Piotr Żyła: "Jest trochę nudno"

  • 2015-01-05 19:58

Dziewiąte miejsce i niezbyt wymagający rywal w pierwszej serii wtorkowego konkursu. Oto bilans ostatnich kwalifikacji 63. Turnieju Czterech Skoczni w wykonaniu Piotra Żyły. Czy aktualny mistrz Polski jest zadowolony ze swoich dzisiejszych występów na obiekcie HS 140?

- Bardzo fajny skok. Taki na jaki mnie stać. Było przyjemnie, więc to jest najważniejsze. Pierwszy skok był rozpoznawczy, natomiast drugi już w porządku. Nieco gorszy od kwalifikacyjnego, ale ogólnie podobnie jak w Innsbrucku. Jeden zachowawczy skok, a reszta normalna - stwierdził niespełna 28-latek.

Skocznia w Bischofshofen ma charakterystyczny, długi dojazd do progu. Czy Piotr Żyła przyzwyczaił się już do tej sytuacji? - Myślałem, że się zdrzemnę, ale uznałem, że może lepiej nie. Nagle zbliżył się próg, więc trzeba było się wybijać <śmiech>. Jest trochę nudno, ale co zrobić.

Jakie warunki panowały w poniedziałek na skoczni im. Paula Ausserleitnera? - Było jak było. Raczej spokojnie, termika się pewnie nieco zmieniała, ale nie było dużych różnic. Było dość stabilnie w kwestii wiatru. W tegorocznym turnieju pogoda dopisuje, bo nie ma większych przeszkód, aby skakać.

Konkurentem Polaka w systemie KO będzie Ilmir Hazetdinow. Czy dobór rywala jakoś szczególnie wpływa na mobilizację w konkursie? - Nie wiem jeszcze z kim skaczę w parze. Sądzę, że nie ma co patrzeć na wyniki i rywala, tylko robić swoje.

W Innsbrucku rekordzista Polski w długości lotu nie stawił się na starcie serii próbnej, co zdało egzamin w konkursie. Czy jutro możemy spodziewać się podobnego wariantu? - Na ten moment nie ma takiej decyzji. Sprawa jest otwarta. Wiem co mam robić w konkursie. Pozostaje zapomnieć o dzisiejszym dniu, wyspać się i wstać rano.

Sporym echem odbił się skok Aleksandra Zniszczoła. Czy podopieczny Łukasza Kruczka widział skok swojego 20-letniego kolegi z klubu? - Właśnie nie oglądałem, ale Grzesiu i Łukasz opowiadali, że niezłe jaja. Olek podobno pięćdziesiąt groszy zbierał na rozbiegu <śmiech>. Jak przyjadę do hotelu to muszę koniecznie zobaczyć.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9927) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    pytania

    Jeżeli chodzi o merytoryczny aspekt pytań Dziennikarza to stwierdzić należy, że pozostawia wiele do życzenia....

  • kazik początkujący
    50 groszy przy sobie noszę 50 groszy tylko nie placz proszę

    50 groszy zebral po Dimie bo mu wypadła reszta z Biedronki w Bartoszycach heheh dobre

  • Stinger profesor

    Ciekawe czy jutro Piotrek odpuści próbną? W Innsbrucku podziałało więc może i jutro?

  • Saymon19 profesor
    3:55

    "Pisiont groszy" ~ od niego jeszcze tego nie słyszałem :)

  • Saymon19 profesor
    @yyy

    Pewnie po Rosjanach, kupują u nas przy granicy więc mają ;)

  • yyy profesor

    Ciekawe po kim zbiera te 50 groszy

  • Saymon19 profesor

    Lepiej niech jutro w finałowym skoku będzie, bo to psucie ostatniego to już jest tragiczne...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl