Łukasz Kruczek: "Zdarzyło się to, co miało miejsce już w przeszłości"

  • 2013-12-29 22:32

"Są pozytywne i negatywne strony naszego występu w Oberstdorfie" - mówił po dzisiejszych zawodach trener Łukasz Kruczek. Najlepszy polski skoczek, Kamil Stoch, uplasował się dziś na 13. pozycji.

"Na pewno cieszy sześciu punktujących zawodników w konkursie, natomiast szczęście było dziś trochę nie po naszej stronie, ale idziemy dalej do przodu i przed nami kolejny konkurs. W pierwszym skoku Kamila zdarzyło się to, co miało już miejsce w przeszłości, w momencie gdy chciał przypilnować dobrego skoku, zbytnio zwęził narty tuż po wyjściu z progu, one uderzyły jedna o drugą i spowodowało to utratę równowagi w locie. Musiał wszystko korygować, co przełożyło się na gorszą odległość. Drugi skok był już normalny, chociaż warunki nie pozwoliły awansować do czołowej dziesiątki. Skoki Kamila od strony technicznej są jednak powtarzalne, kolejne konkursy przed nami i będziemy zbierać punkty do Pucharu Świata" - mówił po zawodach szkoleniowiec Polaków.

"Dla nas głównym celem jest klasyfikacja generalna Pucharu Świata, jedziemy z konkursu na konkurs, a kwestia Turnieju, jako imprezy, będzie rozstrzygała się w dwóch ostatnich konkursach. Dobra postawa Klimka to nie była żadna niespodzianka, bo on skakał tak samo dobrze już podczas poprzednich konkursów w Engelbergu, w pierwszym skoku wykorzystał bardzo fajne warunki, które udało się wyczekać. Drugi skok był też w porządku i myślę, że miejsce w czołowej piętnastce jest dla niego bardzo dobre" - ocenia Kruczek.

"Jutrzejszy dzień to dla nas normalny dzień treningowy, nie ma mowy o przerwie, cały czas mamy co analizować, nad czym pracować, będziemy pewne kwestie dopracowywać. Mamy zaplanowaną siłownię, następnie przejazd do Garmisch, a jeszcze dziś zawodnicy będą poddawani odnowie" - tłumaczy trener Polaków.

"Garmisch w ostatnich latach było o tyle dobre, że warunki tam były stabilne. Dzisiaj moglibyśmy konkurs podzielić na dwie części - tę, w której zawodnicy mieli dobre warunki i tę, kiedy mieli pecha i to był element rozstrzygający" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11363) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Do ZKuba36

    Mój mail: tatrareh@gmail.com
    Czekam na kontakt!

  • anonim
    Do ZKuba36

    Trzeba jednak pamiętać, że siła maksymalna u ciężarowca przy dużym przekroju poprzecznym mięśni różni się od tej w sportach techniczno-skocznościowych. Ćwiczenia siłowe w trakcie okresu startowego (jak w każdym sporcie) różnią się od tych z okresy przygotowawczego (o czym wiesz) a co za tym idzie mają na celu bardziej "ukierunkować" ruch a nie koniecznie wzmacniać go. Jest to jednorazowe wyjście i może przez swoją charakterystykę ma na celu pobudzić zawodnika który wykona kilka ćwiczeń siłowych i kilka kierunkowych skoków. Ani Ty ani ja nie jesteśmy w stanie określić jak wygląda trening na siłowni po takich konkursach. Siedzę jednak w sporcie zimowym (gdzie co usłyszałem to nie ważne, musisz jednak uwierzyć na słowo, że nie jestem przypadkowym "słuchaczem") na siłownie chodzą Austriacy, Norwegowie i cała reszta "bandy". Owszem nie należy zamykać się na wiedzę innych i należę do osób "nie wiedzących nic" i strasznie lubię słuchać, a takie dyskusje zawsze prowadzą do pewnych przemyśleń ;) pozdrawiam!

  • ZKuba36 profesor
    Do SKuba24

    Nareszcie odezwała się osoba, która ma jakieś pojęcie o tym o czym piszę, ale:
    1. ..."siła jest najszybciej zanikającą zdolnością motoryczną"
    Nieprawda. Najszybciej zanikającą zdolnością motoryczną jest wytrzymałość.
    - jeżeli przez tydzień nie będziesz trenował ciężarów to prawie nic się nie stanie (to z doświadczeń Mistrzów Olimpijskich z podnoszenia ciężarów);
    - jeżeli przez tydzień nie będziesz trenował wytrzymałości to stracisz bardzo dużo (to z doświadczeń trenerów długodystansowców);
    2. ..."czucie to "gotowość" proprioceptorów"...
    Właśnie tę "gotowość" bardzo znacznie obniżają ćwiczenia siłowe, co w potocznym języku znaczy "przymulanie" i może to trwać (w zależności od intensywności treningu siłowego) nawet do kilku dni. O tym powinieneś wiedzieć.
    Te sprawy zostały dawno zbadane poprzez mierzenie z dokładnością do tysięcznych części sekundy reakcji sprinterów na strzał startera przed i po treningu siłowym.
    Skąd o tym wszystkim wiem?
    Swego czasu zostałem zaproszony na "Interdyscyplinarny kurs szkoleniowy dla wyróżniających się trenerów i instruktorów."
    Kurs był organizowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki na terenie AWF w Warszawie. Wykładowcami byli profesorowie z różnych AWF-ów a swoje doświadczenia przedstawiali trenerzy, którzy wychowali Mistrzów Olimpijskich lub Mistrzów Świata w różnych dyscyplinach sportowych. Celem kursu było zapoznanie trenerów różnych dyscyplin z metodami treningowymi stosowanymi w innych dyscyplinach sportowych o których to metodach zaproszeni trenerzy nie mieli zielonego pojęcia.
    Szkoda, że wśród słuchaczy nie było żadnego przedstawiciela sportów zimowych.
    Z moich obserwacji wynika, że skoczkowie, którzy z różnych powodów mieli przerwę w treningach skaczą po takiej przerwie zadziwiająco dobrze. Skaczą lepiej od zawodników którzy normalnie trenowali. Ja to nazywam świeżością. Niestety, ta "świeżość" bardzo szybko się kończy i taki skoczek spada póżniej bardzo daleko.
    Pozdrawiam.

  • anonim
    Do ZKuba36

    "Siłę, która tak szybko nie zanika, skoczkowie podtrzymują poprzez dalekie lądowania w każdym skoku". Trening ekscentryczny to nie wszystko, a siła jest najszybciej zanikającą zdolnoscią motoryczną :) Poza tym żeby wykonać poprawnie funkcjonalnie wyjcie z progu potrzebna jest siła kształtowana przez bodziec (obciążenie) w kierunku własnie funkcjonalnym. Co więcej, czucie to nie swieżosc, czucie to "gotowosc" proprioceporów, a tego podtrzymywaniem swieżsci zrobić się nie da. Łukasz to jeden z najbardziej "łebskich" trenerów na swiecie, dajcie mu spokojnie pracować ;)

  • ZKuba36 profesor
    Do trenera Kruczka.

    Szanowny Panie trenerze. Niech Pan nie powtarza tego co robił Kuttin!
    T4S to wyjątkowo(!) zły okres do trenowania na siłowni!
    Siłę, która tak szybko nie zanika, skoczkowie podtrzymują poprzez dalekie lądowania w każdym skoku. Tu najważniejsze jest sztuczne podtrzymywanie (na ile to w ogóle jest możliwe) świeżości, która jest decydująca o dobrym wyczuciu progu, na co raz to innej skoczni.
    Pomiędzy konkursami tylko szybkość, skoczność, refleks.
    Na siłę przyjdzie czas bezpośrednio po zakończeniu TCS.

  • anonim

    Wszyscy nasi awansowali do pierwszej 30. !!!!
    hura, hura, hura!
    Ale żadnego nie było w 10. A Stoch stracił szansę wygrać TCS...
    Łeeeee....

  • REM stały bywalec

    Bardzo podobało, że nasi tak dobrze poradzili sobie w systemie ko. Wszyscy wygrali. Super. Bardzo podobały mi się skoki ((niestety pojedyncze) Klimka (drugi dobry nie był i było to widać od razu po wyjściu z progu, przyszarżował Klimuś za bardzo), Kamila.UKota i Ziobry pierwsze skoki lepsze niż drugie, ale Jan ma konkurs zdecydowanie na plus. Biegun spoko. Wypadł w debiucie na tak prestiżowej imprezie co najmniej dobrze biorąc pod uwagę złe warunki (co, jak można było przypuszczać, jemu mogło szczególnie dokuczać). Piotr Żyła mimo wszystko poniżej oczekiwań. Ogólnie tłumaczenia, że nie lubimy Obetstdorfu nie łykam. zaTrenowali tu niedawno... widaç za mało. Trzeba "polubić" tę skocznię i tyle. Co roku zaczyna się tam najważniejszy turniej stricte skokowy. Czekam na GaPa. Powinno być super. Tak czuję ;p...

  • EmiI profesor
    @starysceptyk

    Ale tak po prawdzie. Którzy skoczkowie z poza Polski skacząc w podobnych warunkach niż nasi odlecieli? Morgenstern odleciał i tyle można powiedzieć, reszta czołówki jechała na cały konkurs, dwie serie na wietrze koło zera albo na wyraźnych minusach. Owszem miejsca były słabe ale jeśli mówimy że "dało się dużo lepiej" to trzeba wskazać tych co w podobnych okolicznościach wypadli dużo lepiej. Będący o klasę lepszy od innych Morgenstern nawet na podium nie stanął.

  • mezo początkujący
    Bartula na trenra

    proponuję aby sejm w pierwszym posiedzeniu w 2014 roku zatwierdził przez aklamację niejakiego bartulę trola na stanowisko pierwszego trenere skoczków polskich

  • starysceptyk doświadczony
    Co powiedzieć ?

    Znowu panie Łukaszu zawaliliśmy. Po bardzo dobrym Titisee-Neustadt i cudownym Engelbergu, ten niedobry Oberstdorf.
    Zresztą co tu mówić, wystarczą dwa słowa, złe warunki.
    Biedni skoczkowie (wszyscy, nie tylko polscy) jawią się jako takie marionetki w rękach ślepych sił natury. Umiejętności, talent, siła psychiczna, to w skokach okazuje się sprawa drugorzędna. Ważne jest tylko czy podwieje czy nie, a jak podwieje to z której strony.
    Tyle lat oglądam skoki i wiedziałem że warunki są bardzo ważne, ale wg pana one decydują o wszystkim. Jeśli tak jest to czy warto interesować się skokami ? To już nie sportowcy tylko marionetki w ręku czego ? przyrody ? Boga, przeznaczenia ?
    Ale jedno przyznaję, tłumaczyć się pan umie pierwsza klasa. Też bardzo wysokie umiejętności rozmawiania z mediami, szkoda że pan nie umie zamawiać wiatru.
    Dla czytających tą wypowiedź, nie wzywam do zmiany trenera, nawet go specjalnie nie krytykuję, nienawidzę natomiast hasła "nic się nie stało". Za sukcesy pochwalić, za porażki zganić.

  • Stinger profesor
    dervish

    Wiem jakie były warunki itp ale myślę że i Żyła i Kot mimo wszystko powinni zająć trochę wyższe lokaty i oceny 5 bym im nie dał ale że to TCS i weszliśmy w komplecie do 2 serii to nie robię z tego powodu nie wiadomo czego tylko czekam do Ga Pa bo tam jeśli będą równiejsze warunki na pewno poprawią swoje miejsca.

  • PGr doświadczony
    dervish

    dobre podsumowanie konkursu.
    Wszyscy dobre lokaty, punkty do PŚ zdobyte i cała kadra dzięki 2 skokom w konkursie, liczy się w walce o dobry wynik w generalce T4S.

  • dervish profesor

    Pomijając pierwszy skok Kamila był to bardzo dobry skok w wykonaniu naszej kadry. I za to gratulacje. Odczucia wszystkich kibiców byłyby zdecydowanie inne gdyby słabszy skok przydarzył się nie liderowi ale któremuś z jego kolegów.
    nieudany skok kamila prawdopodobnie będzie kosztował go utratę szansy na zwycięstwo w turnieju a w kazdym bądź razie mocno utrudni walkę o końcowy tryumf bo rywale dostali za sprawą dzisiejszego konkursu spore fory i bardzo trudno będzie odrobić tę strate do każdego z nich z osobna.

    Jednak jak powiedział trener, dla Kamila od zwycięstwa w T4S jest walka o kryształowa kulę a tu sytuacja wygląda o wiele lepiej. Kamil utrzymał pozycję lidera i w sumie zapłacił niska cenę za ten jeden nieudany skok.

    Jest tak jak powiedział trener. Dzisiaj karty rozdawał wiatr i Polacy poza Klimkiem wyciągnęli w wietrznej loterii ślepe losy. W innym wątku ktoś zrobił podsumowanie szczęsliwców i pechowców i pokazuje ono wyraźnie ze nasi należeli w tym konkursie do zdecydowanych pechowców a ci co zajęli miejsca w czołowce zdecydowanie mieli sporo szczęścia jeżeli chodzi o warunki wietrzne.
    Pozostaje mieć nadzieję , że los okaże się sprawiedliwy i po 4 konkursach troszke uśredni poziom szczęścia dla poszczególnych zawodników.

    Biorąc pod uwagę warunki w których przyszlo startować naszej kadrze jej występ należy ocenić bardzo wysoko.

    Wszyscy bez wyjątku zdecydowanie wygrali swoje pojedynki pokonując w nich nierzadko bardzo wymagajacych rywali.
    Kadra potwierdzila dobre przygotowanie i wysoka stabilną formę.

    Jeżeli sytuacja powtórzy się w kolejnym konkursie to obawiam się, że trener bedzie musiał zrezygnować z wymiany zawodnika.

    Jak na tę chwile to nie widac kandydata który miałby zwolnic miejsce dla Dawida. Wszyscy poza Kamilem wykonali swoje zadanie na 5.

    Kamil mimo iz był dzisiaj najlepszym z Polaków otrzymuje ode mnie niższą notę bo wymagamy od niego zdecydowanie więcej niż od kolegów.

    Tak więc gratulacje z bardzo dobry występ kadry (6 skoczków w finale tak ważnego konkursu jak T4S to rzeczywisty sukces) i proszę o powtórkę w GA-PA :)




  • Badyl początkujący
    @Bartula

    Haha w takim razie składaj aplikację do PZN a napewno nasi skoczkowie będą odnosić same sukcesy :)

  • MrSmerf bywalec
    @Bartula

    Raz mu nie poszło. Wcześniej były dobre wyniki. Jeśli jesteś taki mądry to idź ich sam trenuj.

  • anonim

    Łatwo jest komentować i oceniać anonimowo i na odległość jeszcze nigdy Polska tak nie błyszczała w skokach pewnie, że chciałoby się, żeby zawsze któryś z naszych stał na pudle, ale życie takie nie jest chyba że w bajce, ale nawet jeśli ta bajka będzie trwała tylko 5 min to i tak warto. Trzymam kciuki za Pana trenerze i naszych chłopaków... do boju...!

  • anonim

    Kiedy wreszcie odejdziesz i przestaniesz psuć polskie skoki? Potrafisz wygrywać tylko o pietruszke. W Engelbergu gdy wszyscy trenowali twoi skoczkowie mogli brylować, ale jak przychodzi do poważnej rywalizacji widać jak ich wytrenowałeś i gdzie jest ich miejsce w światowych skokach. Odejdź i nie kompromituj więcej Polski i Polaków.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl