TCS: Kamil Stoch faworytem bukmacherów

  • 2013-12-26 22:48

Kamil Stoch jest zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa w zbliżającym się Turnieju Czterech Skoczni. Tak uważają bukmacherzy i gracze. Wysoko stoją też akcje Gregora Schlierenzauera, Thomasa Morgensterna i Andersa Bardala. Stoch to nie jedyny Polak, na którego można stawiać pieniądze. Przeanalizowaliśmy dla Was trzy losowo wybrane firmy.

W sobotę zacznie się 62. Turniej Czterech Skoczni. Według większości zakładów bukmacherskich, Kamil Stoch jest jego zdecydowanym faworytem. Pierwszy z bukmacherów ustalił kurs dla Polaka na 2/1. Warto tu zauważyć, że rok temu żaden bukmacher nie dawał tak niskiego kursu za głównego faworyta - oznacza to, że szanse Kamila w tym roku oceniane są wyżej, niż Schlieirego poprzedniej zimy. Co do obrońcy tytułu, firma za jego zwycięstwo zapłaci 4,33/1. Kolejny na liście jest Anders Bardal - 9/1. Następni są Thomas Morgenstern - 10/1, Simon Ammann oraz Andreas Willinger - po 16/1 i Severin Freund - 18/1. Prócz Stocha na liście znajdują się też inni podopieczni Łukasza Kruczka. Kurs za Piotra Żyłę to 34/1 a za Macieja Kota 81/1.

Podobnie jest u drugiego bukmachera. Stoch - 2,5/1. Schlierenzauer - 4,75. Trzeci jest Morgenstern ex aequo z Bardalem - obaj po 11/1. Piąty Wellinger - 17/1 a szósty... Jan Ziobro - 21/1. Na tyle samo wyceniane są ewentualne zwycięstwa Severina Freunda i Taku Takeuchi. Za triumf Piotr Żyły druga firma płaci tyle co pierwsza, ale znacznie niżej oceniane są szanse Macieja Kota - 201/1.

Trzeci bukmacher też zareagował na świetny występ Jana Ziobry na zawodach Pucharu Świata w Engelbergu. Zawodnik WKS Zakopane jest na liście siódmy, z kursem 25/1. Lideruje oczywiście Stoch - 2,2/1. Kurs Schlierenzauera wynosi 3/1. Za zwycięstwo Morgensterna firma zapłaci 9/1 a Bardala 12/1. Gdyby postawić złotówkę, to w przypadku Wellingera można zarobić 15, a Andersa Jacobsena, Simona Ammanna i Severina Freunda po tyle samo co w przypadku zwycięstwa Ziobry. Trzeba więc przyznać, że Polak znalazł się w doborowym towarzystwie. Na liście znajdują się też Żyła (50/1) i Kot (200/1).

Ostatnie pięć edycji Turnieju Wygrali Austriacy. Polakowi udało się tylko raz - Adamowi Małyszowi w 2001 roku. Od tego czasu triumfował Niemiec Sven Hannawald, trzykrotnie Fin Janne Ahonen, Czech Jakub Janda (ex aequo z Ahonenem) i dwóch Norwegów - Sigurd Pettersen i Anders Jacobsen.

Dłużej od Polski na kolejny triumf czekają Słoweńcy. Jeden, jedyny raz, w 1997 roku Turniej wygrał Primoż Peterka. Rok krócej czekają Japończycy. Im również ta sztuka udała się tylko raz a dokonał tego Kazuyoshi Funaki w 1998 roku. Funaki wciąż skacze, ale na tę imprezę się nie wybiera. Wybierają się natomiast o dwa lata od niego starszy Noriaki Kasai (w bet-at-home 65/1) i o pięć lat starszy Takanobu Okabe. Poza wymienionymi narodami, zwycięstwo przypadło raz reprezentantowi nie istniejącemu od 1991 roku Związku Radzieckiego. W 1956 roku Turniej wygrał Nikołaj Kamieński.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17155) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    lista startowa na T4S

    na stronie http://data.fis-ski.com/pdf/2014/JP/3837/2014JP3837SLQ.pdf
    jest już lista na kwale

  • Lestek weteran
    Starysceptyk może oczywiście robić statystyki

    wedle własnego uznania, jednak mi uczciwsze wydaje się oddzielenie dorobku NRD od RFN, Czechosłowacji i Czech, Słowenii od Jugosławii... Powody chyba oczywiste. Nie będę poprawiał, wstawię inną:

    Turniej Czterech Skoczni (od 1956; 1 m.-100 pkt.; 30 m.-1 pkt.):
    1.Adam Małysz 1842 (1995-2011)
    2.Piotr Fijas 605 (1979-1988)
    3.Stanisław Bobak 504 (1973-1981)
    4.Kamil Stoch 483 (2006-2013)
    5.Józef Przybyła 391 (1963-1971)
    6.Tadeusz Pawlusiak 382 (1969-1976)
    7.Ryszard Witke 276 (1961-1971)
    8.Antoni Łaciak 141 (1961-1965)
    9.Piotr Wala 137 (1961-1967)
    10.Władysław Tajner 130 (1956-1963)
    11.Adam Krzysztofiak 102 (1970-1976)
    12.Maciej Kot 101 (2012-2013)
    13.Antoni Wieczorek 99 (1961-1962)
    14.Józef Kocyan 93 (1967-1968)
    15.Stanisław Gąsienica-Daniel 83 (1969-1971)
    16.Andrzej Sztolf 75 (1963-1968)
    17.Wojciech Skupień 70 (1993-2001)
    18.Wojciech Fortuna 66 (1972-1973)
    19.Robert Mateja 60 (1996-2005)
    20.Andrzej Gąsienica-Daniel 48 (1957-1958)
    21.Gustaw Bujok 43 (1961-1963)
    22.Józef Huczek 34 (1956-1958)
    23.Stanisław Pawlusiak 29 (1978-1980)
    24.Jan Kowal 27 (1985-1988)
    25.Janusz Waluś 18 (1975)
    25.Stefan Hula 18 (2010-2013)
    27.Jan Bieniek 17 (1970-1971)
    28.Piotr Żyła 14 (2012-2013)
    29.Aleksander Stołowski 10 (1976)
    30.Dawid Kubacki 8 (2012-2013)
    31.Jan Pezda 7 (1963)
    32.Rafał Śliż 5 (2006)
    33.Krzysztof Miętus 4 (2013)
    34.Krystian Długopolski 3 (2004)
    34.Klemens Murańka 3 (2012)

  • dejw profesor
    @haze23

    A kto tu niby to robi? Mówienie że Stoch to faworyt, to tylko stwierdzenie faktu i tyle. Nikt mu przecież nie wkłada już kluczyków do samochodu do ręki (główna nagroda za wygraną).

  • Dawid27 początkujący

    Stoch jest faworytem, ale nie zapominajmy, że za plecami czai się jak zawsze nieobliczalny Simon Ammann czy niesamowicie równy Anders Bardal, to będzie emocjonujący turniej :)

  • haze23 doświadczony
    Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu

    Pamiętam TCS 2001/2002, Adam w roli faworyta, wielkie oczekiwania, a tu Hannawald... Wystarczy nowinka techniczna w zanadrzu, przychylne wiatry dla gospodarzy, itp. Za długo oglądam TCS aby mieć pewność, że wszystko będzie przebiegać tylko w sportowej atmosferze.

  • anonim
    TCS

    Teoretycznie Oberstdorf nie leży Kamilowi. Jednak zawsze był tam w niestabilnej formie. Co z tego, że był np. 2 Engelbergu, jak na drugi dzień był poza dziesiątką (2011r.). Jednak pojedyncze skoki w Oberstdorfie miał bardzo dobre. 2 lata temu był 23. ; rok temu 13. ; więc teraz powinien być 3. co by było fantastycznym rozpoczęciem turnieju (w perspektywie Ga-Pa i Innsbrucku, gdzie zawsze skakał świetnie). A warunki w pierwszym konkursie TCS mają być bardzo dobre- wiatr 1m/s. Jedno jest pewne- zapowiada się fantastyczny turniej, miejmy nadzieję, z Polakami w roli głównej.

  • Major_Kuprich profesor
    Akurat to, że Stoch Oberstdorfu nie lubi jest prawdą

    Sam o tym w wywiadach często wspominał.
    Najbardziej pasują mu skocznie:
    Innsbruck
    Ga Pa
    Bischofshofen
    Oberstdorf
    Ułożyłem je kolejnościowo - od najlepszeh dla Stocha po najgorszą w całym turnieju.
    Chociaż nawet w Insbrucku zdarzały się wpadki - 2012 - spadek z 1 na 9 miejsce - ale to głównie przez warunki, chociaż sam Stoch później przyznał, że nie wytrzymał presji i zepsuł skok.

  • starysceptyk doświadczony
    nieznany

    Ty wiesz swoje a ja swoje, cała nasza wiedza jest z drugiej ręki. Ja to gdzieś wyczytałem, ty gdzieś wyczytałeś swoje. Dlaczego mam wierzyć twoim źródłom, których nie znam ?
    Ja opieram się na wypowiedzi (wywiadzie) Primoża Peterki sprzed lat kilkunastu, w którym takie stwierdzenie padło, w kontekście historii skoków w Słowenii (Jugosławii) i IO w Sarajewie. Peterka był wybitnym skoczkiem ale wcale nie musi być 100 % wiarygodny w tej sprawie, ale z drugiej strony dlaczego mam mu nie wierzyć ?

  • tomek_92 doświadczony

    Oberstdorf rzeczywiście nie jest najszczęśliwszą skocznią dla Kamila, choć oddawał tam też dobre skoki. Trzeba jednak pamiętać, że tuż przed rozpoczęciem sezonu Polacy odbyli kilka treningów na tej właśnie skoczni co może bardzo pomóc naszym zawodnikom w zajęciu lepszych miejsc niż w ubiegłych sezonach. Pozostałe skocznie raczej odpowiadają Kamilowi, a zwłaszcza Innsbruck.

  • Janeman profesor

    A ja sie nie zgodze ze skocznia w oberstdorfie nie lezy Stochowi. Zeczywiscie zejmowane tu przez niego miejsca nie imponuja,ale jak wiadomo jest kłamstwo,wielkie kłamstwo i statystyka ;)
    Kamil w Oberstdorfie albo byl w słabej/nierownej formie, albo miał pecha do waronkow.Pojedyncze bardzo dobre proby w konkursach i wiele w niepunktowanych seriach dowodza ze to dla niego skocznia jak kazda inna i jesli odda 2 skoki na swoim dobrym poziomie to bedzie wysoko.
    ps. oczywiscie jest jescze wiatr,a ten niestety znowu bedzie rządził w Oberstdorfie-taka nowa swiecka tradycja...

  • anonim

    Na pewno też dużo będzie zależeć od aury, która też czasem rozdaje karty w tym sporcie. Przekonał się o tym nasz Kamil w zeszłym sezonie w Innsbrucku. Jeden słabszy / gorszy występ może przekreślić szansę na triumf w całej imprezie.

  • nieznany weteran
    @starysceptyk

    Nie jest prawda, jak twierdzisz, ze reprezentantami Jugoslawii byli wylacznie Slowency. Chorwaci rowniez skakali w tamtych czasach na poziomie reprezentacyjnym.

  • domo stały bywalec

    Kamil Stoch jest jednym z faworytów TCS ale obok niego jest 15 innych faworytów tego turnieju.Kamil Stoch jeśli chce wygrać musi przełamać się w Oberstdorfie na skoczni którą nie za bardzo lubi jak tu napisał Major Kuprich Oberstdorf - bez wątpienia, najmniej pasująca skocznia liderowi naszej kadry, w całym turnieju. Na 7 startów, 5 razy przeszedł przez kwalifikacje, tyle samo razy punktując. Ani razu nie zajął miejsca w czołowej "10". Najwyższe miejsce: 13 - w roku 2012 ( ubiegłoroczny TCS ). W ostatnich 2 latach ma tendencje do psucia 2 prób - w roku 2011 spadł z pozycji 6 na 23, a rok temu z 5 na 13. W zeszłym sezonie będąc w niezłej dyspozycji skakał bardzo dobrze, plasując się na pozycji 16 w kwalifikacjach - spowodowane to było silnym bólem głowy i trochę gorszym samopoczuciem. W serii próbnej okazał się wówczas zdecydowanie najlepszy - skacząc 135 metrów - przy korzystnym wietrze wyprzedził Morgensterna i Schlirenzauera (2 i 3 miejsce) o kilka punktów ( 5-8 ). W samym konkursie oddał bardzo dobry - bezbłędny I skok - w trudnych warunkach, był na wysokim 5 miejscu z realną szansą na podium ( strata 3-4 punktów ! ). Niestety - w II skoku popełnił błąd na progu, co kosztowało go spadek poza "10".
    Prognozowane miejsce, które powinno każdego zadowolić, nawet jak by Stoch nokautował rywali na treningach, kwalifikacjach, serii próbnej - liczę na miejsce w czołowej "6". Każda wyższa pozycja będzie nastrajała kapitalnie przed kolejnymi konkursami. Samo jednak miejsce w "10" będzie już jakąś pozycją wyjściową, która pozwoli mu walczyć realnie o co najmniej podium TCS.

  • Xander weteran

    Bardzo mocno wieje z tyłu dziś na skoczni w Engelbergu. Miętus oddał niezły skok i jest na razie 3. ale Kłusek, Zapotoczny i Kantyka bardzo słabo skoczyli. Mam nadzieje że w konkursie będzie lepiej.

  • Xander weteran

    Nasi juniorzy pokazują bardzo słaby poziom. I nie obchodzi mnie czy są pierwszy rok w kadrze. Po prostu to wstyd przegrywać z takimi reprezentacjami jak Kazachstan, Rumunia czy nawet Turcja

  • Major_Kuprich profesor
    Szanse Stocha w TCS - część I

    29.12 Oberstdorf - bez wątpienia, najmniej pasująca skocznia liderowi naszej kadry, w całym turnieju. Na 7 startów, 5 razy przeszedł przez kwalifikacje, tyle samo razy punktując. Ani razu nie zajął miejsca w czołowej "10". Najwyższe miejsce: 13 - w roku 2012 ( ubiegłoroczny TCS ). W ostatnich 2 latach ma tendencje do psucia 2 prób - w roku 2011 spadł z pozycji 6 na 23, a rok temu z 5 na 13. W zeszłym sezonie będąc w niezłej dyspozycji skakał bardzo dobrze, plasując się na pozycji 16 w kwalifikacjach - spowodowane to było silnym bólem głowy i trochę gorszym samopoczuciem. W serii próbnej okazał się wówczas zdecydowanie najlepszy - skacząc 135 metrów - przy korzystnym wietrze wyprzedził Morgensterna i Schlirenzauera (2 i 3 miejsce) o kilka punktów ( 5-8 ). W samym konkursie oddał bardzo dobry - bezbłędny I skok - w trudnych warunkach, był na wysokim 5 miejscu z realną szansą na podium ( strata 3-4 punktów ! ). Niestety - w II skoku popełnił błąd na progu, co kosztowało go spadek poza "10".
    Prognozowane miejsce, które powinno każdego zadowolić, nawet jak by Stoch nokautował rywali na treningach, kwalifikacjach, serii próbnej - liczę na miejsce w czołowej "6". Każda wyższa pozycja będzie nastrajała kapitalnie przed kolejnymi konkursami. Samo jednak miejsce w "10" będzie już jakąś pozycją wyjściową, która pozwoli mu walczyć realnie o co najmniej podium TCS.

  • starysceptyk doświadczony
    Prognozy

    Patrząc na Janka Ziobrę, w Titisse-Neustadt 44 i 48 w Engelbergu 1 i 3, to zwycięzcą przynajmniej niemieckiej części TCS może być np Norweg Rune Velta w Engelbergu 31 i nie awansował, będzie w Obersdorfie drugi a w Ga-Pa pierwszy.A dlaczego nie ? Ot i taka wartość prognoz.

  • anonim
    Mam nadzieje, że nie będzie jak przed rokiem.

    Stoch - Kamil z pewnością zasługuje na ba toby stawiać go w roli głównego faworyta, zresztą gdybyśmy zebrali łączną notę z ostatnich czterech startów to Kamil TCS wygrałby wyraźnie - ale oczywiście to co innego, zupełnie inna otoczka i presja.

    Dla mnie Stoch w dalszym ciągu należy do skoczków dość chimerycznych, który jednym konkursem może zawalić całą sprawę. Wystarczy wspomnieć, że w latach poprzednich nasze i swoje nadzieje kopał już w Oberstdorfie. Choć oczywiście nie był tak dobrej formie.

    Schlierenzauer - skacze średnio, teoretycznie nie powinien być nawet w pierwszej trójce, ale ma on ogromną łatwość w wygrywaniu czy stawaniu na podium, w tym sezonie wygrał już dwie imprezy i tak naprawdę nie wiadomo dlaczego. Dziwny zawodnik, doprawdy nie wiem jakim cudem zwyciężył on w ubiegłym roku w 10 imprezach rangi PŚ.

    Bardal - ma formę stabilną, ten średniej klasy skoczek przed laty, będący w cieniu Ljoekelsoya, Romoerena, Bystoela czy nawet Hilde skończywszy "30" lat zaczął być nagle czołowym skoczkiem świata. W 2012 roku wygrał PŚ, w 2013 zdobył złoto w Predazzo, a teraz poza dziwnym konkursem w Kuusamo i po opuszczeniu zawodów w Lillehammer na sześć konkursów pięć kończył w top "5", raz był dziesiąty. Taka stabilna forma przy 1-2 gorszych skokach Stocha czy Morgensterna może dać mu wygraną.

    Morgenstern - Wydaje się, że na ten moment jego potencjał jest w pobliżu potencjału Stocha, nie wiadomo jednak jak na jego formie odbije się wypadek w Neustadt. Chyba trzeba będzie poczekać do treningów. Poza tym (nie licząc upadku) nie wszystkie jego konkursy były dobre.

    Jan Ziobro - zaryzykuje stwierdzenie, że mimo mniejszej ilości zdobytych punktów od Kamila (160 do 180) był to najlepszy zawodnik zawodów w Engelbergu, fakty są takie, że zwyciężył w trzech seriach na cztery. W jego przypadku na należy pompować balonika, forma po serii katastrofalnych występów przyszła z nikąd i (czego oczywiście mu nie życzę) równie szybko może uciec. Trudno więc powiedzieć, jest to młody zawodnik, nie wiadomo jak zniesie presje, może wybitnie pasowała mu po prostu Szwajcarska skocznia, może...
    Jednak gdyby był on wstanie podczas Niemiecko-Austriackiej imprezy oddać osiem takich skoków jak cztery w Engelbergu to...

    Piotr Żyła - Chyba nic się nie zmieni, moim zdaniem jemu akurat brakuje charakteru, stać go na dobre skakanie, ale nie przez cały tour.

  • anonim
    @Matizus

    Dlatego warto pamiętać, że faworyt to nie znaczy zwycięzca. Małysz tylko raz był faworytem i przegrał z kretesem. Ale fakt jest faktem Stoch jest faworytem numer 1 i dla mnie zdecydowanym. Ale nie zgadzam się, że numer 2 to Schlierenzauer, uważam że Morgenstern, oczywiście jeśli wróci w formie z przed upadku.

  • haze23 doświadczony
    polecam...

    http://tvp.info/informacje/polska/skakalem-z-taka-lata-na-tylku-co-mi-kuzynka-wszywala/13460047

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl