panie Kruczek, jeżeli Pan nie ma zielonego pojęcia co jest z Hulą ("O to, co się dzieje ze Stefanem, to trzeba pytać się go"), to potwierdza tylko, że nie ma Pan zielonego pojęcia o skokach i powinien Pan oddać kasę, którą bierze jako tzw. trener. Pana wszystkie wypowiedzi dotyczą tylko narzekania na warunki i że już za moment będzie lepiej.

  • anonim

    Kamil Stoch! = mistrz świata z Zakopanego
    To świetny skoczek - megagwiazda. Zaśpiewaj mu łądną piosenkę przed skokiem Pomóż mu wskoczyć na podium dmuchając pod narty 3- 5 m/s- niech nam żyje Kamil! nowy król skoków narciarskich - Dawniej górale kochali Janosika, teraz na punkcie Stocha mają bzika.

  • anonim

    W wieku 25 lat był też 36. Sorry, Kofler jest świetnym i przemiłym zawodnikiem, ale tu mu nic nie zabiorą, jeśli nie będziemy krytykować swoich zawodników. Austrią to my raczej szybko nie będziemy, nie musi więc Stoch licytować się z Koflerem. Było wielu zawodników,którzy dużo wcześniej zaczynali osiągać sukcesy, ale Stoch jeszcze nie umiera ani nie kończy kariery, jest dobrze, a że mogło by być lepiej..może jeszcze będzie.... To i w przypadku każdego innego zawodnika można mieć niedosyt

  • anonim

    Nareszcie ktoś się ze mną zgadza, bo już się mi wydawało, żem ja jaki nawiedzony tylko i się zadowalam byle czym..:) zobaczymy jak skończy, bo to wiadomo, po czym się poznaje mężczyznę...po końcu. A ubiegłosezonowy koniec był naprawdę miły. I to dowód, że nie tylko w Polsce wygrywa Stoch. A poza tym w Polsce, ale nie na Mistrzostwach Polski...!To powodzenia im życzmy, niech wyHULAją chłopoczki.

  • Konrad stały bywalec

    AndreasKofler...

    Ależ oczywiście że miejsce w 6 Stocha w generalce jest świetne ale boli mnie to że trenuje z Kruczkiem. Ten sezon w jego wykonaniu jest strasznie nierówny a ma potencjał żeby częściej stawać na podium ;ub wygrywać. Marnuje się przy obecnym trenerze.

  • anonim

    Panie kruczek, da pan już Stefanowi odpocząć od PŚ, niech sobie poskacze w Kontynentalu, bo aż tak zły nie jest, albo niech go trener wyśle do FIS Cupu niech sobie wygra na otarcie łez, bo na pewno jest mu przykro, przecież nie psuje skoków specjalnie, ale po co go katować w PŚ jak ewidentnie skacze ŹLE!? Przypomina mi się ciąganie Kota po światowych skoczniach przez Lepistoe...

  • anonim

    Kofler w wieku 25 lat był 7 w generalnej klasyfikacji, i to było jego najlepsze miejsce. Zapomnijmy o tym, że potem już tylko spadał, aż do tego roku. Pogadajmy więc za kilka lat i nauczmy się bronić naszych zawodników.

  • Konrad stały bywalec

    Hula to taki drugi Mateja. Ma za słabą psychikę, co zresztą widać po nim jak za każdym razem zasiada na belkę. Wydaje się być skoczkiem bez charakteru. Mateja w przeciwieństwie do niego zajmował więcej razy wysokie lokaty w PŚ.

  • Talar weteran
    czarnylis

    Chyba źle zrozumiałeś wypowiedź trenera odnośnie Huli.. Ja to rozumiem tak, że Stefan na treningach skacze dużo lepiej niż w zawodach i Kruczek sam nie wie czemu, tak jest .. Według mnie -psychika zryta kilkunastoma konkursami bez punktów i zbyt dobra znajomość skoczni na których odbywają się przeważnie treningi..Stefanowi ciężko już uratować ten sezon, ale może odbuduje się do MŚwL i pomoże drużynie

  • marro profesor

    Kofler pojawił się mniej więcej w tym samym czasie co Naggiler czy Liegl i był już na aktualnym poziomie Stocha w wieku 22 lat

  • anonim

    A to, że Stoch jest najstarszym zawodnikiem wśród naszych, nie znaczy, że jest stary koń na tle reszty 'światowców". Pośledź sobie osiągnięcia Koflera np. w wieku 25 lat, czy nawet Małysza. Ludzie, 6 jest, to naprawdę jest dobrze. A brak stabilnej formy można by zarzucić samemu liderowi, któremu zdarzyło się być 27... Wszystko najlepsze przed nim, myślę i życzę.

  • czarnylis profesor

    Kruczek traci cierpliwość do Stefana. Jutro, prawdopodobnie, Hula będzie miał ostatnią szansę na pokazanie się z dobrej strony w PŚ. Rozumiem, że skład na Japonię, ze względu na rezerwację biletów lotniczych, trzeba było zatwierdzić jeszcze przed Zakopanem, wtedy gdy Stefan skakał dobrze w PK. W Zakopanem otarł się o punkty, więc wszystko wskazywało, że forma Stefana nie jest taka tragiczna. Teraz można mówić, że w jego miejsce trzeba było wysłać kogoś innego, ale mądry Polak po szkodzie, zwłaszcza Polak-internauta.
    Może Stefan wyjątkowo źle zniósł podróż? Skok decyduje się w ułamku sekundy, trzeba trafić idealnie i osłabienie refleksu może być powodem krótkich odległości skoczka ze Szczyrku. Jednak dzisiaj miał jedynie przejść kwalifikacje i to wyjątkowo słabo obsadzone, więc to usprawiedliwienie nie jest ciężkim argumentem.
    Z osądami jednak poczekajmy do drugiego konkursu. Dyspozycja Stefana w niedzielę może być zupełnie inna. Jego dalsze starty w PŚ może uratować tylko miejsce w dwudziestce.
    Rozumiem irytację trenera na Stefana, ale tekstami typu "zapytajcie zawodnika czemu słabo skacze", tylko denerwuje kibiców, nawet tych mu przychylnych. To zupełnie niepotrzebne, bo Kruczek w tym sezonie również wystawia cierpliwość kibiców na ciężką próbę i jest on nawet bardziej odpowiedzialny za wyniki niż sami zawodnicy.

  • anonim

    Zabranie Huli uzasadnia fakt, że nie ma bijących go na głowę zawodników, Zniszczoła nie było sensu ciągnąć, bo dla siebie nic by nie ugrał, poza przemęczeniem organizmu na PK, a satysfakcja, że mamy jeszcze jednego zawodnika w 30 nie jest tego warta. To nie są Mistrzostwa świata, żeby się rzucać.

  • anonim
    Kamil Stoch i Hula

    Jasne,ze zawodnicy z Europy musieli jednakowo przechodzic zmiane czasu i trudy podrózy ale pewne organizmy znosz to l[peiej drugie gorzej. Kamil i Stefan moze mja taka odpornosc ,ze znosza to najgorzej wiec nioe ma co psioczyc gdybac itp.
    Moze zaistniec sytuacja,ze Ci ktorzy teraz skacza bnardzo dobrze moga juz w 2 konkursie skakac slabiej bo przyjdzie kryzys ze zmiana bo takze jest mozliwosc o roznicy w reagowaniu na zmiane czasu.

  • anonim

    Jak sie słucha tych wywiadów to wynika że każda skocznia na świecie jest akurat trudna, nie wybacza najmniejszych błędów, kręci wiatr, wyjątkowo przeliczniki nie oddają rzeczywistości, jest starego albo nowego typu (jeszcze trudniejsza technicznie), dochodzi zmęczenie i potem nie ma z czego odlecieć tych metrów. Tak gadał Małysz w poprzednich sezonach co tydzień, teraz Kruczek. A ciemny lud się nie zna i wierzy. Po kolei: Ruka b.trudna, każdy to potwierdzi, Lillehammer, wiatr kręci, malutki podmuch robi różnicę, szczególnie boczne których nie odczytuje system, Harrachov, kapryśny Czortek wypacza wyniki najlepszym, Engelberg tam zawsze wieje, TCS wyjatkowo specyficzny system KO powoduje niemiarodajne wyniki. Praktycznie każde pytanie redaktora o skocznię jest okazją, by w fachowym słownictwem opisać obiekt jako niekorzystny.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl