Polacy i Szwajcarzy trenują w Innsbrucku

  • 2003-10-14 13:03
Kadra polskich skoczków narciarskich, zgodnie z planem przebywa aktualnie w austriackim Innsbrucku (K-120). Podopieczni Apoloniusza Tajnera oddają tam jedne z ostatnich skoków na igelicie tej jesieni. Wciąż dobrze prezentuje się Adam Małysz, który szybował w każdej próbie na około 120m...

Mimo dobrych skoków naszego czołowego skoczka, Piotr Fijas oraz Apoloniusz Tajner utrzymują, iż nie jest on w swej najwyższej dyspozycji, a wielka forma ma przyjśc dopiero w sezonie.

Z pozostałych naszych reprezentantów wyróżniają się Marcin Bachleda oraz Robert Mateja, którzy według Apoloniusza Tajnera powinni w nadchodzącym sezonie coraz częściej zajmować czołowe lokaty.

Wraz z polskimi zawodnikami na austriackim obiekcie trenowali Szwajcarzy. Niestety - dalej bez formy jest podwójny mistrz olimpijski - Simon Ammann. Jego skoki na treningu w Innsbrucku były pasywne i lądował w okolicach 107 metra, podobnie jak nasz Marcin Bachleda.

Szanse na kolejne sukcesy Adama Małysza w nadchodzącym sezonie, mają zwiększyć się także dzięki nowym nartom, jakie firma Elan przygotowała specjalnie dla naszego mistrza. Według wyliczeń konstruktorów firmy, dzięki nowym nartom Adam Małysz powinien uzyskiwać nawet o dwa, trzy metry więcej niż na starym sprzęcie.

Także reszta polskiej kadry otrzymało od "Elana" nowe narty.
Czy możemy więc liczyć na to, iż w tym sezonie na światowym poziomie skakać będzie przynajmniej dwóch, trzech zawodników, a nie jak dotychczas - tylko jeden? Na razie pozostaje nam tylko zaufać zapewnieniom o ich rosnącej formie Apoloniusza Tajnera...

tad, źródło: SuperExpress
oglądalność: (5344) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Elbow początkujący
    :)

    Oby tak było... Już za miesiąc, znowu będziemy w każdą sobotę i niedzielę siedzieć przed TV

  • anonim
    .

    To smutne, że Marcin Bachleda wyróżnia się skokami w okolicach 107 metra :/

  • anonim
    sprostowanie;)

    Elbow niestety jeszcze ok 44 dni:( ;)

  • Elbow początkujący
    :D

    No tak... Ale bliżej miesiąca niż dwóch :)

  • skolim doświadczony
    rollin'

    cos nie pisza o wynikach pozostalych... na pamiec to znam, takich artykulow bylo juz mnóstwo.

  • anonim
    ehh...

    bez przesady... i tak wiemy jakie liczby by padły... a poza tym wszyscy i tak wszystko wiedza lepiej, a jakby cos innego niz spodziewane sie dzialo, to i tak nie uwierza, albo skwituja słowami o głupim trafie...

  • anonim
    tajemnica nr 107

    Jaka jest różnica pomiędzy pasywnym Ammanem i wyróżniającym Bachledą kiedy lądują na 107 metrze?

  • Redakcja redaktor
    pasywni ;)

    Cóż - moim zdaniem żadna - obaj skaczą słabo, niemniej cytowaliśmy tu słowa trenera Tajnera. Nawiasem mówiąc to także skoki Małysza na 120m na obiekcie K-120 nie wydają się dobre, chyba że to z bardzo niskiej belki...

  • anonim
    Dalekie skoki

    Mnie już zaniepokoiło, jak po "wspólnym" treningu z Austriakami w Lahti Tajner wypowiadał się bez optymizmu i unikał porównań Adasia z rywalami. :-( Na razie mam brzydkie przeczucia, oby się nie sprawdziły! :((

  • kolesio weteran
    Adam w Innsbrucku

    Z tą skocznią w Insbrucku różnie bywa: ostatnio w TCS chyba tylko kilka skoków było pow. 120 m. Myśle że jej konstrukcja jest trochę "skrzywiona".

    Jeśli chodzi o formę Adama to naprawdę nie ma co panikować że teraz nie jest najwyższa (spytajcie niejakiego GD-lucka:)

  • anonim
    Innsbruck

    @kolesio: Gdyby coś było nie tak ze skocznią w Innsbrucku, to raczej by nie dostała homologacji... A w ostatnim TCS skoki były takie krótkie, bo wiatr miał tendencje do odkręcania się w różne strony i sędziowie bali się ustalić dłuższy rozbieg - niestety bezpodstawnie, jak się poniewczasie okazało. Czyżbyś nie pamiętał, że max długość skoków (przy stałym wietrze) zależy przede wszystkim od długości rozbiegu...? :P

  • kolesio weteran
    Re: Innsbruck

    @KFanka - Nie twierdzę że Begisel jest "popsuta". Po prostu ze skoczniami jest tak, że na niektórych K120 można bez problemów oglądać po kilkanaście skoków pow. 140 m w konkursie, a na niektórych (też K120)przekroczenie 130 m to już wydarzenie niemal historyczne. I tak jest w Innsbrucku. Nawet w pierwszym konkursie w sezonie 2001/2002 (tcs) na podium starczyły skoki na 120-122 m. Sven oczywiście skakał dalej, ale wtedy był w życiowej formie...
    Czyli chodzi mi o to, że regularne skoki na 120 m w Innsbrucku to wynik dobry (choć nie taki, który Adasiowi da 4 PS z rzędu).

  • anonim
    Bergisel

    @kolesio: to że na danej skoczni można osiągnąć określony wynik zależy od wielu czynników... W przypadku konstrukcji skoczni - m.in. od profilu zeskoku... Z tego co pamiętam, w zeszłorocznym Letnim GP na Berg Isel były regularne skoki poza 130 metrów.

  • kolesio weteran
    re: mmm

    @mmm_: Jak zwykle nie wiem, o co Ci chodzi:)

    W zeszłym roku (2002) w LGP w konkursie w Innsbrucku oddano bodaj 2 skoki pow. 130 m. A że jest wiele czynników które wpływają na możliwości odległościowe danej skoczni - masz rację:)

  • anonim
    re.mmm

    pomylyliło ci się chyba z tym rokiem

  • anonim
    130 na Bergisel

    Do przedmówców: czy ten rok, czy poprzedni, regularne skoki poza 130 metrów na Bergisel są możliwe (i o to mi chodziło). W zeszłorocznym LGP - owszem w konkursie były 2 czy 3 skoki poza 130m. A kwalifikacje i seria próbna, że obniżali rozbieg... ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl