Maciej Kot: "Powietrze było niespokojne"

  • 2013-12-14 21:45

Maciej Kot po pierwszej serii sobotniego konkursu w Titisee-Neustadt zajmował znakomitą, 6. lokatę. W finale nasz reprezentant skoczył jednak krócej i ostatecznie spadł na na 13. miejsce.

"W drugim skoku popełniłem delikatny błąd na progu, który został spotęgowany w locie, bo byłem zbyt agresywny. Przy dobrych warunkach pewnie bym jeszcze odleciał gdzieś na 138-140 metrów, ale powietrze było takie trochę dziurawe, niespokojne i stąd takie awaryjne lądowanie" - mówił po konkursie Maciej Kot.

"Nie było jakoś niebezpiecznie, wszystko kontrolowałem. Może, gdybym nie odpuścił i próbował ciągnąć ten skok dalej, wówczas byłoby niebezpieczne, ale z drugiej strony to są skoki narciarskie i zawsze jest tu ryzyko, to jest wpisane w ten sport" - kontynuuje 22-letni skoczek.

"Cały czas jestem spokojny, nie myślę o tym, że wciąż nie mam tego podium w PŚ. Na pewno to jest gdzieś tam w głowie, ale cały czas staram się te myśli o wyniku odsuwać na dalszy plan, robić swoje i wykonywać swoje zadanie. Na razie wychodzi mi to całkiem poprawnie i trzeba tylko oddać te dwa dobre skoki i mieć odrobinę szczęścia, która jest potrzebne w tym sporcie" - zakończył Maciej.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński




Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7634) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kubacki

    Niech Kruczek zrobi coś z tym Kubackim po od paru lat skacze tak samo, wysoko się odbija a potem nie ma z czego pociągnąc nawet jak dobrze wieje i na prawą strone go zawsze znosi.
    Ogarnijcie to bo aż żal to patrzyć w tv

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl