Thomas Morgenstern: "Gratulacje dla Polski"

  • 2013-03-03 18:02

Thomas Morgenstern po sobotnich zawodach drużynowych MŚ w Predazzo stał się nieoczekiwanie bohaterem polskich skoczków. To właśnie 26-letni Austriak zauważył, że Anders Bardal oddał skok z innej belki startowej, niż zostało to uwzględnione w wynikach pierwszej serii.

"Faktycznie, po pierwszej serii spojrzałem na wyniki pierwszej serii, byliśmy bardzo blisko siebie, Austria i Norwegia, dzieliło nas około trzech punktów. Zauważyłem, że według listy wyników Anders skakał z tej samej belki co ja, ale to nie była prawda. Po jego skoku obniżono mi rozbieg o dwie belki, więc byłem bardzo zdziwiony, gdy wyprzedzał mnie o około 16 punktów. Oczywiście, mój skok był słaby, ale on skoczył z wyższego rozbiegu" - opowiada Thomas Morgenstern.

"Jestem uczciwym zawodnikiem, ważne jest dla mnie, aby wszystko było fair. Norwegowie byli tu fair, problem leżał w nieporozumieniu między starterami, a jury. Wszystko skończyło się szczęśliwie dla nas, Polski oraz Niemiec. Dla Norwegów nie tak dobrze, ale co poradzisz" - kontynuuje Austriak.

"To był bardzo zacięty konkurs, aż cztery kraje były bardzo blisko siebie, do ostatniej chwili rywalizowały o miejsca na podium, nikt nie mógł popełnić większego błędu. Byłem bardzo rozczarowany swoim pierwszym skokiem, bo miałem złe przeczucie już w powietrzu. Mój drugi skok był już bardzo dobry. Jestem szczęśliwy, gratulacje dla Polski za brązowy medal, to naprawdę świetna sprawa" - dodał "Morgi".

"To naprawdę wspaniałe uczucie wywalczyć ten złoty medal w drużynie. Jeszcze kilka tygodni temu było mi bardzo ciężko, nie byłem nawet pewny tego, czy otrzymam szansę startu w miksie lub w konkursie drużynowym. To był dla mnie bardzo trudny okres, więc jestem bardzo zadowolony z całych tych mistrzostw świata, a zwłaszcza z dwóch medali, które wywalczyłem. Również to piąte miejsce na skoczni normalnej było świetne. Po drugim skoku konkursu drużynowego poczułem ból z tyłu kolana. Po ceremonii medalowej nasz lekarz dokładnie to zbada i wówczas będziemy wiedzieć na czym stoję, miejmy nadzieję, że to nic poważnego" - zakończył Morgenstern.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (32253) komentarze: (117)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    gina

    A ta jak zwykle ...

  • anonim
    Jakie fair play?!

    Ludzie, przestańcie już z tym fair play! Zgodnie ze słownikiem "Postawa ta cechuje się przestrzeganiem przepisów gry i odrzuceniem korzyści wynikających z błędów sędziego oraz różnego rodzaju oszustw sportowych." I ODRZUCENIEM KORZYŚCI. A jakie własne korzyści Morgenstern odrzucił? On to zgłosił, jak sam mówił, dlatego, że byli za Norwegami, nie myślał o Polakach. NIC NA TYM NIE STRACIŁ. To tak samo jakbyście postawą fair play obdarowali zawodnika gdy ten ma pretensje do sędziego o to, że nie gwizdnął fauli na nim, mimo że faul był ewidentny :D Bez przesady, opanujcie się! Bo tym tokiem myślenia to możemy stwierdzić, że każdy sportowiec postępuje fair play jeśli tyko się kłóci i ma rację :D

  • anonim
    POLSKA MISTRZEM ŚWIATA..?

    Zaryzykuję twierdzenie, że jakby Adam dalej skakał moglibyśmy w klasyfikacji drużynowej zostać mistrzami. Wiem, że to tylko gdybanie i przypuszczenia, ale jka widzę cały czas swietnego Noriakiego to daje mi to do myslenia. Wielkie dzięki i chwała dla Łukasza Kruczka, że mimo fatalnego początku sezonu dał sobie świetnie radę. Prawdziwych facetów poznajemy przecież jak kończą! BRAWO ŁUKASZ !

  • gina profesor

    "Jestem uczciwym zawodnikiem, ważne jest dla mnie, aby wszystko było fair"
    A jak było z dodatkowymi rzemykami panie Morgenstern?

  • anonim

    wiecie co jest fajne ? Że Adaś doczekał się świetnych następców. Stoch, Żyła, Kubacki, Kot - prawdziwa drużyna. I na dodatek ten konkurs. Wszystko w nim było. Dla mnie bohater Fettner - gdyby upadł to Austria bez medalu. To było fantastyczne. Fantastyczne były skoki Kamila. Był tak jak Adam - bezapelacyjnie równy i liderował tej drużynie. Wszyscy w drużynie mają ułożone w głowach i osiągnęli cel. Piękny konkurs, niesamowita walka. Dla mnie gdyby nie błąd sędziów i zamieszanie z medalem, to ten konkurs powinien służyć jako promocja skoków narciarskich :)

  • anonim

    http://www.youtube.com/watch?v=D7uxiAjjA_E piękny filmik z czwartku genialnie sklejony ;)

  • anonim

    Wspaniały sukces, szkoda tylko, że po takim zamieszaniu i nie było dane cieszyć się zawodnikom, wraz z kibicami zaraz po konkursie... Myślę, że zaistniała sytuacja ostatecznie pokazuje niezasadność i niesprawiedliwość całej kwestii "manipulacji belkami" przez trenerów. Jeśli można jeszcze zrozumieć zmianę belki przez jury ze względów na warunki (pamiętamy powtarzanie prawie całych serii) to zmiany na życzenie trenerów są moim zdaniem wielką przesadą...

  • Stinger profesor

    Ne rozumiem dlaczego MSad się uczepił tego że Kot zdobył więcej punktów od Żyły i dlatego Żyła najsłabszy ... Dlaczego Kot ma skakać z wyższej belki? Nie sprawiedliwe te twoje porównania MSadzie. To tak jakby Stoch w indywidualnym konkursie skakał z belki 20, a Schlierenzauer z 21 i by Polak nie dostał punktów za belkę ... myśl jak piszesz.

  • Stinger profesor
    MSad

    Teraz to ty nie pisz głupot ... przecież Żyła skakał z niższej belki od Kota a pkt mu nie doliczyli dlatego że skakali w innej grupie więc do tych swoich wyników dodaj mu punkty.

    Jeżeli patrzysz który był najsłabszy to patrz na wszystko a nie piszesz że Piotr najsłabszy a nie widzisz że skakał z niższej belki ...

  • mnichqt bywalec
    @Msad

    Gdyby podczas konkursu druzynowego obowiazywaly zasady punktowania takie jak w konkursie indywidualnym to nota Zyly bylaby o 3.3pkt wieksza. Sposob,w jaki punktuje sie zawodnikow w konkursie druzynowym nie powinien miec zadnego wplywu na porownanie 2 skokow. indywidualnie. Przyklad:

    Zawodnik w 1 grupie skacze 130m z 20 belki
    Zawodnik w ostatniej grupie skacze 130m z 10 belki

    Lacznie oboje maja taka sama note. Uwazasz, ze oboje skoczyli identycznie?

  • mnichqt bywalec
    @Msad

    To nie sa wyliczenia FIS'u. FIS nie publikuje ''nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej'' konkursow druzynowych. To jest zwykle PRZEPISANIE przez redakcje not uzyskanych przez danego zawodnika. Nota danego zawodnika zalezy od belki z jakiej zaczynala DANA GRUPA. Zeby porownac ze soba 2 zawodnikow trzeba podane przez FIS noty przeliczyc tak, zeby punkty zalezaly od belki z ktorej zaczynala sie cala seria, a nie pojedyncze grupy.

  • MrX bywalec
    hmmmm

    Musze przyznac, ze nie myslalem, ze Polacy zdobeda Medal na MS. Myslalem ze skonczy sie tak jak zawsze. Klapa Kruczka, Polacy bez Medalu. Ale po cichu liczylem na conajmniej jeden Medal. I okazalo sie ze Kruczek jednak naprawde dobrze przygotowal Druzyne a Stocha to podniosl na Forme ktorej jeszcze nigdy w karierze nie mial. Trudno powiedziec, czy skakal tak dobrze, bo lubi skocznie, czy poprostu jest w formie zyczia, bo na dluzej skoczni, nikt jemu nie zagrozil. Jego skoki byly bardzo dobre i rowne. Zobaczymy juz w Finlandi, mam nadzieje ze Stoch utrzyma ta Forme i jak tam wygra, to nawet moze zaczac serie, ale w skokach to w tych czasach nigdy nie wiadomo. Ogolnie trzeba powiedziec: Bravo Kruczek, Bravo Stoch, reszta ok! Jest dobrze! Mam nadzieje ze ten sezon dokoncza dobrze i w nastepnym sezonie sie jeszcze polepsza i juniorzy (Muranka, Zniszczol, Biegun) wkoncu zaczna tez skakac w miare dobrze w PS. Ale jest ok! Moglo byc gorzej!

  • marro profesor
    @ness

    Dlatego mówię, że nie wszystko musi sie udawać, ważne że nie było zawalonych skoków takich jak Tepes, Shimizu czy Hilde, a w ostatnich naszych drużynówkach na wielkich imprezach przynajmniej jeden zawodnik kompletnie zawalał swoje próby ale nie bede wymieniał nazwisk:)

  • marro profesor
    @mnichqt

    Prawda jest taka, że Kot zepsuł w 1 serii a Żyła w 2 serii, każdy jakby te dwa metry dołożył w tych zepsutych skokach dołożył można by było powiedzieć, że każdy wykonał to co trzeba, ale cóż nie zawsze musi wszystko sie udawać, 6 na 8 skoków było dobrych, dwa były przecietne i to wystarczyło na brąz.

  • mnichqt bywalec
    @Msad

    To, ze Zyla byl najslabszy mowisz pewnie porownojac indywidualne noty. Tylko, ze dodatkowo trzeba wziasc pod uwage belki z jakich startowaly dane grupy. W 2 serii Kot skakal z 21 belki, natomiast Zyla z 20, czyli Zyle trzeba doliczyc 3,3 pkt.

    Po doliczeniu nota Piotrka wynosi 273,9. Nota Kota po uwzglednieniu belek zostalaby bez zmiany i wynosila 272,3. Nie mozna zatem mowic o tym, ze to Zyla byl najslabszym.

  • x666 stały bywalec

    Najgłupsze są argumenty stwierdzające, że gdyby Norwegowie znali wynik to coś by zrobili? Niby co, obniżyli by belkę i Jacobsen skoczyłby 118 jak Hilde i byliby za Japonią. Większość zawodników po obniżeniu belki skakała poniżej swojego poziomu i dodane punkty tego nie rekompensowały. Poza tym oni przecież i tak obniżyli bo walczyli z Austrią o złoto i Niemcami o srebro, co więcej Jacobsen po swoim skoku też nie mógł być niczego pewien bo nie znał punktów za wiatr.

  • TheWolf doświadczony
    piotr186n

    Ciesz się że mamy medal, norewgowie też święci nie są, na przykłądzie bjorgen co je sterydy i nikt nie patrzy ile ona tego bierze, a justyna musi walczyć z nieuczciwą zawodniczką, przyjdzie czas, lauce się doczekał więc i ona się doczeka.

  • Stinger profesor
    piotr186n

    Wiem że możesz nie lubić Austriaków, ja też za nimi nie przepadam ale akurat Morgenstern spoko gość i nie chodzi o to że zgłosił protest wczoraj bo ja wiem że on nie patrzył wtedy na Polaków, tylko że przy okazji my na tym skorzystaliśmy ale nie pisz głupot że to bluźnierstwo ...

  • anonim

    http://www.tvp.pl/publicystyka/programy-informacyjne/wiadomosci/ najciekawsze-materialy/medalowe-zamieszanie/10287902

  • MSad_ profesor
    KONTRPROTEST-pomyłki nie tylko w skokach

    Polacy w składzie Michał Pietrzak, Rafał Omelko, Łukasz Domagała, Grzegorz Sobiński pierwotnie wywalczyli brązowy medal w sztafecie 4x400 metrów podczas rozgrywanych w Goeteborgu Halowych Mistrzostw Europy, ale ten został im po biegu odebrany. Początkowo Biało-Czerwoni zostali sklasyfikowani na trzeciej lokacie, ale po dyskwalifikacji Wielkiej Brytanii zostali przesunięci na drugie miejsce. Chwilę później Brytyjczycy złożyli jednak protest, który został uznany, a to oznaczało ich powrót na najwyższy stopień podium, a spadek Polaków na trzecią lokatę. Kolejny protest złożyli czwarci na mecie Czesi i to zaowocowało stratą medalu przez Polaków i "brązem" dla Czechów. Polska ekipa zdecydowała się na złożenie kontrprotestu, który jednak został odrzucony.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl