Peter Zonta wygrywa w Innsbrucku!

  • 2004-01-04 15:13
Ogromną niespodziankę sprawił dziś w trzecim konkursie zaliczanym do Turnieju Czterech Skoczni Peter Zonta. Słoweniec wyprzedził wszystkich potencjalnych faworytów i okazał się czarnym koniem zawodów. Na drugim miejscu podobnie nieposdziewanie Veli-Matti Lindstroem, a dopiero na trzecim Janne Ahonen.



Konkurs rozpoczęło dwóch mistrzów olimpijskich - Kazuyoshi Funaki i Simon Ammann. Japończyk uzyskał odległość 112 m i przegrał ze skaczącym dalej Szwajcarem (117 m).

Drugi pojedynek był starciem "bratobójczym", w którym Florian Liegl (117,5 m) pokonał swojego kolegę z drużyny, Andreasa Koflera (112,5 m).

Tami Kiuru skoczył słabiutko, 114,5 m, ale wystarczyło to do zakwalifikowania się do drugiej serii. Jego rywal, Stefan Thurnbichler zaliczył odległość 110 m.

Matti Hautamaeki (118 m) wyeliminował bez problemu Reinharda Schwarzenbergera (112,5 m), a Wolfgang Loitzl (119 m) Henninga Stensruda (113,5 m).

Kolejne pojedynki wygrywali ich faworyci: Bjoern Einar Romoeren (121 m) pokonał Stefana Kaisera(117 m) , Martin Schmitt (120 m) nie dał szans Hiroki Yamadzie (108 m), któremu wcześniej pomagał przy zamocowaniu nart. Publicznośc mogła obejrzeć znakomity skok w wykonaniu Maximiliana Mechlera (127,5 m), którym objął prowadzenie w konkursie. Kolejne skoki były poprawne, ale nie najdłuższe. do serii finałowej zakwalifikowali się: Bardal - 122 m (pokonał Vassilieva), Chedal - 116,5 m (pokonał Kokkonena), bardzo dobrze skoczył Rok Benkovic - 125 m (wygrał z Clintem Jonesem), Goldberger - 116,5 m (nie dał szans Jussi Hautamaeki), Ljoekelsoey minimalnie zwyciężył z Mortenem Solemem, który dostał się jednak do finału, jako "lucky loser".

Bardzo dobre skoki oddali: Veli Matti Lindstroem (126,5 m) oraz dwóch rywali z pary japońsko niemieckiej - Akira Higashi (124,5 m - "lucky loser") oraz Michael Uhrmann (125,5 m).

Peter Zonta zapoczątkował skoki w granicach 128 m i więcej. Sam skoczył 128 m i z notą 131,4 objął prowadzenie. Daleko lądował Lars Bystoel, na 130 m, a niedługo po nim Georg Spaeth, na (127,5 m).

Drugi z Polaków startujących w dzisiejszym konkursie, Marcin Bachleda, oddał najgorszy skok w konkursie - na odległość 108 m. Skaczący z nim w parze, Thomas Morgenstern, nie miał żadnych problemów z pokonaniem naszego reprezentanta. "Morgi" uzyskał bardzo dobrą odległość 128,5 m.

Gdy na starcie stanął Martin Hoellwarth było wiadomo, że oto nastąpi bardzo długi skok. 131,5 m, w bardzo dobrym stylu dało mu prowadzenie, którego nie oddał już do końca rundy. Następne skoki faworytów kolejnych par były również bardzo dalekie, ale żaden z nich nie zdołał wyprzedzić Austriaka. Noriaki Kasai skoczył na odległość 127 m, Pettersen 131 m, a Sven Hannawald 128 m. Najdłużysz skok konkursu wykonał Janne Ahonen - 132,5 m, ale styl, w jakim to wykonał nie pozwolił na objęcie prowadzenia. Janne zajął dopiero trzecie miejsce.

Zobacz wyniki I serii...

II seria

Drugą serię zapoczątkował ostatni po pierwszej serii Tami Kiuru. Jednak skok na odległość 116.5 m nie dał mu wielkich nadziei na poprawienie tej lokaty. Adam Małysz skoczył 118 m i próbą tą nie zamazał złego wrażenia, które pozostawił po pierwszym skoku. Jeszcze krótszą odległość osiągnął Simon Ammann-115.5 m i miejsce za Polakiem. Do wspaniałej formy z poprzedniego sezonu nie może powrócić Florian Liegl, ale 117.5 metra dało mu pierwszą pozycję. Kolejnym skoczkom także nie udawało się osiągnąć granicy 120 m. Blisko wylądował Andreas Goldberger. Pierwszy godny uwagi skok oddał Matti Hautamaeki-122 m i pewne prowadzenie. Następny w kolejności, Andreas Widhoelzl skoczył słabo, jednak w porównaniu z wczorajszym, katastrofalnym skokiem z kwalifikacji wypadł o niebo lepiej. Przyzwoity wynik osiągnął Wolfgang Loitzl-120 m.

Drugą dziesiątkę po pierwszy serii rozpoczął srebrny medalista Mistrzostw Świata z Predazzo-Tommy Ingebrigtsen. Tym razem jednak Norweg nie nawiązał do tego wspaniałego osiągnięcia i skok na odległość 120.5 m nie dał mu prowadzenia. Dawny mistrz, Martin Schmitt nie popisał się, a 117 m pogrzebało jego szanse na rywalizację z najlepszymi zawodnikami. Wysokie noty za styl dostał Romoeren i głównie to dało mu tymczasowe pierwsze miejsce, bo odległość 119 m nie przyprawiła nikogo o zawrót głowy.

Do niedawna lider Pucharu Świata, Roar Ljoekelsoey, wylądował na granicy 116.5 m i wypadł poza pierwszą trójkę konkursu. Weteran skoków, Akira Higashi, oddał niezły skok na 119 m, który dał mu prowadzenie. Ładnie stylowo, ale za krótko-115.5 m-skoczył młody Słoweniec Rok Benkovic. Do dziś czwarty w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni Michael Uhrmann dzięki próbie na 119.5 m został liderem zawodów. Niemiec nie cieszył się długo tą funkcją, gdyż godny uwagi skok oddał Veli-Matti Lindstroem-124 m i wyraźne prowadzenie.

Pierwszą dziesiątkę serii finałowej zapoczątkował wczorajszy jubilat-Maximilian Mechler. 20-letni skoczek skoczył bardzo słabo, zaledwie 115 m. Znajdujący się w tym sezonie w bardzo dobrej dyspozycji Noriaki Kasai wylądował dosyć daleko w porównaniu z innymi zawodnikami w drugiej serii-120.5 m. Najlepszy obok Roka Benkovica Peter Zonta osiągnął aż 128.5 m i objął zdecydowanie funkcję lidera. Do osiągnięcia swego poprzednika nie nawiązał Georg Spaeth-tylko 117 m.

Zawiódł Sven Hannawald-117.5 m i dopiero czwarta pozycja. Podobnie słaby skok oddał Thomas Morgenstern-118.5 m. Peter Zonta mógł mieć w tym momencie nadzieję na podium. Kompletnie zawiódł zbyt wcześnie ukoronowany zwycięzca- Sigurd Pettersen osiągnął tylko 120 m. Krótko skoczył kolejny faworyt, Janne Ahonen-121 m i trzecie miejsce. Po swoim skoku musiał zapomnieć o podium także Lars Bystoel. Na rozbiegu pozostał już tylko Martin Hoellwarth. Wybicie, lot i....za krótko! Tylko 117 m i piąta pozycja. Tak więc dziś w Innsbrucku ogromną niespodziankę sprawił już od dłuższego czasu sygnalizujący bardzo dobrą formę Peter Zonta.

Adam Małysz awansował o 4 pozycje i ostatecznie zajął 25 miejsce. Wynik ten nie budzi zachwytu, gdyż jest najgorszym osiągnięciem Małysza od ponad trzech sezonów, ale w swoim drugim skoku Polak pokazał, że nie należy go spisywać na straty. W serii finałowej szybował dalej niż większość rywali i porównywalnie z najlepszymi skoczkami. Pewnie jest jednak, że Adamowi potrzebny jest obecnie dłuższy, spokojny trening, który pozwoliłby wyeliminować błedy i przywrócić polskiemu mistrzowi pewność siebie...




Zobacz pełne wyniki zawodów...

Zobacz klasyfikacje generalną PŚ(indywidualnie)...
Zobacz klasyfikacje generalną PŚ (drużynowo)...
Zobacz klasyfikacje Turnieju Czterech Skoczni...

FILMY:
Zobacz skok Adama Małysza w I serii na 115m...»
Zobacz skok Martina Hoellwartha w I serii na 131,5m...»

Jaala&simi, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8148) komentarze: (167)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kropka bywalec
    Schmitt

    Widzieliście jaki Martin Schmitt jest słodki...??? Pomógł Yamadzie zapiąc narty...hehe... uwielbiam go :) Trzymam kciuki Martin!!!

  • anonim

    Odwrócić tabelę i nasi na czele :P Szkoda...

  • fafik bywalec

    W tym momencie mogę powiedzieć tylko jedno: HAHAHAHAHAHAHAHAHA! Panie trenerze chba jednak lepsza byłaby decyzja o zaprzestaniu startów w turnieju....

  • podpis początkujący
    Hoellwarth

    Ale troszkę tym razem pan Tepes pomógł Hoelwarthowi puszczając go przy zbyt dużym wietrze pod narty (czerwona długa strzała) Mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość i wygra kto inny...

  • anonim
    HURA !!!

    Hoelli pokazał , że potrafi być najlepszy pomimo swojego wieku. Zobaczymy co pokaże w 2 serii ?! Sądzę , że napewno będzie na podium , na którym miejscu nie wiem ?!

  • anonim

    "Trenerze" Tajner! Daj Adasiowi odpoczšć! Wycofaj go z ostatniego konkursu Turnieju 4 Skoczni i z Liberca i daj mu spokojnie potrenować!

  • anonim
    Adam

    Myślę, że Adamowi potrzebne jest szczególne wsparcie kibiców, żeby byli z nim pomimo kryzysu jego formy - należy mu się teraz spokojny trening zdala od swojej sławy i znowu będzie wielki. Trzymaj się Adamie !!

  • anonim

    A zapomniałam dodać. Adasiu - prawdziwi kibice kochajš ci nie za to, że wygrywasz, ale za to że poprostu jesteœ. Bedziemy z tobš zawsze!

  • anonim
    25

    dzisiaj, malysz bedzie 25ty

  • Radek weteran

    Bravo Peter!!! Niech się Peterka i Kranjec uczą od Ciebie! Szkoda, że Hoellwarth słabiej w drugiej serii. Nadal jednak mocno wierzę w to, że pokona Pettersena i wygra cały Turniej Czterech Skoczni.

  • Rak początkujący
    Jan Blecharz wróc

    Potrzebny jest Jan Blecharz i poprzedni lekasz!!!!!
    Adam będę z tobą zawsze!!!!!

  • anonim
    @radek

    ja tez w to wierze ale bedzie mu trudno... ma spora strate a jeszcze tylko 1 konkurs zostal

  • Caroline stały bywalec
    @kropka

    Masz rację, też to widziałam :D A nasz słodki HANNI - 9, już nie mówiąc o Małyszu... :P

  • kropka bywalec
    Innsbruck

    Hmmm... szkoda, że Janne Ahonen nie wygrał... nałeżało mu się to. A co do Hoelwartha - sprawiedliwości stało się zadość ;P... No i szkoda, że Martin Schmit nie "pofrunął" dalej, ale i tak dla mnie jest najlepszy :)

  • Caroline stały bywalec
    @kropka

    Masz rację, też to widziałam :D A nasz słodki HANNI - 9, już nie mówiąc o Małyszu... :P

  • anonim

    a małyszowi rzeczywiście by się lekarz przydał :/

  • Caroline stały bywalec
    @: blodeuwedd

    Właśnie - i nikt juz nie zawoła: "Alleluja" :P

  • anonim

    a słyszeliście ten komentarz na TVP1?? "mamy jednego małysza i musimy na niego chuchać jak na dobro narodowe" buahahahhahahahaha

  • Forest stały bywalec
    ADAM

    ADAM i tak robi wiele, że skacze, jeszcze! ALE CO TAM MÓWIĆ! Mówiłem, że start w Insbruucku jest nie potrzebny, i to tylko strata czasu, potrzebnego na treningi na skoczni K-90. Teraz już trudno! Jedyna rozsądna decyzja teraz to zaprzestać startów w tym turnieju i przygotować się do walki w następnych konkursach! Jeśli forma ma przyjść to tylko tą drogą!

  • kropka bywalec
    heheh...

    Wiecie co??? tak prawdę mówiąc to miałam nadzieję że Małysz przegra w pojedynku z Kuttelem :P heheheh... ale by było super. No ale 25 lokata tez mnie "satysfakcjonuje", wiadomo - mogło być jeszcze lepiej - tzn. mógł zająć jeszcze dlaszą pozycję :)))
    hehe... mam nadzieję, że tak sie stanie w Bischofschofen :)))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl