Krzysztof Biegun: "Z początku to do mnie nie docierało"

  • 2013-08-23 17:02

Krzysztof Biegun stanął dziś w Hakubie po raz pierwszy w karierze na podium zawodów Letniej Grand Prix i to od razu na najwyższym stopniu. Nasz 19-letni reprezentant nie kryje ogromnej radości.

Moje skoki były dziś bardzo dobre, choć w tym pierwszym brakowało trochę takiego dobrego tempa, a na dodatek tam na górze trochę nasiąkłem wodą, bo dość długo musiałem czekać na skok. Drugi już był super, podobny do tych najlepszych tego lata" - mówił po zawodach Krzysztof Biegun.

"Z początku trochę to do mnie nie docierało, że wygrałem. Dotarło chyba dopiero jak stanąłem na podium. Bardzo się oczywiście cieszę i mam nadzieję na podobny start jutro" - dodał 19-latek z Gilowic.

"Myślę, że do łatwych dzisiejsze zawody nie należały, ponieważ bardzo przeszkadzał mocno padający deszcz. Oczywiście, pogoda przeszkadzała nie tylko mi, bo każdy miał takie same warunki, ale zdecydowanie wolałbym skakać bez deszczu. Na koniec również chcę pogratulować wszystkim kolegom z drużyny bardzo udanych zawodów!" - zakończył Biegun.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9472) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kazgod początkujący

    Ja może jednak bym nie deprecjonwał jednak zawodów letnich,bo nauczyć się zwyciężać czy osiągać dobre wyniki to jednak powinno procentować w osiąganiu dobrych wyników w zimie. choć jak każda reguła to i ta ma wyjątki....

  • dervish profesor

    Sukcesy w LGP chociaż nie najwazniesze sa poządane i trzeba się z nich cieszyć kiedy są, a z drugiej strony nie warto rozdzierać szat kiedy ich nie ma.

    W żadnym wypadku nie nalezy przywiązywac zbyt wielkiej wagi do zwycięstw w LGP. Ze sportowego punktu widzenia LGP to cos w rodzaju meczów towarzyskich albo letnich turniejów w piłce noznej.
    Skoczkowie śa w różnych fazach przygotowań do sezonu zimowego. Jedni juz rozpoczęli treningi inni jeszcze odpoczywają itp itd.,

    Początek tegorocznej LGP całkowicie odpuścili Austriacy, Sloweńcy i Norwegowie na razie również bez formy, podobnie Japończycy.
    Trudno sobie wyobrazić, że taki stan rzeczy będzie obowiazywał do końca LGP, a jeszcze trudniej że tak bedzie równiez na starcie i w trakcie sezonu zimowego.

    Nie jest dziwne ze w tej sytuacji ton nadają Niemcy Polacy i Czesi którzy są mniej więcej w podobnej fazie przygotowań.

    Cieszmy się z letnich sukcesów, a zwłaszcza z długofalowych korzyści w sezonie zimowym (maksymalne kwoty startowe) które dzięki nim będziemy mieli, ale z drugiej strony nie przesadzajmy z nadawaniem zbyt dużej rangi sportowej tym sukcesom.

  • EmiI profesor

    Porównanie Biegun-Hvala to może być jak już pisałem średni przykład. Chłopak jeszcze w Val Di Femme skoczył jako tako. Potem dwa konkursy fińskie na granicy kwalifikacji, i bez punktów i wycofanie do końca sezonu z odpuszczeniem Planicy. Nie wiadomo czy to "letnia forma" czy naprawdę jakiś kryzys.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    To tez żadnych wniosków ja nie wyciągam, czy ale na pewno to pokazuje skale możliwości poszczególnych Polaków, zwłaszcza w tym momencie Krzysztofa Bieguna, tym bardziej ze 19-letniego juniora skaczącego na tak wysokim poziomie w LGP już dawno nie mieliśmy, kto wie czy nie od czasów Adama Małysza. wiec jestem ciekawy jak będzie zimą w jego wykonaniu,

  • Pavel profesor
    @piotr186n

    I tego ci nie zabronię, a nawet się zgodzę, fajnie obejrzeć sobie zawody jak Polacy walczą o wysokie lokaty, nawet jeżeli to lato, tylko ja zawsze mam z tyłu głowy, że najważniejsza jest zima. Te konkursy to takie coś jak lekkoatletyka na hali czy pływanie na krótkim basenie, niby są, ale nigdy nie będą tak ważne jak lekka na stadionie czy pływanie na 50.

    Dlatego też traktuje to jak zabawę i nie wyciągam żadnych wniosków na ich podstawie.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    No nie wiem dokładnie, ale różnice nie mogą byś spore, ale każdy musi być taką samą podstawę treningową a jak nikt nie przygotowuje formy specjalnie na LGP to każdy startuje nie jako "z marszu" w zawodach i nie ma powodu mówić że poszczególnych skoczków się nie da porównać,

  • Boy profesor

    LGP na przestrzeni ostatnich lat straciła sporo na swojej randze. Zagraniczne stacje już nie transmitują tych zawodów, najlepsi zawodnicy odpuszczają większość startów, na poszczególne zawody poza oczywiście Polską i powiedzmy Klingenthal przychodzi garstka osób. Zmienił się też stosunek komentatorów. Wystarczy obejrzeć sobie filmiki z LGP np. 2002 czy 2003 jak komentowali letnie starty podobnie jak zawody PŚ. Teraz zdają sobie sprawę, że to nie ten poziom i tylko wstęp do zimy. Być może tych startów latem jest zbyt dużo i są za bardzo rozłożone w czasie, bo kończą się już właściwie jesienią, a za 1,5 miesiąca rozpoczyna się skakanie w PŚ. Totalny absurd będziemy mieli w tym sezonie gdzie w październiku będzie konkurs LGP w Klingenthal, a w listopadzie w tej samej miejscowości już PŚ.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    Co nie oznacza że nie możemy się cieszyć z było, nie było sukcesów Polaków. Mi się tam podoba ze Polska jest swoistą letnią potęga w skokach, nawet jeśli to się nie zawsze przekłada na dobre skakanie zimą.

  • anonim
    :)

    Dla mnie i tak lato nie ma największego znaczenia nawet jeśli jest sporo do wygrania.Samo zwycięstwo nie oznacza ,że jest dobrym skoczkiem.Trzeba poczekać do zimy.Lato jest to cały czas cykl treningowy każdy coś poprawia i może się okazać,że nagle osłabnie i nie będzie dobrze skakał,ale życzę mu jak najlepiej żeby się dobrze spisywał.Fajnie,że zwyciężył,ale powtarzam lato nie jest najważniejsze gdyby zimą wygrał to już byłby niesamowity wyczyn.Zimą może się okazać,że jest jeszcze za słaby.Dziś przykładowo znany skakał tylko Amman.Jeśli wziąć pod uwagę ścisła czołówkę to zimą zajął by dobre 15 miejsce.

  • Pavel profesor
    @piotr186n

    Taki przykład w zeszłym roku Kot w 5 startach zdobył latem 310 pkt., a Bardal także w 5 133, czy z twojego rozumowania nasz zawodnik powinien być lepszy, a było zdecydowanie odwrotnie. Prevc ledwo 50 kilka w 4 startach, Velta 27 w 5 itd.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    No oczywiście Hvala i Biegun są bardzo porównywalni iw tym momencie, (a raczej w momencie ostatniego wspólnego startu) przecież obijaj odbyli mniej wiećej tyle samo treningu i obje zaliczyli jak dotąd taką samą liczbę startów (nie licząc Japonii)

  • haze23 doświadczony
    Biegun i Hvala

    Zmiany w fizjonomii związane z wiekiem i niedostosowanie techniki, oto co jest najgroźniejsze dla młodych talentów.

  • Pavel profesor
    @starysceptyk

    Poniekąd masz rację, lato 2010 pokazało jak różne potrafią być wyniki latem i zimą. Ja od zawsze traktowałem LGP z przymrużeniem oka, ale duża część kibiców właśnie po LGP 2010 zaczęła śnić sen o potędze. Zima okazała się zimnym prysznicem i zaczeło się jechanie po zawodnikach. Dlatego ja wole tonować ten hurraoptymizm.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    Nie stwierdzę kto będzie lepszy ale daleko większe szanse na to ma Biegun niż Hvala, a jeśli ktoś rzeczywiście by przeprowadził ciężki trening i spowodowało to katastrofalna obniżkę formy to bez sensu byłby start w zawodach,

  • EmiI profesor
    @pavel

    Kilka miesięcy to jest bardzo długi okres. Normalnie to w tym czasie forma powinna wyglądać jak sinusoida, powinno być kilka górek, kilka lekkich lub mocniejszych kryzysów. Można najwyżej próbować trenować by być mocnym i wyjątkowo świeżym przez tydzień, dwa potem wszystko klapnie i będzie zapaść. Bez mocnych treningów nie da się utrzymać formy nawet miesiąc. Pamiętam jak Kruczek zarządził kiedyś trening siłowy między TCS i Wisłą i to dość mocny bo kiedyś to trzeba było zrobić, inaczej za tydzień lub dwa by była zupełna klapa.

  • starysceptyk doświadczony

    Kolega piotr186n nie jest moim ulubionym Supermenem ale tu ma 100% rację.
    Za triumfów Adama nikt nie zaznaczał w co trzecim poście jaka to LGP jest nieważna, treningowa i drugorzędna. Wszyscy wiedzieli że zima jest ważniejsza ale i letnimi sukcesami Małysza się cieszyliśmy.
    Kiedy się to zaczęło ? Myślę że w 2010. Wielkie lato, wspaniałe stary Małysza, Stocha, pierwsze zwycięstwo drużyny. Olbrzymie nadzieje. Dla Adama i Kamila zima nie była taka zła. Małysz odnosił ostatnie swoje sukcesy, Kamil też po raz pierwszy zwyciężał.
    Winnym był Kubacki. Odkrycie lata, zimą nie zdobył ani jednego marnego punktu. To rozgoryczenie i wyzywanie go od letniego skoczka i letniego wojownika.
    I wtedy zaczął się z jednej strony strach przed sukcesami w lecie bo to przyniesie klęski zimą a z drugiej pogarda dla letnich sukcesów.

  • Pavel profesor
    @piotr186n

    Słaba forma jest wynikiem pewnych elementów treningu, a więc poniekąd jest planowana, a co za tym idzie nie ma żadnego porównania pomiędzy Hvalą klepiącym bulę i Biegunem wygrywającym zawody. Nijak teraz nie stwierdzisz kto będzie lepszy zima.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    No nie stwierdzimy co będzie zimą, tyle tylko ze letnie skakanie pokazuje gdzie są niedostatki ,co jeszcze należy poprawić, i po to żeby się porównać z innymi, bo przecież nikt nie planuje celowo słabiej formy na lato,

  • Pavel profesor
    @Emil, Piotr

    Piotrze słuchaj, zawody to urozmaicenie treningu i wcale nie służą one weryfikacji tego czy jest on prawidłowy czy nie. Nawet nie stwierdzisz na ich podstawie czy Słoweńcy skaczący słabo, czy Polacy skaczący świetnie będą lepsi zimą. Dopiero się to okaże. Dlatego ja zachowuję umiar i cierpliwie czekam do zimy, ty chcesz się ekscytować latem, twój wybór.

    Emilu, zapewne masz rację, że i sprzęt odgrywa spora rolę. Jeżeli ogólnie słaby zawodnik zawodnik jest dobry od Czerwca do Października, to najprawdopodobniej trenuje pod kątem lata i tyle. Dobry zawodnik nawet, na swojej średniej formie jest w stanie wygrywać pojedyncze zawody latem czy meldować się w 10-tkach.

  • REM stały bywalec

    A czy musi zazraz wygrywać tej zimy?Nam cierpliwości, a jemu wytrwałości (już po raz drugi w tym temacie ;). Ale kto wie, może już i w nadchodzącym sezonie. Lata bardzo fajnie (trajektoria, ułożenie ciała i wybicie ukierunkowane - jest i pułap i niezła prędkość przelotowa - to, czego Dawidowi brakuje).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl