Peter Prevc poleci do Japonii

  • 2014-01-19 23:58

Peter Prevc wystartuje w Sapporo. Jeden z najgroźniejszych rywali Kamila Stocha w Pucharze Świata znalazł się w kadrze na japońskie konkursy, które odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę.

Goran Janus postanowił zabrać do Azji swoich najlepszych zawodników. Wyjątkiem jest Jaka Hvala, który spędzi najbliższe dni w Planicy w poszukiwaniu wysokiej formy. Nad skokami 20-latka czuwać będzie Jani Grilc - asystent głównego szkoleniowca słoweńskiej reprezentacji.

Na słynnej Okurayamie zobaczymy zatem Petera Prevca, który traci tylko 89 punktów do Kamila Stocha, a także Roberta Kranjca, Jurija Tepesa, Jerneja Damjana, Tomaza Naglica, Nejca Dezmana i Roberta Hrgotę.

Dwaj ostatni wywalczyli powołanie świetnymi występami w Pucharze Kontynentalnym. Dezman jest liderem drugoligowych zmagań, a Hrgota plasuje się tuż za nim.


Dominik Formela, źródło: siol.net
oglądalność: (20060) komentarze: (206)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    @kkk

    no dokładnie;) Prevec jest teraz prawdziwa "torpedą" na skoczni i tylko by się zmarnował nie startując. Może bedzie trochę zmęczony podróżą,zmianą czasu ale wystarczy 1 dzień na przystosowanie organizmu (a młody jest;).
    Kamilowi własnie brakuje tej świeżości i siły odbicia,która ma Prevc.Może za sprawą tylu dobrych strartów wydaje się już byc nieco zmęczony sezonem. A to dopiero połowa! i najważeniejsza impreza jescze przed nim.Dlatego myśle, że ciagłe starty w PŚ nie są akurat dla Kamila wskazane.Lepiej niech potrenuje gdzieś w spokoju,z dala od mediów i poprawi odbicie oraz lądowanie.
    Później wiadomo,że już nie będzie czasu i jeśli mysli powżnie o Kryształowej Kuli to po Soczi musi brac udział we wszystkich zawodach do końca sezonu...

  • anonim
    Polska jest śmieszna...

    Śmieszą mnie te opinie, może i Kamil straci koszulkę, ale już mu zabieraliście tą koszulkę na TCS, a już ten turniej dawno się skończył. Naprawdę ludzie jesteście śmieszni jak Kamil zajmuje czołowe lokaty to jest super, a jak mu coś nie wyjdzie to jest najgorszym skoczkiem świata. Porozmawiamy po Sapporo...

  • anonim

    Tak jak to już było pisane. Goran twierdzi że startami też, można trenować formę i pewnie tak jest bo Prevc z konkursu na konkurs coraz bardziej się rozkręca. I jak trener Słoweńców twierdzi on wręcz potrzebuje, startów w PŚ bo wtedy czuje się Peter coraz mocniejszy. I to widać. Wiecie nie każdemu taki system szkoleń odpowiada. Słoweńcom a w szczególności Peterowi widać tak. :-) Wiec nie sądzę żeby mu te starty w jakiś sposób zaszkodziły.

  • anonim

    Dajcie spokój. Po TCS wszyscy trąbili, że skoro Kamil nie leci do Japonii to na pewno Amman wygra 2 konkursy i zostanie liderem. Potem jak wygrał Kasai, nagle mówiono, że to on zgarnie 200 pkt, w końcu skacze u siebie. Teraz znowu piszecie że to Prevc zdobędzie KK, bo zwycięży w Saporro. No, ile można... Będzie, jak będzie, jeśli Kamil straci koszulkę lidera pś, TO TRUDNO, widocznie tak miało byś, byli lepsi. A co będzie po IO, też nie jest wiadome, pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń a nie tak gdybać za każdym razem bez sensu.

  • anonim
    Prevc w tym roku wygra KK, bo jego Trener mysli....

    Dobry decyzja Janusa! IO moga byc loteryjne i Prevc moze nawet w swietnej Formie byc tylko 4. A wysylajac Prevca do Japonii zostawia sobie bardza realna opcje KK. Bo o KK nie decyduje tylko jeden Konkurs. Kruczek swoja decyzja straci jako trener i KK i IO.

  • Michał doświadczony
    @ michnar

    Nie jest to dziwne, bo wg trenera Słoweńców Gorana Janusa nie ma lepszego treningu niż start w PŚ.

    Inni trenerzy czołowych ekip się z tym jak widać nie zgadzają, ale Słoweńcy jadą tam trenować poprzez start, podczas gdy inni trenować będą w domu (oprócz Polaków, bo nasi nie maja gdzie) - pada deszcz.

  • michnar stały bywalec
    Generalna

    Ciekawe czy Prevc będzie także w Willingen. Może odrobi stratę do Stocha, zwłaszcza, że jest jej mało. Że Schlierenzauera przegoni to pewne. W ogóle dziwne, że Słoweńcy jadą w pełnym składzie. Chociaż wątpię, żebyśmy zobaczyli tych zawodników w Willingen, a Polacy chyba w Niemczech będą.

  • Bury stały bywalec
    @ Asia (*186.adsl.inetia.pl)

    Tez mi się wydaje, że zmiana strefy czasowej może przynieść tylko straty. W końcu przestawienie się na czas granicznie różny od europejskiego nie jest tylko kwestią przespania jednej nocy więcej. Skoczkowie mają ściśle ustalony plan dnia i muszą sie go trzymać. Nie mogą chodzic spać zbyt późno ani też zbyt wcześnie wstawać bo potrzebują uregulowanego zegara biologicznego. Wyjazd do Japonii to niepotrzebne gmeranie przy tym aspekcie treningu. Poza tym jak Asia pisze, każda ekipa robi sobie przerwę tylko w różnych momentach. Gdyby Stoch zrobił sobie przerwe w Willingen to też wszyscy by miałczeli. Ludzie będzie co ma być i Wy niczego nie zmienicie swoim narzekaniem na Kruczka. Ja ufam w jego intuicję i doświadczenie. Zobaczycie , że będzie dobrze.

  • anonim
    Problem z lądowaniem Kamila i nie tylko - ROZWIĄZANIE

    Zauważyłem, że Kamil od Wisły albo maksymalnie od Kulm ma inna sylwetkę w locie niż wcześniej. Teraz skacze z lekko wychylonymi do przodu biodrami ! Wcześniej były do tyłu - do tego był lekko przygarbiony i wtedy osiągał najlepsze odległości.

    EKSPERYMENT: niech każdy spróbuje stać prosto z wysuniętą do przodu miednicą i wystawić jedną z nóg do tyłu żeby zaimitować telemark.

    Nie jest to łatwe, a skoczek musi zrobić telemark w ułamku sekundy!
    Wpływa to pewnie i na odległości. Wydaje mi się, że sylwetka z lekko wypiętą "pupą" i małym garbikiem JEST BARDZIEJ LOTNA.

    Prawdopodobnie zmiana sylwetki spowodowana zbyt dużą ilością skoków imitacyjnych (przy nich pracują właśnie te partie mięśni, jak przy wysuniętej do przodu miednicy).

    WNIOSEK: Należy jak najszybciej się tym zająć p. Kruczek i poprosić p. Tajnera, żeby nie był sknerą i załatwił wam dłuższe zgrupowanie gdzieś np. w Finlandii, bo w okolicach Szczyrku i Wisły ciągle pada - tu potrenujecie TYLKO IMITACYJNE SKOKI. A przecież widać efekt takich ćwiczeń.

    Pozdrawiam.

  • anonim
    do Michał

    1. Soczi a nie Sochi.
    2. Tak za bardzo to ostatnie dni pokazują, że aż tak dużo tej utalentowanej młodzieży to nie mamy - Biegun, Murańka i może Zniszczoł i już. Pozostała młodzież tak daje ognia w Pucharze Kontynentalnym, że czasami wchodzą do drugiej serii, aczkolwiek uważam, że na igrzyska to na tyle ważna sprawa, że pajacujących tam nie trzeba i zamiast Żyły albo Kubackiego (rzut kostką bądź monetą) powinien pojechać Murańka.

  • Michał doświadczony

    Małysz nie jest trenerem i może sobie pogadać, ale jego piątka była zupełnie inna, a ze starych wyjadaczy znaleźli się tylko Stoch i Kot, reszta odpadła.

    I tłumaczył to właśnie doświadczeniem.
    Z doświadczonego, ale słabego zawodnika nie ma pożytku, ani nie zbierze doświadczenia, ani nie ma szans na wyskok, ani niczego nie zdobędzie.
    I wtedy posyła się młode wilki które stać na wyskok i mogą zyskać doświadczenie.

    Wystarczy porównać drużynę Niemców i Austriaków na Sochi gdzie zawodnicy pokroju Żyły będąc doświadczenie nie mieli szans z mniej pewnymi, ale młodymi skoczkami.

    Małysz jest w tym podobny do światowej myśli szkoleniowej...
    Kruczek jest zaś betonem PZNowskim kiszącym młodzież w PK.

  • anonim

    Muranka po pierwsze niech skaczę i powtarza,że trzeba kończyć karierę.To,że osiągnął więcej od Kubackiego to nie znaczy,że jest lepszy.Kubacki po pierwsze ostatni sezon miał pierwszy gdzie zapunktował.Po drugi przypominam,że jeszcze nie tak dawno temu to Kujarzewski czy inny dziennikarz mówili taki mały,a już lepszy od Mistrza Małysza.Po trzecie,ze to nie jedzie nic się stało i już darujcie te komentarze na temat decyzji Kruczka o Klimku.Skoro doswiadczenie wygrało to znaczy ze tak miało być.Wiem,że Klimek chciałby bardzo pojechać,ale samo chcenie nie jest dobre.Tylko trzeba skakać. Nastepnym sezonie będzie brany pod uwagę.Kubacki pokazał w druzynowce swoje skoki.A Muranka tym razem skakał słabo i miał swój gorszy dzień.Za to indiwdualnie wypadł całkiem niezle w porownaniu do Kubackiego.Uważam,że Klimek następnym sezonie będzie wygrywał i on wygryzie Kubackiego.I nie uważam,ze jest młody,ale nie powinnien jeszcze jechać.W końcu to jego pierwszy sezon gdzie tak dobrze punktuje.

  • kibicSN stały bywalec

    Żyle też by sie przydała taka lekcja.Też spoczął na laurach i myśli że pejsbukowym hehehe załatwi wszystko? Ze kolejna głupawa reklama da mu miejsce na Igrzyskach.Nie ma czegoś takiego.
    Jakby Kruczek zaskoczyl i np Bieguna powołał za niego, ciekaw jestem czy Żyła dalej by tak robił za słabej jakości komika jak dotychczas.

  • kibicSN stały bywalec

    @weteran73
    tak tak jasne.
    A nie pomyslales madralo ze Muranka moze nie chcial i tak wczesniej jechac na te MS juniorow? Bo on czuje sie seniorem, ba jest nim, 20 lat ma wiec twoj wywód mija sie z celem.
    Muranka zdobyl 100 punktow wiecej od faworyta i kolegi Kurzajewskiego i TVP, co pokazał w konkursie indywidualnym gdy Kubacki spadl przy lepszych warunkach od Muranki.Akurat on ma w glowie po kolei i nie da sobie w kasze dmuchac, bo wyniki wskazywaly ze to on jest pewniakiem na Igrzyska.Te argumenty o doswiadczeniu tez o kant rozbic.To kiedy Muranka ma zdobyc to doswiadczenie? w wieku 30 lat? Dlaczego wszyscy go traktuja jak mlodego chlopca a nie doroslego czlowieka?
    Wam sodowka uderzyla a nie jemu.

  • weteran73 początkujący
    fochy

    Przeraziłem się, gdy przeczytałem w jednym z komentarzy, że ponoć Klimek obraził się na decyzję trenera i w odwecie nie chce jechać na MŚJ. Woda sodowa! Wielu zawodników i kibiców musi zrozumieć, że współczesny sport jest brutalny. Zakładając, że w Soczi może być loteria i przy tak wyrównanej stawce o jakiekolwiek podium może być ciężko, to medal na MŚJ dla PZN może być sporym kołem ratunkowym (z dotacji na szkolenie kadr trzeba się rozliczyć i mieć jakieś argumenty do starania się o kasę na kolejny rok). Być może w jakimś stopniu również to zadecydowało o tym, że na IO jedzie Kubacki, który zostając w domu nie mógłby barć udziału w MŚJ bo jest zwyczajnie za stary na tego typu imprezę. A sam Biegun i Zniszczoł nie gwarantują nam medalu, dokooptowanie Murańki znacznie te szanse zwiększy. Dywagowanie więc czy ten a tamten powinien jechać do Saporro mija się z celem, podobnie jak dzisiejsze dzielenie medali na Olimpiadzie czy miejsc na podium w klasyfikacji końcowej PŚ.
    Nie widzę nic dziwnego w tym, że sztaby szkoleniowe zdecydowały się na takie składy kadr. Gdyby Klimek skakał na poziomie choćby Janka Ziobry, myślę, że na igrzyska by pojechał, ale to, że jest ciut lepszy od Kubackiego nie znaczy, że miejsce mu się należy z automatu. Związek ma inne priorytety i dlatego też była mowa, że z automatu to pojedzie trzech najlepszych w okresie objętym rywalizacją.
    Myślę też, że takim zachowaniem i wypowiedziami (jeśli są prawdziwe), Klimek bardzo sobie szkodzi. I powiem szczerze, że jak się komuś nie podoba, to zawsze może się obrazić na całego. Polichronidis czeka na kolejnych kolegów w kadrze. U Kazachów też byłby pewnie liderem. A sztab szkoleniowy mógłby spokojnie zostać powołany z grona forumowiczów skijumping.

  • kibicSN stały bywalec

    To Maciusiak z Mateją dostaną po głowie jeśli Muranka nie pojedzie na MŚ juniorów.W koncu ktoś uświadomi im że przesadzają z rangą tych zawodów i napewno Muranka jesli juz nie na tej Olimpiadzie to chcialby skakac w Japonii na PŚ.Byłby tam jednym z kandydatow do miejsca w 10tce i kto wie czy nawet nie otarł by sue o podium.Za to jadą znów Stefanki w nagrodę za wspaniale wystepy ostatnio w COC chyba i dlatego ze nie ma kto jechac.O Mietusie tez szkoda pisac.Ba jeden z nich pewnie i do Willingen na wycieczke pojedzie obok tej 5tki olimpijskiej! Hula i Mietus najbardziej z tego skorzystaja i beda jeszcze korzystac do woli!

  • grape początkujący
    Peter (*r44.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    "A Kamil aktualnie nie jest najlepszej dyspozycji" to na IO mu ta dyspozycja powróci??? Nie można wszystkiego scedować na jeden konkurs (np. IO) bo można się na tym przejechać. I wtedy odbuduj sobie motywację. Jeśli jest się dobrym to IO, chwyci bez żadnego ale (nie licząc oczywiście wypadków losowych wiatr, przeliczniki, pech itd. - tu też wychodzi loteryjność takich zawodów). Żyła też wyjechał, żeby potrenować i co? Jakoś mu to skrzydeł nie dodało. W Sapporo KK się nie wręcza, ale się o nią walczy.

  • anonim
    grape

    A Kamil aktualnie nie jest najlepszej dyspozycji spojrz sobie na ostatnie wyniki to,że zajął 2 miejsce w Wisle to nie pokazuj jeszcze wszystkiego.Jak sam powiedział trzeba kilka razy przegrac zeby osiagnac swój wymarzony cel.Takze Murańka jeśli to czytasz ucz się od Kamila

  • anonim

    psps - no i dobrze, że rzeczowo wypowiedziałeś się, przepraszam że się trochę uniosłem, ale nie lubię, gdy się przekręc moje wypowiedzi. Zgadza się, że nie musi zdobyć, przykład Ammanna podałem jako fakt, że jest to możliwe, dla odmiany można podać przykład Widhoelzla, który wygrał w Japonii przed Salt Lake City, a potem się rozkleił i oczekiwanego wyniku nie było ani na IO, ani nie spisywał się szczególnie dobrze w kolejnych konkursach PŚ. Ja nie byłem specjalnym zwolennikiem odpuszczania zawodów w Sapporo, ale też jest irytujące, gdy niektórzy tutaj od razu dopisują 200 punktów Prevcovi, czy Ammannowi, choć konkursy jeszcze się nie odbyły. Natomiast jeśli Słoweniec czy Szwajcar zaprezentują się okazale, to sądzę, że będzie trudniej niż łatwiej, bo sezon jest bardzo wyrównany i nieraz zdarza się, że ktoś, kto zajmuje miejsce na podium w kolejnych zawodach jest poza 30tką.

  • sobu bywalec
    .

    @Stinger20 skoki to ja oglądam od 2001 roku, tak więc sorry, #złyprzykład w twoim wykonaniu. 2 zwycięstwa w loterii to pokazuje tylko, że miał farta do warunków ale i potrafił je wykorzystać. Ale jak ktoś jest skoczkiem z 30 latami na karku to cóż... Chyba musiałby pomylić się z profesją gdyby tego nie umiał wykorzystać. No tak zapomniałem dodać na początku zdania "moim zdaniem" no i zleciała się banda hejterów z bożej łaski.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl