Stefan Hula: "Nie mamy co zwalać na warunki"

  • 2013-02-09 01:25

Piątkowymi kwalifikacjami rozpoczął się prestiżowy FIS Team Tour na skoczni w Willingen. W niedzielnym, indywidualnym konkursie zobaczymy tylko trzech naszych zawodników - Kamila Stocha, Piotra Żyłę oraz Dawida Kubackiego.

"
Mogę mówić tylko za siebie i wiem co w moim przypadku nie zagrało poprawnie" - mówił Piotr Żyła po kwalifikacjach. "Pierwszy skok to wiadomo, że u mnie różnie bywa, ten drugi skok treningowy był w miarę poprawny, a w kwalifikacjach przeleciałem do przodu i straciłem metry. Na tej skoczni dość szybko się traci metry, ponieważ to jest taki mały mamut i jeśli coś się zepsuje, to już nie ma takich metrów jakby się chciało" - dodał. "Myślę, że jesteśmy odpowiednio zmobilizowani na jutrzejszy dzień. Jutro będzie nowy dzień i nowe skoki. Nie znam jeszcze składu na konkurs drużynowy, ale myślę, że jak się zakwalifikowałem to będę dawał z siebie wszystko jutro. Wiadomo, że drużynówki nie skacze się tylko dla siebie, ale również dla kolegów. Jutro będziemy walczyć" - obiecał nasz zawodnik.

"Skocznię w Willingen lubię, ale jak się popełni błąd to nie da się odlecieć, ale jak się dobrze wybije to się potem przyjemnie leci. Poza tym na warunki nie mogę narzekać - nie wiem jakie warunki mieli inni. Śnieg sypie dla każdego, tory są cały czas odmiatane i dało się skoczyć, więc warunki takie w miarę normalne" - podsumował Żyła.

"Łatwo nie mamy, ponieważ sypie śnieg i trochę wieje, ale nie mamy co zwalać na warunki" - ocenił Stefan Hula. "Jeżeli chodzi o mój skok to nie był on najlepszy. Na progu nagle stanąłem w miejscu i nie miałem odpowiedniego kierunku wybicia i przez to brakło odległości" - dodał. "Decyzja o tym, kto wystąpi w konkursie drużynowym należy do trenerów. Chłopcy dobrze skaczą, na treningach wszyscy skakaliśmy na podobnym poziomie. Jeżeli chodzi o mnie, to w kwalifikacjach oddałem zły skok i pewnie będzie ciężko dostać się do konkursu drużynowego. Przed wyjazdem tutaj skakaliśmy w Szczyrku i wszystko było w porządku. Jeden skok zły, nie taki jak miał być i będzie ciężko dostać się do konkursu" - podsumował Hula.

"Kwalifikacje nie odbywają się w całkiem sprawiedliwych warunkach, chociaż panowie z dmuchawami na rozbiegu dają radę i przynajmniej w moim przypadku nigdzie mnie nie zatrzymało, także nie mam co narzekać. Jedynie na zeskoku jest grubsza warstwa śniegu i trzeba uważać" - mówił Dawid Kubacki. "Mój skok był przede wszystkim rozpoczęty zbyt późno i kierunek skoku był nieodpowiedni. Wszystko poszło za bardzo w górę i straciłem prędkość i ciężko było mi odlecieć na dole. Myślę, że jutro może być lepiej, ponieważ mam pomysł na skakanie na tej skoczni" - dodał polski skoczek.

"Pierwszy raz w tym sezonie zdarzył mi się brak kwalifikacji do konkursu i to w takim momencie, kiedy forma jest coraz lepsza i zbliżają się Mistrzostwa Świata. Martwi mnie to, że nie wiem co się stało" - wyjaśnił Maciej Kot. "Wiem jakie były błędy na progu, były to błędy natury technicznej ale nie mamy pojęcia skąd te błędy się pojawiły. Nie były to błędy, które pojawiały się na treningach w Szczyrku czy na ostatnich zawodach, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat" - skomentował Kot.

"Skocznia jest na pewno wymagająca, szczególnie w takich warunkach jak dzisiaj, ale ją lubię. Jest bardzo przyjemna i lotna, do rozbiegu nie mam żadnych zastrzeżeń. Warunki były dziś bardzo ciężkie - padał gęsty i mokry śnieg. Ekipa dmuchaczy bardzo dobrze sobie radziła i nie było problemu, aby tory były na bieżąco odśnieżane. Wiatr chyba był zmienny, ale większość miała pod narty - raz mocniej raz słabiej, więc z tym też nie było problemów. Trzeba szukać przyczyny u siebie. Jutro mam wolny dzień, a w sumie to cały weekend. Następne skoki pewnie dopiero w Klingenthal, albo w charakterze przedskoczka" - ocenił polski skoczek.

"Z przymusowego odpoczynku nie jestem zadowolony, chciałbym startować w zawodach i taki przymusowy odpoczynek to nic przyjemnego, ale z drugiej strony to może i dobrze, ponieważ będzie czas na spokojną analizę i spokojne przemyślenia. Może to i dobrze, ponieważ będzie odpoczynek i czas na analizę. Może odpoczynek nie fizyczny co psychiczny, aby z nową energią i zapałem i nową wizją ruszyć do kolejnych zawodów" - zakończył Maciej Kot.

Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13569) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • polanin bywalec
    Stinger

    Zgadzam sie z Toba, ze co do Huli to ....wiemy, ze nic nie wiemy. Dlaczego nie dano mu szansy w druzynowce, skoro juz tam jest i bardzo dobrym rezultatem zasluzyl sobie na start ? Widze na tym przykladzie, ze Kruczek wije sie jak piskorz i nie ma zielonego pojecia, jak skladac druzyne. Na lewo most, na prawo most......tak chce przejsc Wisle.....

  • polanin bywalec
    Konkurs druzynowy

    W miare rowne szanse na zwyciestwo ma 5 zespolow......Austria, Japonia, Niemcy, Norwegia i Slowenia. Dlatego walka o 1 miejsce moze byc ekscytujaca do ostaniego skoku. Zaskoczeniem dla mnie wczorajsza swietna postawa Japonczykow, choc dzis.....jak to zwykle Japonczycy....moze juz im zabraknac energii.
    Polacy moga juz tylko nas przyjemnie zaskoczyc i wymazac te wczorajsza biede

  • Stinger profesor

    Szkoda mi Kota i Huli. Dobra forma a złe warunki (czy może jakieś błędy?) i mają po skakaniu przez weekend. Myślę że mimo wszystko powinien skakać Hula dzisiaj. Po to go zabrali żeby sprawdzić czy jest lepszy od tej podstawowej piątki a tak to dalej wiemy tyle ile wcześniej czyli nie wiele.

    Już nie chodzi o ten dzisiejszy konkurs, on jest mało ważny lepiej żeby startował Hula żeby go sprawdzić a nawet jakby było miejsce 7 a na MŚ medal to chyba nikt by się nie pogniewał. Szkoda że taka a nie inna decyzja trenera, ciekawe co teraz z Hulą.

  • Xellos profesor
    Maciej Kot

    Jego gorzej niż myślałem...bo nie przypuszczałem, że nie będzie wiedział co ma robić. A przecież ma on zmysł trenerski i zawsze wiedział. A teraz nie wie co się dzieje.

    Bardzo źle, natychmiast go wycofać i narada ekspercka może telefon do Lepistoe i spytać Małysza też co sądzi.

    Natomiast bardzo pozytywnie mnie zaskoczył Kubacki, pewnym siebie głosem stwierdził, że wie co poprawić i ma pomysł na to by na tej skoczni latać dalej. Po prostu brawo. Może dzisiaj ładnie będzie latał.

    Żyła robi swoje po prostu, nie ma w tym błysku na wyższe miejsca, ale jest ten poziom średni by punktować. Stoch niestety też ma taki poziom wyższy od Żyły, ale jak na siebie średni, bo o podia nie walczy.

    I to tyle, przed MŚ nie widać błysku u żadnego z naszych. A niestety widać go u rywali, Japończycy pikują w górę, Norwedzy silni, a Jacobsen błyszczy, Auty trochę zadyszki mają ale chociaż jeden Schlieren będzie mocny, no i Niemcy, bez błysków ale bardzo równi i solidni. Tak więc ciężko widzieć jakiś medal dla nas.

  • anonim
    Kruczek się chyba przeliczył

    Trudno w tej chwili cały sezon być na wysokim, równym poziomie. Większość drużyn przyjęła taki wariant: na początku wysoki pułap, potem odpuściły i teraz drugi szczyt. My zaczęliśmy słabo, potem do góry i teraz wygląda jakby w dół. Dlatego te nasze kwalifikacje po 5-6 zawodników. Przecież realnie taka nie jest siła naszych skoków - chyba w to nikt nie wierzy.

  • loks bywalec
    Moje typy na Druzynowke

    1. Japonia dobre skoki na treningach i kwa a jak nie to 1-4
    2. Norwegia Niezle sie zaprezentuja a jak nie to od 2-3
    3. Słowenia Kranjec Zepsuje i to da okolicach 2-5
    4. Austria Kraft nie cfzuje sie dobrze na skoczni 3-5
    5. Włochy :) Wiadomo Maja dobra druzyne a jak nie to 6-7
    6. Niemcy Ktos tam zepsuje mowie wam
    7. Finlandia Odboduja sie maja norescie dobry skład
    8. Szwajcaria Będa Ładne skoki
    ________________________________________________
    9. Polska Nic wielkiego nie zrobia Mietus Bula a inni po 120 m
    10. Rosja Tak samo jak Polacy
    11. Czechy Matura klepnie Bule
    12 . Korea Szkosa Gadać

    Oto moje typy ;)

  • korus doświadczony

    Nie chciałem krakać w Harrachovie, ale jednak. Tak jak mówiłem wtedy, Maciek skakał nie na swoim poziomie, i sam nie wiedział czemu, tutaj skoczył już w sumie fatalnie, i też nie do końca wie czemu. Czasu dużo nie jest, więc ja bym go nawet wykluczył w ogóle z FTT, trzeba spokojnie potrenować bo wiadomo na co stać Macieja. Druga ciekawa sprawa to kombinezon, czy ten cały czarny w którym skakał wczoraj to nie treningowy czasem? Ja pamiętam, że najlepszy jego kombinezon to był ten, w którym skakał do Sapporo, kiedy stać go było na odlatywanie. Być może się rozciągnął skoro go nie używa.

  • MIRABELKE stały bywalec

    No wlasnie nie macie co zwalac na wiatr bo jestescie slabi
    Stefan Hula pokazal ze nazwisko nie bez przyczyny kojarzone jest z bula.I stare rownanie mowi Kruczek plus Hula rowna sie bula.I to jest dalej aktualne.
    Az sie chce krzyknac Muranka wracaj z tej Ameryki i skacz tu!

  • marro profesor

    Jak dla mnie FIS Tour jest mało ważny, oby tylko Kruczek przygotował zawodników na MŚ. Po latach mało kto bedzie pamietał jakie miejsce zajeliśmy dzisiaj w drużynówce, ale medal na MS większość zapamięta.

  • Kierownik_kotlowni bywalec

    Dawno już "wyrosłem" z przesadnego emocjonowania się występami naszych skoczków, natomiast czytając te słowa, jakby rzekł klasyk, nieco smieszno, ciut straszno. Maciej Kot mówi o "braku kwalifikacji do konkursu i to w takim momencie, kiedy forma jest coraz lepsza". Dodaje też - o zgrozo - że nie wie co się dzieje. Tutaj akurat się zgodzę. Z tym że już w Harrachovie, dwa dni po fantastycznych skokach piątkowych, to wyglądało wypisz-wymaluj tak samo. Chciałby, ale nie może. I nie wie dlaczego. W ogóle występ naszych w Czechach, biorąc pod uwagę pozycję w rankingach, oczekiwania i wcześniejsze starty, był żenująco słaby. W PŚ B na tle rywali byliśmy tłem. Tutaj jest raczej ciąg dalszy mizerii aniżeli nagłe załamanie formy. To martwi. No, ale Dawid ma pomysł. Oby zatem jutro pomysł wypalił, czego szczerze życzę, Kamil odpalił (bo od Zakopanego nie oddał porządnego skoku), a nasi nie powtórzyli porażki ze Szwajcarią.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl