Dawid Kubacki: "Treningi w Planicy pomogły"

  • 2014-01-03 20:55

"Też byłem trochę wystraszony, ponieważ jednak ten wiatr mi nartę ściągnął, i musiałem się z tego jakoś próbować ratować i skok przez to był bardzo krótki. Ale później już dalsze skoki myślę, że były w porządku, także nie ma się tutaj czym martwić" - skomentował Dawid Kubacki swój występ na Bergisel w Innsbrucku.

"Myślę, że treningi w Planicy jak najbardziej pomogły, ponieważ trening, który tam zrealizowałem, co prawda był tylko jeden. Więcej nam nie pozwolili skakać, ale za to skoki były naprawdę fajne i myślę, że to założenie, które miałem na ten czas do przetrenowania, to wykonałem i z tego jestem zadowolony jak najbardziej" - dodał Polak.

"Na początku byłem zły, że nie startuję w Turnieju od początku, ponieważ nie znałem do końca przyczyn tego, że zostaję na miejscu trenować, później jak już te przyczyny poznałem, to wiem, że to była dobra decyzja i jakby później nie było z tym żadnego problemu, wiedziałem, że mam się zabrać do spokojnej pracy i ten czas przepracować tak, jak powinienem, żeby później wrócić już z dobrymi skokami na skocznie" - wyjaśnił skoczek.

"Nie mam jakichś specjalnie pozytywnych wspomnień z tej skoczni w Innsbrucku, ale myślę, że to mi nie przeszkadza, bo wiem, że dobry skok da tutaj dobry wynik. Przynajmniej powinien. Zależy jakie będą warunki, ale przy dobrych skokach nie ma skoczni, na której by się nie dało skoczyć, więc tutaj pod tym względem nie jest to dla mnie żaden opór z tego względu, że jakichś specjalnych wspomnień z tej skoczni nie mam" - podsumował Kubacki.

Korespondencja z Innsbrucka, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9416) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl