Maciej Kot "Zwycięstwo smakuje bardzo dobrze"

  • 2012-09-30 18:23

Maciej Kot w pięknym stylu wygrał niedzielne zawody Letniej Grand Prix w Hinzenbach. Nasz reprezentant w dobrym nastroju czeka teraz na finałowy konkurs w Klingenthal.

"Zwycięstwo smakuje bardzo dobrze, jak wszystkie. Nie mam na co narzekać, to był dla mnie dobry dzień, oddałem dobre skoki i zająłem dobrą lokatę. Dziś czułem się trochę lepiej niż wczoraj, ale coś tak ostatnio męczy mnie katar i nie najlepiej się czuję. Jeszcze rano było kiepsko, ale potem na skoczni samopoczucie się poprawiło. Serię próbną odpuściłem właściwie w ostatniej chwili. Miałem startować, ale w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na pewien manewr w sprzęcie i zanim go przeprowadzliśmy odjechała mi kolejka i nie zdążyłem na start. Wyszło jednak dobrze i nie ma na co narzekać" - mówił po zwycięstwie Maciej Kot.

"Austriacy wczoraj skakali dobrze, ale rewelacji jakichś nie było. Też nie wiadomo w jakim sprzęcie startowali, bo na trening każdy może założyć większy kombinezon, ale oczywiście o nic nie podejrzewam. Dziś też Austriacy nie skakali źle, ale nikt na podium się nie zmieścił. Z tego co pamiętam ubiegłego roku też tak tu nie błyszczeli, więc o ich formę na zimę martwić się nie musimy" - uważa Kot.

"Nie obawiałem się, że będzie dziś podobnie jak przed rokiem, gdy po pierwszej serii zajmowałem wysoką lokatę, a drugi skok zepsułem. Wyciągnąłem wnioski z tego startu, wiedziałem co zrobić, człowiek uczy się na błędach. Nie czułem zbyt wielkiej tremy przed tym finałowym skokiem, gdybym się stresował to mogłoby być gorzej. A tak zrobiłem to samo co w pierwszym skoku i to najlepsza recepta. Po wylądowaniu czułem, że skok był dobry, warunki nie były rewelacyjne. Była niepewność, bo punkty za wiatr dużo zmieniały, ale wiedziałem, że starczy to na podium, a po cichu liczyłem na pierwsze miejsce" - opowiada zawodnik AZS Zakopane.

"Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix nie było naszym celem na to lato, celujemy w zimę, dlatego odpuszczamy niektóre zawody. Na pewno gdybym pojechał do Japonii czy Kazachstanu powalczyłbym o dobre miejsca, zdobył trochę więcej punktów. Mam jednak nadzieję, że te punkty, których tam nie zdobyłem, odrobię sobie w zimie. Szczerze mówiąc nie czuję się numerem jeden w polskiej ekipie. My jesteśmy mocni jako drużyna, a nie jednostki. Często było tak, że tylko jeden zawodnik skakał dobrze, a reszta się gubiła. Jeżeli jest rywalizacja w zespole i 3-4 skoczków skacze bardzo dobrze, a młodzi zawodnicy z zaplecza naciskają, to wówczas daje najlepsze wyniki. Nie ma co się tu rozdrabniać na to, kto jest liderem, a kto nie" - ocenia 21-latek z Zakopanego.

"Przed finałowym konkursem w Letniej Grand Prix w Klingenthal czuję się bardzo dobrze, na pewno tam będę wymieniany w gronie faworytów, jednak o tym nie myślę. Tamtejsza skocznia jest trochę inna, znacznie większa niż ta i inne elementy skoku najbardziej się liczą. Oby tylko warunki dopisały, a będę walczył o jak najlepsze miejsca. Do tej pory nie miałem w Klingenthal wielkich sukcesów, ale z roku na rok skacze mi się tam coraz lepiej" - zapowiada Maciej Kot.

Korespondencja z Hinzenbach, Tadeusz Mieczyński

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6880) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Piotrek Żyła założył oficjalne konto na faceboki są tam ciekawe filmiki jak przeszywa kombinezon z jazdy samochodem naszych skoczków itp http://www.facebook.com/pages/Piotr-%C5%BBy%C5%82a-Official/419219738138922

  • anonim
    pavel

    Jakie ty bzdury wpisujesz to żal czytac ale ci ich panie pankracy nie wypominam

    Nie wiem dlaczego ten tekst ktoś napisał i nie podpisał się swoim nickiem. Mało tego natrudził się wiele aby wyszło tak jakbym to ja napisał.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(42), 2012-10-01 10:52:17 ***

  • anonim
    @Emil

    Jak pisałem, pokręcona logika. Abstrahując od tego, moim zdaniem w MŚJ powinno się startować tylko raz, masz medal, zajmij się seniorskimi startami i tyle.

  • Emil profesor

    Jak dobrze wnioskuje to andbalowi chodziło o to że Murańka nie ma jego zdaniem nawet iluzorycznych szans by wystąpić na MŚ seniorów, jedynie na MŚJ a na te mistrzostwa Kot i Stoch są za starzy :P

  • andbal profesor
    @pavel

    No tylko brakuje aby pisać jakie uzyskają odległości, gdzie nie wiadomo jaką skoczkowie będą mieli formę na początku zimy a co dopiero w środku. A już wystawiać Klimka gdy on jeszcze nawet u prezesa nie skakał to chyba przesada.

  • andbal profesor
    @uni

    Kot i Stoch nie mogą startować bo są za starzy. W przyszłym roku w Libercu może startować max rocznik 1993.

  • anonim
    OjciecMarek

    Chodzi mi o formę na pierwszą 10 ewentualnie o miejsce na podium.To,że teraz jest zawodnikiem pierwszej 20 jest dla mnie oczywiste.Pytanie tylko,czy na duzej skoczni jest faktycznie taki mocny i czy przeloży tą formę na zimę?Jak wszyscy wiemy,sa powody,które mogą lekko niepokoić-treningi jesienne po których forma uciekała wszystkim z wyjątkiem Stocha i Żyły z zeszłego sezonu.

  • OjciecMarek profesor
    @ fankuba88

    Ależ ja nie robię z Kota lotnika, chcę tylko zauważyć, że czasy, w których miał coś do powiedzenia wyłącznie na normalnych skoczniach, już minęły.

  • fankuba88 doświadczony
    @OjciecMarek

    Zresztą na warunki w Planicy nie mógł narzekać:http://www.fis-ski.com/pdf/2012/JP/3197/2012JP3197RL.pdf

  • fankuba88 doświadczony
    @OjciecMarek

    Nie róbmy od razu z Kota lotnika.Rzeczywiście wygrał w tym roku w Wiśle,ale w zeszłej LGP był 4 w Wiśle i nie było to wynikiem żadnej zmiany stylu,tylko dobrej formy.Jak Kot będzie w dobrej formie,to dobre rezultaty będzie osiągać na każdej skoczni niezależnie od jej rozmiaru.

  • Emil profesor

    @OjciecMarek Bo Maciek w Hinterzarten miał generalnie wielkiego pecha do warunków, w próbnej i kwalifikacjach też miał jedne z gorszych warunków (w kwalifikacjach na pewno najgorsze) I ogólnie Maciek ma strasznego pecha do warunków, aż w 3 z 8 serii konkursowych miał najgorsze warunki z całej stawki (za każdym razem w innym konkursie, a jeszcze w drużynówce w Wiśle miał 2 najgorsze warunki w konkursie i sumując wiatry miał najgorsze warunki w 2 z 4 konkursów)

  • OjciecMarek profesor
    @zapomniany nick

    Tylko czy te nie mówisz teraz o czasach minionych? Kot już w końcówce ubiegłego sezonu zmieniał swój styl na bardziej lotny, czego efektem było np. 18 miejsce w Planicy (kto, patrząc na jego "wyczyny" w Vikersund pomyślałby, że byłoby to możliwe?!), wygrał już wcześniej na dużej skoczni w Wiśle (obsada może nie porażała, ale była dość dobra), a najniższe miejsce tego lata zaliczył na NORMALNEJ skoczni w Hinterzarten (miał pecha do warunków, ale w seriach treningowych i kwalifikacjach też nie zachwycał). Nie sądzę, żeby w Klingenthal było dużo gorzej, uważam, że w pierwszej szóstce Maciek powinien się zmieścić.

  • anonim
    ness

    Jeśli chodzi o dzisiejszy występ Kota to może być on troche mylny bo jak wiadomo Maciek zawsze dobrze skakał na normalnych skoczniach.Prawdziwy test będzie miał na dużej skoczni Co do formy w grudniu raczej ciężko prognozować,wszystko zależy od niepowielania błędów, we wrzesniu i pażdzierniku.przez Kruczka i spółkę.

  • ness stały bywalec

    Jest też pytanie drugie, czy Kot w takiej formie dotrzyma chociaż do grudnia. Nie mniej gratulacje tego zwycięstwa. W końcu zwyciężać też trzeba się kiedyś nauczyć.

  • anonim

    Teraz jest jedno pytanie,czy bledy z zeszlych lat(skakanie z wysokich belek itp)zostana powtorzone przez naszych trenerów?.Jesli nie,będzie dobrze.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl