Krzysztof Miętus: "Radość z medalu Kamila była ogromna"

  • 2013-03-01 23:45

Nasz Mistrz Świata - Kamil Stoch odpoczywał dziś od skoczni. Trenowali za to jego koledzy z drużyny - Maciej Kot, Krzysztof Miętus oraz Stefan Hula.

"Sam do końca nie wiem, co się wczoraj wydarzyło, nic nie szło po mojej myśli. Seria próbna była jeszcze dobra. Pierwszy skok był trochę zepsuty na progu i efektem tego był błąd w powietrzu, zacząłem lecieć krzywo i nie miałem możliwości odlecieć" - wyjaśnił Maciej Kot. "W drugiej serii siadła mi psychika, ponieważ chciałem nadrobić stratę z pierwszej serii, skoczyć trochę lepiej, zaryzykować. W tym przypadku błąd z pierwszej serii tylko się pogłębił i stąd ten spadek na dalekie miejsce. Dlatego też nie było radości z mojego miejsca, ponieważ cel był inny i nie udało się go zrealizować" - dodał zawodnik.

"Dziś już humor jest lepszy. Wyspałem się, przeanalizowałem wszystko z trenerem i humor się poprawił. Wiadomo, że lepiej wiedzieć co się stało niż się drapać po głowie i nie wiedzieć, dlatego wyciągnęliśmy wnioski i skoki dziś były znacznie lepsze. Jeszcze nie optymalne ale przede wszystkim poprawne i na luzie a to było dziś najważniejsze, żeby wrócić do dobrego skakania" - powiedział polski skoczek.

"Zdecydowanie stać nas na walkę o podium, jest to nasz cel na jutro. Jesteśmy tutaj stawiani w gronie drużyn, które walczyć będą o medal, a biorąc pod uwagę treningi, zawody to cały czas kręcimy się w okolicach medalowych. Jeśli każdy z nas skoczy normalnie, bez żadnych rewelacji to medal jest w naszym zasięgu" - zakończył Kot.

"To, że jestem na Mistrzostwach Świata bardzo mnie cieszy, staram się pomagać kolegom z drużyny ale nie ukrywam, że chciałbym startować w zawodach" - zdradził Krzysztof Miętus. "Dziś tylko mój ostatni skok był dobry w treningu, dwa pierwsze nie były takie jak oczekiwałem" - dodał.

"Radość z medalu Kamila była ogromna. Warto trenować. Po ciężkim początku sezonu dla nas widać, że ta praca przynosi efekty i tak dalej trzeba pracować. Czułem, że Kamil może zdobyć medal, każdy po cichu na to liczył więc zasłużenie wygrał. Wierzę, że w drużynie też koledzy mają szansę na medal" - podsumował Miętus.

"Nie jestem zmartwiony tym, że nie skaczę w konkursach, ponieważ mamy bardzo dobrą drużynę i cieszy to, ponieważ nie przegrałem rywalizacji o miejsce z nikim słabym. Chłopcy skaczą dobrze i zasłużyli na to, aby startować w zawodach" - mówił po treningach Stefan Hula.

"Znaleźć się w drużynie, która jedzie startować na Mistrzostwach to przyjemne i ważne. Mi się nie udało tutaj wystartować w żadnym konkursie, będę kibicował i dmuchał pod narty i cieszył się z tego jak będą skakali" - obiecał Polak.

"Wierzyłem w medal Kamila, chociaż bałem się głośno o tym mówić, nie chciałem zapeszać. Po konkursie na normalnej skoczni, Kamil był podłamany a akurat mieszkam z nim w pokoju, więc mu powiedziałem - zobaczysz, że na dużej skoczni będzie dobrze i tak było. Jestem szczęśliwy z tego powodu" - podsumował Hula.

Korespondencja z Predazzo, Tadeusz Mieczyńśki

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9924) komentarze: (51)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    "W drugiej serii siadła mi psychika, ponieważ chciałem nadrobić stratę z pierwszej serii, skoczyć trochę lepiej, zaryzykować."

    Ja się w tym miejscu pytam, czy nasz psycholog współpracuje tylko ze Stochem czy jest jednak psychologiem całej drużyny?

    Kot, tak jak Stoch jest dobry - tylko po jego wypowiedzi widać, że to co zabrało medal Kamilowi na normalnej skoczni, nie pozwoliło Maćkowi na skoczni dużej osiągnąć dobrego wyniku.

    Do roboty panie Wódka ! ;)

    Pozdrawiam.

  • anonim
    s@o2.pl

    Obiektywnie, prognozy na dziś. Austriacy nie zachwycają, ale obawiam się że dziś będzie to inne ekipa, na zloto. Norwegowie tez będą poza zasięgiem. Nasz ewentualny medal chyba zależeć będzie od Niemcow i Słoweńców. No i oczywiście od dobrych skoków naszych. Obawiam się, że to Niemcy i Słoweńcy stoczą walkę o brąz. Dziwie się, że stawiacie Sloweńców na 5 miejscu i piszecie, ze poza Prevcem są słabi. Przypominam, że w czwartek po podliczeniu rezultatów i tak byli by przed nami, mimo mistrzostwa Kamila.
    Ja widzę to tak :
    1.Austria
    2.Norwegia
    3.Slowenia
    4.Niemcy
    5.POLSKA
    6.Japonia
    7.Czechy
    8.?
    Piąte miejsce nie będzie złe, ale jest chyba najbardziej prawdopodobne.

  • Piu bywalec
    EmiL

    oczywiście;) założenie jest takie, że nikt nie zepsuje skoków, w innym wypadku nawet faworyt, może spaść do walki o 5te-6te miejsce. Typowanie to zabawa, zwłaszcza w skokach, co do Justyny mam większą pewność;) chociaż ona tez może upaść, złamać kijek, złapać zadyszkę... masz racje 100% nie ma pewności w niczym;)
    Zresztą drużyny są tak wyrównane, że nie bedzie niespodzianka jak pierwsza 6tka sie przetasuje (myślę, że pierwszy raz w historii pierwsza ekipę od 6tej może dzielić tylko 50-60 pktów). Moje typy, z założenia, są na podstawie równych skoków wszystkich zawodników, jak ktoś z którejś ekipy zawali, może być zupełnie inaczej...

  • Piu bywalec
    starysceptyk

    na biegach chyba sie nie znasz, skoro nie wiesz co może zrobić Justyna na 30 km klasykiem, a przekonasz sie juz dzisiaj lekko po południu;)
    Co do skoków temu pesymizm, że wszyscy pompują balonik na medal, a prawda jest jak mówisz, nawet może być 5 czy 6 miejsce, ale ja podliczyłem statystycznie nasze skoki to wygląda to na 3-4 (mówię o treningach, kwalifikacjach)

  • starysceptyk doświadczony

    Piu
    Na 100 % pewna jest tylko śmierć każdego z nas.
    Oglądam MŚ, biegi też i powiedzenie że Justyna na pewno zdobędzie złoto to jest hucpa. Sukcesem przy jej formie będzie każdy medal.
    To drugie też dobre, pesymista bo myśli o 3-4 miejscu. Chłopie, otrząśnij się, to jest optymizm, liczenie na 5 m to ani optymizm ani pesymizm, niżej to pesymizm.
    Czy ty na pewno oglądasz skoki ?

  • Piu bywalec

    zapowiada sie piękny dzień, Justyna Kowalczyk dzisiaj na 100% wywalczy złoto, bo 30 km klasykiem to jej koronny dystans, gdyby to było stylem dowolnym, miała by szanse Johaug, potem Bjoergen, ale klasyk należy do Justyny.
    Co do skoczków jestem niestety pesymistą, raczej powalczą o 3-4 miejsce z Norwegami, 1-2 tutaj bardziej widzę pojedynek AUT-GER, ale chciałbym się mylić...

  • Piu bywalec
    Xellos

    tak, ja uważałem, że jednak lepiej, że był w rezerwie, przyznaje sie do błędu, jednak na tyle odstawał, że nie było sensu , a w PK by rządził. Cóż ja do błędu się przyznaje, Kruczek pewnie nie, złoto Kamila i tak go usprawiedliwi, a oprócz tego jest szansa na medal druzynowy, ale żeby nie pompować balonika, marne szanse mamy. Ja typuje tak:
    1-2 AUT-GER
    3-4 NOR-POL
    5-6 JPN-SLO
    zresztą od 2 tygodni tak typuje, można sobie poszukać w komentarzach i będę lekko zdziwiony jak bedzie inaczej. Tak czy siak naszym życzę nawet złota, bo ekipy 1-6 mogą sie tak pozamieniać, że każdy może wygrać i obym sie mylił, zwłaszcza co do Polaków, teo sobie zycze i wszystkim;))))))))

  • Piu bywalec

    tutaj wyjątkowo zgodzę się z outdoorem, Hula pojedzie na ostanie zawody PS bo jest po prostu lepszy od juniorów. Oni są zagubieni trochę, nie to co w GER, NOrR AUT, gdzie idą z marszu ma MŚJ, u nas to najważniejsza impreza, bo trenerzy musza dostać premie itd., i za rok niestety znowu Olek i Klimek będą cierpieć, ale na szczęście jeden rok, a potem tylko rozwój. Jak dla mnie i nie tylko myślę, Klimek i Olek to większe talenty niż Kamil, więc o rozwój skoków w Polsce jestem spokojny. Musimy czekać dłużej niż Niemcy, Austriacy, Słoweńcy bo u nas są i inne zasady, ale sie doczekamy, czego nam wszystkim życzę.

  • anonim

    @autor: MartiMarti (martimalecka@gmail.com)

    http://www.youtube.com/watch?v=c14ueqI13TA
    ( @ 2: 04: 11 ta rozmowa z Mackiem )

  • anonim

    Nie wiem co to jest plotek :)
    Niczym się nie podniecam, grzecznie pytam to kulturalnie odpowiadaj, a jak nie potrafisz to nie rób tego wcale. Po prostu mnie ciekawi o co tyle szumu w mediach, co nie wolno mi?

  • anonim

    Sorki, że tak z innej beczki, ale dzisiaj czytam tylko o tym niby jakże nietrafionym wywiadzie Kota po czwartkowym konkursie. Niestety nie wiem o jaki wywiad chodzi, każdy tylko wypisuje, że jakiś był, ale linka to nie ma na stanie nigdzie. Czy ktoś może wie o, którą wypowiedź chodzi i może mi zaaplikować link :)?

  • anonim

    Do Lahti to pojedzie Ziobro albo Biegun a nie Hula.
    Wystarczajaco chyba wycieczek dla Huli w tym roku? Niech on skacze w drugiej lidze bo tam sie nadaje, poza tym nawet Zografski ma od niego wieksze predkosci na progu, strasznie slabe odbicie i brak mocy to zawsze Hule cechowalo i dalej cechuje.Mietus juz jest lepszy, nie taki pasywny w locie i poprawil odbicie.Ale do tej 5-tki poza Hula powinien dolaczyc ktos z grupy Ziobro/Biegun.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl