Aleksander Zniszczoł: "Odetchnąłem z ulgą"

  • 2015-01-05 20:06

Aleksander Zniszczoł może mówić o dużym szczęściu. Po sporych problemach na rozbieg awansował do ostatniego konkursu z ostatniego miejsca. Jutro czeka go rywalizacja ze Stefanem Kraftem.

- Można powiedzieć, że odetchnąłem z ulgą. Nie wiem czyja to była wina - moja czy bardziej organizatorów. Belka usadzona była zbyt nisko i zahaczyłem tylną częścią buta. Jednak odepchnąłem się ręką, nogą i próbowałem ustawić się do najazdu. Było mi bardzo ciężko z tego skoczyć, ocknąłem się około 10 metrów przed lądowaniem, że trzeba jeszcze lecieć. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby skok był w miarę w porządku, ale wyprowadziło mnie to z równowagi - skomentował incydent na rozbiegu Zniszczoł.

- Trener powiedział, że skok był w porządku i że z tego udało mi się odlecieć 120 metrów to zasługuję na szacunek. Wszystko działo się automatycznie. Prędkość była niższa - w porównaniu do niektórych zawodników to nawet niższa o 2 km/h a to na takim obiekcie jest bardzo dużo.

- Mógłbym użyć słów Piotrka Żyły >że trzeba mu flaszkę postawić< ale w awansie do jutrzejszego konkursu pomógł mi upadek Daiki Ito. Zakwalifikowałem się jako ostatni a on był ostatnim skoczkiem, który mógł pomóc mi w tym awansie.

- Każdy mój skok na tej skoczni był w miarę dobry - nie licząc tego ostatniego. Jutro trzeba skoczyć swoje, zapomnieć o tym wypadku i skupić się na jutrzejszych zawodach. Nie mogę myśleć o tym, co się dziś wydarzyło, ponieważ będzie tylko strach przed belką. Muszę o tym zapomnieć.

- Nie wiedziałem, że mogę się zatrzymać. Niewiele dzieliło mnie od upadku. Tutaj jest jeszcze w miarę płaski najazd, więc może udałoby mi się zatrzymać, ponieważ spaść z takiej wysokości to nic przyjemnego. Na szczęście udało mi się dostać do konkursu i jutro trzeba oddać dobry skok.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9434) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pepeleusz profesor
    @pawel96

    Wskazałem że Zniszczoł w drugim treningu pojechał tylko 0,2 szybciej od Zyły, zatem nie jest ważne czy Żyła jeżdzi wolno czy szybko

  • pawel96 profesor

    Akurat porównania do Żył chyba nie na miejscu, Piotrek jedzie jak pokraka, aż cud, że się z tego jakoś wybija.

  • pepeleusz profesor

    Dwóch zawodników z tej samej 18 belki było w kwali wolniejszych od Zniszczoła, który miał 92,2. Od Żyły (ta sama belka) miał w kwali niższą prędkość tylko o 0,6 km/h, a dla porównania w drugim treningu miała ją wyższą od Żyły tylko o 0,2 (w tymże treningu Zniszczoł z 19 belki miał 93,2) Zatem na perturbacjach stracił w kwali maximum 1 km/h

  • anonim
    stachu

    na youtube

  • stachu bywalec
    powtórka

    gdzie można oglądnąć Olka jak startóje z belki?

  • znizin początkujący
    130 po raz drugi

    Wywiady z Olkiem są dla mnie ciekawe - z przyjemnością ich słucham. Może tam (mam na myśli dziennikarzy) jest jakaś chemia jak "kibic_początkujący" zauważył. Zgadzam się też z Jego opinią n. t. szans Olka w jutrzejszym konkursie. Kraft ma swoje a Olek swoje do skoczenia - Olek 130 ! Stac Go ale musi dwupasmowke zobaczyc...

  • Stinger profesor
    kibic_skokow_narciarskich

    Jeszcze raz ci powiem przestań brać to co bierzesz. Nikt nikomu nie odbiera szansy ale Zniszczoł nie ma szans z Kraftem. Jeśli miałby to dlaczego to Austriak nie Polak jest liderem TCS? Jako LL oczywiście ma szanse ale Kłusek ma te szanse bliskie zeru...

    A na koniec dodam że Kłusek wcale tydzień w Engelbergu nie szalał, ledwie dwa dni...

  • denis13 doświadczony
    kibic_skokow_narciarskich

    Ok mogę się zgodzić że Zniszczołowi forma rośnie. Ale czy ty żartujesz z tym Kraftem? Jasne nie jest maszyną, ale niestety prezentuje poziom jak z kosmosu(podobnie Hayboeck), więc Zniszczoł jest bez szans z Kraftem(dodam że to lider TCS) i tylko ty możesz tak mówić, że powalczy...
    Kłusek też bez szans, bo akurat w Innsbrucku było podobnie, czyli 5 czy 6 dziesiątka. Gdyby nie upadki Ito i Fairalla nie miałbyś nic do powiedzenia o Kłusku. Wciąż nie otrzymałem odpowiedzi o Biegunie.

  • anonim

    Jaką prędkość miał Zniszczoł?Gdzie mogę znaleźć dane z kwalifikacji łącznie z prędkościami?

  • Mike bywalec
    awans

    Tylko Ammann odpuścił kwalifikację zatem awans jako lucky looser przy dobrym skoku Olka (jak w Insbrucku) jest realny. Jeden warunek - nie myśleć o Krafcie tylko skoczyć najlepiej jak się da!

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    denis13
    Zniszczoł pokazał tutaj skoki na wysokim poziomie, uwzględniając ten z kwalifikacji.Każdy zawodnik na jego miejscu albo oddał by bardzo słaby skok albo spadł na bulę.Zniszczoł nie dość ze 3 km na progu wolniejszy to i tak wyciągnął niezly skok.Pokazał po prostu klasę.Nikomu nie wolno odbierać szansy.A Zniszczołowi forma rośnie z konkursu na konkurs.A Kraft nie jest maszyną nie do ogrania.Poza tym Zniszczoł powinien spokojnie wejść z LL, bo naprawdę prezentuje wysoki poziom.
    A Kłusek? Też nie jest bez szans.On tydzien szalał w Engelbergu i napewno nie zapomniał jak się skacze.Jak nawet przegra z Jacobsenem to śmialo może wejść jako LL.I własnie jutro na to liczę.

  • Stinger profesor
    kibic_skokow_narciarskich

    Zniszczoł ma szanse z Kraftem?
    Nie wiem co ty bierzesz ale widzę masz niezły odjazd. Polecam przynajmniej 3 dni przerwy i rozum ci wróci (przynajmniej jest nadzieja).

  • denis13 doświadczony
    kibic_skokow_narciarskich

    Zniszczoł może powalczyć z Kraftem? Ty chyba żyjesz w innym świecie... Zbyt optymistycznie patrzysz na konkurs w wykonaniu Zniszczoła. Jeśli ma jakieś ewentualne szanse to tylko na LL nic więcej. A co powiesz o Biegunie czy Kłusku?

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Widać że Zniszczoł lubi redaktorów sj i traktuje ich jak kumpli.Ważne że jest ta chemia między redaktorem a skoczkiem i wywiady są bardzo przyjemne, takie koleżenskie.Jutro stać Zniszczoła na wysokie miejsce w konkursie, i powiem więcej śmiało może powalczyć z Kraftem.A jak nawet przegra to wejdzie jako LL, jestem o tym przekonany.

  • Xander weteran

    Na całe szczęście nic chyba groźnego z Fairallem nie jest. Szkoda wielka bo ostatnio fajnie skakał i jakby mu podwiało to byłaby szansa nawet na punkty. Jest jedynym Amerykaninem który może chociażby przyzwoicie skakać.

  • anonim

    W reklamie śmieją się "potknąłeś się o próg", a tu naprawdę coś takiego się stało :)

  • Xander weteran

    Szkoda trochę Olka bo gdyby nie ten wypadek na belce pewnie byłby wyżej w kwalifikacjach. No nic już tego nie zmieni jutro będzie trzeba walczyć z całych sił w zawodach. Myślę że miejsce LL jest realne ale trzeba oddać taki skok jak na drugim treningu a wiem że stać go na to.

  • znizin początkujący
    na 130 !

    Sytuacja rzeczywiście kuriozalna na belce. Olek wybrnął znakomicie i jeszcze nieźle skoczył... Jutro Kraft będzie "taka belką"... więc o skok Olka jestem spokojny. Ważne żeby dwupasmówkę zobaczył i poleciał na 130 !

  • anonim
    Nick

    Fairall jest operowany ma operację kręgów szyjnych był przytomny tylko mówił że nie czuje nóg

  • anonim
    Fairall operowany, niepokojące wieści o stanie skoczka

    Bardzo niepokojące informacje dotyczące stanu Nicholasa Fairalla docierają z Austrii. Jak poinformował jego szkoleniowiec Bine Norčič, Amerykanin jest operowany.
    Fairall bardzo nieszczęśliwie upadł po swoim kwalifikacyjnym skoku na odległość 123 metrów. Amerykanin leżał na wybiegu skoczni i został z niego zniesiony przez służby medyczne. Wydawało się, że Nick Fairall stracił przytomność, jednak - jak zapewnia jego trener - był cały czas przytomny, nie czuł natomiast nóg.

    Amerykanin został przetransportowany do szpitala, gdzie podjęto decyzję o operacji skoczka. Jak poinformował Bine Norčič, lekarze przeprowadzą operację kręgosłupa (kręgów szyjnych).

    Więcej informacji na temat tego, jak groźny jest uraz i jego konsekwencje, okaże się po operacji. Mamy nadzieję, że kolejne informacje dotyczące stanu skoczka będą bardziej optymistyczne.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl