Kamil Stoch: "To jest to, na co wszyscy kibice czekali"

  • 2013-03-22 20:58

Kamil Stoch uplasował się dziś na 11. miejscu w pierwszym konkursie na skoczni w słoweńskiej Planicy.

"Może miałem tutaj trochę gorsze samopoczucie, ale też nie chcę się tym zasłaniać" - mówił Kamil Stoch po konkursie w Planicy. "Moje skoki były bardzo dobre, natomiast popełniłem drobny błąd w powietrzu zaraz za progiem, trochę zwolniłem, straciłem szybkość i dlatego mi te metry tak nie uciekały, nie odlatywałem na samym dole. Ogólnie jedenaste miejsce nie jest złe, Piotrek trzeci tak, że dzień bardzo pozytywny, Maciek w dziesiątce" - dodał nasz skoczek.

"Bardzo pozytywne, że nasi skoczkowie zawsze są w dziesiątce. Piotrek skacze teraz super tak, że jak najbardziej należy mu się to, co zdobywa. To jest to, na co wszyscy kibice czekali, że jak nie jeden, to drugi" - wyjaśnił Stoch.

"Jak mówiłem wcześniej, ja tutaj nie będę się starał za wszelką cenę gonić Andersa Bardala. Dzisiaj mam jedenaste miejsce, ogólnie jestem zadowolony. Jeszcze dwa konkursy i w niedzielę mogę spokojnie podsumować sezon" - powiedział polski Mistrz Świata z Predazzo.

"Może nie jakiś szczególnie ważny, dla mnie każdy drużynowy konkurs różni się tym, że jest to konkurs drużynowy, a nie indywidualny, trzeba skakać dla wszystkich - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Teraz mamy spore szanse na dobry wynik, tylko każdy musi oddać taki skok, na jaki go stać w tej chwili, a stać nas naprawdę na wiele" - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński



Anna Libera, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11524) komentarze: (52)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • asd weteran

    @Wojtek91

    Jad i zawiść przemawiają przez Ciebie - on niczego Tobie nie musi udowadniać; w tym sezonie i tak zrobił już bardzo wiele - gdzie byłeś, kiedy na najważniejszej imprezie sezonu, nie dał szans rywalom? Gdzie byłeś podczas zawodów w Kuopio i Trondheim? On nie skacze dla Ciebie, tylko dla siebie; jego sprawa jakie sobie cele stawia; i tak zrobił już tyle, że mógłby narty odłożyć w kąt i dać sobie spokój; ma skakać dla takich kibiców? Niech Twój "ambitny" Kot osiągnie chociaż 1/4 tego co Kamil. Podium w generalce to nie jest coś niesamowitego; liczy się sama KK; dalsze miejsca są zwykle zapominane; a Stoch to taki zawodnik, którego interesują najwyższe cele; w tym sezonie taki cel osiągnął i to, czy zajmie 2,3 czy 4 miejsce w generalce nie ma już większego znaczenia - w przyszłym sezonie zapewne będzie celował w miejsce 1. i to już jest coś zupełnie innego - Puchar Świata w tym sezonie należał do Gregora, MŚ dla Stocha i Bardala itd. - zauważ, że Kamil od MŚ skakał cały czas na bardzo wysokim poziomie, lekki dołek musiał nadejść, podobnie było wcześniej ze Schlierenzauerem - ale teraz już nie ma tak naprawdę nic do stracenia, bo swoje zrobił.

  • anonim

    autor: Wojtek91 , 22 marca 2013, 23:18
    Powinien je utrzymać, albo chociaż walczyć, a nie pajacować, że to nie ma znaczenia, bo ma i to duże. Podium PŚ to prestiż i każdy w świecie skoków o nie walczy.


    Odnioslem sie do tej czesci Twojej wypowiedzi, sugerujesz tutaj ze Stochowi nie zalezy specjalnie na podium, a wiemy ze to nieprawda. Rozpisywac sie nie bede bo juz pozno a Ty i tak zdania o Stochu nie zmienisz..

  • Luthor weteran
    @Wojtek91

    I czyje nastawienie bardziej przekłada się na wyniki - megaambitnego Kota czy spokojnego i dyplomatycznego Stocha? Sam odpowiedz sobie na to pytanie.

    @uni
    Zapomniałeś o Jakubie Kocie, Radiku Żaparowie i tym młodym Łotyszu co ostatnio skakał w kwalifikacjach na MŚ. Z nimi też Stoch za chwilę będzie przegrywał. Tak w ogóle to od przyszłego sezonu Kamila czeka FIS Cup.

  • anonim

    Jakie pajacowanie?Kamil nie bedzie gonil BARDALA za wszelka cene, ot taki jest jego przekaz tutaj. Wszyscy wiemy jak skonczylo sie jego parcie na podium w zeszlym sezonie.. Na pewno zdaje sobie sprawe jak wazny bedzie final w Planicy i zapewniam Ciebie ze bedzie walczyl do samego konca..

  • ness stały bywalec
    Wojtek91

    Racjonalne argumenty? Nie rozśmieszaj mnie. Twoja sprawa, jeśli uważasz, że nieambitny skoczek, który ma gdzieś sukcesy może kilkanascie razy wygrać i zdobywać medale. Kibicujesz? Uważam, że nawet jeśli kogoś nie lubisz to powinieneś życzyć mu jak najlepiej, a nie wyszukiwać problemy tam gdzie ich nie ma. Nie lubie piłki nożnej i tych naszych kopaczy, którzy często biegają jak ofermy, a nie znaczy to, że miło mi się patrzy jak dostają wpierdy od Ukrainy.

  • OjciecMarek profesor
    @Wojtek91

    Kamil już kiedyś stawiał sobie wysokie cele - w sezonach poprzedzających pierwsze zwycięstwa spinał się, pragnął wygranych, po konkursie na dużej skoczni w Sapporo na Mistrzostwach Świata, gdzie zajął trzynaste miejsce (poprzedniego dnia wygrał kwalifikacje) stwierdził, że "Wszystko zrobiłem źle, dosłownie każdy element. Zjadła mnie trema, a ja naprawdę chciałem tu walczyć o medale. Skok mi się kompletnie nie udał. Nie pocieszajcie mnie, bo jestem wściekły". Taki tekst po życiowym sukcesie, na pewno by ci się taka ambicja podobała, w końcu nawet Maciek Kot po jedenastym miejscu na skoczni normalnej na tegorocznych Mistrzostwach stwierdził, że był to zadowalający rezultat! Problem w tym, że Kamil sukcesy zaczął odnosić dopiero po tym, gdy sobie nieco odpuścił, a że przy okazji jego wypowiedzi stały się bardziej oględne? Cóż, wolisz obecnego Stocha ze złotem MŚ i prawdopodobnym podium w klasyfikacji PŚ, czy jego starą wersję w postaci wyszczekanego młodzieńca, ze skakaniem na poziomie trzydziestego miejsca generalki?

  • ness stały bywalec
    Wojtek91

    Tylko co daje mówienie o celach do kamery a później wielkie rozczarowanie nie tylko zawodnika, ale także kibiców? Gdyby Kamil dzisiaj powiedział, że w niedziele walczy o generalkę, a noga by mu się powinęła, to powiedziałbyś, że niepotrzebnie pompował balonik i przeceniał swoje siły!

  • Wojtek91 początkujący
    ness

    Tu nie chodzi o wynik, tylko o nastawienie. I dlatego właśnie cenie Maćka.

    Wygrał MŚ, to prawda, ale sezon się nie skończył. Ja nawet nie liczyłem na 2. miejsce w generalce, to innych tutaj zaślepia żądza ciągłych sukcesów. Natomiast ja wymagam od niego jaj, stawiania sobie celów, a nie tylko cieszenia się do kamery niezależnie od wyniku.

    Trzecie miejsce jest to zgarnięcia i tylko to się teraz liczy. Powinien je utrzymać, albo chociaż walczyć, a nie pajacować, że to nie ma znaczenia, bo ma i to duże. Podium PŚ to prestiż i każdy w świecie skoków o nie walczy.

  • ness stały bywalec
    Wojtek91

    Chciał zdobyć wtedy medal, ale jeszze przed zawodami mówił że jego forma jest stabilna ale słaba. Teraz sytuacja jest inna: czuje się mocny i jest obecnie na podium a drugie czy trzecie miejsce to już rybka. Pewnie nawet nie patrzy na klasyfikację, żeby się nie napinać. Lecąc za wynikiem jak Maciek można się przelecieć. Tak szczerze to nawet jeśli straciłby podium na rzecz Freunda to kto więcej osiągnąłby w tym sezonie? Freund 3. w generalce który zje... MŚ, czy 4. w PŚ Stoch Mistrz Świata?

  • Wojtek91 początkujący
    Stoch

    Kolejny żenujący wywiad.
    Trwa zacięta rywalizacja o podium, a ten przed kamerą udaje, że wcale go to nie rusza. W zasadzie Jacobsen oddał mu to podium swoją kontuzją, bo Freund tak groźny nie jest.

    Pamiętacie Małysza w sezonie 2010/2011 ? 27 pkt. mu brakowało do Koflera, czyli tyle ile teraz potrzebuje Freund do Stocha. Tam była wola walki, wypowiedzi wprost, że podium PŚ byłoby świetnym zwieńczeniem, a ze Stochem ? Jeśli spieprzy konkurs w niedziele i będzie 4. w klasyfikacji to będzie powtórka zachowania jak po pierwszym konkursie na MŚ, a teraz udaje, że go podium nie interesuje.

    I wywiad ze Szczęsnym, że tu cytat: "ja niczego już nie muszę udowadniać", to fakt, pytanie tylko czy chce być wspominany jak Wojtek Fortuna.

    Czekam na wielką formę Kota w najbliższych latach, bo ten chłopak ma jaja.

    PS 50. zwycięstwo Gregora, haha gdzie są malkontenci od "dominatora" ? :D

  • dejw profesor
    ciekawostka

    Ranking VII periodu PŚ, przed ostatnim konkursem. Wygląda bardzo przyjemnie :)

    1. STOCH.........319
    2. Gregor..........276
    3. ŻYŁA.............227
    4. Bardal..........202
    5. Ito...............198
    6. Freund........195
    7. Freitag........183
    8. Prevc..........169
    9. Kranjec......167
    10. Jacobsen..146
    --------------------------
    15. KOT...........103
    26. KUBACKI...32
    37. MIĘTUS.....12
    47. HULA.........2

  • dejw profesor
    MrX

    Jedno to sztuka i drugie to sztuka. Ja ani nie wywyższam KK, ani MŚ, ani konkursów olimpijskich. Wszystkie są ważne, wszystkie są prestiżowe. Cenię zarówno Gregora za to że wymiata w PŚ, jak i Benkovica i Bystoela. A co jest najważniejsze, no to może już niech sami zawodnicy się wypowiedzą.

    A ty to nie krzycz tak. I nie zmuszaj innych, żeby mieli takie samo zdanie jak ty.

  • MrX bywalec
    @autor: dejw , 22 marca 2013, 20:57

    jaka sztuka? zadna sztuka? Sztuka to jest byc najlepszym przez caly sezon! Tak jak juz mowilem w jednym pojedynczym konkursie wszytko moze sie zdarzyc a KK sie nie zdobywa przypadkowo. to ze Malysz 4x byl mistrzem swiata to znaczy tylko ze byl swietnym skoczkiem. Ale MS swaita wygrywali tez tacy jak Benkovic albo Bystöl (IO) tacy ktorzy nie byli dobrymi skoczkami! A KK nikt przypadkowo nie wygral!

  • dejw profesor

    Ranga MŚ jest bardzo wysoka i nie można mówić: a bo no to tylko jeden konkurs, więc po w ogóle patrzeć na wyniki. To już równie dobrze można by to nazwać: atakitamzwykłykonkurspucharowyzaktóryprzyznajesięmedale.

    To jest właśnie prawdziwa sztuka, aby przygotować szczyt formy na NAJWAŻNIEJSZY moment sezonu. Adam to potrafił. Ammann to potrafił. Morgenstern to potrafił. Bystoel to potrafił. A także Rok Benkovic, z którego tak wielu ludzi lubi się nabijać: ("MŚ?! Haha, jedno wam powiem: Rok Benkovic jest mistrzem świata i co z tego?!"). Ano to z tego, że w swojej krótkiej karierze sportowej zdecydowanie najlepiej skakał na MŚ w 2005 roku w Obersdorfie. Owszem, miał też trochę szczęścia, ale potrafił je wykorzystać.
    A w tym sezonie idealnie z formą trafił Kamil. A Gregor tego nie zrobił, bo akurat największy dołek formy przypadł na taką imprezę.

  • MrX bywalec
    @autor: Luksfer87 (crucer22@wp.pl) , 22 marca 2013, 20:31

    A co MS nie mijaja? Nawet szybciej niz sezon :-) Nie mowie ze zlote medale na MS nie sa wazne, ale doceniam bardziej skoczkow, kompletnych, ktorzy caly sezon sa najlepsi u ktorych wiadomo ze wygranie KK to nie przypadek typu Bystöl. Jedno jest pewne. Nikt wygranie KK nie nazwie fuksem, bo KK nie wygrywa sie w jeden konkurs tak w przejsciu. A MS albo IO mozna wygrac fuksem. Dobre przyklady to Fortuna albo Bystöl. Ani jeden ani drugi nie byli super skoczkami, a tylko ze zdobyli zloto mam ich uwazac za Legendy skokow? pffffff

  • outdoor doświadczony

    @ małysztomistrz

    Szliriemu brak już tylko złota IO, co z tego że Stoch wygrał w tym sezonie tylko złoto MŚ i to na jednej skoczni?
    Brakuje mu w kolekcji Kryształowej Kuli, Małej Kryształowej Kuli, Złota MŚ k-90, dwóch złotych krążków IO, zwycięstwa w TCS, złota na MŚ w lotach.

  • Luksfer87 początkujący
    Podobne zachowanie..

    ...w tym sezonie zaprezentowała J.Kowalczyk to same jak Szliri.Oby dwoje na 100% startowali w PŚ a co z tego przyszło na MŚ wielkie nic bo jedno srebro,które przywiozła trzeba traktować jako porażke podobnie jest z Gregorem.Niestety trzeba czasem odpuścic i dobrze,by było żeby odpuścic i przygotowywać się na spokojnie do IO olać kilka zawodów żeby później złoty medal błyszczał na szyi.Wydaje się,że w Norwegii nikogo nie obchodzi,że pucharów nie będzie za to worek medali jest i to jest najważniejsze..Trzeba się czasem uczyć od innych a Kryształowe Kule są tylko osłodą na sezon,który mija...

  • MrX bywalec
    @autor: malysztomistrz (*-06.bines-host.pl), 22 marca 2013, 20:21

    e tam takie wmawianie sobie bzdur! pewnie ze KK jest wazniejsze niz MS. o MS decyduje forma dnia a o KK forma przez caly sezon! Byles najlepszy caly sezon a nie tylko w jeden dzien! Sa tacy ktorzy uwazaja ze MS jest wazniejsze! Fajne to se uwazajcie! Ja bede dalej docenial skoczkow ze zdobyta KK bardziej niz tych co w jeden dzien wygrali! Fajnie ze Stoch wygral MS ale nie robi to z niego lepszego skoczka w tym sezonie niz Gregora, tylko ze Gregor nie zdobyl tytulu MS. Zawodnikiem roku jest zdecydowanie Gregor i co z tego ze mu sie w jeden dzien nie udalo wygrac, jak po za tym wygral KK i 10 razy w tym sezonie!

  • ness stały bywalec

    Dzisiaj i ostatnio nie poszło, ale to nie znaczy, że przestał być liderem. Pamiętacie jak na MŚ w momencie zajmowania 4 miejsca gratulował kolegom, tego że dali z siebie wszystko? Tak zachowuje się Lider i Mistrz. Nawet jak przegrywa wewnętrznie to szczerze się cieszy z sukcesu kolegi i jest z niego dumny. Powiem nawet, że gdyby nie Kamil, z drużyną byłoby marnie. Od początku sezonu było widać, że w zupełności ufał Trenerowi, a skoro on, lider, ufał, to reszta instynktownie też to robiła. Bez wiary w to, że mogą nic by nie osiągnęli. Mamy świetną drużynę- jak nie jeden to drugi i świetnego trenera.

  • anonim
    Stoch

    i tak Stoch najlepiej trafił z formą w sezonie
    kogo obchodzi to ze gregorek wygrywał w harrachovie jak nie było połowy zawodników z czołowej 10-tki
    bardal i stoch traktowali pś ulgowo
    woleli mś niż zwycięstwa pś
    co z tego ze szlieri wygrał 10 konkursów pś , jak tytułu nie zdobył
    w 2003 roku na 7 konkursów przed końcem Tajner z Małyszem odpuszczają konkursy pś by wygrać mś
    1.ahonen 928
    2.Małysz 927
    3.hannawald 901
    4.widhoelzl 870
    mś jest warte więcej niż pś

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl