Olek Zniszczoł: "Robię swoje"

  • 2012-01-31 10:24

W sezonie letnim został triumfatorem cyklu Pucharu Kontynentalnego, ale naprawdę głośno zrobiło się o nim po ostatnich zawodach Pucharu Świata w Zakopanem, podczas których zajął świetne 9 i 14 miejsce.

Olek Zniszczoł, bo o nim mowa, treningi rozpoczął w 2002. Wówczas pod skocznią w Wiśle pojawił się jego tata prosząc trenera Jana Szturca o przyjęcie chłopca do sekcji skoków - To było chyba w 2002 roku, kwitła Małyszomania. Zapytał, czy mógłby zapisać syna na skoki, czy nie jest dla niego za późno - wspomina trener. - Powiedziałem, że jeśli chłopak dobrze sobie radzi na nartach zjazdowych, to tak. I tak z Mirkiem Kędziorem i Jankiem Kawulokiem zaczęliśmy Olka szkolić.

Mama Aleksandra marzyła, by syn został skrzypkiem, Olka jednak ponad wszystko interesował sport.
- Nie byłem stworzony do grania na tym instrumencie. W ogóle nie sprawiało mi to radości. Na lekcje chodziłem, bo mama namawiała. Ja wolałem jednak uprawiać sport. Przez trzy miesiące męczyłem rodziców, by pozwolili mi uprawiać skoki narciarskie i udało mi się ich przekonać. Skończyłem grać w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie ukrywam jednak, że o wiele trudniej jest skakać na nartach niż grać na skrzypcach - opowiada Zniszczoł.

Aleksander jak każdy młody talent nie może uniknąć porównań do Adama Małysza sprzed lat.
- Co łączy Olka i Adama Małysza? Pracowitość. Olek, tak jak kiedyś Adam, zawsze trenuje dłużej niż koledzy. Jeśli mamy w rozpisce osiem skoków on oddaje jeszcze cztery. Obaj są też przykładem profesjonalistów także poza skoczniami - wylicza Szturc. - A co dzieli? Poza wiekiem nic właściwie nie przychodzi mi do głowy. Może tylko to, że obaj zaczynali w kombinacji norweskiej, ale Adam zdecydował się na skoki, gdy miał 17 lat, a Olek dwa lata wcześniej.

Zniszczoł przez całe lata skakał w cieniu Klimka Murański, który uważany był za największy talent z rocznika 1994, teraz to on stał się liderem wśród naszych juniorów
- Robię swoje, trenuję, chcę skakać jak najlepiej i tylko to się liczy - opowiada zawodnik. - A Klimek? Na razie cieszę się, że to o nim było dotychczas głośniej, bo ja mogłem spokojnie trenować w Wiśle – kończy Zniszczoł.



- Nie byłem stworzony do grania na tym instrumencie. W ogóle nie sprawiało mi to radości. Na lekcje chodziłem, bo mam namawiała. Ja wolałem jednak uprawiać sport. Przez trzy miesiące męczyłem rodziców, by pozwolili mi uprawiać skoki narciarskie i udało mi się ich przekonać. Skończyłem grać w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie ukrywam jednak, że o wiele trudniej jest skakać na nartach niż grać na skrzypcach - opowiada Zniszczoł, który przyznał, że nie posiada tego instrumentu w domu i nie zamierza go mieć.
- Nie byłem stworzony do grania na tym instrumencie. W ogóle nie sprawiało mi to radości. Na lekcje chodziłem, bo mam namawiała. Ja wolałem jednak uprawiać sport. Przez trzy miesiące męczyłem rodziców, by pozwolili mi uprawiać skoki narciarskie i udało mi się ich przekonać. Skończyłem grać w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Nie ukrywam jednak, że o wiele trudniej jest skakać na nartach niż grać na skrzypcach - opowiada Zniszczoł, który przyznał, że nie posiada tego instrumentu w domu i nie zamierza go mieć.

Adrian Dworakowski, źródło: Dziennik Zachodni/Onet.pl
oglądalność: (9555) komentarze: (72)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Karp profesor
    HKS

    na pewno będzie im się to opłacało, ale tak jak pisała Monia to również dzięki kibicom mamy tę transmisję, bo wczoraj pisali cos zupełnie innego wiedząc przecież, że TVP nie będzie transmitować

    na Eurosport jak widać można liczyć prawie zawsze ;p

  • anonim

    Bardzo fajny chłopak i dobry zawodnik się zapowiada. Życzę powodzenia i sukcesów ;)
    ps. tak jak zawsze są wzloty i upadki ( akurat skoczkowie wiedzą o tym najlepiej :P) i nie ma się co załamywać, ale także nie można spoczywać na laurach. Dużo ciężkiej pracy + talent = sukces

    Pozdrawiam

  • anonim

    Ja myślę że stać naszych chłopaków na 2 medale z tej imprezy. Indywidualnie i drużynowo. A więc chłopaki jeszcze trochę czasu i trenować a szczególnie Tomek Byrt bo Olek Klimek i Bartek skacza coraz lepiej i tego czwartego może nam brakować do drużyny ale jeszcze trochę czasu jest to myślę że Tomek da radę.

  • anonim

    Ja wam powiem tak raczej nie ma znaczenia kto pojedzie z naszych na MŚwL jako ten piąty bo kto by to nie był to jest dużo słabszy od Stocha Żyły Kota i Miętusa. A więc nie wystąpił by w kwalifikacjach, konkursie ind i druż jedyna co to w treningu. No chyba że ktoś nagle się obudzi i zacznie skakać lepiej od wymienionej czwórki.

  • Grigory stały bywalec
    Na mamuta

    Jeśli nie pojadą tam juniorzy to oprócz czwórki : Kot, Miętus, Stoch, Zyła powinien jechać J,Kot no chyba że nagle Rutkowski odnajdzie się w tak krótkim czasie w co sumie nie wierze.

  • anonim

    Bylem na stronie PZN-u i troche sie zmartwilem.Tak zmartwilem.
    Bo ubywa kandydat do Vikersund Tomasz Byrt.Wiem ze ostatnio nie byl w formie, ale on naprawde ma potencjal dobrego lotnika.Bardzo zaluje i ubolewam ze forma mu sie ulotnila.Coz mam nadzieje ze na MŚ juniorow mu sie przynajmniej powiedzie.
    Wiec ciekawe kogo Kruczek jeszcze zabierze do Vikersund procz tych co punktowali w Japonii.Znowu Stefanka? No juz chyba kpin sobie robic nie bedzie z kibicow i z niego samego jak go wozil przez 15 konkursow.To juz dac sobie polatac Ziobrze, efekt bedzie ten sam a przynajmniej sprobuje swoich sil na mamucie.

  • Wilk94 stały bywalec

    http://pzn.pl/strefa-pzn/ aktualnosci/art148,znamy-sklad-reprezentacji-na-mistrzostwa- swiata-juniorow-i-u-23-adam-malysz-kierownikiem-naszej-ekipy.html

    tylko żeby znowu się nie okazało że pan prezes Tajner znowu stula głupoty...

  • anonim

    @Alina

    To bombowa informacja :)) Mam nadzieję, że to jest uzgodnione z samym Adamem tak jak to być powinno a raczej odbywać się :)
    To pewnikiem dobra informacja dla naszej młodej ekipy i bardzo mobilizująco na nich to podziała !
    I to mi się podoba najpierw uzgodnienie z samym zainteresowanym a potem podanie do publicznej wiadomości :)

  • bunny weteran
    @pawelf1

    http://www.pzn.pl/strefa-pzn/aktualnosci/art148,znamy-sklad-repre zentacji-na-mistrzostwa-swiata-juniorow-i-u-23-adam-malysz-kierownikiem-naszej-ekipy.html.

  • Alina88 doświadczony
    @pawelf1

    Jeśli znałeś wcześniej skład na MŚJ wraz z kierownikiem ekipy to szacun. Mieszkasz z kimś z Prezydium PZN? ;)

  • monia stały bywalec
    Małysz kierownikiem

    http://www.pzn.pl/strefa-pzn/aktualnosci/art148,znamy-sklad- reprezentacji-na-mistrzostwa-swiata-juniorow-i-u-23- adam-malysz-kierownikiem-naszej-ekipy.html

  • ju123 bywalec
    .

    Olek napewno ma talent i może odnosić sukcesy w przyszłości
    Już teraz może zajmować dobre miejsca w PŚ,jego występ w Zakopanem był świetny,oby pojechał do Predazzo(niewyobrażam sobie żeby było było inaczej) i tam równie świetnie się spisał

  • pawelf1 profesor
    gtfo

    Zapomniałem wpisać słowa " także" ...stąd myślisz ,że nie wiem o limicie "6" ...Wiem. I dlatego piszę ,że to TYLKO JEDEN wekend ,a kruszy się kopie.. Uzywając słów ...nie zdzierżę , kompromitacja itp ...wpisujesz się w ten nurt histerii .. po co ta histeria to tylko dwa starty....Potem i tak będzie trzeba kogoś wysłać albo nie skorzystać z limitu...

  • anonim

    O kurcze nie do wiary :)))))))
    Są, są , są :) co znaczy z masowany "atak " ? tłumy czynią cuda oczywiście zdarzają się cuda pozytywne :)
    Jak czytałam tam przez ostatnie dni komentarze ludzi pod wszelkimi artykułami o skokach to musiało coś dotrzeć :)
    No, to teraz sobie jak zawsze wygodnie z kanapy obejrzę w telewizji:)
    Super.
    .................
    Co do Olka i Klimka na str.eurosport jest ciekawy art o nich dłuższy i ciekawszy.Klemens po prostu potrzebował czasu i spokoju i spokojnego rozwoju oni obaj mogą zrobić nie złe zamieszanie w PŚ być może już za dwa lata i mam nadzieję, że nie będą pomijani kiedy będą dysponować dobrą formą, zobaczymy życzę im wszystkiego dobrego i gratuluję Pani Izie Małysz takiego podopiecznego Olka.

  • anonim

    Po cichu tez liczylem w jakies odrodzenie Kubackiego, nie bylo go w Zakopanem, potrenowal i moze przynajmniej ten przyzwoity poziom osiagnal.Nie jestem jakims fanem Kubackiego ale lepszy Kubacki niz na bezrybiu nic.Ale po tym co zobaczylem ostatnio to tragedia.Ten zawodnik tak niesamowicie sie cofnal sportowo ze trudno w to uwierzyc.

  • pawelf1 profesor
    Brawo eurosport

    W eurosporcie ludzie żeby brać pieniądze muszą "pracować" i myśleć.Zobaczyli co wyprawia TVP i zmienili ramówkę spodziewając się korzyści ............Niestety w Tvp rządzą inne zasady . Tam wystarczy "być" ...ewentualnie od czasu do czasu postrugać gwiazdę (Szaranowicz) ...profesjonalizm ..to zbędny bagaż....)))))) Szerokie plecy i kolesiostwo to się liczy ......)))) Po co wiedza czy umiejętności ?....)))

  • anonim
    @pawelf1

    Po pierwsze limit 6 mamy od Predazzo. Po drugie nawet nie chodzi o brak juniorów ale o to że nie mamy żadnych wartościowych ich zmienników. Gdyby jacyś seniorzy zajmowali chociaż miejsca w drugiej dziesiątce w Bischofshofen albo Hula był blisko punktów to jeszcze można brak juniorów zdzierżyć ale wystawienie kogo innego niż Zniszczoła, Murańke czy Kłuska grozi kompromitacją. Co ciekawe Zniszczoł ma szanse wejść do "55" WRL a wypadnie z niej raczej Byrt a po sezonie na pewno Małysz. To może dojść do sytuacji że na lato będziemy mieli limit 4. Zakładając znowu wielką formę naszych to będzie nieciekawie. Chyba że mały limit na LGP zmusi naszych trenerów to odpuszczenia lata i szykowania formy na zimę, to jestem za ale w cuda nie wierze.

  • anonim

    Wlasnie to nie ma nic do rzeczy, Zniszczol tez przed Zakopanem klepal bule w Kontynentalu a pozniej rewelacyjny wystep zaliczyl.A np Stefanek na tych samych zawodach byl w 10-tce i pozniej w PŚ klepal bule.Trzeba miec talent zeby pewien poziom przeskoczyc.Z Byrtem moze byc podobnie.Poza tym kibicuje temu skoczkowi i jestem wierny jego talentowi.
    Co do upierania sie zeby juniorzy byli w Predazzo to ja sie nie dziwie temu upieraniu, Zniszczol jest w zyciowej formie do MŚJ jeszcze jest sporo czasu wiec smialo moglby startowac.A nie miesiac przerwy od startow to przesada.Olimpiade Mlodziezy nie traktuje powaznie pod kątem zawodnika ktory potrafil byc nie tak dawno w 10-tce PŚ a takze Muranki.Oni to chyba wygrali by skaczac na jednej narcie albo z zamknietymi oczami.Rozbieg ustawiony w lesie pewnie bedzie dodatkowo.Sek w tym ze trenerzy robia z tego impreze sezonu wazniejsza od PŚ.A MŚJ niemal jak Igrzyska Olimpijskie wg naszego sztabu chyba wazniejsze nawet od MS w lotach.

  • pawelf1 profesor
    Przyznam

    , że nie rozumiem tej histerii o ten brak juniorów we Włoszech . To tylko jeden weekend . Nawet jak by pojechali to następne zawody też by odpuścili z uwagi na MŚJ . A już twierdzenie że nie pojechanie do Włoch połączone z ewentualnym brakiem medalu na MŚJ będzie straconym sezonem to już megahisteria..... Pamiętajmy ,że limit "6" będzie obowiązywał na następnych zawodach PŚ tego periiodu . I tu głowa mała ... nie wiem kogo można wziąć na ten tydzień z trzema idywidualnymi i dwoma drużynowymi zawodami ( w tym mamut). Oczywiście poza tą "czwórką" z Sapporo.....Skończy się na tym ,że pojedzie Hula i Bachleda...)))))
    Z innej beczki .............
    Czytaliście ostatni wywiad z Tajnerem i jego opinie o Kruczku ,że jest lepszym trenerem od niego....... Zapomnijcie o zwolnieniu Kruczka ...Przecież Tajner nie zwolni trenera lepszego od siebie.....)))))

  • OjciecMarek profesor
    @pavel

    Być może sprawdzał periody na skijumping.pl, do niedawna była podana tutaj błędna informacja w kalendarzu, według niej piąty period zaczynał się od Willingen, nie od Predazzo, jak jest w rzeczywistości. Poprawili to dopiero wczoraj.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl