Maciej Kot: "Jest to bardzo frustrujące"

  • 2014-12-14 22:04

Po słabym weekendzie w wykonaniu naszego zawodnika, Maciej Kot nie kryje już rozczarowania swoimi skokami.

- Myślę, że w pierwszej linii zawiodły skoki a dopiero potem warunki. Nie jest możliwe, aby cała drużyna miała pecha. Nie będę mówił za swoich kolegów, ponieważ to oni powinni oceniać swoje skoki. Ja mogę mówić za siebie

- Zawody poszły nie po mojej myśli i cierpliwość zaczyna się kończyć. Skok po skoku idziemy w dobrą stronę, ale wyniki tego nie potwierdzają. Jest to bardzo frustrujące. Człowiek daje z siebie wszystko, na treningach jest wiele wyrzeczeń i cały czas kontynuuje się założony plan a wyniki tego nie pokazują. Może nadejść taki moment, że braknie motywacji do tego wszystkiego

- Pomysł na skoki pewnie się znajdzie. Trzeba usiąść i na spokojnie przemyśleć. Tylko prawda jest taka, że nie ma na to już czasu na wielkie eksperymenty. O ile jeszcze po Klingenthal czy Kuusamo można było mówić o spokoju i czasie na poprawki. Teraz mamy już tylko Engelberg i Turniej Czterech Skoczni. W moich założeniach Turniej Czterech Skoczni był ostatnim momentem na przyjście formy. Jeśli tam nie będzie formy, to będzie totalna klapa. Czasu dużo nie ma, nie ma czasu na poprawę. W Polsce będziemy mieć pewnie jeden, może dwa treningi. Czegoś z dnia na dzień się nie wymyśli nie zmieni. Chodzi przede wszystkim o to, aby znaleźć pomysł na skakanie

- Teraz jest to bardziej skakanie wbrew sobie. Źle się czuję w tym co robię. Mam inne czucie przez to, że ta forma nie jest dobra. Oczywiście trzeba zaufać trenerom, ale takie skakanie jak teraz już nie sprawia radości

- Kiedy coś nam sprawia radość to pojawia się swoboda, pewność siebie, zaczynamy się tym bawić i wtedy ten wynik przychodzi

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11460) komentarze: (95)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    tez mi sie tak wydaje....

    jak jeden bedzie w II dziesiatce (moze Zyla;) to wszystko,na co mozemy w tym roku liczyc w Engelbergu;)

  • Stinger profesor
    mario12

    Żebyś się nie przeliczył z tą 10 dla Ziobry... To że rok temu skakał tam świetnie nie znaczy że teraz też tak będzie.

  • anonim
    @monia866

    Akurat sezon temu Ziobro przed wygraną w Engelbergu nie zdobył punktów 4 razy z rzędu. On na tej skoczni miażdżył i gdyby nie noty za styl to jego zwycięstwa byłyby ogromne. Jednak wiem, że powtórka jest prawie niemożliwa, ale liczę, że Jasiek w 10stce może być! A chłopaki zaczną dopiero normalnie skakać jak wróci Stoch (oby jak na TCS).

  • sledzik16 weteran

    Rozmowy kolegów niżej na temat zmiany trenera są bez sensu. Przecież to nie tylko od niego zależy jak nasi skaczą.
    Jak w tamtym sezonie wszystko było Ok to i Kruczek dla większości był najlepszym trenerem na świecie

  • monia866 doświadczony
    A On juz ktorys sezon o tych wizjach...

    ciekawe kiedy uda mu sie przelozyc te wizje i pomysly na praktyke;) Tzn."krecil" sie juz wokol podium,stal na podium w LGP(nawet wygral w Wisle w 2012,a rok pozniej byl 2),dobry wystep w Soczi,ogolnie Maciek uwazany byl za najbardziej stabilnego i chyba najlepszego naszego skoczka po Kamilu,taki zawodnik nr.2 pol.kadry...ale nie w tym sezonie;(Ledwie przechodzi do II seri albo sie nie kwalifikuje,juz Piotrek Zyla "rowniejszy".

    W to "odrodzenie" w Eneglbergu tez za bardzo nie wierze,a tym bardziej na na powtorke z zeszlego roku,hehe;)(Kamila zabraknie,a Ziobro od konca ostatniego sezonu bez formy;( Nie ma co liczyc,ze uslyszymy Mazurka;(i czy wogole uslyszymy na jakiekolwiek skoczni,hehe;)

  • sakala weteran

    @Lena

    Kot nie jest może megatalentem w rodzaju Małysza, Stocha czy Murańki, ale na pewno jest ponadprzeciętnie uzdolnionym skoczkiem, którego stać na regularne punktowanie w 10-15 PŚ i walkę o czołową ,,10'' klasyfikacji generalnej.
    Mogę się mylić, ale w takim razie mylił się też Lepistoe zabierając 16-letniego Kota na T4S, gdzie nb. osiągał wyniki lepsze niż te w Rosji z ostatniego weekendu jeśli weźmiemy pod uwagę obsadę jednych i drugich zawodów.

  • dareknal bywalec
    oj Lena Lena

    może być wiele przyczyn słabego Kota, ale z pewnością talentu mu nie brakuje. Gdybyś doczytała, to byś wiedziała że jest to wicemistrz świata juniorów indywidualnie, a to o sobie może powiedzieć naprawdę wąska grupa skoczków.

  • asd weteran

    Lena, nie przesadzaj, ze Kot nie ma talentu, bo tych sporo miejsc w 1 dziesiatce sie z niczego nie wziela. oczywiscie nie twierdze ze to zawodnik z papierami na seryjne wygrywanie, ale w szczycie formy gdzies tam na granicy dziesiatki sie powinien krecic, a i od czasu do czasu na jakies pojedyncze podium tez wskoczyc.

  • jma profesor
    Do tych co marudzą za strategię psychologiczną "skoki mają bawić"

    Przez ostatnie 2 lata ta strategia zdawała egzamin. Poza liderującym Kamilem zawsze ktoś jeszcze pokazał się z dobrej strony i była dobra zabawa, skoki cieszyły. Trudno jednak dobrze się bawić jak nie ma wyników. I zasadność tej strategii jest wątpliwa i ja się z tym zgadzam. Ale jak krytykować to konstruktywnie. Dzisiaj gołym okiem widać, że głównym hasłem powinno być "koncentracja na technice" i to głównie na fazie lotu. Ale na miłość boską opanujcie się z tymi hejtami! Przypomnę tylko Hannawalda, którego bezlitosna krytyka plus presja i oczekiwania omal doprowadziły do samobójstwa. To są tylko ludzie. Naprawdę chcecie mieć któregoś na sumieniu? Oczywiście potem nikt nie będzie miał sobie nic do zarzucenia.

    I na koniec do tych co mówią, że Kubacki nigdy nic nie osiągnął. Jest drużynowym brązowym medalistą MŚ. I to był jedyny medal rangi mistrzowskiej drużyny polskich skoczków. 2 lata temu wszyscy mówili jak to ten czwarty udźwignął presję i zrobił swoje. Dziś hejterzy wyparli to zdarzenie. Naprawdę godzi pisać się o medaliście MŚ, że do niczego się nie nadaje? Pocieszeniem jest to, że jak Małyszowi szło słabiej to hejterzy też szybko się pojawili. Widać tak musi być.

  • Lena doświadczony
    PSYCHOLOGICZNA POMOC DLA KOTA

    " Zawody poszły nie po mojej myśli i cierpliwość zaczyna się kończyć. Skok po skoku idziemy w dobrą stronę, ale wyniki tego nie potwierdzają. Jest to bardzo frustrujące. Człowiek daje z siebie wszystko, na treningach jest wiele wyrzeczeń i cały czas kontynuuje się założony plan a wyniki tego nie pokazują. Może nadejść taki moment, że braknie motywacji do tego wszystkiego ". Trutu tutu i w koło Macieju, słyszymy to od kilku lat. A przecież sprawa jest banalnie prosta: BRAK TALENTU.
    Sukcesy A. Małysza spowodowały , że cały szereg miernot mając wygórowane ambicje i będąc przekonanym , że są z tej samej gliny ulepieni co mistrz, czekając z utęsknieniem i gówniarskim zniecierpliwieniem (jak u Kota) na sukcesy , popada w frustracje.
    Panowie skoczkowie : obniżcie sobie poprzeczkę oczekiwań , a będziecie z pokorą przyjmować to co dostajecie od losu, czyli możliwość podróżowania za friko po świecie.

  • kibicSN stały bywalec

    Brak wywiadu z Kruczkiem czyli brak "nie wygodnych" pytan.Redaktor zadajac po takiej klapie pytanie do Kruczka typu "Jak oceniasz dzisiejszy występ" wystawił by się na drwiny ze strony kibiców.Tutaj trenerzy i skoczkowie są cacy i nie można nic powiedzieć złego na temat ich formy.Tak własnie czułem że wywiadu z Kruczkiem po tej klęsce nie będzie.Przecież kolega redaktor skoczków i trenerów nie będzie atakował "nie wygodnymi" pytaniami.A jeszcze ktoś by się na redakcje obraził, a są tu tacy w kadrze, i co wtedy na dobre by wywiady zniknęły.. Jak idzie to wszystko jest cacy i wywiady są z Kruczkiem po pare razy dziennie a jak nie idzie to juz chowamy głowę w piasek.To było do przewidzenia.

  • Karol bywalec

    Bardzo dobrze, ze Kot mówi prawdę tak jak jest a jest źle.
    Jako jedyny nie słodzi i nie owija w bawełnę.
    Te wszystkie Eva nementy wychodzą wszystkim bokami a wyniki są jakie są.

  • anonim
    Kot i reszta

    Ogólnie można zauważyć taką tendencję, że im lepiej skacze lider tym gorzej skacze reszta. W pewnym sensie jest to zrozumiałe - cała uwaga skupia się na tym, który wygrywa, a na pozostałych patrzy się przez palce. Tak było w czasach Małysza i tak było w zeszłym roku. Poza Stochem pokazał się jeszcze Ziobro, ale pozostali liczący się zanotowali gorszy sezon niż rok wcześniej. Początek obecnego, to natomiast swego rodzaju szok - nie ma lidera w postaci Stocha i jednocześnie nie ma kto uzupełnić luki, bo pozostali są do tego zupełnie nie przygotowani. Za pewne odbiór sytuacji byłby zupełnie inny, gdyby Stoch skakał i, za pewne, zajmował miejsca w czołówce. Być może popełniono błędy szkoleniowe (nie mnie oceniać), ale zastanawiam się jednak czy nie jest właściwym rozwiązaniem oderwanie od grupy Stocha oraz zatrudnienie dla niego indywidualnego trenera (a w przyszłości innych zawodników, którzy się wyraźnie będą wybijać) i większe skupienie się na pracy z pozostałymi oraz ich problemach. Zdecydowanie mamy grupę skoczków z potencjałem, ale ten potencjał jest marnowany. Nie jest tutaj właściwym mówienie "nic się nie stało". Nikt się nie odwraca od skoków po kilku słabszych występach. Nikt nie mówi, że Kubacki ma nagle zacząć wygrywać zawody PŚ, bo najpewniej nigdy żadnych nie wygra - nie jest jednak niczym złym wymaganie choć minimum przyzwoitości od naszych skoczków i tego, żeby nie kompromitowali się tak jak we wczorajszym konkursie.

    Z drugiej strony ci skoczkowie oczekiwania w pewnym sensie sami nakręcają. To Maciej Kot się odgrażał swego czasu, że będzie walczył o medal olimpijski, albo że jego celem na obecny sezon jest medal MŚ. W przypadku tego zawodnika czas chyba jednak pokazać coś więcej poza gadaniem i udowodnić, że to nie jest megalomania tylko ten talent, o którym się od lat mówi, rzeczywiście jest faktem. Jak na razie kilka sezonów w PŚ rysuje obraz Kota jako zawodnika dobrego, solidnego, ale jednak takiego jak wielu - przeciętnego.

  • HKS profesor
    WYWIAD Z KRUCZKIEM

    Czyli wywiadu z Kruczkiem nie będzie. Już można było tego wczoraj spodziewać bo zawsze te wywiady na YT są w jednym czasie. Dla mnie to żenujące - o ile rozumiem że np. takich zawodników z dużymi ambicjami jak Kot po takim konkursie można by oszczędzić (bo co on ma powiedzieć? Że chce tak skakać?) o tyle oszczędzanie trenera to jakiś marny żart.

    Mam nadzieje, że po jakimś sukcesie będą wywiady TYLKO z zawodnikami skoro idziemy takim torem.

  • Miecznik140 bywalec

    Ja sie ciesze, że oni nie klepi buli jak Kazachowie czy Koreańczycy....

  • Xander weteran
    Kindziuk

    No nie lepiej naszych zawodników i trenera pogłaskać po główce i pochwalić. Dużo jest takich kibiców nie obiektywnych jak ty. Ja wierzę w naszych chłopaków ale jestem zażenowany ich ostatnim występem, bo wiem że stać ich na wiele czego zupełnie w tym sezonie nie pokazują. To co teraz mam chwalić Kruczka za to co było rok temu. Liczy się teraźniejszość a nie wygląda to najlepiej.

  • anonim
    -

    Sorry za pytanie. Znalazłem już na stronie Przeglądu Sportowego. Wg. Winiarskiego pełna ruchomość w stawie będzie już za kilka dni :)

  • anonim
    -

    Nie ma gdzieś jakiegoś artykułu co z Kamilem? Ma już zdjęte szwy, jak przebiega rehabilitacja? Od tygodnia prawie jest cisza...

  • anonim
    Bawta się dalej!

    Inni skaczą coraz lepiej a nasi dalej się bawią.

  • anonim
    Psychika kibica

    Dużo gorzej z psychiką kibiców widzę, jak z psychiką chłopaków. Jak było 4 w top 10 w konkursach, 2 Polaków na podium itd. to ciekawe czy tak narzekaliście. Buraki szybko zapominają takie rzeczy. Pozdro300.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl