Maciej Kot: "Turniej jest ważną imprezą"

  • 2013-12-22 19:35

Maciej Kot uplasował się na 19. miejscu w drugim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu, a Klimek Murańka 24.

"Szczęście to jedno ale z takimi skokami nawet jakbym miał minusowe punkty to też bym nie odleciał" - powiedział Maciej Kot po konkursie w Engelbergu. "Ciężko mi się tutaj skacze. Połączenie między głową a nogami w ogóle nie działa. Nogi są dziwne, jakby nie moje. Przygotowanie fizyczne u mnie zawiodło na ten weekend. Dziś było jeszcze gorzej niż wczoraj, a miałem taką nadzieję, że uda mi się zregenerować przez noc. Było to ratowanie czegokolwiek przez noc, aby zdobyć jakieś punkty. A do tego warunki, które nie ułatwiały sprawy. Weekend do wymazania z pamięci" - dodał polski zawodnik.

"Moje plany są takie - po pierwsze odpocząć, zregenerować się; po drugie świętować w gronie rodzinnym. Później mamy konkurs świąteczny - Mistrzostwa Polski, jeśli się odbędą to pojedziemy do Wisły i będziemy rywalizować na 100% i będzie to już przygotowanie do Turnieju Czterech Skoczni" - wyjaśnił Polak.

"Turniej jest ważną dla mnie imprezą, jednak rządzi się swoimi prawami - jest prestiżowy, jest duże zainteresowanie ze strony mediów i kibiców. Dobrze jest się tam pokazać z jak najlepszej strony. Poza tym jest to też taki etap sezonu, że pomału trzeba dochodzić do dobrej formy. Turniej będzie sprawdzianem formy przed olimpiadą i pierwszy ważnym startem w tym sezonie. Ważniejszym niż normalny Puchar Świata"

"Ja o formę się nie martwię. To jest kwestia regeneracji i dobrego samopoczucia fizycznego, ponieważ dziś czuję się fatalnie. Nogi mam takie jakbym wczoraj dźwigał ciężary. Myślę, że jak w domu odpocznę te parę dni, podjem i jak przyjdzie taka dyspozycja dnia to wszystko będzie w porządku" - podsumował Maciej Kot.

"W kwalifikacjach oddałem taki skok jak wczoraj w drugiej serii. Myślałem, że w konkursie te skoki będą lepsze, ale warunki nie dopisały. Trochę popsułem pierwszy skok, ale i tak uważam za udany Puchar Świata w Engelbergu. Szczególnie wczorajszy konkurs był dla mnie zadowalający, dziś już mniej ale punkty są więc jestem zadowolony" - mówił Klimek Murańka pod skocznią.

"Na pewno był problem z wiatrem, widać to było po pierwszej serii, że to wiatr rządzi i rozdaje karty. Jednemu przeszkodził, innemu już się wiatr zmniejszył i te metry już były. Ogólnie dziś wieje i to nie w tym kierunku, w którym powinno, więc ciężko się skacze. Ale zadowolony jestem i myślę, że na święta mogę jechać z podniesioną głową i świętować" - dodał Murańka.

"Zbyt wiele czasu nie będziemy mieć na świętowanie, ponieważ już w drugim dniu świąt będziemy mieć zawody. Takie życie sportowca i taka praca, więc myślę, że za dużo czasu nie będzie. Ale święta obowiązkowo trzeba spędzić w gronie rodzinnym i trochę odpocząć i nabrać motywacji do kolejnych zawodów" - zakończył Murańka.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12503) komentarze: (94)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Do dervisha

    Przecież Żyła nie przebrnął przez kwalifikacje do dzisiejszych zawodów, więc dzisiaj będzie punktowała najwyżej piątka...

  • dervish profesor

    problem zacznie się gdy okaże się, że cała nasza 6 będzie punktowała w obydwóch niemieckich konkursach T4S ( wielce prawdopodobne). Trudno będzie wówczas wycofać któregoś ze skoczków i wstawić za niego rezerwowego bo wszyscy będą mieli szanse ukończyć ten turniej na bardzo wysoko płatnych i cennych sportowo pozycjach. Juz samo zaliczenie 4 finałów w T4S (czyli w sumie 8 punktowanych skoków) może dać pozycje w czołowej nawet w czołowej 15-20 turnieju.

  • Xander weteran

    Ja mam nadzieję że nasi najlepsi skoczkowie jednak wystąpią w MP. I tak obsada będzie słabsza ponieważ jedna grupa jedzie na COC. Gdyby wycofali się także nasi najlepsi skoczkowie to Mistrzem Polski zostanie ktoś całkowicie przypadkowy.

  • anonim

    Ja się Maćkowi wcale nie dziwię. Zasłużył sobie na podium PŚ jak mało kto z naszej kadry (na pewno w większym stopniu niż Biegun czy Ziobro i wcale im nie umniejszam). Fajnie, że chłopaki wygrali, duża niespodzianka, oczywiście na plus. Jednak złość Kota jest dla mnie jak najbardziej zrozumiała. Skacze generalnie bardzo dobrze, już tyle razy było tak blisko, sporo miejsc w 10 i wciąż brak tego podium (nawet nie mówię o wygranej, ale chociaż 2 lub 3 lokata). To normalne, że w jego odczuciu może się to w pewnym sensie wydawać niesprawiedliwe.

  • dejw profesor
    @sakala, Pavel

    Hm, to by była chyba dobra decyzja, rezygnacja najlepszych z naszej kadry w udziale w MP. Kto wie, czy ten zły i niedobry Obersdorf tak nie leży naszym skoczkom, właśnie z powodu rozgrywanych tuż przed nimi MP. Patrząc na to kiedy Mistrzostwa krajowe są rozgrywane w innych krajach rzeczywiście jesteśmy ewenementem.

    Byłoby to na pewno przykre dla kibiców i ten argument może przeważyć w dyskusji czy będą startować czy też nie.

  • Mikolaj1 weteran
    dejw

    tak ale warto przecież odnotować że wygrał z Krzyśkiem Biegunem co jest od niego o klase wyższy Krzysiek więc pewnie Pekka też wziął to pod uwagę ma się czym chwalić też sądzę że forma szybko uleci ale nigdy nie można skreślać zobaczymy co pokażę w 29 grudnia

  • dejw profesor
    @Mikołaj

    Pewnie tak. Ja jednak jest bardzo sceptyczny co do tego skoczka. Przygotował sobie formę życia na tą Uniwersjadę i tyle, pewnie szybko uleci. On jest za słaby nawet na Puchar Kontynentalny.

  • dejw profesor

    Niemi w kadrze Finów. Tego to się nie spodziewałem. Pewnie gdyby nie Muotka i Finowie mogli dalej wystawić tylko trzech skoczków, to pojechaliby tylko Ahonen, Koivuranta i Määttä.
    Niemiemu daje może z 1% szans na to że przejdzie kwalifikacje do któregoś z konkursów.

  • tlen doświadczony

    J bym wyslal Bieguna, Muranke ,Kubackiego, Kota , Hule, Zniszczola, Ziobre i Kluska na COC. Potem dojada na TCS bez problemu( 4 z nich na TCS)

  • Mikolaj1 weteran
    dejw

    no tak ale przed sezonem był w miarę przyzwoitej formie a teraz ją szybko stracił straszne wgl ten talent wielki zmarnował się przez kontuzje a to mógł być drugi Hautameki a Może Ahonen Morgenstern

  • Mikolaj1 weteran
    dejw

    no tak ale przed sezonem był w miarę przyzwoitej formie a teraz ją szybko stracił straszne wgl ten talent wielki zmarnował się przez kontuzje a to mógł być drugi Hautameki a Może Ahonen Morgenstern

  • Mikolaj1 weteran
    Marcin

    dzięki w sumie nie wiedziałem :) dla mnie to jest nie do pomyślenia co się z tym chłopakiem porobiło na początku było fajnie pewny punkt drużyny po Ahonenie a teraz takie coś?

  • sakala weteran
    @Pavel

    Przede wszystkim to myślę, że Tajner nie spodziewał się tak odważnej wypowiedzi. ;) Pozostaje ingerencja w plany trenera, rezygnacja ze startu najmocniejszym możliwym składem w COC lub...odwołanie konkursu. W innym przypadku Mistrzem Polski może zostać np. Śliż czy Kantyka. Nie wiem jak dokładnie wyglądają warunki w Wiśle, ale z nie do końca wiarygodnych, internetowych danych wynika, że konkurs powinien się odbyć - chyba, że już wcześniej, w siedzibie PZN, ustalono inaczej. ;) Sądzę, że jednak będą skakali, co uważam za nonsens biorąc pod uwagę wypowiedzi trenera i samych zawodników.

  • anonim
    @Lukazor

    Zniszczol i Klusek wzmocnia Hule + Damjan, Schmitt, Hayboeck itd pojada na TCS to bedzie latwiej wywalczyc limit nawet bez kogos mocnego.

  • Stinger profesor
    Pavel

    No właśnie też to przeczytałem, czyli nie będziemy wiedzieli my kibice jak to jest z formą u nich bo trenerzy pewnie zrobią jakiś trening i będą mieli podgląd. Trzeba zaufać Kruczkowi.

  • BronBron bywalec
    Stinger

    MP może nie być. Kruczek mówi [słusznie], że im to nie po drodze. W wypowiedziach zawodników też to widać. Pewnie będą decydować przed konkursami - najsłabszy nie skacze i tyle.

  • anonim
    .

    Zabranie tej 7 na tcs ma plusy i minusy. Ten 7 zawodnik mógłby w kontynentalu wywalczyć to 7 miejsce na następny period. Reszta naszych zawodników ma niższą formę i mogą nie dać rady.

  • sakala weteran

    A jeśli chodzi o wypowiedź Kruczka to najważniejszym, moim zdaniem, sformułowaniem jest poddanie w wątpliwość rozgrywania MP tuż przed T4S. Może dzięki temu władze związku pójdą w przyszłym sezonie po rozum do głowy.
    Jak to wygląda, na dziś dzień, w innych krajach?:

    AUT - mistrzostwa kraju odbywają się latem
    GER - mistrzostwa kraju odbywają się latem
    NOR - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami lub, jak rok temu, przed startem PŚ
    SLO - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami
    JPN - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami, w dodatku bez udziału czołówki startującej równolegle w PŚ
    SUI - mistrzostwa kraju odbywają się latem
    CZE - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami
    RUS - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami
    FIN - zimowe mistrzostwa kraju odbywają się na ogół w środku sezonu, pomiędzy mniej znaczącymi startami, bądź przed startem PŚ, bądź po jego zakończeniu
    FRA - mistrzostwa kraju na ogół są rozgrywane po zakończeniu sezonu w PŚ
    ITA - mistrzostwa kraju na ogół odbywają się latem
    USA - mistrzostwa kraju odbywają się latem
    CAN - mistrzostwa kraju na ogół są rozgrywane po zakończeniu sezonu w PŚ

    Wśród czternastu czołowych federacji jesteśmy, pod tym względem, ewenementem.

  • anonim

    Biegun znokautowal Zniszczola (zawodnika wg mnie aktualnie na 30ps / 10pk) na duzej skoczni o 28.5pkt. Na pewno jest obecnie mocny.

  • Stinger profesor

    Jeżeli rzeczywiście pojadą w siedmiu to nie wiem kto będzie pauzował w Niemczech ale oby nie Biegun, już lepiej Kubacki. Zresztą będą MP i zobaczymy jak skaczą bo myślę że Biegun jest wstanie skakać lepiej od Kubackiego bo póki skakali razem to gorszy nie był.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl