Dawid Kubacki: "Pojawia się powtarzalność"

  • 2014-01-17 19:57

Aż jedenastu z dwunastu Polaków zgłoszonych do konkursu Pucharu Świata w Zakopanem zobaczymy w pierwszej serii niedzielnych zawodów. Nasi reprezentanci byli zadowoleni ze swoich dzisiejszych skoków, chętnie i długo rozmawiali z dziennikarzami zgromadzonymi pod skocznią.

Kwalifikacje po raz pierwszy w karierze przebrnął Jakub Wolny, młody zawodnik będzie miał w niedzielę szanse na zdobycie pierwszych pucharowych punktów.

Jakub Wolny:
Skocznię lubię, chociaż dzisiaj te pierwsze dwa skoki treningowe nie były dobre w moim wykonaniu. Ten skok z kwalifikacji był już jednak dobry, ale jeszcze muszę skonsultować to z trenerem. W treningach nie bylo mocy w nogach, teraz ta moc juz byla. Warunki dziś były równe. Trochę ludzi na skoczni już dzisiaj było, a atmosfera na pewno będzie bardzo dobra zarówno w sobotę jak i w niedzielę.

Dobry skok przy niezbyt sprzyjających warunkach oddał dziś w kwalifikacjach Krzysztof Miętus, który od początku sezonu boryka się z problemami technicznymi.

Krzysztof Miętus:
To były swobodne skoki z radością i to działa tutaj lepiej. Na razie realizacja celów na ten sezon nie wygląda do końca tak jak powinna, ale nie poddaję się. Ważne, aby wrócić do dobrego skakania. Mam trochę problemow z pozycją dojazdową i pewnością siebie w skokach i właśnie tą radością, bo czasem za dużo jest spięcia i wygląda to jak wygląda.

Aleksander Zniszczoł: Wszystkie skoki dziś były równe i dosyć dobre, jestem z nich zadowolony i teraz trzeba się skupić na niedzieli. Jest szansa na punkty jeśli wszystko zagra i to nawet na niezłe.

Najlepszy z Polaków w dzisiejszych kwalifikacjach - Dawid Kubacki - wierzy, że skok kwalifikacyjny był przełomowy i będzie w stanie powtórzyć go podczas zakopiańskich konkursów.

Dawid Kubacki:
To był skok, który cieszy, bo to było wszystko wykonane z dynamiką, w dobrym kierunku i swobodnie i jestem z tego skoku zadowolony. Mam go w głowie i teraz będziemy w niedzielę skakać dalej. Wreszcie pojawia się powtarzalność.

Klemens Murańka: Jestem zadowolony z tych dzisiejszych skoków, ale jeszcze trochę popsułem ten skok w kwalifikacjach, ale nie mogę powiedzieć, ze nie jestem zadowolony bo bym skłamał. Myślę, że trener będzie miał uwagi do tego skoku, bo za bardzo do przodu poleciałem. Wierze, ze stać nas na dobre skoki jutro.

Krzysztof Biegun: Wiem, ze warunki miałem złe, bo dostałem dużo punktów, a ten skok z kwalifikacji był dziś najlepszy. Wydawało mi się, ze skok był dobry, przyzwoity, ale nie było odległości. Skoczek czuje już na progu, czy skok jest dobry. Jak się jest w formie to wie się co należy robić.

Mój wymarzony wynik jutrzejszej drużynówki? Polska wygra, drugi Kazachstan i trzecia Rosja,a Austria nie wchodzi do drugiej serii.

Jan Ziobro: Troszkę udzielał mi się poród, ale dałem sobie z tym radę. To dobra nauczka dla mnie. Chyba ciężej być nie mogło - konkursy w Polsce, poród - to wszystko się złożyło w jedno, ale sobie z tym poradziłem i jestem zadowolony. Założenie było, żeby oddać dziś ten jeden skok. Wcześniej musiałem jechać do szpitala, żeby zobaczyć córkę. Skok nie był zły, taki na przetarcie. Dosyć dużo dziś kilometrów samochodem zrobiłem, ale na to co dziś i wczoraj się działo, to jestem zadowolony. Narzeczona i córka opiekę mają dobrą, a ja muszę się tu realizować, żeby dziewczyny miały się z czego cieszyć.

Dziś nie musiałem się spieszyć i kwalifikować i to, że tak się złożyło, to dobrze, bo miałem więcej czasu dla rodziny i na złapanie oddechu. Jutro mogę normalnie podejść do zawodów.

W niedzielę chce skoczyć dwa dobre skoki w zawodach.

Maciej Kot: Pod względem fizycznym czuję się już nieźle, objawy choroby minęły, ale przez to, ze nie mogłem trenować nie zdążyłem naładować akumulatorów. Staram się jeszcze oszczędzać np. podczas rozgrzewki. Nie wyeliminowałem problemu z Wisły... on sam się wyeliminował, skakałem dziś już normalnie - było minęło.

Kiedy nie ma możliwości treningu na skoczni pozostaje sala i siłownia. Mamy wózek, trenerów, którzy robią z nami imitacje, ale to inne skakanie - trenowanie na sucho. Na skoczni wygląda to inaczej - jest sprzęt, opór powietrza.

Korespondencja z Zakopanego, Marcin Hetnał


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11515) komentarze: (95)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    JankessPL

    Jego szanse raczej nie rosną bo ostatnio tylko w kwalifikacjach do konkursu w Zakopanem czyli wczoraj był lepszy od Murańki a warunki miał najlepsze w stawce ... czekamy na decyzje Kruczka.

  • anonim
    śląsk

    nie wiadomo co się dziś stanie
    to że dzisiaj skaczą gorsi nie znaczy że skoczą słabo
    skaczą na własnej skoczni i wszyscy polacy będą groźni

  • anonim
    śląsk

    nie wiadomo co się dziś stanie
    to że dzisiaj skaczą gorsi nie znaczy że skoczą słabo
    skaczą na własnej skoczni i wszyscy polacy będą groźni

  • anonim
    Gdzie VIDEO?

    Żenujące jest Wasze podejście, jako najpopularniejszego portalu skokowego, do zawodów w Polsce. Jedna notka i po jednym zdaniu od naszych zawodników.
    W końcu najważniejsze, żeby zrobić fotki Sary Takanashi w dalekiej Japonii.. Co tam komu po wywiadach z Kruczkiem i kadrą. Zawód, wielki zawód.. :(

  • anonim
    Zaskoczenie

    JankessPL owszem masz trochę racji w tym co mówisz . W radiu ciągle powtarzają , że firma Manner skacze razem z Kubackim . W kwalifikacjach pokazał na co go stać . Często jest tak , że kiedy pokładamy nadzieję w jakimś sportowcu on zepsuje swój występ , a teraz tylko piszemy , że fatalnie Kruczek zrobił . Może teraz mu się uda .... ale co do Ziobry to jestem zaskoczony . Przecież on ma teraz córkę i będzie skakał rozkojarzony . Może się okazać , że nie Kubacki tylko Ziobro zaprzepaści nasze szanse na medal . Jest to oczywiście tylko moja opinia .

  • JankessPL doświadczony
    Kubacki pupilek TVP

    Czy Wy też to widzicie jak TVP chce za wszelką cenę wysłać Kubackiego na IO?Nawet u Młynarskiej(to ta głupia blondynka co ma beznadziejny program w TVP),mówi o Kubackim i jego rosnących szansach na Igrzyska.No bez jaj,jak Kubacki pojedzie to bd mega przekręt.Masakra...

  • haze23 doświadczony
    Odważna decyzja

    Kubacki w składzie na dziś to na pewno zaskoczenie, ale gdyby się przyjrzeć ostatnim skokom, to jest to logiczna decyzja trenera. Kot i Żyła rozczarowują, Maciek jest osłabiony po chorobie, ale Piter? Jemu trzeba spokojnych treningów na skoczni by odnaleźć czucie i technikę. Nie rozumiem o co się kłócicie, Dawid wyraźnie idzie w dobrym kierunku i wczoraj wypadł solidnie.

  • anonim
    obrazek

    http://sportowybar.pl/9624

    może w taki sposób dotrze do Kurzajewskiego?

  • Pavel profesor
    @dervish

    Gdzie ty widzisz tę specjalizację Kubackiego? Na MŚ nie wszedł do 30-tki nawet. Jeżeli możemy mówić o specjalizacji na K90 to tylko w przypadku Kota, który ewidentnie dużo lepiej skacze an tego typu obiektach. Murańka w tym sezonie bije Dawida niemal w każdych zawodach i jeżeli nie pojedzie na IO, to będzie ewidentne faworyzowanie swoich.

  • Ponurzyca weteran

    Może się jutro tak zdarzyć, że będzie tylko jedna seria. Zawalenie jednego skoku może zadecydować o miejscu. A warunki mogą być takie, że może się to zdarzyć każdemu.

  • anonim

    Jakakolwiek by nie byla sytuacja kadrowa jedno jest pewne - jutrzejsza druzynowka nie ma zadnego wplywu na sklad na Soczi, a sklad zostal wybrany pod katem jak najlepszego miejsca w danym konkursie (2 pewniakow z Wisly + 2 najlepszych z treningow i kwalifikacji) a nie kwalifkacjami na igrzyska. Decydujacy bedzie konkurs indywidualny, gdzie Kubacki lub Biegun musza stanac na podium, zeby sie zakwalifkowac do skladu na Soczi.

  • dervish profesor

    A ja odnoszę wrażenie, że:
    wszyscy kadrowicze są skoczkami Kruczka. Mateja nie jest samodzielnym trenerem tylko podlega Kruczkowi. Cała kadra (wszyscy liczący się polscy skoczkowie i trenerzy kadr uczestniczyła w przygotowaniach do sezonu na zgrupowaniu w Chorwacji i później również na skoczniach z lodowym rozbiegiem.
    Kruczek wraz ze sztabem stworzył system szkolenia i wszystkie kadry ten system wdrażają. Kruczek to ktoś w rodzaju szefa przedsiębiorstwa, a trenerzy poszczególnych kadr to podlegli mu kierownicy. Maja pewna samodzielność ale nie w kwestiach zasadniczych.

    Co do faworyzowania,
    być może trenerzy klubowi mieliby jakiś interes (i zapewne mają) w faworyzowaniu swoich wychowanków, ale jaki interes miałby trener kadry w faworyzowaniu słabszego kosztem lepszego?
    Wszak trener kadry jest rozliczany z wyników kadry, więc jaki miałby cel w jej osłabianiu?

  • anonim

    Z reszta ja mysle, ze nie tylko Klimek nie ma pod gorke, ale nawet ma troszke przywilejow. Po medalu MSJ odrazu sie wydostal z betonu juniorskiego, a np. Zniszczol wczesniej mimo medalu i dodatkowo 9 miejsca w PS sie nie wydostal i tkwi tam nadal to dzis :)

  • anonim

    O wlasnie tamta druzynowka to kolejny przyklad, ze Klimek nie ma pod gorke i inni nie sa faworyzowani w stosunku do niego. Jakby tak bylo to dlaczego zostal wtedy wystawiony kosztem glownego kadrowicza Zyly co byl tam indywidualnie 10 pozniej?

  • EmiI profesor

    Fakt Murańka już w 2012 r kapitalnie skakał w Lahti gdzie w drużynówce na K-90 wyprowadził nasz zespół po swoim skoku z 6 na 1 miejsce, a dzień później, mając jedne z najgorszych warunków zdobył punkty. Na MŚJ zdobył medal mimo że już wydawał się mocno po swojej najlepszej formie w sezonie.

  • pepeleusz profesor

    Ja uważam że Murańka bardzo dobrze czuje sie na skoczniach normalnych, ba wręcz przy dorosłej sylwetce zatracił trochę lotność z dziecięcej przeszłości(chociaż to kwestia niewielkiej korekty)
    Kubacki , no oczywiscie lepszy jest na normalne skocznie niż duże, ale np juz rozgromił skocznie normalną w Val di Fiemme- fatalne 31 miejsce- kiedy był w lepszej formie niż teraz .
    Bez sensu jest przygotowywanie skoczka pod konkurs ind. na normalną, bo przy składzie liczy się bardziej przydatnosc do wystawienia w drużynie. I nie ma tu skoczka nr 5 , bo ten nr 5 potencjalnie może być na imprezie docelowej nr 2 (tak jak Murańka w T4S) ,a ten nr 2 może być nr 5 i bez formy.
    Prawdziwym celem wyboru składu jest to, aby maksymalnie jeden wybrany skoczek był bez formy, bo jak będzie więcej niż jeden to bedzie po złocie i będzie ciezko o medal.
    Ale ten cel nie oznacza dowolności wyboru, bo musi on być wzglednie sprawiedliwy i czymś uzasadniony tez na papierze. Skład zresztą zatwierdza nie tylko PZN, ale i PKOL

  • anonim

    http://www.youtube.com/watch?v=LIJ_Hod7XyU

    od 4:20 - Najpierw sytuacja z Ziobra i Kruczkiem, ktorzy zachowuja sie jakby byli swoi, a potem Mateja startujacy Mietusa i z niepokojem przygladajacy sie. Przynaleznosc kadrowa nie zmienia sie TYLKO na papierze, a w praktyce jak najbardziej. Dobrymi wynikami sie odrazu awansuje w gore, a slabymi spada w dol do nizszej kadry. Sytuacja zmienia sie na bierzaco i nie ma podstaw by myslec, ze ktos jest faworyzowany tylko dlatego, ze przed sezonem (okresie ktory nic nie znaczy btw) byl zakwalifkowany do jego kadry, poniewaz to nie oznacza zwiazania z nia na caly sezon. W zeszlym roku taka sama byla sytuacja z Kubackim, ktory startowal sezon z Klimowskim, a konczyl z Kruczkiem. Mimo przynaleznosci do Klimowskiego na papierze i tak startowal na MS we wszystkich konkursach kosztem ''Kruczkowego'' Mietusa. Jedynie kadra juniorow jest zabetonawana niestety.

  • pepeleusz profesor
    yyy

    ,,Gdyby nie to że Murańka miał sporo szczęścia to zapunktował by z 2 razy ''- No i wyszło szydło z worka. Takie irracjonalny wniosek wskazuje, że nie masz żadnych argumentów merytorycznych za Kubackim, tylko kierujesz się sympatią i je wymyślasz.
    Gdyby Murańka miał naprawdę sporo szczęścia- tak jak Biegun- to w Oberstdorfie przy niższej belce wyszedł by na prowadzenie i wygrał, bo druga połowa stawki skoczyła by w fatalnych warunkach bez szans i odwołali by drugą serię.
    Kubacki zaś w przeciwieństwie do Murańki zawalał niemal kązdy konkurs, skacząc dużo gorzej niz w treningach (dysporoprcja większa niż u murańki) czego efektem 3 pkt po Engelbergu.

  • dervish profesor

    Zapominacie o najważniejszym czyli o przydatnosci obydwóch skoczków pod katem szans medalowych ze wzgledu na ich predyspozycje.

    Klimek źle się czuje na skoczniach normalnych a Dawid dla odmiany bardzo dobrze, jest aktualnym Mistrzem Polski.

    Klimek jeżeli pojedzie na IO to największe szanse ma na występ w konkursie drużynowym w którym może zabraknąć miejsca na przykład dla Piotra. W konkursach indywidualnych raczej ma małe szanse na załapanie się do kadry, również szans na medale raczej w tych konkursach (poza drużynówka raczej nie ma)

    Dawid - ma za to duże szanse na załapanie się na konkurs na skoczni normalnej i przy dobrym dniu ma tam szanse nawet na medal a w każdym bądź razie na pierwszą albo drugą lokatę wśród polskich skoczków.
    Biorąc pod uwagę obecną formę kadrowiczów Dawid raczej nie miałby szans na załapanie się do olimpijskiej drużynówki i do konkursu na dużej skoczni.

    Tak więc przy porównywalnej formie obydwóch prawdopodobnie zadecydują względy strategiczne i potrzeby kadry.
    Cały czas obydwaj maja swój los w swoich rękach. Jeżeli jeden z nich będzie wyraźnie lepszy od drugiego w obydwóch konkursach to sprawa nominacji wyjaśni się sama. Tak myślę.

  • anonim
    @M_B

    Ale ja nie rozumiem, dlaczego ty do mnie piszesz to wszystko, przeciez jasno przedstawilem swoje stanowisko, a ty caly czas ich porownojesz jakbys probowal mnie przekonac, ktory jest lepszy. A dawno powiedzialem, ze mysle, ze sklad jest juz dawno ustalony z Klimkiem, czym oczywiscie sie ciesze. To byl tylko przyklad dla tych co sie boja o miejsce Klimka wskutek faworyzowania.

    Z reszta jak napisalem wczesniej nie widze zadnego, nawet najmniejszego powodu dla ktorego Kruczek mialby wolec Kubackiego i go faworyzowac. Kruczek odpowiada obecnie za obu zawodnikow i w jego interesie jest, zeby wybrac najlepszych od siebie. On juz dawno do swojej kadry przyjal Ziobre i Muranke, a Matei oddal Mietusa - bylo widac w kwali w Wisle jak Mateja startuje Mietka :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl