Jan Ziobro: "Wracam do domu"

  • 2014-12-31 17:49

Niestety Jan Ziobro nie będzie mile wspominał kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen w 2014 roku. Polak nie awansował do konkursu i w związku z tym podjął decyzję o powrocie do kraju.

- Nie da się ukryć, że nie jest dobrze. Nie będę mówił nic innego, ponieważ każdy widzi, że skoki nie są dobre. Jakaś idea w głowie jest, ale mi skoki nie wychodzą. Na zawodach jest ciężko trenować i dlatego podjąłem decyzję, że w tym momencie Turniej Czterech Skoczni się dla mnie kończy i wracam do domu. Nie ma sensu dalej się męczyć i denerwować. Wracam potrenować. Mamy w Polsce gotowe skocznie. Jak się będę czuł na siłach to wtedy wrócę. Zobaczymy jak to będzie. Będę trzymał za kolegów kciuki.

- W Oberstdorfie rozmawialiśmy o moim dojeździe, który nie funkcjonuje. Nie jest taki jak powinien być i z tego dojazdu nie da się nic zrobić. Teraz te skoki przelatują na progu. Musimy wrócić do tego dojazdu, który kiedyś funkcjonował. Z takimi skokami i z takim dojazdem to można skakać na lidze szkolnej a nie w Turnieju Czterech Skoczni czy w Pucharze Świata. Nie da się. Nie da się rady walczyć i nie da się rady nic z tym zrobić. Najrozsądniejszą decyzją będzie powrót do domu i trening, ponieważ nic innego mi nie pozostało

- Mijający rok nie był dla mnie zły. Końcówka tego roku była bardzo ciężka dla mnie. Poza skokami w życiu prywatnym osiągnąłem wiele rzeczy, z wielu jestem zadowolony. W życiu nie tylko są skoki, więc cieszę się z osiągnięć w życiu prywatnym. Chciałbym, aby w 2015 roku moje skoki zaczęły być lepsze, żeby forma dopisywała, abym mógł kolejny plus dopisać do swojego życia. Jak się nie skacze dobrze, to humor też nie dopisuje, nic się nie chce robić - człowiek jest przybity i załamany, tak jak ja w tym momencie.

- Kibicom chciałbym przede wszystkim życzyć zdrowia i szczęścia, ponieważ jak jest zdrowie to przy odrobinie szczęścia do wszystkiego można dojść. Wytrwałości w kibicowaniu nam, żeby nie przestawali w nas wierzyć, aby przychodzili na skocznie tak jak do tej pory

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11256) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Pley, pley.

    Za to świetnie wypadasz w reklamach i brakuje czasu na normalny trening.

  • Stinger profesor

    Janek na trening a za niego Kłusek. Szkoda że Murańka z nim się nei zabierze do kraju.

  • anonim

    a co wyście robili w okresie przygotowawczym do sezonu zimowego? zaczynacie przypominać piłkarzy, zamiast na trening to do telewizji kręcić reklamy latacie

  • MSad_ profesor
    Kruczek

    powołał Kłuska za Janka. Muranka narazie zostaje.
    Janek niech najpierw nieco w stolarni popracuje dzieciaka pobawi przemysli sprawe i jak bedzie mial chec niech potrenuje

  • anonim

    właśnie dostałem sms-a od apolla że do innsbrucka szykuje sie stefek hula dziś było ostre chlanie a już jutro nasz orzeł wylatuje do innsbrucka.Po za tym żałujcie ale było chlanie i polla chłop nie żałował wódy

  • jma profesor
    bogus

    Bąbelki uderzyły do głowy? Takie szydzenie na siłę nie jest dobre dla zdrowia.

    Wskakuje Kłusek i lista się zamyka - tak to widzę. Janku - powodzenia w spokojnych treningach. Nie to żebym Ci zaglądał do kieszeni, ale chyba stać Cię na dobrego psychologa sportowego. Zainwestuj w trening mentalny. Na związkowego chyba nie ma co liczyć. Niestety.

  • anonim

    Czyli zapewne powraca jedyna nadzieja polskich skoków, a jest nią oczywiście Stefanek Hula

  • adambb początkujący
    Jan Ziobro

    "W życiu nie tylko są skoki (...)"

    Na ten monent te słowa najbardziej pasują do Janka. Niestety pogubił się całkowicie technicznie, nie skacze nic ciekawego. Mentalnie też widać, że nie jest najlepiej i albo poprawi się szybko i dowartościuje np. na Pucharze Kontynentalnym albo będziemy mieli kolejny talent na miarę jednego zwycięstwa w życiu.

    W każdym razie na Nowy Rok życzę aby wszystko szybko poukładało się po jego myśli.

  • razor78 bywalec

    I bardzo dobrze zrobił. Po co klepać bulę w każdym konkursie, lepiej potrenować i wrócić w formie.

  • anonim
    jakub wolny

    sory że tak z innej paki, ale nie wiecie czy kuba wolny będzie już gotowy do skakania na puchar kontynentalny w wiśle???

  • anonim

    Na Rude to wy nie liczcie kruczek juz mowil ze juniorzy mają coc i fis cupy a w ten weekend mistrzostwa TZN.jednym zdaniem hula juz sie pakuje

  • kibicSN stały bywalec

    Chyba tym drugim obok Kłuska będzie Biegun albo Ruda.Chyba że Jakub Wolny ozdrowiał i jest gotów do rywalizacji.Niespodzianka ze Stochem była że mało kto się spodziewał powrotu to może rzeczywiście Mistrz Świata juniorów jest w drodze do Austrii.. ani słychu o nim więc wszystko jest możliwe.

  • Saymon19 profesor

    No i Gute Reise!!!
    Szkoda, bo zawsze go lubiłem, ale niestety można wręcz powiedzieć sorry taką mamy formę...
    Liczę, że wróci po turnieju w lepszej dyspozycji.

  • HKS profesor

    @marro
    Jak dla mnie Ruda powinien wskoczyć za Murańkę. Murańka przy korzystnych warunkach może skoczyć na 40 miejsce i od pierwszego konkursu w Lille nic więcej. Wcale nie odbiega formą od Ziobry.

    Niemcy mimo że ich zawodnicy wrócili z kontynentala mogli znacznie wzmocnić beznadziejną krajówkę, ale zostawili młodych i jakoś żyją z tym że odpadli a taki Queck może by zajął 45. miejsce.

    Nic się Rudzie nie stanie jak odpadnie dwa razy w kwalifikacjach a z tych punktujących w PK to on jest najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem, który nie dostał szansy w PŚ;) Na przykładzie Peiera i Deschwandena widać dokładnie że nie ma żadnej reguły w przechodzeniu z PK do PŚ.

  • anonim
    Panie

    Drwalu
    Hula ?? Za co ??
    Za to, że w kontynentalu nie wszedł do II serii ??
    Już lepiej Bieguna, który dwa razy punktował

  • anonim

    Małysz to chyba dwa razy chciał rzucać skoki. Raz po olimpiadzie w 1998 roku, a drugi po IO w Turynie.

  • obserwator1 początkujący
    troche luzu chłopie

    kurde bez przesady z tym dołem jest słabo ale to nieznaczy ze zaraz nie bedzie lepiej mam nadzieje ze jak spokojenie potrenuje to w polsce pokaze na co go stać(a nawet jak nie to jeszcze duzo lat przed niem ilu było juz takich co w 1 sezonie odpalali petarde nastepny sezon lub nawet 2 słabiej a pozniej przez x lat byli w czołówce światowej) przykład -> małysz xd
    (małysz tez chciał konczyc karierę juz chyba 2000r? po paru nieudanych sezonach )

  • marro profesor

    Oczywiście w miejsce Ziobry powinien wskoczyć Kłusek, co do reszty Polaków to na Muranke nie widze zastępcy bo na pewno nie Kot czy Hula, wiec chyba Klemens dociągnie do konca TCS.

  • anonim
    zmiany na austriacką część

    Kłusek za Ziobrę i Hula za Murańkę - Klimek jest też strasznie słaby, dzisiaj mu podwiało i jakoś tam skoczył, u niego jest loteria, gdy tylko warunki będą obojętne lub wiatr w plecy nic nie ugra. Panie Kruczek, czas na zmiany.

  • Xander weteran

    Mnie wcale nie dziwi że Kruczek rozważa więcej zmian w kadrze tym bardziej że jest teraz gdzie trenować w Polsce. Muranka jest kolejnym skoczkiem który się meczy i słabo skacze. Ale moim zdaniem zmiana powinna być tylko wtedy gdy przyjedzie w jego miejsce inny zawodnik bo nie chce by po raz kolejny marnowano limit.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl