Uwarow: "Arefjew nie wykonał zadania", Tajner:"Pytali o Kruczka"

  • 2014-02-22 11:53

Nie o takim starcie w skokach narciarskich na igrzyskach w Soczi marzyli rosyjscy kibice, działacze, trenerzy i sami zawodnicy. W ostatnich latach sporo było nerwowych ruchów i kontrowersyjnych decyzji w rosyjskiej federacji. W 2011 roku śmierć poniósł najbardziej utalentowany skoczek, Paweł Karelin, a seria poważnych kontuzji dotknęła najbardziej doświadczonego, Dmitrija Wasiljewa. Te i inne czynniki spowodowały, że igrzyska dla rosyjskich skoczków zakończyły się, jeżeli nie klęską, to na pewno sromotną porażką.

Dmitrij WasiljewDmitrij Wasiljew
fot. Barbara Niewiadomska

Najlepszy wynik w skokach uzyskała Irina Awwakumowa, która w debiutującej na igrzyskach konkurencji kobiet zajęła 16 miejsce. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że w tym sezonie osiągała znakomite rezultaty w Pucharze Świata (zwycięstwo, miejsca na podium) trudno uznać ten rezultat za sukces.

- Wynik, jaki osiągnęłam pozostawia wiele do życzenia. Moim celem było miejsce w czołowej "10". Nie udało się. Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z tych zawodów. Nie oddałem dalekich skoków i szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego tak się stało. Latem na tej skoczni skakałam o wiele dalej. Przy takich samych prędkościach potrafiłam uzyskać 100, a nawet 103 metry. Nie wiem, co dziś się stało. - powiedziała zawodniczka bezpośrednio po zawodach portalowi allsportinfo.ru.

Najlepsze rezultaty rosyjskich skoczków to 26 miejsce Dmitrija Wasiljewa i 29 Ilmira Hazedtinowa na dużej skoczni oraz 30 pozycja Michaiła Maksimoczkina na skoczni normalnej. Konkurs drużynowy zakończyli Rosjanie na 9 miejscu.

- Reprezentacje Rosji w skokach i kombinacji norweskiej nie wykonały postawionych przed nimi zadań. Celem w konkursie kobiet było miejsce w czołowej szóstce, w zawodach mężczyzn chcieliśmy mieć jednego skoczka w dziesiątce, jednego w dwudziestkę i dwóch w w trzeciej dziesiątce. Tylko ten ostatni punkt planu udało się zrealizować W konkursie drużynowym liczyliśmy na 6-7 miejsce. Będziemy teraz wszystko analizować, szukać przyczyn i ustalać program na następny sezon i cały olimpijski cykl - powiedział Prezydent Federacji skoków narciarskich i kombinacji norweskiej, Alekansander Uwarow.

Dużo wskazuje na to, że po sezonie ze stanowiska trenera rosyjskiej reprezentacji odejdzie trener Aleksander Arefjew.

- Arefjew z reprezentacją pracował 20 lat, również wtedy, gdy ta dyscyplina była całkowicie zmarginalizowana w naszym kraju. On jest jednym z najbardziej doświadczonych specjalistów w Rosji i dużo zrobił dla naszych skoków. Chociaż tym razem rzeczywiście mu nie wyszło. Zadania nie wykonał, ale ostatnie wyniki są odbiciem aktualnego poziomu tej dyscypliny sportowej w naszym kraju. Jakiej byśmy nie podjęli decyzji praca dla Arefjewa w naszej federacji na pewno się znajdzie. Specjalistów na takim poziomie u nas katastrofalnie brakuje. - uważa Uwarow.

Szef rosyjskiej federacji nie wykluczył, że następcy dla Arefjewa będzie szukał wśród trenerów zza granicy. Jak poinformował w rozmowie z Przeglądem Sportowym Apoloniusz Tajner, Uwarow sondował możliwość zatrudnienia Łukasza Kruczka, którym interesuje się podobno także federacja Kazachstanu.

- O Kazachstanie nic nie słyszałem, ale pytał mnie o Łukasza szef Rosyjskiego Związku Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej. Powiedziałem mu, że ma sobie szukać innego kandydata - wyznał Tajner.


Adrian Dworakowski, źródło: allsportinfo.ru/tramplim.perm.ru/ Przegląd Sportowy
oglądalność: (7852) komentarze: (43)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kilka lat temu

    trener Tommi Nikunen odmówił pracy z reprezentacją Polski tłumacząc to nadmiernymi oczekiwaniami kibiców i słabym poziomem skoków. Może trener Kruczek wykaże się wyobraźnią i wychowa przyszłego mistrza olimpijskiego z Kazachstanu?

  • skoczek stały bywalec
    ciekawe że za Kruczka wszyscy podejmują decyzje

    zrobi co zechce teraz może postawić swoje warunki ,moim zdaniem z umowy o prace może zrobić Tajnerowi samolocik ...to wolny facet ..i fakt dobry trener znam go od 30 lat i życzę mu wszystkiego dobrego ,,Łukasz nie pozwól się teraz dymać ,,,to co się dzieje w skokach obecnie to zasługa twoja twojego sztabu szkoleniowego Adama Małysza a nie działaczy
    wspomnij na zawdy tozn w Zakopanem w1993 wystartowaliśmy 5 zawodników na takim poziomie były polskie skoki ,,,później zjawił się Adam człowiek który wyciągnoł polskie skoki z dna
    no a teraz twoja praca mądra praca dodała wszystkiemu medalowego blasku ,,,

  • EmiI profesor

    Poldek może sobie mówić że ma szukać innego kandydata ale Kruczek ma zwykłą umowę o pracę na czas nieokreślony, więc jak mu dadzą kasę to może sobie iść gdzie mu się podoba bez oglądania się na cokolwiek. A może być też tak jak mówi starysceptyk.

  • seba bywalec

    Kruczek teraz nie pójdzie do Kazachstanu nawet jak by mu oferowali 50 tys Euro na miesiąc pensji bo tam nie ma szkolenia skoczków żaden skoczek z tego kraju nie liczy się w skokach narciarskich może dopiero po igrzyskach w 2018 w Korei Południowej bo do tych igrzysk zostaje unas. Faktem jest to że Kazachstan ma pieniądze kandydat do zimowych igrzysk olimpijskich miasto Ałmaty nie mają marki, a mają za to prezydenta, który rządzi tam od lat 80-tych, konstytucję w razie potrzeby zmienia w kilkanaście minut i pieniędzmi za ropę, szerokim uśmiechem i mnóstwem inwestycji próbuje uświatowić Kazachstan.

  • anonim
    cudow nie ma to i zadanie niewykonane...

    ...odkad Rosjanie zwolnili trenera Wolfganga Steierta wrocili na swoje miejsce w szeregu w hierarchii skokow, Steiert tchnal w rosyjskich skoczkow nowego ducha, juz wydawalo sie, ze zaraz zaczna wygrywac konkursy, a powrot do Arefjewa to powrot do minimalizmu, takie "jakos to bedzie", niestety ostatnie lata przed olimpiada zostaly w Rosji nonszalancko przebimbane, widac, ze ci chlopcy (Maksimochkin, Hazetdinov, Romashov i ewentualnie ich mlodsi koledzy) maja potencjal, ale brakuje im doswiadczenia i startow, za malo znaczacych imprez, nawet pucharowych konkursow maja za soba tyle co kot naplakal, jak beda regularnie startowac, beda miec wymagajacego trenera i normalne warunki to sie pieknie rozwina, ale wyniki przyjda za pare lat, jak beda regularnie startowac za cztery lata moga byc silni, w Soczi nie dalo sie zrobic wynikow z niczego, a na dodatek najbardziej doswiadczeni w ekipie Vassiliev i Kornilov podczas imprezy swojego zycia (bo nie ma wazniejszej niz igrzyska na wlasnych smieciach) zaliczyli najwieksze doly w swoich karierach, w tak bladej formie ich jeszcze swiat skokow nie widzial (a Rosliakov czy Ipatov to juz w ogole znikneli z horyzontu), zle prowadzenie, zla polityka startow, ostatnie lata przed olimpiada zostaly po prostu zmarnowane, a myslalem, ze przed igrzyskami u siebie u Rosjan bedzie po prostu megamobilizacja, w koncu kazdy taki kolos chce pokazac swiatu sile, muskuly, zeby ladnie poudawac wiernosc humanitarnym zasadom olimpizmu, po to zreszta bierze sie za takie imprezy... w skokach Rosja juz sie podnosila, jednak nonszalancko i na wlasne zyczenie wrocila znow do szeregu w tym sporcie maluczkich, jesli jak ostatnio Arefjewem Rosjanie znow nie zadowola sie jakims Zubkowem tylko zatrudnia trenera z wizja rozwoju i jesli pozwola swoim mlodym chlopakom regularnie startowac i zbierac doswiadczenie to Rosjanie wroca na ta rozwojowa droge, nastepcy Wassiliewa czy Kornilowa w Soczi mieli przeblyski, zeby to obrocic w wynik musieliby miec farta w postaci wiatru i jeszcze do tego dwukrotnie zaliczyc cos a la skok Fortuny czyli zycia, bylo to malo prawdopodobne i najzwyczajniej w swiecie sie nie stalo, a samymi checiami i oczekiwaniami na wyrost to mozna sobie tylko krzywde zrobic (Maksimochkin), madre decyzje i do roboty, potencjal w mlodych rosyjskich skoczkach jest...

  • domo stały bywalec

    Do michnar
    Kazachstan stać aby dać Trenerowi Kruczkowi 50 tys Euro a może jeszcze wiecej miesiecznie.
    to Kraj który posiada dość bogate złoża surowców energetycznych (węgiel kamienny, ropa naftowa, gaz ziemny) oraz rudy żelaza, miedzi, cynku, ołowiu, fosforytów, chromu, manganu, srebra i złota. Od kilku lat zajmuje pierwsze miejsce na świecie w wydobyciu rud uranu, wyprzedzając wieloletniego lidera, Kanadę.
    Dziś miasto kazackie Ałmaty kandydat do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich 2022 ma 90 % gotowych obiektów sportowych na te igrzyska i jest faworytem do organizacji tych igrzysk za raz po norweskim Oslo a to wszystko dzieki Prezydentowi tego kraju Nursułtan Nazarbajew który za pieniądze za rope naftową inwestuje w gospodarke tego kraju.

  • michnar stały bywalec
    @Domo

    50 tys. euro to bardzo dużo, ale akurat Finom można wierzyć, ale... Kazachstan miałby tyle dać? Przecież to biedny kraj, na pewno biedniejszy od Polski. Z drugiej strony, 16 tys. złotych to raczej małe zarobki na takim stanowisku, założę się, że Schuster mniej jak 70 tys. nie dostaje. Myślę jednak, że trener nas nie opuści, w opinii publicznej zostałby okrzyknięty zdrajcą narodu (w sumie taka byłaby prawda) i nie miałby po co do kraju wracać.

  • domo stały bywalec

    Rosjanie,Kazachowie Finowie mogą sobie pytać o Kruczka ale i tak go nie dostaną. Szczerzę mówiąc nie wiedziałem że uda się Kruczkowi osiągnąć tak dużo. Mistrzostwo świata i podwójne olimpijskie ze Stochem, brąz z drużyną na MŚ, dobre wyniki w PŚ. Teraz zostaje zdobyć tylko KK ze Stochem (oby się udało w tym sezonie).
    Z nieoficjalnych informacji od Prezesa Tainera wiadomo że po tym sezonie Kruczek dostanie solidną podwyszke i bedzie zarabiał teraz 25 tys zł bo obecnie zarabia ok. 16 tys zł na miesiąc i propozycje podpisania nowej Umowy z PZN na kolejne 4 lata do igrzysk w Korei Południowej.Pytanie jest takie czy to wystarczy do zatrzymania Trenera Kruczka?
    Kazachowie proponują Kruczkowi bowiem gigantyczne pieniądze 50 tys Euro na miesiąc,Finowie zaproponowali mu 40 tys euro a Rosjanie pewnie też ze 50 tys euro są stanie zapłacić.

  • dmm bywalec
    Maurberger

    To szefowie rosyjskiego związku powinni sie podac do dymisji. To wstyd zeby nie zatrudnic zagranicznego szkoleniowca wiedząc, ze sie ma IO u siebie. Ten ruski trener zawsze kiwał glowa "dobrze" nawet na przecietne skoki.
    Nie wiem co widzicie w tym Maurbergerze, odkąd przejął Gregora w 2010 to zaczęły sie problemy: drewno w locie, nagłe obniżki formy(rok temu przed MŚ czy w sezonie 2011/2012 po Predazzo)

  • Stinger profesor

    Rosjanie mogą sobie pytać o Kruczka ale i tak go nie dostaną. Szczerzę mówiąc nie wiedziałem że uda się Kruczkowi osiągnąć tak dużo. Mistrzostwo świata i podwójne olimpijskie ze Stochem, brąz z drużyną na MŚ, dobre wyniki w PŚ. Teraz zostaje zdobyć tylko KK ze Stochem (oby się udało w tym sezonie).

    Jeszcze na początku poprzedniego sezonu zastanawiałem się czy nie lepsza byłaby zmiana trenera ale całe szczęście że skoczkowie byli za Łukaszem. Teraz są tego efekty i chyba nikt nie chce żeby Kruczek odchodził.

  • EmiI profesor
    @MSad

    Hoho jedyne co mnie i Ciebie różni w tej kwestii czyli początku zimy 2012/2013 to jest adresat naszej krytyki nic więcej. Obaj się tak samo pomyliliśmy i jedyne co nam pozostało to przeprosić, ja Kruczka, Ty zawodników a nie mieć jeszcze tupet wyzywać kogoś "gdzie są Ci co pisali tamto" bo to szczyt bezczelności.

  • MSad_ profesor
    ??? (*136.dynamic.chello.pl) 22 lutego 2014, 12:29

    A jest tu cos w tym zacytowanym przez ciebie moim komentarzu ze domagam sie zwolnienia Kruczka ? Poczytaj dokladnie co wtedy napisałem
    Przyznałem sie poźniej ,że pomylilem sie ,że był jakis konflikt miedzy trenerem a zawodnikami. To wtedy sam Kruczek chciał odejsc a zawodnicy byli za nim murem ja to odebrałem inaczej. Nigdy zlego slowa nie powiedzialem na Kruczka bylem wsciekly na zawodnikow i okazuje sie niepotrzebnie
    Jak masz widze wszystkie komentarze to zacytuj ten moj w ktorym przyznalem ze sie pomylilem . Dawaj .

  • anonim
    HKS

    Słuchaj i gdzie te medale Schustera?To przecież Austriak,a oni wszyscy mają takie cudowne wyniki.A indywidualnie pustka,a przecież tylu świetnych zawodników mają.A taki nieudacznik Kruczek ma 2 złota olimpijskie i mistrzostwo Świata.
    Hehe,chyba ostatni raz miało to miejsce w Libercu.Gdyby taka sytuacji miała miejsce w Polsce i Schuster nazywał się Kruczek to Pan Redaktor Konrad już dawno zażądałby dymisji.
    Markus Maurberger.Taki świetny strzelec podobno.I co?Złota nie ma.
    I nie bądź Pan bezczelny.

  • starysceptyk doświadczony
    Panowie jestescie jak pelikany

    i z przyjemnością łykacie to co rzucie wam Poldek. A chodzi o to, co już pisałem, żeby ociężałe administracyjnie ministerstwo sportu, ruszyło swoją d... i przynajmniej zadeklarowało większe pieniądze dla PZN, też na nagrodę / podwyżkę dla Łukasza.
    Poldek jako chłop bywały i rozumny, wie że nie ma co czekać i trzeba walczyć o pieniądze dopóki sportowi biurokraci o złotach Kamila i Justyny pamiętają.
    A te ploty o Kazachach i Rosjanach co dybią na cnotę Kruczka mają być argumentami jak to PZN potrzebuje nowych dotacji.

  • anonim
    Prezes Tajner...

    Sir Apoloniusz zaraz powie, że na bezludnej wyspie chcieli Kruczka zatrudnić. By się chłop zajął swoją nową dziewczyną, a nie wymyśla tylko z jakich to krajów chcieli mu podkraść trenera. Kruczek ma dobry team, pracuje dla swojego kraju i jedyne co może być niekorzystne dla niego to zarobki, więc wszystko leży w rękach Tajnera. Liczę więc, ze zamiast chwalić się kto chce Kruczka, to zajmie się odpowiednimi zarobkami co do umiejętności.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl