Gregor Schlierenzauer: "Cieszy mnie, że nowy sezon zaczął się tak dobrze"

  • 2012-11-27 09:39

W niedzielnym konkursie Gregor Schlierenzauer zwyciężył po raz 41. w swojej karierze. W zawodach na dużej skoczni był najlepszy, jednak wcześniejsze dni nie należały do najbardziej udanych.

Skoki Gregora na 141 i 137 metrów okazały się być najlepsze podczas dwóch serii konkursowych. "To zwycięstwo jest tak samo wartościowe jak wszystkie wcześniejsze, jednak niezmiernie cieszy mnie, że nowy sezon zaczął się tak dobrze" - komentuje zwycięzca wczorajszego konkursu.

Początek zawodów w Lillehammer nie był jednak taki kolorowy - dyskwalifikacja Andreasa Koflera w konkursie drużynowym w piątek czy też dobry, lecz nie doskonały występ Gregora w sobotę. "Nie mamy żadnych pretensji do "Kofiego", coś takiego się po prostu zdarza, na pewno niecelowo. Natomiast w sobotę moje skoki nie były idealne. Poziom jest naprawdę bardzo wysoki i nie jest łatwo świetnie skakać na wszystkich skoczniach. Przyznaję, że jestem raczej typem lotnika, dlatego jest mi łatwiej na dużych obiektach"- komentuje Schlierenzauer.

Po niedzielnym zwycięstwie młody Austriak czuje się zmotywowany do następnych zawodów, które odbędą się w Kuusamo. "Zdaję sobie sprawę, że konkurencja nie śpi, ale po niedzielnym konkursie nabrałem przekonania, że ja też mogę zwyciężać w nowym kombinezonie" -
podsumowuje Gregor Schlierenzauer.


Magdalena Wojas, źródło: www.gregorschlierenzauer.at
oglądalność: (6094) komentarze: (49)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Emil profesor

    @piotr186 Oj zdziwiłbyś się co skoczkowie robią w wolnym czasie... Tylko że oni nie są obiektami zainteresować tabloidów. Taki Morgenstern musi wręcz się narzucać by o nim napisali. Znani piłkarze muszą sie chowac...

  • Emil profesor

    @piotr186 Wiesz żeby mieć taką technikę, rzeźbę i jeszcze wydolność to trzeba włożyć w to kupę KATORŻNICZEGO treningu. Każdy trener się o nim wypowiadał że on nie ma nawet ułamka talentu Messiego. Wszystko osiągnął pracą, zawsze na treningu na boisko wchodzi pierwszy a schodzi ostatni.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Jeśli sam tak mówi to więcej tym propagandy niż faktu. C.Ronaldo więcej czasu spędza chyba na żelowaniu włosów niż na trenowaniu..

    Po prostu skoczek narciarski nie ma zbytnio czasu "na wskoki" a piłkarz ma tego czasu bez liku..

  • Emil profesor

    @piotr186 Oj zdziwiłbyś się jak ciężko. A to że się mówi więcej o wyskokach imprezowych tenisistów i piłkarzy niż skoczków tylko dlatego że oni są gwiazdami i celebrytami pełną gębą a skoczkowie niekoniecznie, no i jest ich więcej niż skoczków. Wystarczy że się przyłapie Ronaldo w barze i już gazety plotkarskie piszą, skoczek żeby o nim napisali musi kogoś w tym barze pobić albo jechać po pijaku.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Jak zwykle nie doczytałeś ostatniego zdania.. A czy Christianio Ronaldo trenuje tak ciężko? Nie przesadzałbym.

  • anonim

    Widać, iż niektórzy nie za bardzo kumają, o co w tym sporcie biega i o co w ogóle w sporcie biega. Jak ktoś pisze "Ma przed sobą 10 lat skakania na wysokim poziomie" czy "Może spokojnie z 80 zwycięstw zanotować", to trochę śmiesznie się to czyta. To amatorskie i proste postrzeganie sportu. To nie piłka nożna, gdzie mamy drużynę - Manchester United ma bodaj 19 tytułów i niejeden jeszcze zdobędzie - ale teraz policzcie, ile zdobyli z tym samym składem? Zresztą nie muszę wybiegać poza skoki, skoro tu także mamy drużynówkę. Austria ma najlepszy system szkolenia i po prostu ich poziom sportowy przez lata pewnie będzie na najwyższym poziomie. Mogą więc i przez kolejne lata dominować. Pytanie tylko, czy przez 20 lat z tymi samymi skoczkami? Cóż, raczej nie. Dość powiedzieć, że mistrzostwo olimpijskie wywalczone w Vancouver zostało wywalczone innym składem, aniżeli w Turynie.

    Ale przechodząc do meritum sprawy - szanse na to, by Grzegorz skakał do 30-stki na wysokim poziomie są moim zdaniem nikłe. Chłopak miał fenomenalne warunki do rozwoju (i tu obalam "fenomen" tego skoczka), a że ma talent, to się wybił. Miał już dwie kontuzje - w 2011r. poważniejsza. Chłopak bardzo szybko osiągnął szczyt sportowy - niczym Szymon Kołecki w ciężarach. Ale organizmu nie oszukasz. Ciężkie treningi i wysiłek odpłacą się za jakiś czas. Wyżyłowany organizm z pewnością będzie miał dość szybciej. Dlatego też nie uważam, by porównywać Grzegorza do Ammanna, Małysza czy Kasai'ego, którzy w wieku nastoletnim nie byli na tak wysokim poziomie sportowym. Osobiście daje tak ze dwa sezony Austriakowi na większe sukcesy - moim zdaniem Soczi 2014 będzie ostatnią realną szansą na złoto olimpijskie. Po skończeniu 25 lat nie widzę go w czołówce. Może zabłysnąć, ale pełne sezon moim zdaniem w jego przypadku możliwy nie będzie. Tym bardziej, że kontuzje już się o niego "opomniały". Pozdrawiam. :)

  • Emil profesor

    @piotr186 W piłce i tenisie jak balangujesz i nie trenujesz możesz mieć wyniki? Przecież to są ciężkie sporty wytrzymałościowe, połączone z refleksem, i umiejętnościami sprinterskim czyli najcięższe możliwe sporty! Wiesz jak Cristiano Ronaldo trenuje? Każdy słyszy o jego balangach, tylko że jak po wygranym meczu pójdzie sobie na balangę, upije się, zabawi z panią lekkich obyczajów to w tygodniu trenuje 5 razy ciężej niż skoczek narciarski dzień w dzień...

  • piotr186 profesor
    fan

    Dlatego ze jak balangujesz, nie przykładasz się do treningów to w skokach nic nie osiągniesz (chyba że jesteś Nykanenem) w piłce nożnej czy tenisie to już jednak może się udać. Przynajmniej "do czasu"

  • anonim
    MSad_

    Nie rozumiem jak można nie lubić piłki nożnej. Do kopania można mieć piłkę i dwa słupki. A żeby skoczyć trzeba zrobić skocznie i mieć narty no i przede wszystkim śnieg. W piłkę można grać przez cały sezon. Przede wszystkim Piłka nożna jest grą zespołową tutaj też się liczy inteligencja. Owszem zdarzają się tacy co nie umieją grać,ale jednak nie każdy zostaje piłkarzem. No tak ktoś powie wielka kasa itd,ale na to trzeba zasłużyć wiadomo są tacy co w ogóle nie grają i grzeją ławę,ale czasem trzeba umieć wykorzystać swoje umiejętności.

  • fan profesor

    kwestia specyfiki sportu? skoki to wspaniały sport, wymaga ogromu pracy, jest bardziej niebezpieczny od piłki nożnej czy tenisa więc nie wiem czemu mówicie , ,,że to sport dla grzecznych''

  • piotr186 profesor
    Msad

    Kwestia specyfiki dyscypliny, Skoczek na nie przyzwoite zachowanie przed kamera ma 5 sekund po skoku, a tenisa i kilka godzin jeżeli tyle twa mecz.. A piłkarz ma 90 minut meczu.

    Skoki narciarskie to w ogóle raczej sport dla "grzecznych chłopców" (i dziewczynek?)

  • fan profesor

    Oczywiście gratulacje dla Gregora, świetne rozpoczęcie sezonu, innym też gratulację, bo to nie łatwe ciągle dobrze skakać. Mam nadzieję, że piątkowy konkurs będzie równie wspaniały jak poprzedni, z równie długimi skokami. ;)

  • MSad_ profesor
    ewrthy

    Nie interesuje sie piłka kopaną -to gra dla głupców mało inteligentnych ludzi ,ale mogłbym przytoczyc zachowanie tenisistów ziemnych ich gesty czasami skandaliczne bijacych na łeb i szyje grzecznego wiec Gregora

  • Bartek5035 bywalec
    TheMrSkiBar

    trening Stocha w Lillehammer
    http://youtu.be/7EV1qIFPjKw

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    dla mnie fenomenem są Zografski (ze względu na kraj z którego pochodzi) czy Kasai (ze względu na wiek).

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Jakoś nie lubię wywyższania kogoś i nazywania go fenomenem nie dotyczy to tylko Schlierenzauera i skoków narciarskich... Mimo wszystko Małysz i Nykanen to dla mnie wybitniejsi skoczkowie. 2 lata temu tez już pisano ze Schli8erer wygra 100 konkursów PŚ a potem prze marnował prawie cały sezon przez kontuzje i wygrał raptem 3 razy. Schlierenzauer jeszcze na żadnym froncie nie zaliczył rekordowych osiągnięć choć ma zadatki żeby je bić. Rekord Nykanena pewnie pobije, ale jak już pisałem to tylko statystyki,cyferki, rzeczywistość trudno porównać.

    Nie zrozum mnie źle - pod względem sportowym uważam, że Schlierenzauer to bardzo dobry skoczek ale jak o się mówi "to żadna sztuka" mając pełne wsparcie finansowe,najlepsze technologie i sprzęt. Małysz miał trudniej...

  • Boy profesor

    @piotr186
    Nawet jeśli będzie notować po 5 wygranych na sezon jak to miało miejsce w poprzednim, to i tak wyciągnie jeszcze z co najmniej 30 wygranych. A chyba nie ma wątpliwości że 5 wygranych w jednym sezonie to dla niego zdecydowanie za mało, bo jego możliwości są nieograniczone.

  • Boy profesor

    Tak na dobrą sprawę to stać go aby tych wygranych miał po zakończeniu kariery i 80 lub więcej. Problem w tym czy nie załapie w końcu jakiejś poważnej kontuzji, które do tej pory go omijały. No i nie wiadomo czy nie zdecyduje się na przedwczesne zakończenie kariery, np. w wieku 27 lat, bo uzna, że nie ma już motywacji by dalej skakać.
    Bo to że podniesie się z każdego dołka jest pewne, po każdym kryzysie formy bardzo szybko wraca do doskonałej formy.

  • Artur stały bywalec

    Adam zaczął wygrywać seryjnie dopiero w wieku 23 lat. Gregor ma 22 lata i już przegonił Adasia w licznbie zwycięstw w PŚ.
    Gregor nie tylko wyprzedzi Nykanena, a jeszcze mocno go wyśrubuje. Ma jeszcze przed sobą 10 lat skakania na wysokim poziomie. A nawet 1 lat skakania, gdyby chciał. Kasai ma 40 i lata dalej.

  • anonim
    Gregor Schlierenzauer

    Trzykrotny medalista olimpijski, zdobywca Pucharu Świata w skokach narciarskich 2008/2009. Mistrz świata w lotach narciarskich. Mistrz świata z konkursu na dużej skoczni w Oslo w 2011 roku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl