Jakub Wolny: "Nie sądziełem, że ta skocznia jest taka mała"

  • 2014-09-28 00:35

Jakub Wolny w świetnym stylu wywalczył czwarte miejsce w kwalifikacjach do konkursu Letniego Grand Prix na skoczni w Hinzenbach.

"Powracam do rywalizacji w zawodach na najwyższym szczeblu. Atmosfera panuje tutaj znakomita. Przygotowanie zawodów jest na pewno na wyższym poziomie niż konkursów w Pucharze Kontynentalnym. Ogólnie jestem zadowolony" - mówił pod skocznią w Hinzenbach Jakub Wolny. "Jak tutaj przyjechałem to nie sądziłem, że ta skocznia jest aż tak mała. Myślałem, że ona jest taka jak ta w Szczyrku K95, a ta jest jeszcze mniejsza o 10 metrów. Jest ciekawie" - dodał.

"Nie ma znaczenia na jakiej skoczni się skacze. To jest sprawa indywidualna i zależy od zawodnika. Mi się tutaj skacze nie najgorzej. Mam nadzieję, że jutro będzie równie dobrze" - skomentował.

"Nie odczuwam większego zainteresowania moją osobą. Ja podchodzę cały czas tak samo do zawodów. Skupiam się tylko na tym co mam wykonać. Nie myślę o niczym innym i jak na razie funkcjonuje to w miarę dobrze" - ocenił Wolny. "W moich skokach koncentruje się teraz na pozycji dojazdowej. Jeśli dojadę do progu w miarę nisko, to skok jest dobry a jak jestem ustawiony nieco wyżej to skok nie jest już taki czysty".

"Sytuacja, która spotkała Krzyśka Bieguna była bardzo trudna. Jest to trudne nie tylko dla zawodnika ale również dla całego jego otoczenia. Trzeba sobie z tym radzić, nie ma wyjścia" - zakończył Jakub Wolny.

Korespondencja z Hinzenbach, Tadeusz Mieczyński

Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3671) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl