Dramatyczny konkurs LOTOS Cup w Szczyrku

  • 2012-12-29 01:16

Organizatorom oraz uczestnikom pierwszych w tym sezonie zawodów LOTOS Cup w skokach narciarskich w Szczyrku przyszło się dziś zmierzyć z trudnymi warunkami. Silny i zmienny wiatr, deszcz oraz marznący śnieg nie ułatwiały przeprowadzania zawodów. W dodatku jeden z juniorów miał ciężki wypadek i na wybiegu skoczni lądować musiał helikopter. Mimo tego udało się ukończyć rywalizację we wszystkich kategoriach, a pod względem frekwencji był to jeden z najsilniej obsadzonych konkursów w historii LOTOS Cup – wzięło w nim udział prawie 170 zawodników, w tym polska kadra młodzieżowa.

Jako pierwsi na starcie zawodów LOTOS Cup w Szczyrku pojawili się dziś Seniorzy, Juniorzy A i Juniorzy B. Wszyscy startowali na największym obiekcie kompleksu Skalite – skoczni HS-106. Szczepan Kupczak (AZS AWF Katowice) z kadry kombinacji norweskiej rozgromił zawodników startujących w kategorii Senior, uzyskując 11 punktów przewagi nad drugim Wojciechem Gąsienicą-Kotelnickim (KS Chochołów) oraz aż 29,5 nad trzecim Rafałem Śliżem (KS Wisła Ustronianka).

Bardzo mocno obsadzony był konkurs w kategorii Junior A – pojawili się wszyscy najlepsi polscy skoczkowie urodzeni w latach 1993 i 1994 (poza Klemensem Murańką zgłoszonym do udziału w Turnieju Czterech Skoczni). Walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego skoku. Po pierwszej serii zdecydowanie prowadził Grzegorz Miętus, który uzyskał aż 107 metrów. Słabszy drugi skok sprawił jednak, że reprezentant AZS Zakopane spadł na trzecie miejsce w zawodach. Sytuację wykorzystał Aleksander Zniszczoł (KS Wisła Ustronianka). Dwa równe i dalekie skoki na odległość 103,5 i 100 metrów dały mu zwycięstwo o 1,5 punktu przed Stanisławem Bielą (UKS Sołtysianie Stare Bystre).

LOTOS Cup w Szczyrku był dla kadry młodzieżowej elementem przygotowań do mistrzostw świata juniorów. – Sprawdzian wypadł ciekawie. Chłopcy walczą o pięć miejsc na mistrzostwa świata juniorów w Libercu. Powoli klaruje się grupa 6-7 zawodników, spośród których wybierzemy najlepszych – komentował trener kadry młodzieżowej Robert Mateja. - Dziś było troszkę loterii, ale kierownik zawodów starał się puszczać we w miarę równych warunkach. Bardzo fajnie prezentowali się dziś Olek Zniszczoł i Staszek Biela, oddali dwa równe skoki. Grześkowi Miętusowi brakuje stabilizacji. Trochę pogubił nam się tu Bartek Kłusek i to mnie martwi. Ale widać, że grupa jest równa, raz wygrywa jeden, innego dnia kolejny zawodnik jest lepszy. Ciężki wybór nas czeka, ale takie jest życie, ktoś musi odpaść.

Rywalizację w kategorii Junior B zdominowali zawodnicy z Beskidów, w tym przede wszystkim uczniowie SMS Szczyrk. Zwyciężył Przemysław Kantyka (LKS Klimczok Bystra/SMS Szczyrk), zdecydowanie pokonując Adama Rudę (Zagórskie TS Zakucie/SMS Szczyrk) i Krzysztofa Leję (AZS Zakopane/SMS Zakopane). – Moja forma idzie w górę. Skoki jeszcze nie są stabilne, ale będzie ok. Trudne warunki mi nie przeszkadzały, a najbardziej zadowolony jestem z pierwszego skoku. Tej zimy oddałem już dużo skoków, przede wszystkim w Ramsau i Wiśle Malince. Kategoria Junior B jest w tym roku silnie obsadzona, trzeba będzie włożyć dużo pracy, aby wygrać klasyfikację generalną LOTOS Cup – mówił po zawodach Przemysław Kantyka.

Konkursy Juniorów C, D, E oraz Juniorek i Młodziczek składały się z tylko jednej serii z powodu bardzo długich przerw w dzisiejszych zawodach. Były one spowodowane trudnymi warunkami atmosferycznymi, a także bardzo poważnie wyglądającym wypadkiem, który odniósł podczas swojego skoku junior C Artur Wacławiak (UKS Sołtysianie Stare Bystre/SMS Zakopane). Został zniesiony ze skoczni na noszach, a po opatrzeniu przez lekarzy przetransportowany helikopterem do szpitala w Katowicach. Mamy ogromną nadzieję, że Arturowi nie stało się nic poważniejszego i szybko wróci do zdrowia.

Najlepszymi Juniorami C byli dziś Czesi – wygrał Frantisek Holik przed Damianem Lasotą. Wśród Polaków najdłuższy skok oddał dziś Krystian Kołodziej z AZS Zakopane/SMS Zakopane i to właśnie on wystartuje w kolejnych zawodach cyklu LOTOS Cup w żółtej koszulce lidera. W kategorii Junior D triumfował Paweł Wąsek, któremu w walce nie przeszkodziła choroba. – Wygrałem, ale to nie były moje najlepsze skoki. W serii próbnej nie mogłem sobie poradzić, narty nie chciały jechać. Potem przyszło ochłodzenie i na zmrożonym rozbiegu było już dużo lepiej. Jestem trochę słaby i przeziębiony, na szczęście w serii konkursowej udało mi się dobrze zaprezentować. Dla mnie dobrze, że nie było drugiej serii, bo mam dziś mało sił – cieszył się najlepszy dziś Junior D. Wśród najmłodszych chłopców – Juniorów E – zwyciężył Patryk Hutyra z SS-R LZS Sokół Szczyrk, pokonując Macieja Zborowskiego (KS Chochołów) o 2,4 punktu, a trzeci był Jakub Harat (LKS Klimczok Bystra).

Czeszka Vladena Pustkowa wygrała rywalizację wśród Juniorek (zawodniczki urodzone w 1998 roku i starsze), pokonując Joannę Szwab z KS Chochołów i kolejną Czeszkę Michaelę Rajnochovą. Z kolei wśród Młodziczek najdłuższy i najlepiej oceniony skok oddała Anna Twardosz z PKS Olimpijczyk Gilowice. – To jedne z moich pierwszych skoków tej zimy tutaj w Szczyrku. Nie szło mi za dobrze aż do dziś. Starałam się jak najlepiej wypaść w zawodach LOTOS Cup i udało się. Znacznie lepiej wychodziłam dziś z progu i inaczej układałam się w locie – komentowała zadowolona zwyciężczyni.

W sobotę 29 grudnia o pierwsze zwycięstwo w LOTOS Cup 2013 powalczą kombinatorzy norwescy. Zawody toczyć się będą na skoczni w Szczyrku Skalitem oraz trasach biegowych Kubalonki.

Więcej informacji, pełne wyniki oraz klasyfikację generalną można znaleźć na stronie www.pzn.pl w zakładce „LOTOS Cup” >> kliknij tutaj <<


Adrian Dworakowski, źródło: informacja prasowa PZN
oglądalność: (12141) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Panie Mateja ten talent to powinien rywalizować teraz z rówieśnikami w Turneju 4 skoczni a nie skakać w Lotos Cup.Przygotowujecie do tych Mistrzostw jakby to Igrzyska były przynajmniej.A taki Hvala napewno traktuje te mistrzostwa jako drugi plan i woli rywalizować w Pucharze Świata.Gdzie jest teraz Zniszczoł a gdziie Hvala? Odpowiedzcie sobie sami.Poza tym nie podoba mi się podejście niektórych skoczków do sezonu że Mistrzostwa Juniorów najważniejsze.Zniszczoł okazuję się być minimalistą mimo że jego talent cenię.Panie Zniszczoł jest Pan już dorosły a nie juniorem i marzeniem powinien być Puchar Świata a nie MŚ juniorów albo lotos cup.Powinny być Mistrzostwa Świata! Wellinger napewno tak myśli i nie tylko on.

  • karloo początkujący
    Przemek

    Wyręczę Krwistego : http://www.winterszus.pl/2012/12/szczyrk-krwawy-poczatek-lotos-cup-foto.html Masz, tu jest ta relacja i video.

  • michal bywalec
    http://niechwiedza.pl/kategorie/obiekty/63

    Zachęcam do udziału w rankingu Skoczków narciarskich
    http://niechwiedza.pl/kategorie/obiekty/63 :)

  • M_B profesor
    @KC

    Najgroźniejsi będą Janda i Berggaard, kwestia tylko czy Janda nie dołączy do kadry w austriackiej części turnieju, chyba że przeznaczą go na wywalczenie dodatkowego miejsca w PŚ ostatecznie, austriacy startować nie będą, więc w przypadku nadzwyczajnej formy juniorów (np 2 drugie miejsca któregoś z nich) może któryś wyprzedzić Krafta w periodzie i Dietharta, Niemcy mogą mieć za to mocną kadrę w Zakopanem, bo mają limit 6, więc odpadnie 1 ze składu co jeździł na PŚ regularnie co najmniej (niemal na pewno Queck, może jeszcze Geiger jeśli Mechler wypadnie tam lepiej od niego, bo Schmitt to raczej nie, chyba że serio mu forma mocno wzrosła ). Więc może być tam ciekawie ;).

  • anonim
    Klasyfikacja 4 periodu PK

    1. Kraft 145
    2. Schmitt 140
    3. Hula 93
    4. Diethard 90
    5. Janda 81
    6. Berggaard 79
    7. Ziobro 60

  • M_B profesor
    @kc

    13-stu (5+8 krajówka), patrząc na LOTOS-y to raczej pewniakami są :

    Aleksander Zniszczoł
    Stanisław Biela
    Grzegorz Miętus
    Krzysztof Biegun
    Bartłomiej Kłusek
    Tomasz Byrt

    Z COC-a to pewniakami są:

    Łukasz Rutkowski
    Jan Ziobro

    Co do pozostałych 5-ciu pewności nie ma, możemy się domyślać, że szansę dostanie Szostok, pewnie jeszcze Ruda i bardzo możliwe że 2 słabiaków z Engelbergu (Kot, Zapotoczny) również i tutaj kwestia kto ostatni będzie.

  • pepeleusz profesor

    Wacławiak to jest biegacz , ktory nauczył sie skakać, ale to mogło mieć znaczenie dzisiaj. Mam nadzieje ze ten wypadek nie zahamuje jego kariery i że kiedyś będzie reprezentantem w kombinacji.
    Największa sensację sprawil dziś Słowak Ondrejka, który dotąd wszedzie tylko bulił mocno odstając od rywali zagranicznych,a tu spisał sie bardzo przyzwoicie

  • dejv bywalec

    konkurs co prawda byl troche wietrzny ale chyba mozna stwierdzic, że biela wyglada na bardzo konkurencyjnego na srednich obiektach, wczesniej w ramsau tez ponoc jako jedyny dorownywal zniszczolowi zwazywszy ze mśj sa na srednim obiekcie wydaje sie ze ma duze szanse na załapanie się do piątki kosztem bieguna(zakladam ze czworka muranka,zniszczol,mietus,klusek to pewniacy) byrt trenujac w klubie niestety odstaje te pare metrow od kadry.

    w jun b zwraca uwage bardzo slaby wynik podżorskiego i milczanowskiego natomiast swoja niezla dyspozycje z kś potwierdzili kantyka i ruda, rywalizacja o stypendia i awans do kadry matei bedzie ciekawa w tym sezonie

  • HKS profesor

    I pomyśleć, że pod koniec marca Biela nie wszedł do 30 MP i nie dolatywał w Zakopanem do setnego metra... Co potrafi zrobić pół roku normalnych treningów... Latem wydawało mi się, że trochę przesadził z formą, a teraz jest jeszcze lepszy. Dla mnie jego forma jest wręcz sensacyjna.

    Wyniki MP: http://www.pzn.pl/gfx/pzn/files/skoki/ wyniki/zima_2011_12/mistrzostwa__polski/mp-skoki-25.pdf

    Śliż w bardzo słabej formie, a Bachleda dalej nie startuje. To chyba powoli koniec ich przygody z zawodowym sportem. Bardzo słabo dwa razy skoczył też Ł.Podżorski.

  • FanAdasia bywalec
    Polacy

    Ojj Rafał Śliż stracił prawie 30pkt do zwycięzcy...nie wiem czy w takiej formie załapie się na PK do Zakopca. Jeżeli chodzi o Junior A to zaskoczenia nie ma tylko jeżeli chodzi o zwycięzce. Ale na pewno wielkim zaskoczeniem jest 6 pozycja Bartka Kłuska i drugie miejsce Staszka Bieli. Grzesiek Miętus pierwszy skok rewelacja a drugi...o presji w takich zawodach raczej nie ma mowy więc pewnie najwyczajniej w świecie zepsuł. A szkoda..

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl