Polscy skoczkowie zakończyli przygotowania do Mistrzostw Świata Juniorów

  • 2014-01-26 02:50

Już w najbliższy czwartek na skoczni normalnej w Predazzo odbędzie się indywidualny konkurs Mistrzostw Świata Juniorów, dwa dni później młodzi skoczkowie będą walczyć o medale w konkursie drużynowym. Polska reprezentacja w składzie: Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Krzysztof Biegun, Jakub Wolny i Przemysław Kantyka do Włoch udaje się już jutro.

- Nasze przygotowania przebiegły zgodnie z planem jaki sobie założyliśmy z tym, że ostatnie konsultacje mieliśmy mieć w Szczyrku, ale ze względu na pogodę jaka panowała u nas w kraju musieliśmy udać się za granicę. Wybraliśmy Ramsau, gdzie odbyliśmy cztery spokojne treningi na skoczni K-90, a oprócz tego miał miejsce trening motoryczny. Z Austrii wróciliśmy w piątek wieczorem - relacjonuje trener kadry juniorów, Maciej Maciusiak.

- Jeśli chodzi o formę poszczególnych zawodników to jestem bardzo zadowolony ze wszystkich, każdy z nich prezentował się bardzo solidnie. Najbardziej wyróżniali się Olek i Klimek. Do Predazzo udajemy się w poniedziałek, zawodnicy lecą samolotem w godzinach popołudniowych - poinformował polski szkoleniowiec

- Wiemy, że oczekiwania wynikowe wobec nas są bardzo wysokie. My jednak jedziemy tam z uśmiechem, na twarzy, każdy ma skakać swoje, normalne, dobre skoki. Jeżeli tak będzie wrócimy z uśmiechem do domu - dodał Maciusiak.

Trener kadry juniorów odniósł się także do ostatnich kontrowersji dotyczących wyboru składu reprezentacji Polski na igrzyska w Soczi.

- Jeśli chodzi o skład na Igrzyska to nie pora teraz to ocenić. Taki skład został wybrany i koniec. Każdy kto kibicuje skokom narciarskim w Polsce powinien mocno trzymać kciuki za naszych chłopaków, a nie zastanawiać się czy skład jest dobry czy nie. Na oceny przyjdzie czas po sezonie. Wiadomo, że każdy chciał pojechać do Soczi, do tego się przygotowywał. Najbliżej wyjazdu byli Klimek i Krzysiek ale myślę, że oni jak również inni zawodnicy zrozumieli, że na igrzyskach świat się nie kończy. Mamy dopiero połowę sezonu, przed nami wiele startów i na tym trzeba się skoncentrować.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10772) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    ZKuba36

    ZKuba36 (*198.free.aero2.net.pl)
    26 stycznia 2014, 12:28


    Z drugiej strony, jeśli rozpatrywać trudności w zdobyciu takiego medalu, to zostać Mistrzem Olimpijskim jest dużo łatwiej niż wygrać pojedyncze, przeciętnie obsadzone, zawody PŚ, a do II serii skoków na IO jest mniej więcej tak samo trudne jak przejść kwalifikacje na zawodach PŚ.
    Dlaczego? Bo zawody na IO to takie zawody PŚ które są najsłabiej obsadzone, pomijając konkursy na innych kontynentach.

    ------

    Przeczytałem tylko ten akapit i przestałem dalej czytać, bo czego można się spodziewać po kimś kto wymyślił takie cuda?

    No bo skoro zdaniem Zkuby zawody IO jest dużo łatwiej wygrać niż przeciętnie obsadzone zawody PŚ to dlaczego rekordziści pod względem liczby wygranych zawodów PŚ Małysz, Schliri, Ahonen nie wygrali ani razu zawodów olimpijskich?
    W wypowiedzi Zkuby brednia goni brednię.
    Twierdzi, ze zawody IO to takie same zawody jak PŚ tylko słabiej obsadzone.
    ZKuba patrzy na liczbe startujących nie zauważa, ze w tych zawodach starują wszyscy najlepsi będący w swojej najwyższej formie którą przez cały sezon szykowali specjalnie na tę imprezę.
    Zkuba porównuje trudność awansu do serii finałowej IO z trudnością kwalifikacji do zawodów PŚ.
    Gdyby miał troszkę więcej wiedzy o tej dyscyplinie sportu to z pewnością wiedziałby, ze to porównanie nie ma sensu.
    Po pierwsze, żeby w ogóle znaleźć się na liście startowej, każdy zawodnik musiał przejść mordercze eliminacje krajowe, które zwłaszcza dla zawodników z czołowych krajów były o wiele trudniejsze niż kwalifikacje do konkursów PŚ. Więc jeżeli już porównywac trudność kwalifikacji do PŚ to właśnie trudnoscią kwalifikacji olimpijskiej.

    Neumayer, Murańka, Biegun, Kubacki, Loitzl, Hilde i wielu wielu innych skoczków na własnej skórze przekonali się do których zawodów łatwiej wywalczyć awans.

    Po drugie: w zawodach olimpijskich awans do drugiej serii niewiele znaczy, tam liczą się tylko medale i ewentualnie miejsca w pierwszej ósemce. W PŚ awans do drugiej serii ma znaczenie bo jest nagradzany punktami.

  • HKS profesor

    @Piotr S.

    Będzie transmisja na ES2.

    @pepeleusz

    Klimow coś puchnie, więc chyba mu zaordynowali treningi "antykomrpomitacyjne" w biegu i raczej teraz nie widzę go w gronie potencjalnych medalistów na MŚJ w skokach.

  • Stinger profesor
    yyy

    Leja to nie jest talent? Leja ma większy talent od Wolnego i Kantyki razem wziętych. Teraz jeszcze nie skacze na miarę swoich możliwości ale liczę że za rok to on będzie walczył o medal MŚJ.

    Wolny w tym sezonie odskoczył od Kantyki, Leji i Rudy ale to nie znaczy że talent ma największy. Cieszy mnie to że skacze dobrze bo ważne żeby nie zawalić w drużynie a to on raczej będzie tym czwartym obok Murańki, Bieguna i Zniszczoła. Kantyka póki co też nie wiele pokazał oczywiście lepszy jest od Rudy i Leji na ten moment ale punktów PK jeszcze nie ma.

  • Matizus stały bywalec
    @konrad 95

    U nas jak było ze skokami Pań, wszyscy wiedzą. Tak na dobrą sprawę ta dziedzina u nas dopiero się rodzi, a Magda z Asią czynią pewne postępy przez cały czas. Wiadomo, że żadna z Polek nie powalczy o najwyższe lokaty. Mogą natomiast zająć miejsca w okolicach 25-40. Występy w Lillehammer czy Hinterzarten były powitaniem z tego typu zawodami, natomiast w niedawnych zawodach cyklu Alpen Cup Pałasz pokazała, że jest już w stanie nawiązać kontakt z topową trzydziestką skoczkiń. W Predazzo zajęła miejsce w sąsiedztwie takich nazwisk jak Schoitsch, Raudaschl czy Javorsek, a te zawodniczki zajęły dzisiaj w Planicy miejsca dające punkty PŚ ;)

  • yyy profesor
    Stinger

    Zacznijmy od tego np Leji? To nie jest talent, jeżeli włoży mnóstwo pracy, to może coś z niego będzie, ale talentu nei ma za grosz. A Wolny i Kantyka, zobacz, ze im bliżej MŚJ to w PK zaczynali coraz lepiej sobie radzić, wiec myślę ze akurat z nimi nie bezie tak zile.

    Problemem u tych juniorów po orze Murańki, bieguna i Zniszczoła, może być motywacja, bo wedrzeć się do PŚ, właściwie bezie chyba nierealne, przez jakieś 5 kolejnych lat. A Przynajmniej do kolejnych Igrzysk.

  • Xander weteran
    Stinger

    Zgadzam się z tobą że Maciusiak nic nie zrobił przy Murańce, Biegunie i Zniszczole. Należy spojrzeć na wyniki pozostałych juniorów. Tylko Wolny dobrze skacze a pozostali to duża przepaść. Na ale jak ta trójka wywalczy medal na MŚJ to Maciusiak będzie miał się czym chwalić i zachowa swoją posadę.

  • anonim
    @Matizus

    Co do pań To zależy ,które juniorki pojadą na MŚJ , wczoraj jak usłyszałem że Coline Matel jako 14 latka startowała z seniorkami i zajęła 5 miejsce ,jako 16 latka medal na MŚ w Oslo to widać poziom juniorek ,które prawie wszystkie najlepsze są poniżej 20 roku życia ( Takanashi ,Klinec i wiele innych ).

    A panowie , cel minimum chyba taki :

    -złoto w drużynie i co najmniej jeden medal indywidualnie

    Bo za rok jak wszyscy piszecie może być ciężko o miejsce w 6 ,jeżeli nikt nagle nie wyskoczy

    Może dzięki temu za rok jakiś 14 ,15 latek poleci na MŚJ , są widoki na takich ??

  • Matizus stały bywalec

    Fakt jest faktem, że to mogą być ostatnie na jakiś okres udane MŚJ dla nas. Potem przez pewien okres trzeba będzie zacisnąć zęby, chyba że nagle roczniki 95-96 błysną talentem. Mam nadzieję, że Murańka, Zniszczoł i pozostali powalczą o jak najwyższe miejsca. Drużynę teraz mamy również dość mocną, więc liczę na dobre występy zarówno w zawodach indywidualnych jak i drużynowych. Mam także cichą nadzieję na dobre występy naszych skoczkiń. Pałasz pokazała już, że stać ją na całkiem niezły występ i może nawet zajmie lokatę w trzydziestce.

  • anonim
    @ZKuba36

    O znaczeniu IO było już na tym portalu dużo dyskusji. Przypomnę tylko jeden z argumentów. To przestaje być jeden z konkursów, jak z PŚ (i to łatwiejszych do wygrania - jak piszesz), z chwilą, kiedy wszyscy jego uczestnicy planują na ten termin osiągnięcie szczytu formy. I naprawdę nie ma wtedy znaczenia, że nie występują 5-7 zawodnicy najlepszych drużyn, bo ci 1-4 są starannie na te zawody selekcjonowani pośród najlepszych. Najwyżej trochę łatwiej jest dostać się do 2. serii, to wszystko.

  • pepeleusz profesor

    za rok 6 miejsce druz będzie sporym sukcesem, a 8 celem.
    Nikła nadzieja medalowa na dwa kolejne lata polega raczej (innym przecież nie można pozbawiać do końca szans) na dwóch niełatwych do spełnienia warunkach;
    - Leja zrobi duży postęp i będzie na poziomie punktowania w PŚ
    - do składu już w 2015/2016 dobije się Jarząbek albo Wąsek z kolejnego pokolenia talentów po dziurze 97,98

  • Stinger profesor

    Cieszy mnie to że Murańka, Biegun i Zniszczoł ostatni raz skaczą w MŚJ. Mogliby zgarnąć złoto drużynowo i zakończyć udział w tej imprezie. Impreza dla juniorów na pewno fajna ale czy dla tej trójki którzy już mają medale z tej imprezy? Jak zobaczymy na PŚ w Sapporo i ile punktów zdobywali przeciętniacy typu Dezman i Eisenbichler którzy nie są lepsi od naszej trójki a na pewno dwójki to szkoda że ich tam nie było bo mogli zdobyć całkiem dużą ilość punktów a może i powalczyć o podium.

    Co do Maciusiaka to w tym sezonie ma Bieguna, Zniszczoła i teraz Murańkę na MŚJ. Sukcesy na Uniwersjadzie i MŚJ (o ile będą) to nie będzie nic nie zwykłego z takim składem. Ciekaw jestem jak za rok to będzie wyglądać z Wolnym, Kantyką, Leją czy Rudą ... Wtedy dopiero zobaczymy jaki w nim potencjał trenerski jest.

  • pepeleusz profesor
    MSJ

    Polska ma 90 % nazłoto w drużynie i 99 % na medal(tylko wielka półbula może pozbawić

    RANKING SZANS DR w grupach:
    a)pol
    b)aut,nor,slo,ger,fin
    c)sui,rou,jpn,rus
    d)cze,fra,ita,hol
    e)ukr,usa,can,kzk,tur

    RANKING SZANS IND
    a) Muranka,Maatta,Tande,Biegun
    b) Klimow???,Lanisek, Bradatsch, Zniszczol, Greiderer
    c) Streitler, C.Prevc, Tollinger, Sjoenn, Nedrejord, Winter, Schuler, Pitea, Ilves???

  • ZKuba36 profesor
    Co ważniejsze: IO, MŚ, KK, PŚ, MŚJ?

    Wszystko jest sprawą umowną.
    Oczywiście IO są najważniejsze, bo Mistrzem Olimpijskim jest się przez 4 lata, do następnych IO.
    Z drugiej strony, jeśli rozpatrywać trudności w zdobyciu takiego medalu, to zostać Mistrzem Olimpijskim jest dużo łatwiej niż wygrać pojedyncze, przeciętnie obsadzone, zawody PŚ, a do II serii skoków na IO jest mniej więcej tak samo trudne jak przejść kwalifikacje na zawodach PŚ.
    Dlaczego? Bo zawody na IO to takie zawody PŚ które są najsłabiej obsadzone, pomijając konkursy na innych kontynentach.
    Moim zdanie najważniejszym trofeum dla skoczka powinno być zdobycie KK.
    Mistrzem Olimpijskim można zostać przypadkowo, KK nikt nie zdobędzie przez przypadek.
    W Polsce mamy sytuację szczególną. U nas najważniejsze są...MŚJ (!) i wszystko inne jest tym zawodom podporządkowane. Ba, mało tego, u nas nawet treningi do przyszłych (za pół roku) MŚJ są ważniejsze niż doskonałe wyniki na LGP a nawet zawodnik prowadzący w wyścigu o KK może zostać wycofany z zawodów bo w perspektywie...MŚJ.
    Jak z tego wynika najważniejszymi zawodami są MŚJ cbdu. ;-)))

  • nieznany weteran
    Gr3aT NoName (*153.radom.vectranet.pl)

    Wyniki MSJ nie maja zadnego przelozenia na limity w PS.
    Dawniej miejsce w czołowej 15-ce na MSJ dawalo skoczkowi uprawnienia do startu w PS, ale ten przepis zniesiono kilkanaście lat temu.

  • anonim
    Punkty za MŚJ?

    Panowie a za mistrzostwa świata juniorów nie ma jakiś punktów dzięki którym wystawia się więcej zawodników w pucharze świata? Nie potrafię napisać dokładnie o co chodzi mam nadzieje że w miare zrozumiale napisałem jeszcze laikiem jestem proszę o wyrozumiałość.

  • yyy profesor
    dareknal

    A Małysz ile ma medali MŚJ? Tyle samo co Kubacki. Murańka nie jest potrzebny na Igrzyskach. A Kubacki jest, bo jak trenerzy będą w stanie przygotować go tak jak na ostatnie MŚ, kiedy rządził na treningach przed zawodami na średnia skocznią i kiedy był drugim najlepszym skoczkiem z naszych w drużynówce.

  • nieznany weteran

    Ciekaw jestem czy gdyby nasi dostali baty na MSJ, zmieniloby to cos w podejściu trenerow i działaczy do tej imprezy? Ale to nierealne, niewielu tu będzie rywali (Tande, Maattaa, Slowenia i Norwegia drużynowo). A nawet jeżeli wrocilibysmy na tarczy, to i tak betonu nie skruszysz.
    W sprawie dotacji z ministerstwa: kto ustala kryteria ich przyznawania? Dyletanci pokroju b. minister Muchy czy prezes PZN? Jeżeli ten pierwszy wariant, to oznacza ze mamy bardzo chory szkodzący polskiemu sportowi system, jeżeli A.Tajner to chyba zmienie o nim zdanie...

  • jma profesor
    MŚJ - ważne/nieważne

    Ci którzy wypowiadają się na temat niskiej rangi MŚJ chyba nie mają pojęcia o prowadzeniu kariery sportowca. Pozycję i motywację młodego zawodnika budują sukcesy. Dlatego Klimek jedzie na MŚJ a nie do Sapporo i Willingen. Gdyby wygrywał lub w każdych zawodach bił się o podium PŚ (jak młody Schlierenzauer) to wtedy można mówić o odpuszczeniu MŚJ. Ale w PŚ Klimek walczy o jak najlepsze miejsce i sukcesem jest to w 2 dziesiątce. Na MŚJ jedzie walczyć o zwycięstwo i jedzie w roli faworyta. Ma okazję zmierzyć się w tej roli co tylko mu zaprocentuje w przyszłości. O tym jak Morgenstern, który miał na koncie zwycięstwa w PŚ pojechał na MŚJ (gdzie przegrał z Rutkowskim) nie chce mi się po raz n-ty pisać...

  • mika bywalec

    No dziwne nie jest, że są oczekiwania skoro Maciusiak zabrał sobie dwóch zawodników spokojnie punktujących w PŚ. Popieram to co napisał Xander, zobaczymy jak za rok ta najlepsza trójka mu odpadnie. I zostaną zawodnicy, z których dopiero trzeba jakaś formę wydobyć. Wtedy dopiero się okażę, czy Maciusiak jest w ogóle trenerem z krwi i kości, czy tylko z nazwy.

    @Hulowianka

    Nie kpij. Każdy zawsze skoczy krócej z wiatrem w plecy w odniesieniu do siebie samego, gdyby miał pod narty. Wśród krytyków panuje zupełnie inna zdanie. Że w ciężkich warunkach Klimek uzyskuje przyzwoitą odległość, a Kubacki nie. I jest to zdanie poparte faktami, zobacz sobie ostatni konkurs Zakopane. Wśród prawdziwych kibiców Klimka, jego zachowanie jest zrozumiałe. Jak piszesz o pseudo-kibicach to ok.

  • anonim
    @dareknal

    1. Bzdura. Z tego okresu, awans miało 3 zawodników z największą ilością pkt. i tacy dostali nominacje.
    2. Ale chyba jednak zawalił. Wśród "nadwornych krytyków portalu" panuje opinia, że "jeśli zawodnik jest w formie, to tylne wiatry nie mają wpływu..."
    3. Niedzielny konkurs już się nie liczył do okresu eliminacji.
    4. Nie musi, ale jak się nie mieści w jednej kadrze to ma jechać tam gdzie pracodawca go wysyła.

    Dla zawodnika i jego fanów szkoda że się nie załapał, ale u wielu kibiców, którzy nawet bardziej byli przekonani że to Murańka powinien jechać, jego zachowanie po nominacjach zaważyło na negatywnym nastawieniu do tego skoczka. Powinien zostać ukarany przez pracodawcę za takie zachowanie, może nawet jakaś reprymenda go spotkała, że wszystko usunął i odciął się od mediów...
    Klimek powodzenia w reszcie sezonu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl