Bartłomiej Kłusek: "Jak patrzyłem z boku to był lekki stres"

  • 2013-02-15 23:02

W ostatnim konkursie indywidualnym FIS Team Tour zobaczymy czterech naszych skoczków. Pod nieobecność kadry A w kwalifikacjach wystąpili zawodnicy trenujący z Robertem Mateją i poradzili sobie całkiem nieźle. Dla trójki był to debiut na skoczni mamuciej.

"Niestety nie udało mi się zakwalifikować do konkursu, żałuję, ponieważ bardzo chciałem skakać. Na belce trochę dłużej mnie przytrzymano i się rozkojarzyłem, nie miałem dobrego rytmu i czucia rozbiegu. Mój skok nie był taki jakbym chciał. Popełniłem błąd na progu, spóźniłem ten skok i nie miałem odpowiedniej prędkości, aby odlecieć" - mówił pod skocznią Aleksander Zniszczoł. "Jeśli mam porównywać skocznię do tej w Planicy, to dużo bardziej do gustu przypadła mi Planica, która według mnie jest bardziej lotna. Pierwszy raz na tak dużej skoczni skaczę w nowym kombinezonie i może stąd ta różnica i odczucie, że ten obiekt jest inny" - dodał. "Nie uzgadniałem jeszcze z trenerem, ale myślę, że będę tylko dopingował kolegów a nie skakał w roli przedskoczka" - zakończył Polak.

"Mogę powiedzieć, że tylko w jednym skoku jak na razie polatałem, ponieważ te pierwsze skoki treningowe były bardzo słabe, ale ważne że skok kwalifikacyjny się udał" - ocenił Krzysztof Biegun. Różnicę widać pomiędzy tą skocznią a innymi, na których skakałem najbardziej po wyjściu z progu. Bardziej byłem ciekawy tej skoczni i myślałem, że będzie większa różnica pomiędzy nią a innymi obiektami. To był mój debiut w Pucharze Świata a skakało mi się dobrze chociaż w sumie to jeden skok miałem dobry"- wyjaśnił skoczek.

"Atmosfera tutaj jest dobra, tylko skoki mogłyby być dalsze, chociaż nie wydawały mi się całkiem złe, tylko nie wiem dlaczego nie udało mi się odlecieć, ale może to jest urok mamuta, na którym skaczę po raz pierwszy i chyba muszę się do niego przyzwyczaić i może wtedy wszystko ruszy" - powiedział Jan Ziobro. Strachu raczej nie czułem a może tak jak mój kolega powiedział respekt. Śmialiśmy się z Bartka Kłuska, że się boi a on nam powiedział, że ma respekt do skoczni, tak samo ja" - dodał.

"Muszę jeszcze przedyskutować z trenerem i zobaczyć swoje skoki więc nie chcę nic mówić na gorąco o nich. Jak oglądnę je na kamerze to może jutro będzie już lepiej" - skomentował polski skoczek. "Jeśli chodzi o konkurs drużynowy to nie ma co myśleć o miejscach, nie wiem nawet czy mnie trener wystawi ale wydaje mi się, że trzeba myśleć o dobrych skokach a nie miejscach piątym czy szóstym. Na pewno stać nas na to, bo pozostali skaczą dobrze, mają potencjał i talent do tego, a co z tego wyjdzie i jak będzie to zobaczymy" - wyjaśnił. "Skocznia do lotów bardzo różni się od pozostałych obiektów, na których skakałem. Najpierw jest wysoko potem jest kant i jak się ten kant przeleci to się odleci a jak się nie odleci to się blisko ląduje" - podsumował Ziobro.

"Pewnie podobałoby mi się bardziej na tej skoczni, gdybym oddawał dobre skoki. Zobaczymy jaki skład trener wybierze do konkursu drużynowego i wtedy będziemy wiedzieć co dalej" - mówił Bartłomiej Kłusek. "Wydaje mi się, że trzeba się odbijać tak jak na skoczniach normalnych, ale trzeba oddawać dobre skoki, aby odlecieć. Jak patrzyłem z boku to był lekki stres, ale jak wyszedłem na górę skoczni to stres minął" - zdradził polski zawodnik. "W konkursie drużynowym będziemy walczyć o jak najlepszą lokatę i każdy będzie chciał skakać jak najlepiej i jak najdalej" - zakończył.

"Pierwsze dwa skoki treningowe zepsułem, za bardzo kładłem się na nartach w pierwszej fazie lotu i nie miałem takiego już komfortu w drugiej fazie, ponieważ nawet do niej nie doleciałem. Ten skok w kwalifikacjach był już całkiem poprawny, choć mógłby być trochę lepszy" - ocenił Klemens Murańka. "W Planicy mi się lepiej skakało, tam bardziej czułem jakbym był na lotach, tutaj czułem jakbym skakał na skoczni normalnej" - dodał.

"Bardzo się cieszę, że mogę skakać w Pucharze Świata, tym bardziej na mamuciej skoczni. Jeszcze chciałbym poskakać w Pucharze ale zobaczymy jak to będzie z moją formą, nad którą muszę jeszcze popracować" - wyjaśnił. "Każdy chciałby pokazać się z dobrej strony, na pewno będziemy walczyć o jak najlepsze miejsce i dwa dobre skoki w zawodach" - skomentował Murańka.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11676) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Gindus początkujący
    Królowa Nart

    A tym czasem nasza Justyna Kowalczyk znów zwycięża w Davos!
    Materiał: http://www.youtube.com/watch?v=lTRoP1LF4uU

  • MIRABELKE stały bywalec

    Msad
    ja jestem sobą i nie jestem nikim innym.

    A ten dragon zrobił wczoraj niezły tu bajzer, dobrze ze moderacja sie ogarnęła i wykasowała.Niektórym trzeba polecic dystans do tego co pisza, bo niedlugo nie bedzie sie mozna odezwac i sie juz bedzie oskarzonym, nawet jak ktos zazartuje to juz jest przestepstwo

  • anonim
    MIRABELKE

    Z bym Ziobro zmiażdżył Kota? Tym że szybciej mówił? Nie liczy się szybkość mówienia tylko żeby to mialo sens. Akurat Janek głupot nie mówi ale nie gadał że miażdży Kota.

  • MIRABELKE stały bywalec

    Ziobro to moze jakas rodzina tego slynnego polskiego polityka, w sumie nie zdziwilbym sie bo obaj potrafia sie wypowiadac przed kamerami a Ziobro mial od kogo sie uczyc, jestem do dzis pod wrazeniem jego wywiadu, wszyscy sie skupili na Zyle i Kocie i na ich wywiadach a Ziobro ich zmiazdzyl wczoraj, w ciagu 10 sekund chyba 30 zdan, to swoisty rekord chyba
    I bedzie tez atrakcja dla komentatorow, Valta i Velta, ktory lepszy, mozna by spytac, tak samo jak Hlava i Hvala zdania sa podzielone

  • lipa16 bywalec

    a co do wywiadów to Janek taki śmiechowy trochę ;) Bartek spięty, jakby się bał tego mamuta, Klimek na luzie, Olek zawiedziony strasznie(jestem za nim w drużynie, a Kłusek rezerwa), a Biegun też fajny gośc nawet ;))

  • M_B profesor
    @sobi

    Mati1 ty chyba nie widziałeś co tutaj Sedlak odwala... najdalszy lot jego to 124,5 z kwalifikacji, to każdy z naszych chociaż 150 łamał w którejś z prób.... Stursa 150 uleciał, ale z belki 32, a z 29 nie przekroczył 130 metrów, więc raczej Czesi nic nie powalczą z naszymi z 2 takimi buloklepami. A Finowie cóż... Asikainen pokazuje, że lotnik z niego żaden, a Valta też się nie zakwalifikował razem z nim, więc jak sądzisz, że przegramy chociażby z Czechami, to jesteś w błędzie :D.

  • EmiI profesor

    @sobi Na razie Kozisek to jeszcze w żadnym skoku nie odleciał kilkadziesiąt metrów a wręcz skakał słabiej od naszych najlepszych. Hajek też jakoś więcej niż na kilkanaście metrów naszym nie odlatywał.

  • anonim
    MB@

    nie bylbym taki pewien bo sedlak isturma tak duzo bardziej nie zabula od polakow a maja koziska i hajka, a oni jak dobrze trafia to istnieje prawdopodobienstwo dobrego lotu i zjedzenia polakow o kilkadziesiat metrow bo pewnie polacy znow beda skakac 150-165 nic dalej.... co do finow tez nie bylbym taki pewien. Asikainenowi sie nie udalo w kwalifikacjach ale prezentuje duza klase od polakow i swoje moze skoczyc, heiskainen wydaje sie byc nie gorszy od naszych a muotka jak wiemy potrafi zaskoczy, moze nie skoczy nie wiadomo ile ale cenie go wyzej od polakow.

  • M_B profesor
    @Karp

    Pozostaje czekać, a co do Olka jako nr-u 2 tutaj nie byłbym taki pewien :). Ostatnio swoją formą ewidentnie pokazuje, że numerem 2 nie jest, w IM był naszym zawodnikiem nr 4 (jeden udany konkurs i dwa fatalne biorąc pod uwagę jego możliwości), na OOM był 2 razy 4-ty, na MŚJ to raczej z powodu warunków w 1 serii, ale jednak był 3-cim z naszych w klasyfikacji konkursu indywidualnego. Już raczej Janek i Klimek byli brani jako nasi liderzy mimo wszystko.

  • Karp profesor

    Mi się jednak wydaje, że Olek przyjechał tutaj jako numer dwa.

    Zmian nie będzie pewnie tylko wtedy gdy wszystkich zobaczymy w 30, ale tak na dobrą sprawę możemy też nie zobaczyć żadnego, choć akurat Klimek wydaje się do tego grona 'pewniakiem'

    Krzyśkowi życzę, żeby był takim polskim Wellingerem oczywiście na razie zachowując proporcje (a może i nie) a Bartkowi, żeby przełamywał strach bo to naprawdę zaczyna być jakimś (małym) problemem.

  • M_B profesor
    @Karp

    To raczej zależy od tego, czy któryś potwornie zabuli w konkursie, czy nie, bo jak najsłabszy będzie dajmy na to 35, to raczej zmian nie powinniśmy oczekiwać.

    W drużynówce chyba i tak 8 zespołów o ile dobrze liczę (Słowenia, Austria, Norwegia, Niemcy, Japonia, Polska, Finlandia, Czechy), czyli powalczymy o 6-te miejsce w Finami i Czechami i patrząc na skoki Czechów (Stursa i Sedlak) i Finów (Valta i Asikainen) jesteśmy raczej faworytami do tej pozycji.

  • anonim
    drużynówka

    moi faworyci na drużynówke: Murańka, Ziobro, Zniszczoł, Kłusek. Olek jest w stanie skakać bardzo daleko co już nie raz udowadniał, w kwalifikacjach miał pecha.

  • Pitrasek stały bywalec
    Trening kadry A przed MŚ w Val di Fiemme:

    http://youtu.be/tRaJp1yrbdM

    Wywiad z Żyłą:

    http://youtu.be/3LgxG9-MePw

  • sakala weteran
    ,,Powrót do PŚ'' ,,Nie licząc Wisły i Zakopanego''

    Z tych pytań wynika wprost w jakim poważaniu redakcja ma naszych młodszych skoczków. Gdyby porównać przygotowanie merytoryczne dziennikarzy do wykonywanej przez naszych zawodników pracy to, przepraszam, ale prezentujecie poziom Lamberta.
    Szczerze żal mi tych chłopaków, których PZN w nagrodę za kasę jaką zarobili dla związku występem na MŚ juniorów, który i tak był poniżej ich możliwości (za co odpowiada PZN) wysyła do wietrznego IM i każe Biegunowi debiutować w PŚ na mamucie (dla Kłuska na początku sezonu nawet ,,Ruuka była za duża''), a redakcja największego w Polsce portalu o skokach traktuje nie lepiej - brak elementarnej wiedzy na temat przebiegu dotychczasowej kariery zawodników. Jeździcie na te konkursy żeby je oglądać czy może żeby popić z T. i spółką?
    Nie wiem czy macie świadomość, ale to od Murańki, Zniszczoła, Bieguna i Kłuska zależy przyszłość waszego portalu - jeśli na was nie zarobią to za 10 lat będziecie mieli 100 wyświetleń na miesiąc.
    Wypadałoby wobec tego okazać minimum szacunku i przygotować się odpowiednio do wywiadu jeśli już oglądanie konkursów PŚ się znudziło.

  • newryn stały bywalec
    Anja1980: "Ja dawno nie widziałam tak dobrego sezonu naszej kadry.."

    Masz racje -ja też nie widziałem, bo.. wcześniej jej po prostu nie było.. Jeżeli patrzeć na porównanie z kilkoma poprzednimi sezonami, to jest postęp -wypadało by go zrobić po kilku latach, ale dalej nie wygrywamy, brak regularnego wskakiwania na podium, a za kilka lat tych kilkudziesięciu nawet miejsc od 5 do 10 nawet nikt nie będzie pamiętał. Dobry trener, to taki, który doprowadza zawodników do najwyższych miejsc, tak jak to zrobiono z beznadziejnymi kiedyś Norwegami, Słoweńcami czy nawet Niemcami po tym jak byli w dołku. A my dalej kisimy od kilku lat same talenty i cieszymy się, że z tego szerokiego wachlarza mamy 4 w drugiej serii.. a to dopiero.. przyzwoitość, a nie efekt pracy dobrego trenera..

  • Anja1980 doświadczony
    leonn

    To fakt. Tylko jakby nie patrzeć o ile poruszyłeś Petera temat to i wieku juniora (z którego wyszedł w tamtym roku zaledwie), był bardziej poukładany niż nasi juniorzy. Nie mówię że Mateja jest złym trenerem - jest jednym z lepszych bo juniorzy też robią znaczące postępy. Chodzi mi o to że Peter w ich wieku był już na IO 2010 złajo 7 miejsce na małej i 14 na dużej był WC MSJ w 2010. Tak naprawdę pociągnął juniorów za sobą. Matjaž Zupan nie miał wtedy wyboru wśród dorosłych z PŚ nikt nie dawał większych nadziej na jakikolwiek sukces.

    Nam brakuje juniora który coś takiego by zrobił i na razie kadra Kruczka jest na tyle mocna że nie ma po co też wymieniać.

  • leonn początkujący
    @Anja1980

    Zawsze jakoś chętniej się kibicuje juniorom, zwykle blado wypadali w najwyższej lidze, ileś sezonów musiało upłynąć zanim któryś zacznie regularnie punktować jak teraz Kubacki, M.Kot, K.Miętus. Tej zimy jest taka sytuacja, że nagle drużyna Kruczka zrobiła duży skok, są najlepsze wyniki w historii, lepiej niż za Małysza, tylu Polaków w 10 i 15 nie meldowało się nigdy. Brakuje tylko zwycięstw Stocha, które nakręcałyby koniunkturę. Prevc (Peter) wyszedł z wieku juniora, z rocznika Hvali na dzień dzisiejszy zmarnował się nam Byrt i młodszy Miętus, reszta robi jakieś kroki wprzód.

  • Anja1980 doświadczony
    pk

    Ale ja nie mam zamiaru Kruczka wygryzać ja uważam że jako trener jest naprawdę dobry, poukładał chłopaków tak że można nimi się pochwalić. Ja dawno nie widziałam tak dobrego sezonu naszej kadry a skoki oglądam od 2000 roku a wiec sporo.

  • Stinger profesor

    Myślę że Zniszczoł powinien skakać jako przed skoczek bo przecież drużynówka będzie a jeszcze nie wiadomo kto w niej wystąpi a każdy skok może go przybliżyć do miejsca na niedziele.

  • Anja1980 doświadczony

    Poszło chłopakom całkiem nieźle nawet mnie mile zaskoczyli. Bardzo pozytywnie po tych treningach nie wiele można było się spodziewać. Tylko nadal jest coś nie tak. Dlaczego Hvala który jest rocznik 1993 skacze 184 metry albo Prevc rocznki 1992 mógłby być jeszcze juniorem 195 m. Ja nie mówi że Mateja źle ich prowadzi wręcz przeciwnie tylko może oni też jak kadra A powinni popracować z Kamilem Wódką czegoś coś im brakuje. Gdyby regularnie stawali na podium CoC pewnie by mieli mniej dystansu do chłopaków z PŚ a tak ich się po prostu boja. Jak zaczną wygrywać w CoC i poznają swoją wartość i znajda pewność siebie kto mało kto im wtedy podkoczy.

    Pamiętaci jak Shlili. Morgi czy Koflera albo i nawet Ammann weszli w PŚ jako juniorzy bez kompleksów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl