Tom Hilde: "Nic nie oczyszcza myśli tak, jak brak skoków"

  • 2014-05-02 22:39

Dla Toma Hilde ubiegły sezon był wyjątkowo ciężki. Zimowe zmagania w skokach narciarskich były dla niego ogromnym rozczarowaniem. Nie zdołał osiągnąć dobrych wyników w Pucharze Świata, a czarę goryczy przelał brak nominacji do kadry na Igrzyska Olimpijskie w Soczi.

Decyzja, aby nie brać Hilde do Rosji została podjęta podczas Mistrzostw Norwegii, zaledwie parę tygodni przed igrzyskami. Piąte i ostatnie miejsce w olimpijskiej kadrze przypadło 19-letniemu Danielowi Andre Tande.

"Szczerze powiedziawszy, myślałem po zawodach, że dostanę tę nominację. Nie skoczyłem szalenie dobrze, ale na tyle dobrze, że na miesiąc przed IO mogłem podbudować swoją pozycję" - powiedział Hilde.


Jednak kadra trenerska zdecydowała dać szansę na zdobycie doświadczenia na zawodach tak wysokiej rangi młodszemu zawodnikowi. Hilde nie miał problemu ze zrozumieniem tej decyzji, ale przyznaje, że była mu trudno się z nią pogodzić. "Była to najcięższa decyzja, z jaką miałem do czynienia jako sportowiec" - przyznał Hilde.

Skoczek z
Asker zaznaczył jednak, że jest teraz bogatszy o takie doświadczenie. "Po tym, jak dowiedziałem się, że nie dostanę możliwości startu w Igrzyskach Olimpijskich, zrobiłem sobie dwa tygodnie przerwy od skoków. Wtedy niektóre rzeczy nabrały dla mnie jasności. Nic nie oczyszcza myśli tak, jak brak skoków. Teraz mogę iść z tym dalej" - wyjaśnił Hilde. "Mam jednak nadzieję, że już nigdy nie doświadczę sezonu, w którym wszystko pójdzie tak piekielnie źle, jak w tym ubiegłym" - ze śmiechem stwierdził 26-latek.

Hilde uważa, że nie zdarzy mu się to ponownie, ponieważ po rozmowach z trenerem J
ermundem Lunderem i Alexandrem Stöcklem ma niemal pewność, że udało im się znaleźć błędy, które miały bezpośredni wpływ na jego słabe występy w tym sezonie.

"Chodzi o równowagę przy najeździe. Po rozmowach z J
ermundem w Lillehammer udało nam się znaleźć bardzo jasną odpowiedź na to, co muszę robić, żeby skakać daleko, a czego robić nie powinienem. Przedstawiliśmy tę teorię Alexowi, a on w zupełności się z nami zgadza" - mówi Hilde. "Po tych rozmowach właściwie zakończyliśmy ewaluację mojego sezonu i mogłem zacząć od nowa" - dodał 26-latek.

Dlatego skoczek z Asker spogląda w przyszłość z nadzieją, że ta wiedza zapewni mu przewagę przed przygotowaniami do nowego sezonu, które rozpoczną się na dobre w maju "Teraz mam większą pewność niż kiedykolwiek, jeżeli chodzi o to, nad czym mam pracować" - twierdzi Hilde.

Po krótkim urlopie z kolegami z drużyny
Andersem Fannemelem i Andreasem Stjernenem na Florydzie, Hilde już zaczął trenować z myślą o następnym sezonie. "Teraz chodzi o to, żeby się z powrotem wdrożyć w dobrą rutynę. Pracuję nad tym, aby odzyskać jak najlepszą szybkość i siłę zanim zaczniemy skakać" - zaznaczył Hilde.

Mianowanie drużyny na następny sezon będzie miało miejsce 11 maja. 26-latek liczy na to, że zostanie jednym ze skoczków w reprezentacji
Stöckla. "Nigdy nie można mieć całkowitej pewności, ale mam nadzieję, że znajdzie się dla mnie miejsce. Sam czuję, że na to zasłużyłem, a to wydaje się być dobrym znakiem" - uważa Hilde.

Stöckl nie chce obiecywać jeszcze miejsca Hildemu, ale był zadowolony z poprawy formy 26-latka pod koniec poprzedniego sezonu. "Doszedł trochę do siebie pod koniec ubiegłego roku. To było dla niego pozytywnym doświadczeniem. Po rozmowie z jego trenerem w Lillehammer (Jermundem Lunderem) dowiedzieliśmy się, co właściwie stanowiło problem" - powiedział Austriak na łamach gazety Nettavisen.

Niemniej jednak na dzień dzisiejszy tylko Anders Bardal, Rune Velta i Anders Fannemel mają zapewnione miejsca w drużynie narodowej Norwegii na przyszły sezon.


Anna Libera, źródło: www.nettavisen.no
oglądalność: (5651) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Allison stały bywalec

    mam nadzieje, że Hilde się odbuduje i na stałe wróci do drużyny, która bez niego jest strasznie nijaka. Hilde zawsze wnosił dawkę humoru przynajmniej z punktu widzenia kibica.

  • Stinger profesor

    Co do kadry Stoeckla na przyszły sezon to jednak stawiam że Hilde tam się znajdzie obok Bardala, Velty, Fannemela i Stjernena. Czy ktoś jeszcze? Możliwe ale nie typuję bo chyba nikt inny aż tak się nie wyróżnił.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl