Polscy skoczkowie intensywnie przygotowują się do sezonu zimowego

  • 2014-09-08 14:30

Przygotowania polskiej kadry skoczków do sezonu zimowego nabierają tempa. Podopieczni Łukasza Kruczka w ostatnim czasie odbyli dwa zgrupowania - w Szczyrku oraz we włoskim Predazzo.

Tuż po zawodach Letniej Grand Prix w Courchevel (15 sierpnia) wielu naszych reprezentantów udało się na krótkie urlopy.

"Nie wszyscy się urlopowali, byli także zawodnicy którzy kontynuowali treningi. Podejście do tego okresu było całkowicie indywidualne. Po powrocie wrócili do pracy z nowymi siłami, więc miało to wpływ był wyłącznie pozytywny" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

"Ostatnio byliśmy w Predazzo, gdzie trenowaliśmy przez tydzień, wcześniej (od razu po wspomnianym wolnym) skakaliśmy w Szczyrku. Predazzo charakteryzuje się bardzo przewidywalną sytuacją pogodową. Nam zależało na treningach przy tylnym wietrze, a taki tam panuje podczas popołudniowych treningów" - kontynuuje szkoleniowiec Polaków.

"W porównaniu do tego, co pokazywali podczas startów w Einsiedeln czy Courchevel, zdecydowanie poprawili się Dawid Kubacki i Jan Ziobro. Słabiej nie skacze nikt" - ocenia trener Kruczek.

"Kadra A nie wystartuje w Pucharze Solidarności ani też w Letniej Grand Prix w Ałmatach. Do zimy coraz bliżej i koncentrujemy się już na tym etapie przygotowań. Z startów jakie mamy zaplanowane dla tej grupy zawodników zostały ostatnie dwa starty w LGP i październikowe Mistrzostwa Polski" - zapowiada Łukasz Kruczek.

Trener naszej kadry A ocenił także start pozostałych grup szkoleniowych w ostatnich konkursach.

"Hakuba, poza Jakubem Wolnym, była wykonaniu polskich skoczków poniżej oczekiwań i możliwości o czym wspominał już Maciej Maciusiak. Starty grupy Roberta i Piotra zdecydowanie należy ocenić na plus, zarówno COC jak i FIS Cup. Czy ktoś zaskoczył, myślę że nas nie – widzimy zawodników na treningach i mamy sygnały od trenerów jak skaczą. Kibiców na pewno Andrzej Stękała, który jest nowo brzmiącym nazwiskiem" - ocenił Kruczek.

W tym tygodniu polscy skoczkowie będą trenować w Szczyrku, a w przyszłym zaplanowana jest konsultacja w Wiśle.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5140) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Po co wymyślać jakieś kolejne cykle konkursów, których nikt nie będzie chciał organizować ani nikt nie będzie chciał w nich startować? To nie są takie tanie rzeczy. Cuda na kiju wymyślacie.
    Szkoda, że obniżono kwoty startowe w PK, bo przy wcześniejszych kwotach jakoś dla wszystkich było miejsce.

  • M_B profesor

    Nie ma szans rozwinięcia Carpathian Cup do poziomu Alpen Cup-u z prostej przyczyny:

    Stawka krajów startujących w Carpathian Cup jest dużo słabsza od stawki krajów z Alpen Cup-u.

    Z tych startujących w Carpathian Polska znaczy obecnie w skokach zdecydowanie najwięcej.

  • JankessPL doświadczony
    Kadra B2 i C

    Dzisiaj ukazał się ciekawy news na stronie PZNu
    http://pzn.pl/skoki-narciarskie/aktualnosci/art1914,kadry-wojewodzkie-w-skokach-i-kombinacji-przygotowuja-sie-do-zimy.html
    i w załączniku są kadry wojewódzkie i w przedostatniej kolumnie są proponowane kadry w tym B2(Kukuła,Janota i Biela,ciekawe dlaczego by nie było tam J.Kota,G.Miętusa,czy Zapotocznego,którzy są jednak lepszymi skoczkami) i kadra C(zawodnicy od 95 do 99,w tym Damian Skupień,syn znanego Wojciecha Skupnia)
    Może w przyszłym sezonie znowu powiększą się kadry?Powoli zacznie brakować miejsca w zawodach międzynarodowych,więc dobrze by było gdyby Carpathian Cup się rozwinęło do poziomu Alpen Cup

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl