Skład Polski na LGP w Hinzenbach i LPK w Trondheim

  • 2014-09-23 20:50

Początek kalendarzowej jesieni dla skoczków narciarskich oznacza zakończenie rywalizacji w poszczególnych cyklach. Już w ten weekend poznamy triumfatora Letniego Pucharu Kontynentalnego. W norweskim Trondheim zobaczymy mieszany skład, złożony z członków wszystkich kadr. Do Letniej Grand Prix wraca natomiast Jakub Wolny.

W Austrii zobaczymy czterech medalistów Mistrzostw Świata z 2013 roku oraz aktualnego mistrza świata juniorów - Jakuba Wolnego. 19-latek od dwóch tygodni jest niepokonany w zawodach niższej rangi, dzięki czemu zapracował sobie na powołanie do najbardziej prestiżowych zawodów. Więcej informacji na ten temat na stronie Polskiego Związku Narciarskiego.

Skład Polski na LGP w Hinzenbach:

- Piotr Żyła (8. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2014);

- Kamil Stoch (15. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2014);

- Jakub Wolny (34. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2014);

- Dawid Kubacki (39. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2014);

- Maciej Kot (43. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2014).

Kompletnie zmieniony skład w porównaniu do ostatnich tygodni zobaczymy w finale Letniego Pucharu Kontynentalnego w Trondheim. Na starcie pojawią się dwaj podopieczni Łukasza Kruczka, dwaj członkowie kadry B, jeden reprezentant kadry juniorów oraz Grzegorz Miętus, który w tym sezonie nie znalazł się w żadnej z kadr. Taki zestaw ma zapewnić Polsce skuteczną walkę o powiększenie kwot startowych na sezon zimowy. Więcej informacji na stronie Polskiego Związku Narciarskiego. W rywalizacji kobiet obejrzymy prawdopodobnie Magdalenę Pałasz.

Skład Polski na LPK w Trondheim:

- Bartłomiej Kłusek (16. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014);

- Jan Ziobro (25. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014);

- Grzegorz Miętus (32. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014);

- Krzysztof Biegun (34. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014);

- Andrzej Stękała (81. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014);

- Klemens Murańka (99. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2014).

Program zawodów LGP w Hinzenbach:

Sobota, 27.09.2014

15:00 – oficjalny trening

17:00 – kwalifikacje

Niedziela, 28.09.2014

13:00 – seria próbna

14:00 – pierwsza seria konkursowa

Program zawodów LPK w Trondheim:

Piątek, 26.09.2014

12:00 - oficjalny trening (kobiety)

16:00 - oficjalny trening (mężczyźni)

Sobota, 27.09.2014

11:00 - seria próbna (kobiety)

12:00 - pierwsza seria konkursowa (kobiety)

15:00 - seria próbna (mężczyźni)

16:00 - pierwsza seria konkursowa (mężczyźni)

Niedziela, 28.09.2014

11:00 - seria próbna (kobiety)

12:00 - pierwsza seria konkursowa (kobiety)

15:00 - seria próbna (mężczyźni)

16:00 - pierwsza seria konkursowa (mężczyźni)


Dominik Formela, źródło: pzn.pl
oglądalność: (7168) komentarze: (73)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Wal nickami prosto z mostu,a nie mówisz nieosobowo o jakiś ekspertach itd.
    Naszemu forumowemu trenerowi potrafiłeś nawet pokazać paragrafy KK,który rzekomo złamał,ale i tak ciągle mówisz bezosobowo o jakiś forumowiczach,którzy się tutaj wypowiadają

  • dervish profesor
    M_B

    " Trzeba było dowalić Kruczkowi to twierdzili, ze Biegun, Ziobro i Murańka to były owoce świetnej pracy Maciusiaka lub Mateji, a Kruczek tylko z nich skorzystał a nawet potrafił je zepsuć."

    Zadowolony?

  • M_B profesor
    @dervish

    Niby na takiego fachowca się robisz, a nawet nie weryfikujesz w najmniejszym stopniu tego co piszesz.

    Przytaczam zdanie:

    " Trzeba było dowalić Kruczkowi to twierdzili, ze Biegun, Ziobro i Murańka to były owoce świetnej pracy Maciusiaka, a Kruczek tylko z nich skorzystał a nawet potrafił je zepsuć."

    Kiedy Murańka i Ziobro należeli do kadry Maciusiaka ?????? Nikt na pewno nie mówił o nich w tym kontekście, była gadka, ale w kontekście Matei a nie Maciusiaka jak już.

    Nie skomentowałeś ale komentujesz, potem też napiszesz że nie skomentowałeś ?

    Maciusiak wydaje się na ten moment trenerem trochę w stylu Bajca - Czyli na trenera indywidualnego dla pojedynczego zawodnika jak znalazł, ale dla większe grupy już nie do końca.


    Jest to z jednej strony dobre, bo potrafi z zawodnika wyciągnąć naprawdę sporo (Biegun tamto lato i początek zimy, Wolny to lato), ale z drugiej strony jego trening za bardzo skupia się na pojedynczych zawodnikach i pod nich są dobierane metody treningowe, a to już średnio dobre.

  • jozek_sibek profesor

    Skoki narciarskie są dyscypliną, w której od sprzętu zależy wiele. Międzynarodowa Federacja Narciarska pilnuje, by rywalizacja między zawodnikami odbywała się na równych zasadach - zapewniają je między innymi przepisy regulujące właściwości kombinezonu skoczka, określające takie parametry jak przepuszczalność stroju dla powietrza oraz wymiary. Kilka lat temu oskarżono ekipę austriacką o stosowanie nieprzepisowych kombinezonów - i wydaje się, że sytuacja się powtarza.

    Podczas tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni na wyposażenie austriackich skoczków uwagę zwrócił ponownie Mika Kojonkoski, według którego Gregor Schlierenzauer startował w zbyt dużym kombinezonie. Kojonkoski zasygnalizował, że kontrolę sprzętu przeprowadzać powinna więcej niż jedna osoba. Aktualnie za tzw. equipment control odpowiada Sepp Gratzer - Austriak. "Nie chcę powiedzieć, że Sepp czy ktoś inny postępuje wbrew regulaminowi, jednak lepiej byłoby mieć na tym stanowisku drugą osobę, niezależnego kontrolera. Zlikwidowałoby to wszelkie podejrzenia", powiedział Kojonkoski.

    Nieco później opinię trenera Norwegów poparł Janne Ahonen. 32-letni zawodnik z Lahti zwrócił uwagę na zdecydowanie zbyt obszerne kombinezony Austriaków: "Na mnie samym kombinezon jest tak ciasno opięty, że wręcz ogranicza pewne ruchy, podczas gdy na niektórych kombinezony niemal wiszą."

    Wkleiłem to z konkurencyjnej strony - 24.01.2010.

  • jozek_sibek profesor
    @mmm

    Kojonkoski oskarża Austriaków
    autor: Damian Gapiński | 2011-03-02, 09:03 | źródło: Przegląd Sportowy | zgłoś błąd
    Oceń: (0) skomentuj (6) | Drukuj

    Trener norweskich skoczków narciarskich - Mika Kojonkoski zarzuca Austriakom oszustwo. Miało ono polegać na zmianie kombinezonów na nieprzepisowe.
    W środę rozegrane zostaną kwalifikacje do konkursu na dużej skoczni. We wtorek tematem numer jeden były oskarżenia trenera norweskich skoczków Miki Kojonkoskiego, który zarzucał Austriakom, że ci w czasie treningu zmieniali kombinezony na takie, które nie posiadają homologacji. Austriacy mieli założyć większe stroje tylko po to, aby wymusić na jury jak najniżej ustawiony rozbieg, co faworyzuje skoczków z mocniejszym odbiciem.
    Sprawę skomentował trener polskich skoczków Łukasz Kruczek, który oglądał nagranie i stwierdził, że jego zdaniem Thomas Morgenstern cały czas skakał w tym samym kombinezonie.
    Źródło: Przegląd Sportowy

  • IchBinDa weteran
    macher

    Łojezu, toż to zasady z sezonu 2005/06. Inna sprawa że mogliby je tu uaktualnić. Widzę, że kolega trochę nie na czasie, szybkie wprowadzenie: Kuttin zakończył pracę z naszą reprezentacją, Małysz zakończył karierę (z jedną KK i czterema medalami IO i MŚ więcej), kwota startowa w PK wynosi maksymalnie sześciu zawodników, a dodatkowe miejsca w PŚ są do zdobycia trzy. I nie za klasyfikację generalną, ale za klasyfikację periodu. I nie na cały sezon, tylko na pojedynczy period.

  • anonim

    4.1 Liczba uczestników dla narodowych związków narciarskich
    Liczba zawodników uprawnionych do startu będzie okresowo przeliczana w zgodzie z Listą Rankingową Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego za ostatni okres startowy (patrz art. 4.1.1)

    Podstawy do obliczenia tych kwot startowych:
    - pierwszych 55 sklasyfikowanych skoczków, ale maksymalnie 6 na kraj;
    - dodatkowe miejsce dla kraju, z którego pochodzi prowadzący/zwycięzca klasyfikacji indywidualnej PŚ;
    - dodatkowe miejsce dla kraju, który prowadzi/wygrał klasyfikację Pucharu Narodów;
    - dwa miejsca dla pierwszego i drugiego zawodnika periodu Pucharu Kontynentalnego
    - oprócz limitu wynikającego z listy rankingowej (WRL) każdy kraj, który zdobył choć jeden punkt startowy w zawodach indywidualnych lub drużynowych w poprzednim lub obecnym sezonie otrzymuje limit podstawowy jeden plus dwa (1+2). Dotyczy to także punktów zdobytych w Letniego Grand Prix.
    Limity startowe dla federacji obliczane będą dla tych zawodników (spełniających powyższe wymagania).
    Limit startowy ogranicza się do maksimum ośmiu zawodników z jednego kraju

  • JankessPL doświadczony
    @Emil

    Na MŚJ zgarnęli wszystko,ale nasi juniorzy byli murowanymi kandydatami do złota.Zobacz sobie w jakiej formie był Murańka,Biegun i Zniszczoł a to była ich impreza docelowa.Zobaczymy w tym roku jak sobie kadra B poradzi w PK,oby chociaż kadra juniorska osiągnęła wysoki poziom

  • anonim

    Fatalna decyzja Kruczka. On nigdy nie był taktykiem i nie bedzie. A co robi cały sztab szkoleniowy to nie wiem i nie wiem po co tylu ich jest tam jest jak nie ma przyszlościowych decyzji! Dwóch pierwszych zawodników którzy zajmą dwa pierwsze miejsca w LPK daje w przyszłym sezonie możliwość wystawienia jednego zawodnika więcej w PŚ zimowym! Są jeszcze dwa konkursy do LPK co bedzie jak Wolny wypadnie z mijsca 1 na 3! jednen zawodnik mniej w PŚ zimowym!!! Tylko pogatulować Panu Kruczkowi!

  • EmiI profesor
    @JankessPl

    Lepistoe o ile wiem nawet skoczkiem nie był. Co do Maciusiaka to uczucia mam mieszane. Z jednej strony słabe występy w PK jego podopiecznych zeszłej zimy, z drugiej patrząc na medale imprez wygrał absolutnie wszystko. Co do Huli teraz to sprawa drugorzędna, gorzej jak powiedzmy przed zimą powiedzą że Hula wypadł super na ostatnich sprawdzianach, a potem w konkursie znowu słabe występy, na granicy kwalifikacji do konkursu. Chociaż to dotyczy nie tylko Stefana Huli ale np w 2011 r na treningach w Polsce przed PK w Trondheim podobno G.Miętus > A.Zniszczoł. A wyniki zawodów... każdy sobie znajdzie...

  • mmm doświadczony

    @EmiI

    O tym, że Austriacy skakali w nieprzepisowych kombinezonach na treningach w sezonie 10/11 pierwszy raz słyszę. Mógłbyś podać jakieś źródło tej informacji? Faktycznie, jak popatrzeć na wyniki oficjalnych treningów z tamtego sezonu, to właściwie na każdym jest "dominacja Austriaków", ale oni faktycznie byli wtedy w niesamowitej formie, przede wszystkim Morgenstern i Kofler.

  • sheef profesor
    @dervish

    Tylko, że na chwilę obecną słowa Maciusiaka wyglądają (jak słusznie zauważyli @Emil i inni) jak bezsensowne "lanie wody", koloryzowanie rzeczywistości i brzmią jak puste obietnice bez pokrycia.

    A co do pomówień @ZKuby36 to ja nie zwracałbym na nie większej uwagi. Na tym portalu (w przeciwieństwie do innych) na szczęście nie ma ich jeszcze tak dużo.

  • IchBinDa weteran
    JankessPL

    Mała prośba: do Maciusiaka pretensje mieć można, a wręcz trudno ich nie mieć, patrząc na padakę, jaką prezentuje połowa jego kadry. Ale proszę, nie powielaj głupiego hasełka "jak serwismen może być trenerem".
    A co do dervisha - no cóż, oskarżenia ZKuby były bardzo poważne, a że nasz kolega jest, hmm... "wrażliwy na krzywdy", to trudno było oczekiwać innej reakcji : )

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Nie wiem dlaczego Ty tak bronisz trenerów PZNu i wszystkich posunięć,tylko ty straszysz ZKube36 kodeksem karnym,ale w takiej błachej sprawie wychodzisz na pośmiewisko
    Może skomentujesz w końcu to co powiedział Maciusiak o Huli?Chyba pan trener(były serwismen polskiej kadry i katastrofalnie słaby skoczkek,Jakub Kot to przy nim prawdziwy as,ciekawe czy potrafił poprawnie technicznie skakać) uważa nas za głupców że uwierzymy w jego tłumaczenia słabszych występów Huli i jak zauważył @Emil jest to bardzo częste tłumaczenie

  • dervish profesor
    Miętus

    Żeby uścislić cytuję oficjalną wypowiedż trenera Maciusiaka zamieszczona na stronie PZN:

    "Ostatnie tygodnie nie były najlepsze w wykonaniu Krzyśka, jednak zawodnik cały czas ma pewne problemy. Jednak cieszy mnie to, że Krzyśkowi wychodzą już pojedyncze skoki, ponieważ jest to dobry znak na przyszłość

  • dejw profesor
    @EmiI

    Szczerze mówiąc gdybym usłyszał tą formułkę o rzekomej dobrej postawie Huli na treningach jeszcze podczas zawodów w Klingenthal to może bym w nią jeszcze uwierzył. Jeśli się nie mylę to w jednym z treningów był bodajże trzeci, i plasował się w nich regularnie w "30".
    Zupełnie inaczej jednak brzmi to teraz, kiedy w Stams nie udawało mu się nic, ani treningi, ani tym bardziej zawody.

    Problem z głową, presja? Też nie bardzo w to wierzę. Stefan to już bardzo doświadczony skoczek, a do tego choćby zeszłego lata pokazał się z bardzo dobrej strony, trzykrotnie z rzędu zajmując lokaty w "10" w LGP, w tym także w mocno obsadzonym ostatnim konkursie w Klingenthal.

    Odnośnie treningów, to może i rzeczywiście zawodnicy skaczą na innym sprzęcie, niedozwolonym regulaminowo, może w odrobinę luźniejszych (niż dopuszczalna tolerancja) kombinezonach, testują nowinki techniczne.
    Ale nie widzę tu najmniejszego sensu w próbach oszukiwania, to byłoby dla zawodnika po prostu kompletnie nieopłacalne na dłuższą metę.

  • dejw profesor
    @Krzysztof

    Wolny jest w rewelacyjnej formie i wiele wskazuje na to że będzie naszym bardzo mocnym punktem w finale LGP.
    Zniszczoł też ostatnio ustabilizował formę na niezłym poziomie. Kłusek niby też, choć do optimum, choćby z początku lata trochę brakuje. Biegun w kiepskiej dyspozycji, Hula po dobrym początku, kompletnie się pogubił. Murańka skakał tego lata bardzo słabo, ale jego mogą tłumaczyć kolejne operacje oraz fakt że niedawno został ojcem. Krzysztof Miętus tego lata się kompromitował, niby rzekomo się teraz poprawia, ale to raczej tylko takie gadanie, w jego przypadku coraz bardziej prawdopodobny będzie wypad z kadr po tym sezonie. Jego brat miał też niezłe momenty, choć teraz znów niestety ma dołek. Nasi juniorzy czynią stale coraz większe postępy i do nich nie ma się o co przyczepić. Jednym z objawień sezonu jest Andrzej Stękała, rewelacyjnie lato zaczął także 15letni Dawid Jarząbek, gwiazda swojego rocznika i nasz ogromny talent.

    A szczegóły polecam na wikipedii, w wynikach LPK, LGP i FIS Cupu.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Wiesz, nie chcę też stosować pomówień, ale standardem jest że zawodnicy na treningach nawet przed zawodami używają nieregulaminowego sprzętu. To było głównym argumentem Rohweina przeciw wystawieniu Herra w drużynie w Turynie, a także Austriacy w sezonie 2010/2011 używali szerszych kombinezonów na oficjalnych treningach jako gra psychologiczna (coś jak rzuty Władysława Komara lżejszą kulą na rozgrzewce w Monachium). Pewnie nasi trenerzy jak jest oficjalny sprawdzian sprawdzają kombinezony, ale jak jest zwykły trening to szczerze wątpie. I nie musi się to wcale odnosić do Huli ani do żadnego innego zawodnika.

  • anonim
    Co się dzieję z resztą skoczków ?

    Dawno tu nie zaglądałem, mam pytanie co się dzieje z resztą naszych skoczków ? Bo z tego co widzę to jak nie startują Żyła, Stoch, Ziobro, Kubacki, Kot to jest jakaś przepaść i nikt nie punktuje... no nie wiem jak tam Wolny, ale gdzie jest reszta naszych skoczków ? mam na myśli Kłuska, Zniszczoła, Murańkę, Miętusów był jeszcze Leja ? Co z ich formą ? Przecież to bardzo utalentowani skoczkowie ? Chyba już powoli czas aby przychodziły rezultaty, aby coś zmienić aby te rezultaty były.
    Chyba że coś pominąłem ktoś mi wyjaśni co z naszą przyszłością, w jakich barwach się zapowiada ? Bo ja po Żyle, Stochu, Ziobrze, Kubackim i Kocie nikogo dalej nie widzę ;p

  • Stinger profesor

    Co do Stefana Huli to raczej jego słaba dyspozycja jest powodem braku formy, nie wierzę żeby tak doświadczony skoczek aż tak spalał się w zawodach LPK tym bardziej że potrafił w takich zawodach na luzie być na podium. Tutaj raczej chodzi o coś innego a trener Maciusiak po prostu leje wodę że on skacze świetnie na treningach. Nie możliwe po prostu żeby na treningach brylował a w zawodach LPK nie potrafił wejść do 30...

    Hula raczej potrzebuje spokojnego treningu i poprawienia błędów. Oczywiście nie wiem jak to jest na treningach i może rzeczywiście Hula tam bryluje ale dla mnie jest to po prostu dziwne. Stefan to za bardzo doświadczony skoczek by od tak zapominać jak się skacze w zawodach rangi LPK a więc dużo niższej niż PŚ.

    O oszustwo też bym go nie podejrzewał, niby jakim cudem miałby to robić? W treningach może nie ma sprawdzania kombinezonów itp ale nie po to jest trening by oszukiwać bo w takim przypadku nie oszukiwałby trenerów tylko samego siebie. Jaki miałby w tym cel? Skakanie same w sobie jest bez sensu no chyba że nie chce być lepszy tylko gorszy a to raczej nie prawda bo gdyby skakał tylko dla przyjemności miałby gdzieś PŚ czy PK. Poza tym na początku lata potrafił zdobywać duże punkty w LPK i punktować w LGP a to by znaczyło że wtedy też oszukiwał? Nie i na tym zakończę. Według mnie po prostu Hula jest bez formy i nie ma co pisać głupot. Trening, trening i jeszcze raz trening.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl