Alexander Pointner: "Nasza drużyna jest różnorodna"

  • 2014-02-18 12:15

"Do trzech razy sztuka" jak mówi przysłowie. W trzecim konkursie olimpijskim podopieczni Alexandra Pointnera wywalczyli drugie miejsce. Do końca toczyli zacięty bój z niemieckimi skoczkami o złoty krążek.

"Zawiodłem w swoim drugim skoku, ale pomimo tego udało nam się zdobyć srebrny medal. Oczywiście każdy miał nadzieję, że znajdziemy się na szczycie, ale i tak jest wspaniale. To był naprawdę ekscytujący konkurs" - cieszył się po zdobyciu srebrnego medalu Thomas Diethart.

"Radość jest olbrzymi. Rywalizacja była bardzo ekscytująca. W ciągu ostatnich dni znacznie się poprawiliśmy, co nie było łatwe, ponieważ po zawodach indywidualnych nie mieliśmy żadnego medalu. Dlatego teraz radość jest jeszcze większa. Stoczyliśmy wspaniałą walkę z Niemcami o złoty medal i sprawiła nam ogromną radość. Nie czujemy złości. Wszyscy cieszymy się ze srebrnego medalu. Rozpoczynałem od startów w Pucharze Kontynentalnym ale dzięki ciężkiej pracy mam teraz medal olimpijski" - mówił Michael Hayboeck, który w swoim debiucie olimpijskim zajął 5. miejsce na skoczni normalnej oraz 8. na dużej.

"Jestem dumny i szczęśliwy, że nic się nie wydarzyło przykrego na skoczni" - mówił Thomas Morgenstern, który dla wielu jest zwycięzcą tych igrzysk. "To wyjątkowe uczucie. Chciałbym teraz spokojnie usiąść i poukładać swoje myśli. Nie było łatwo, ale dzięki temu oddaliłem się od Kulm" - dodał austriacki skoczek.

Ze srebrnego medalu zadowolony był również Gregor Schlierenzauer, który nie ukrywał, że do Soczi przyjechał po złoty medal w konkursie indywidualnym. "Najpierw trzeba wywalczyć medal. W ostatnich czasach bardzo dużo się zmieniło w skokach narciarskich. Srebrny medal też oceniam bardzo wysoko i jestem z niego zadowolony" - skomentował Gregor Schlierenzauer.

Niemcy są pierwszą drużyną od 2005 roku, której udało się pokonać Austriaków w konkursie drużynowym na imprezie mistrzowskiej. Jednak Alexander Pointner był usatysfakcjonowany wynikiem jaki osiągnęli jego zawodnicy. "Nasza drużyna jest różnorodna. Trenowanie ich sprawia ogromną radość, ponieważ każdy jest inny i każdy tworzy swoją historię. Mam w ekipie młodych jak Diethart i Hayboeck, dla których były to pierwsze igrzyska a podeszli do nich ze spokojem" - mówił szkoleniowiec.

Szczególnie zadowolony Pointner był z postawy Morgensterna. "W ostatnim miesiącu zrobił on coś niesamowitego. Dokonał rzeczy niemożliwej. Czegoś takiego jeszcze jako trener nie doświadczyłem. On według mnie jest sercem drużyny - znam go najdłużej i najwięcej z nim przeżyłem. Nie oznacza to jednak, że pozostali mają dla mnie mniejszą wartość" - zakończył Pointner.

FOTORELACJA


Anna Szczepankiewicz, źródło: ORF
oglądalność: (9141) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • aniiaj początkujący

    Cieszy mnie srebro Austriaków, chociaż tak bardzo życzyłam im złota ze względu na Morgiego:( Gratulacje dla nich za srebro, walka była:D

  • Stinger profesor

    Nie wiem dokładnie jak to tam u Austriaków jest ale Pointner to taki selekcjoner a nie trener. Schlierenzauer, Morgenstern itp mają swoich trenerów a Alex tylko macha im.

  • Karola stały bywalec
    I tak trochę nie na temat

    Takeuchi jest podobno śmiertelnie chory. źródło: http://eurosport.onet.pl/soczi-2014/skoki/noriaki-kasai-chcialem-zdobyc-medal-dla-takeuchiego/c3ng2

  • Greek początkujący
    Analiza

    Co by nie mówić to Schlieri mógł trochę lepiej skoczyć w 1. skoku. Mimo 0,5m/s w plecy dało się coś zrobić, bo Freund skoczył dalej w takich samych warunkach, a przecież Austriak pokonał go w drugiej rundzie.
    Wiatry:
    GER: -0.99
    AUT: -1.15
    JPN: -1.15
    POL: -1.27
    SLO: -0.8
    NOR: -1.34
    Jak widać warunki były równe, w miarę sprawiedliwe, choć można by dywagować czy przy tak małej różnicy między zwycięzcami to 0.16m/s nie zrobiło decydującej różnicy. Słoweńcy szczęśliwie, a mimo to nie podołali. Gdyby ten konkurs odbył się 2tyg. wcześniej to mogłoby być zupełnie inaczej z ich strony.
    Myślę że nie ma co lamentować na Żyłę, czy 1. skok Stocha. W żadnej drużynie nie obyło się bez problemów: Takeuchi trochę słabiej niż można było przypuszczać, kiepski drugi skok Tepesa, czy jednonogi Kranjec, Jacobsen, 1. skok Schlieriego, czy (o zgrozo, nawet u zwycięzców!) Freund trochę poniżej oczekiwań, bo miał być tym najlepszym.

  • walik bywalec
    Patrycja -dekolarcja

    http://sport.tvp.pl/soczi/14047930/ceremonia-medalowa na sport.tvp.pl są wsyzstkie dekoracje, za jakiś czas pewnie i skoczkow.

  • anonim
    !

    Dla mnie i myślę, że dla wielu kibiców to "Morgi" jest zwycięzcą to czego dokonał jest po prostu niesamowite. Ten gość ma naprawdę serce do walki. Jego wczorajsze skoki były świetne, a szczególnie ten drugi. Mam nadzieję, że nie zakończy kariery, bo jest naprawdę w wysokiej formie i jeszcze wiele lat wspaniałej kariery przed nim.

  • anonim
    Błąd w artukule

    "Niemcy są pierwszą drużyną od 2005 roku, której udało się pokonać Austriaków w konkursie drużynowym na imprezie mistrzowskiej."

    Przypominam że na MŚwL w Bad Mitterndorf 2006, złoty wywalczyli Norwegowie.

    Proszę o poprawkę.

  • Bury stały bywalec
    @ Indor the King

    Niezaprzeczalnie drużyna Polski jest mocna i mamy wielu dobrych zawodników, ale mimo wszystko moim zdaniem Austria jest na topie i wpadka na IO nie świadczy o niczym. Jestem pewien, że do końca sezonu jeszcze nas zaskoczą (może nie Schlierenzauer, ale Diethart i Hayboeck czemu nie).

    Polacy mają wielu zdolnych młodych zawodników, ale gdy przychodzi do chwili próby to nie zawsze potrafią się zebrac w sobie. Przykładem jest Murańka, który jest wielkim talentem, ale podczas stresu nie zawsze wytrzymuje.
    Nasza drużyna ma wielki potencjał, ale zawodników trzeba jeszcze "oszlifować". Muszą dojrzeć i muszą nabrać doświadczenia. Kamil zaczął wygrywać dopiero po kilki latach, jak nabrał "ogłady w skokach". Myślę, że z resztą naszych może być podobnie.
    Mamy teraz inne czasy i wszyscy chyba zrozumieli że skoki mogą stać się mocną stroną polskiego sportu, ale wymaga to pracy i pieniędzy. Od czasów pierwszych wielkich sukcesów Małysza minęło 14 lat. Niby już dość czasu by wyrosło nowe pokolenie skoczków, ale nie zapominajmy, że tak na prawdę w Polsce w ten sport zaczęto inwestować stosunkowo niedawno. Poczekajmy jeszcze rok lub dwa, a jestem przekonany, że nasi skoczkowie nas zaskoczą.

  • anonim
    Ktoś mi wytłumaczy?

    Adam Małysz o Żyle



    "On robi charakterystyczny "garbik", nisko osadza tyłek i mówi, że dzięki temu idzie do przodu. Moim zdaniem - guzik prawda. Nikt na świecie nie dojeżdża do progu tak dziwacznie - kontynuował.



    Jak dla mnie - to pełna rozpacz. Tłumaczyłem mu wiele razy ja, mówił trener Jasiu Szturc, nawet niedawno dzwonił do mnie legendarny fiński szkoleniowiec Hannu Lepistoe i powiedział "przekaż Piotrkowi, żeby tak nie jeździł" - zdradził Małysz. "





    W KAŻDYM sporcie kadrowicz ma obowiązek słuchania sie i wykonywania zaleceń trenera. Jakim cudem Żyła upiera sie przy swoim i jest w kadrze? wygląda mi to troche na gwiazdorzenie. Dopóki nie zrobi z tym garbikiem porzadku to wywalic go do PK !!!
    .............................
    modek Chyba pomylił Pan artykuły :)
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:36) / 2014-02-18 12:12:21

  • anonim
    Dobra mina do złej gry..

    Były czasy, kiedy dominowali Niemcy, kiedy potęgą była Finlandia, były czasy Norwegów i długie panowanie Austriaków. Ale to się panie Pointner skończyło i to se ne wrati... Teraz to Polska ma Mistrza Świata, Mistrza Olimpijskiego, Mistrza Świata Juniorów, Złotą drużynę juniorów, Lidera PŚ.

    Wyszło mi, że jesteśmy potęgą w tym sporcie, nie??

  • kats bywalec
    Morgi ;-)

    Wczorajszy smutek po braku medalu zniknął za sprawą medalu dla Austriaków. Pal licho tych 3 ale Thomas naprawdę zasłużył na ten medal. Gdyby nie te wypadki na pewno biłby się z Kamilem o mistrzostwo.był w wybornej formie, to mógł być jego sezon. Zresztą.. wrócił po Titisee na TCS i o włos przegrał z Diethartem.
    Dla jednym Morgi jest wariatem, który nie szanuje zdrowia a dla mnie zwycięzcą - bo jeszcze w sobotę wyglądał jakby chciał zejść z belki a wczoraj.. jego drugi skok był naprawdę piękny.. On miesiąc temu jeszcze leżał! Morgi jesteś wielki..czapki z głów;-) dla mnie i dla wielu kibiców zasłużyłeś na wyjątkowy medal...
    BRAWO! Mam nadzieję, że nie zakończy kariery...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl