Ulrike Graessler: "Walka o równouprawnienie jeszcze się nie zakończyła"

  • 2014-01-23 13:00

26-letnia Ulrike Graessler w czwartkowym wydaniu dziennika "Neues Deutschland" stwierdza, że walka o równouprawnienie w skokach narciarskich jeszcze się nie zakończyła. Niemka argumentuje takie zdanie ilością szans medalowych kobiet oraz mężczyzn. Niemiecki Związek Narciarski podał także, kto wystartuje w najbliższych konkursach w Sapporo.

Skocznia w SocziSkocznia w Soczi
fot. Horst Nilgen

Niemka żałuje, że w Soczi będzie miała tylko jedną szansę medalową - na normalnej skoczni, zaś panowie będą mieli trzy okazje na zdobycie olimpijskich krążków. Graessler mówi również, iż szkoda, że nie odbędzie się konkurs mieszany. Chciałaby także włączenia do programu olimpijskiego kobiecych zawodów na dużej skoczni, dodając, że na tego typu obiektach będą rywalizować w tegorocznym Pucharze Świata w Oslo i Planicy.

Skoki narciarskie kobiet zadebiutują w Soczi w programie olimpijskim. Rywalizacja kobiet do programu Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym została włączona w 2009 roku. Od tamtej pory skoczkinie trzykrotnie rywalizowały tylko na obiekcie normalnym. W ubiegłym roku w Val di Fiemme po raz pierwszy rozdano medale we wspomnianym konkursie mieszanym.

Niemcy podali również nazwiska skoczków, którzy powalczą o pucharowe punkty w najbliższych zawodach w Sapporo. Na słynnej Okurayamie pod nieobecność liderów kadry wystąpią: Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Michael Neumayer, Pius Paschke oraz Danny Queck.

Przypomnijmy, że po polskich konkursach Werner Schuster ogłosił, że do Soczi zabierze Richarda Freitaga, Severina Freunda, Marinusa Krausa, Andreasa Wanka i Andreasa Wellingera. W konkursie kobiet ujrzymy natomiast: Katharinę Althaus, Ulrike Graessler, Carinę Vogt oraz Svenję Wuerth.


Dominik Formela i Adam Bucholz, źródło: skispringen.com/DSV
oglądalność: (5269) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Edward bywalec
    @track

    to przypomnij sobie SLC i konkurs drużynowy na olimpiadzie.
    w takim razie igrzysk dla panów wtedy też nie powinno być.
    drużyny złożone z buloklepów. Nawet 2 czołowe ekipy (Niemcy wygrali o 0,1) miały w składzie jednego cieniasa.
    Przypomnij sobie kadrę Polo Tajnera która też jeździła na MŚ i IO,
    a jeździły tam takie asy dla których bula czy 110 m na dużej skoczni albo 90-160 na mamucie to nic nadzwyczajnego.

  • anonim
    @track

    Biorąc pod uwagę całkowitą supremację Takanashi w tym sezonie, jak również wyniki z poprzednich przyznaję Ci całkowitą rację. Ale warto też wspomnieć postawę Nieminena, Albertville '92, "massive".

  • anonim

    Dyscyplina w której 15, 16-latki są najlepsze na świecie (i nie jest to sport w ktorym normą są zwyciestwa tak młodych zawodnikow jak np pływanie czy gimnastyka) jest niedojrzała i nie powinna wystepować na igrzyskach olimpijskich. Co najmniej 10 lat za wczesnie na to.

  • anonim
    Bytch plis

    Cóż za impertynencja. Długie lata miną, zanim skoki narciarskie kobiet osiągną akceptowalny poziom. Powinny się cieszyć, że w ogóle organizowany jest dla nich Puchar Świata, a ta możliwość udziału w igrzyskach to na tę chwilę kpina.

    Co to są skoki narciarskie kobiet?
    To dyscyplina, w której przedstawicielki różnych nacji oddają skoki na nartach na specjalnie do tego przeznaczonych obiektach sportowych, a wygrywa Sara Takanashi

  • Edward bywalec
    Ulrike Graessler ma rację

    Skoro Justyna Kowalczyk ma na olimpiadach
    kilka szans na medal (z których wygra) 1 na 7 i jest królową polskich mediów) to dziewczyny skaczące na nartach również powinny mieć tyle co panowie.
    FIS i tak już je skrzywdził bo zręcznie opóźniał wprowadzenie skoków kobiet do programu MŚ i IO (już w Kanadzie mogły skakać).
    Panie podnoszą nawet ciężary i boksują, co estetyczne ani na poziomie nie jest.
    Skoki to nie jest siłowa dyscyplina, wystarczą wyższe belki żeby zniwelować różnice mocy w nogach w stosunku do mężczyzn.
    Wiele dziewczyn skacze w stylu który dla takiego Michaela Neumayera jest nieosiągalny do wyuczenia, a nikt Neumie nie zakazuje skakać.
    Inna sprawa że te dziewczyny muszą być zgrabne i lekkie zatem
    można łatwo z nich zrobić gwiazdki sportu gdy skoki kobiece się rozpropagują, to nie rzut młotem. Panna Johaug jest w miarę urodziwa i dobrze biega przez co jest w Norwegii wielką gwiazdą tv.
    Skoki kobiece mają przyszłość, tym bardziej że dobrze skaczą Amerykanki, Niemki czyli istotne kraje.
    Polo powinien się tym mocniej zająć (o ile w ogóle się zajął), trzeba szukać środków i propagować. Zatrudnić trenera (chociaż na tyle ile mamy dziewczyn to bym je podesłał któremuś ze szkoleniowców skoczków.
    Trzymam kciuki zwłaszcza za Magdę która robi postępy,
    może za jakiś czas któraś z dziewczyn będzie odnosić sukcesy jak Kowalczyk

  • jma profesor
    @Alice01

    Nie ma czegoś takiego jak równouprawnienie w sporcie (w tym w skokach narciarskich). Jedyną taką dyscypliną jest jeździectwo (tam kobiety i mężczyźni startują razem ramię w ramię). Równouprawnienie jest wtedy, kiedy kobiety rywalizują z mężczyznami na tym samym obiekcie, w tym samym czasie i z tych samych belek startowych. To jest prawdziwe równouprawnienie. Sam fakt organizowania odrębnych konkursów potwierdza, że w tym sporcie kobieta nie jest równa mężczyźnie. Zatem jedyną drogą do zwiększania szans medalowych w skokach kobiet (wcale nie neguję tej idei) jest wzrost popularności tej dyscypliny i jej systematyczny rozwój. Najlepszym przykładem jest kombinacja norweska. Też można by zorganizować konkurs olimpijski. Tylko kto zdobyłby te medale? Przypadkowe panie, które obok skoków, "na szybko" nauczyłyby się trochę biegać na nartach. To nie jest kwestia podziału na sporty męskie i żeńskie tylko kwestia zaawansowania w rozwoju danej dyscypliny - dlatego kombinacji norweskiej kobiet na razie na Igrzyskach nie ma. I na koniec trochę humorystycznie, skoro jesteśmy przy równouprawnieniu. Wyobrażasz sobie olimpijski konkurs w gimnastyce artystycznej mężczyzn? Na szczęście my faceci mamy więcej zdrowego rozsądku :)

  • Alice01 początkujący

    Moim zdaniem Ulrike Graessler ma zupełną rację. A większość poniższych komentarzy jest ŻAŁOSNA. Dlaczego niby kobiety miałyby nie móc skakać? Może idzie im to trochę gorzej niż facetom. Ok, tu się zgadzam. Ale jak kochają ten sport to niech skaczą. Ważne, żeby czerpały z tego radość. Równouprawnienie musi być. Nie zgadzam się z tym, że piłka nożna albo skoki to sporty typowo męskie. Ja sama gram w piłkę nożną dużo lepiej niż niejeden facet...

  • Stinger profesor

    Ta dyscyplina jest jeszcze stosunkowo młoda i pewnie kiedyś wejdzie więcej szans medalowych dla skoczkiń ale wszystko powoli. Mężczyźni też od razu nie mieli 3 szans ... zresztą mężczyźni mogliby mieć i 5 szans ponieważ 2 ind, 2 druż (na dużej i normalnej, bywało tak na MŚ więc na IO też mogłoby być) a także mikst.

  • anonim

    Skoki Pań cieszą się znikomą popularnością i raczej nie generują żadnych zysków, w tej sytuacji trudno o rozwój tej dyscypliny. Jeśli chcemy sport podporządkować jakimś chorym lewicowym ideom, to proszę bardzo, ale nic z tego nie wyjdzie, bo obecnie w sporcie liczą się pieniądze, a pieniądze są jeśli widzowie daną dyscyplinę oglądają. Skoki pań nie są oglądane, dlatego nie można oczekiwać, że będą traktowane tak samo jak skoki mężczyzn

  • koko bywalec
    Krecik

    masz jakieś szowinistyczne poglądy na temat skoków, nie chcesz to nie oglądaj skoków Pań i skoków mieszanych - innym sie to jakoś podoba i oglądają, jak ja czy asd, a Ty sobie oglądaj przy piwku z Kubiszonem boks, zapasy i F1 i męskie skoki hehehe, tylko sie tam za tyłki nie łapcie zboki

  • ju333 bywalec
    ..

    Skoro kobiety uprawiają już inne sporty od dawna,to nie wiem dlaczego,miałoby im zostać zabronione uprawianie skoków,to byłoby bardzo niesprawiedliwe.

  • Krecik doświadczony
    asd

    Ok niech sobie skaczą, ale niech się odwalą od skoków męskich.

    Konkurs mieszany to żenada. Konkursy "przeplatanki" raz 1 seria pań raz 1 seria panów też żenada. Po co to na siłę wpychać ludziom, którzy chcą tylko skoki męskie oglądać?

  • asd weteran

    bardzo sie ciesze, ze skoki kobiet wychodza z podziemia i ze beda rywalizowaly na io. maja prawo sie realizowac jak im sie tylko podoba, jezeli to jest ich pasja. jak sie komus nie podoba to niech nie oglada. komentarze wysmiewajace skaczace kobiety, albo takie, ktore wrecz najchetniej zabronily by im skakac to buractwo wyjete w prostej linii z 19-go wieku. ciesze sie, ze mnie nie pokaralo takimi pogladami.

  • anonim
    Trener Rosji Aleksander Ariefjew o równouprawnieniu

    W 100 procentach popieram jego wypowiedź.

    "Trener męskiej reprezentacji skoczków w następujący sposób wypowiedział się o kobiecych skokach podczas wywiadu dla rosyjskiej gazety Izwiestija:

    - Muszę przyznać, że nie popieram kobiecych skoków. To jest trudny i urazowy sport. Jeśli mężczyzna jest poważnie ranny, nie jest to śmiertelne, ale dla kobiet konsekwencje mogą być znacznie gorsze. Gdybym miał córkę, nigdy nie pozwoliłbym jej spróbować skakać. To jest zbyt trudne. Kobiety mają inne zadanie - powinny mieć dzieci, wykonywać prace domowe i zajmować się domem - powiedział Alieksandr Ariefjew."

  • anonim
    AHAHAHAHAHAHA

    Na k90 kobitki ledwo dają radę. Niech się cieszą, że mają tę 1 szansę, bo nie powinno być kobiecych skoków na igrzyskach jeszcze ze 20 lat.

    haahahaha

  • REM stały bywalec
    równouprawnienie

    .. cokolwiek to ma oznaczać w tym przypadku niech kobiety walczą o swoje "prawa" tylko po co jest taki sztuczny twór jak konkurs mieszany? Zresztą ten "sztuczny twór" i tak nie pomoże w popularyzacji kobiecych skoków. Będą tak popularne, jak inne odmiany "typowo kobiecych"sportów (boks, piłka nożna etc.).

  • Zakrza stały bywalec

    Przewraca się paniom w ich zgrabnych d*pach! Równouprawnienia by chciały! Niech skaczą tak jak faceci to będą miały takie same konkursy. Może jeszcze MŚ w lotach dla kobiet? A w ogóle to jest jakaś dyskryminacja, że kobiety i mężczyźni skaczą w osobnych konkursach.

    I ja też chcę równouprawnienia! Chce mieć cycki do zabawy! I taki zgrabny tyłek! O!

  • koko bywalec
    Krecik

    A ja lubię oglądać skoki Pań i cieszę, się, że ta dyscyplina sie rozwija, dziwie sie, że tak wielu fanów skoków tego nie docenia. I nie zgadzam sie z zerowym zainteresowaniem, bo to nieprawda.

  • Krecik doświadczony

    Dali im palec, to chcą rękę. Niech się cieszą że mają PŚ w ogóle, bo zainteresowaniem zerowym PŚ pań się cieszy. Skoki kobiet to żenada, tym bardziej w wydaniu na skoczni dużej.

  • Shakyor stały bywalec
    "zaplecze"

    Niemal każda reprezentacja wysyła tam swoje 'zaplecze", w tym Polska. Boje się, że poziom rywalizacji będzie dość niski. Fakt, że nie zabraknie znanych skoczków, jak Loitzl czy Neumayer, ale jak u nich z formą to już widzieliśmy wcześniej...
    W ogóle udało sie uzbierać 50 zawodników, którzy tam wystąpią? Kiedy jakaś lista startowa czy coś?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl