Piotr Żyła: "Zapraszam wszystkich, niech spróbują!"

  • 2013-03-21 15:42

Piotr Żyła już w pierwszym dzisiejszym skoku treningowych w Planicy pokazał, że znajduje się obecnie w wielkiej formie i wrzawa medialna wokół jego osoby zupełnie mu nie zaszkodziła. Nasz reprezentant poszybował na 221m, co było najlepszym wynikiem dnia.

"Rzeczywiście, moja popularność ostatnio wzrosła, dziennikarze wydzwaniali, ja sam to telewizji nie oglądałem, ani do Internetu nie wchodziłem. Na razie wolę nie odczuwać tej popularności, bo mam jeszcze jedne zawody i trzeba do nich podejść na sto procent. Czasem tylko coś wrzucę na Facebooka, ale nawet wiadomości już nie czytam raczej, bo trochę mnie to przerosło i musiałbym chyba do przyszłej zimy siedzieć, aby wszystko przeczytać" - mówił Piotr Żyła.

"Ja w Oslo skakałem super skoki, ale liderem pozostaje Kamil. Wiadomo, że rywalizacja w drużynie również jest, każdy chce skakać jak najlepiej. Ja byłem jeden raz przed Kamilem, ale myślę, że to on jest aktualnie w lepszej formie, w końcu jest Mistrzem Świata. Nawet w Oslo sądziłem, że będę stał na tym podium obok niego, ale że się tak złożyło, że wygrałem to co zrobić" - śmiał się skoczek z Wisły.

"Ten mój skok treningowy nie był jakiś super, taki normalny, jak skakałem ostatnio. Na pewno jednak przyjemność była ogromna. To, co zrobiłem w kwalifikacjach to nie można tego nawet skokiem nazwać, bo zrobiłem wszystko odwrotnie. Tu w Planicy są takie dwa uskoki na rozbiegu i w tym drugim mnie za bardzo przeciągnęło i trzeba było odkręcać w drugą stronę, narty mi tylko strzeliły i resztę ratowałem z tego, co mogłem. Udało się odlecieć z tego dobre metry, więc widać, że ta forma jest wysoka. Normalnie z takiego skoku to przydzwoniłbym w bulę, a tu jeszcze dało się coś uratować. Najważniejsze, że jest kwalifikacja, a zawody dopiero jutro. Trochę nas tu dziś wymęczyli, bo tak długo to się ciągnęło, że na rozgrzewkę szedłem ze cztery razy. W końcu sobie pomyślałem, że nie ma sensu, ale udało mi się przygotować dobrze do tego skoku. Po prostu trochę przesadziłem, jak to bywa" - opowiada Żyła.

"Przed jutrzejszymi zawodami nie mam żadnych oczekiwań, po prostu idę sobie polatać, a jak wyjdzie to się okaże. Najlepiej jakby udało się oddać takie skoki, jak ten pierwszy, bo przyjemność była ogromna z tego skoku. Te 230m w Vikersund to się chowa przy 221 metrach w Planicy. Tu cały czas coś się dzieje, jedziesz po rozbiegu, rzuca cię, rzuca, wylatujesz w powietrze, przemieli cię nad bulą, no i wreszcie sam lot, tu, to jest coś wspaniałego. W Vikersund leci się niziutko nad zeskokiem, a tu jak się wyleci to rzuca tymi nartami, zapraszam wszystkich, niech spróbują" - żartował triumfator konkursu PŚ w Oslo.

"Jeśli chodzi o flaszkę dla Morgensterna to coś mamy przygotowane, ale Thomasa nie ma w Planicy, więc nie wiem co zrobimy. Może się jednak nie zmarnuje i po zawodach się wypije. Mamy w sobotę tę imprezę w wiosce skoczków, myślę, że może Thomas przyjedzie. W końcu to prezent od całej drużyny, a nie tylko ode mnie, ale raczej jesteśmy przygotowani. Jeśli tu się pojawi to mu wręczymy, to trochę nietypowy podarunek, pewnie się zdziwi, ale co zrobić" - zakończył ze śmiechem Piotrek.

Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15707) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Maciek5052 profesor
    EmiI

    Skoczkowie nie są jakimiś małpami w cyrku które mają rozbawiać publiczność i dostarczać rozrywki . Oni skaczą przede wszystkim dla siebie a nie dla kibiców . Zwłaszcza dla takich którzy są do rany przyłóż jak jest forma , a jak Jej nie ma to wyśmiewają się i gnoją ile wlezie .

  • EmiI profesor

    Teksty typu "idź sam skocz" w jakimkolwiek kontekście są żenujące (chyba że ktoś mówi "ja bym lepiej skoczył") To jest ich zawód, rozumiem że jak zawodnik trenuje poza kadrą, nie ma dofinansowania żadnego i dokłada do biznesu to szacun. Ale jak ktoś jest w kadrze to ja przepraszam ale chyba można wyrazić o nim swoją opinię? Zwłaszcza że samą ideą sportu wyczynowego czy zawodowego jest dawanie rozrywki kibicom, i to oni są dla nas a nie my dla nich.

  • Stinger profesor
    Arktyczny

    A ty na prawdę mądry nie jesteś. Co news to piszesz o Huli.

    Czy twoje życie zależy od tego czy Hula zabuli czy nie? Człowieku nie długo zamkną cię w psychiatryku bo co twój komentarz to Hula i Hula o niczym innym nie piszesz.

  • baranskia stały bywalec
    To nom sie podobo :) :) :) Te 230m w Vikersund to się chowa przy 221 metrach w P

    "Przed jutrzejszymi zawodami nie mam żadnych oczekiwań, po prostu idę sobie polatać, a jak wyjdzie to się okaże. Najlepiej jakby udało się oddać takie skoki, jak ten pierwszy, bo przyjemność była ogromna z tego skoku. Te 230m w Vikersund to się chowa przy 221 metrach w Planicy. Tu cały czas coś się dzieje, jedziesz po rozbiegu, rzuca cię, rzuca, wylatujesz w powietrze, przemieli cię nad bulą, no i wreszcie sam lot, tu, to jest coś wspaniałego. W Vikersund leci się niziutko nad zeskokiem, a tu jak się wyleci to rzuca tymi nartami, zapraszam wszystkich, niech spróbują"

  • baranskia stały bywalec
    Bomba! ZYLA jest boski! btw: chętnie spróbowałbym sam, jednak stopniowo.. planic

    :D :D :D
    Bomba! Pan PIOTER ZYLA (POL) jest boski!

    btw: chętnie spróbowałbym sam, jednak stopniowo.. najpierw górka - wisła-malinka itd. (ale nie w jednym roku!) :(

    planica nie jest nieobliczalna, więc nie dla każdego - to wiemy!
    tym bardziej: szacun! I 3mam kciuki za następne rekordy i 1. msca Polskich Orłów!

    Do boju, Kowboju z naszych Tater,
    Hej!
    Zawojujta Planicę, bo potrafita! :P

    Pzdrm! Adam B) - BiałystOK

  • Matizus stały bywalec

    Dojazd do progu w kwalifikacjach mnie nieco przeraził, ale to, jak Piotrek potem wyciągnął ten skok... Coś wspaniałego! Walczył o odległość cały czas i za to dla niego przeogromny szacunek. O konkurs się nie boję, jeśli przy takim wyjściu z progu "metry" były niezgorsze. :)

    @Fela: Masz 100% racji. Osobiście współczuję mu tego naskoku na jego osobę po zwycięstwie w Oslo.

  • Anja1980 doświadczony

    No to co zrobił Piotrek mimo tego błędu na progu - widać że Piotrek jest w niezłym gazie ( czyli w formie - a to zwycięstwo go uskrzydliło). Gdyby nie był w dobrej formie o bule by zahaczył jak nic a tu jakby nigdy nic poleciał sobie na 194 metr.

  • anonim
    Nie było jeszcze takiego skoczka!

    Nie dziwię się, że jest taki popularny bo nie sili się na wyszukany
    i poprawny język, mówi to co aktualnie myśli, jest szczery do
    bólu a przy tym zabawny. Z czasem tak jak Małysz pewnie zacznie bardziej dobierać słowa ze szkodą dla jego spontaniczności, oby
    nie.

  • Fela bywalec

    Szczerze mówiąc to wolałam jak Piotr był nieco mniej popularny. Trochę boję się, że ci dziennikarze go zamęczą. W sumie jego strona na fejsie też już nie będzie taka jak była, bo ma wiele więcej fanów i Piotrek jak sam powiedział nie będzie już pewnie tak jej skrupulatnie prowadził. Na pewno będzie wrzucał dalej jakieś zabawne rzeczy ale nie będzie już tak czytał wpisów kibiców i wgl... Mam nadzieje, że poradzi sobie z tą całą popularnością . ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl