USA i Kanada podejmą ścisłą współpracę

  • 2012-11-06 12:05

Niecałe trzy tygodnie przed rozpoczęciem nowego sezonu reprezentacje USA i Kanady ogłaszają rozpoczęcie ścisłej współpracy. Jej głównym celem ma być umocnienie pozycji obydwu drużyn na arenie międzynarodowej.

"Kanadyjczycy stoją przed takimi samymi wyzwaniami, co my. Są niewielkim zespołem, o ograniczonych zasobach. Partnerstwo obydwu reprezentacji pomogłoby w jak najlepszym wykorzystaniu istniejących już możliwości" – mówi Jeff Hastings, przewodniczący USA Ski Jumping.

"Także Brent Morrice, przewodniczący Ski Jumping Canada wyraża swoje zadowolenie z podjętej współpracy, która – jak twierdzi - nieformalnie istniała już od dawna. „ My, Kanadyjczycy zawsze bardzo cieszymy się z sukcesów zawodników USA i tak samo oni cieszą się z naszych osiągnięć. Teraz mamy po prostu pisemne porozumienie, dzięki któremu możemy połączyć nasze siły i wymienić się doświadczeniami" – komentuje.

Obydwa zespoły będą nadal samodzielnie rywalizować podczas międzynarodowych konkursów. Współpraca będzie więc dotyczyć przede wszystkim treningów i organizacji wyjazdów. W plan współdziałania zostali także włączeni trenerzy Clint Jones i Gregor Linsig. Tymczasem obydwie reprezentacje już dziś stawiają sobie wysokie cele. "Wszyscy mamy taki sam plan – zaprezentować się jak najlepiej i zdobyć medale podczas Igrzysk w Soczi, a także podczas kolejnych w Pyeongchang"– podsumowuje Morrice.


Magdalena Wojas, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (6115) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Clint Jones

    Clint Jones w PŚ -ur.5.10.1984:

    1999/2000 - bez pkt PŚ
    2000/2001 - bez pkt PŚ
    2001/2002 - 47 miejsce - 55 pkt - 2 USA
    2002/2003 - 50 miejsce - 44 pkt - 1
    2003/2004 - 53 miejsce - 25 pkt - 1
    2004/2005 - 67 miejsce - 15 pkt - 1
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - bez pkt PŚ

  • jozek_sibek profesor
    Alan ALBORN

    Alan Alborn w PŚ - ur.13.12.1980:

    1998/1999 - 68 miejsce ... 21 pkt - 1 USA
    1999/2000 - 54 miejsce ... 34 pkt - 1
    2000/2001 - 55 miejsce ... 42 pkt - 1
    2001/2002 - 20 miejsce - 263 pkt - 1
    2002/2003 - 63 miejsce ... 17 pkt - 2
    2003/2004 - nie startował
    2004/2005 - 91 miejsce -.-- 1 pkt - 2
    2005/2006 - 76 miejsce -.-- 5 pkt - 1
    2006/2007 - bez pkt PŚ

  • jozek_sibek profesor
    USA w Pucharze Narodów

    USA w Pucharze Narodów od sezonu 2000/2001:

    2000/2001 - bez pkt (punktowano tylko konkursy drużynowe)
    2001/2002 - 11 miejsce - 318 pkt
    2002/2003 - 11 miejsce ... 61
    2003/2004 - 13 miejsce ... 25
    2004/2005 - 12 miejsce ... 16
    2005/2006 - 17 miejsce -..- 5
    2006/2007 - bez pkt
    2007/2008 - nie startowali
    2008/2009 - 14 miejsce ... 17
    2009/2010 - bez pkt
    2010/2011 - 14 miejsce ... 13
    2011/2012 - bez pkt

  • piotr186 profesor
    nieznay

    Poziom wysoki czy nie to miejsce na podium zawodów LGP (czy w klasyfikacji generalnej) jest sukcesem.

    W sumie teraz się pisze jako to dobrym skoczkami są Frenette czy Alexander ale im daleko jeszcze do wyników Jonesa i Alborna którzy potrafili być w top 10 zawodów PŚ a Alborn potrafił być nawet 4 w jednych zawodach PŚ.

  • anonim
    ecik

    To, że Morrice ma status not active nie znaczy, że skończył karierę:
    http://twitter.com/Morriceosaurus/status/265542777566273536/photo/1

  • nieznany weteran
    @Piotr @Luthor

    Nie zapomnialem o Jonesie. Moim zdaniem byl to zawodnik znacznie bardziej utalentowany od Alborna, ale jego wyniki byly slabe. Niezle miejsca w pojedynczych konkursach zdarzaly sie tak rzadko, ze wystarczalo to tylko na ok. 50. miejsce w generalce, a to zadne osiagniecie. Ponadto zawsze zawodzil w imprezach mistrzowskich. LGP dla mnie nie jest zadnym wyznacznikiem poziomu i wyniki w niej uzyskiwane zadnym sukcesem.

  • fan_skokow początkujący

    O amerykańskich skoczkiniach jest też ciekawy materiał tutaj: skokipolska.pl/
    index.php/skoki-kobiet/869-amerykanskie-skoczkinie-przed-zima-czy-znowu-beda-najlepsze

  • Luthor weteran

    Jones w ogóle świetnie się zapowiadał. W sezonie 2001/02 jako siedemnastolatek był 9. i 12. podczas PŚ w Kuopio. Ale po tym rewelacyjnym GP kompletnie się pogubił i nigdy już nie wrócił do formy.

  • piotr186 profesor
    nieznany

    Jeszcze Clint Jones kr klasyfikacji generalnej LGP w 2002roku zajął 2 miejsce!. Generalnie wielkich zmian ta współpraca nie wywołała, ale może mieć pozytywny wpływ na przyszłość. Chyba żeby startowali jako reprezentacja Ameryki wtedy mogliby wystawić całkiem niezły skład w konkursie drużynowym:)

  • nieznany weteran

    Kanada i USA to nie sa kraje, w ktorych dopiero zaczyna sie uprawiac skoki. W latach 80-ych w tych krajach regularnie odbywaly sie konkursy PS, a ich reprezentanci potrafili wygrywac zawody i nalezeli do czolowki swiatowej (Holland, Collins i przede wszystkim Bulau).
    W ostatnich 20 latach tylko 1 przedstawiciel Ameryki pokazal cos wiecej niz mierny poziom. Byl to Alborn, ktory w sezonie 01/02 kilkakrotnie walczyl z czolowka, jednak nie udalo mu sie ani razu stanac na podium.

  • anonim

    fajna sprawa w USA jest Frenette, Fairall, Johnson a w Kanadzie Boyd- Clowes, Morrice pojedynczo słabi ale są na równym poziomie. Mogą się wiele nauczyć od siebie. Nawet za kilka lat ci tutaj wymienieni mogą walczyć o podium. Ale to daleka przyszłość

  • Emil profesor

    @Janeman Tylko że o medalach mówi Morrice a w Kandzie kobiety i mężczyźni trenują wspólnie, w jednym klubie, wspólnie jeżdżą na zgrupowania, a mówił o medalach i dla USA i Kanady.

  • Janeman profesor

    "Ja nie mam nic,ty nie masz nic- razem zbudujemy fabryke"
    Ale oczywiscie jestem za tym zeby jednak udalo im sie cos zbudowac,im wiecej nacji liczy sie w skokach tym jest ciekawiej.

    Ale mowiac o medalach w soczi to jednak przesadzili.rozumiem ze trzeba byc optymista,ale wygadywanie takich bzdur jest wrecz nieprzyzwoite.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl