Zbigniew Klimowski: "Trzeba kupić czekoladę"

  • 2015-01-09 18:09

Pod nieobecność większości kadrowiczów, opiekę nad Piotrem Żyłą i Aleksandrem Zniszczołem sprawuje Zbigniew Klimowski. Jak asystent Łukasza Kruczka ocenia piątkowe loty na zmodernizowanej skoczni w Bad Mitterndorf?

- Generalnie oceniamy piątkowe skoki pozytywnie. Warunki były dzisiaj trochę zmienne. Olek miał więcej szczęścia w serii kwalifikacyjnej i wykorzystał te warunki. Piotrek jechał w nieco gorszych, ale sam skok był niezły. Jednak potrafi skoczyć lepiej, co udowodnił w drugiej serii treningowej - powiedział 47-latek.

Ze świetnej strony w pierwszej serii zaprezentował się Aleksander Zniszczoł. Członek kadry B od razu pobił swój rekord życiowy z Planicy. Czy czeka go jakaś nagroda? - Jak to robi Jasiu Szturc, za każdy rekord życiowy trzeba kupić czekoladę. Musimy się zatem zatrzymać w sklepie i coś kupić <śmiech>.

Czy zmieniona skocznia Kulm przypadła do gustu naszym rodakom? - Obydwaj lubią latać na skoczniach mamucich. Nie wyobrażaliśmy sobie, aby tu nie wystartować. Uwagę zwraca bardzo wysoki lot na tym obiekcie. Piotrek i Olek cieszą się tymi skokami. Najważniejsze jest to, że sprawia im to przyjemność. Mamy nadzieję, że tak samo będzie w dwóch kolejnych dniach. Liczymy nie tylko na punkty, ale także na to, że będą one dobre.

Organizatorzy PŚ w Bad Mitterndorf straszą potężnym wiatrem. Czy te prognozy nie przerażają naszej ekipy? - Nas przeraziło to, co mówiono na odprawie technicznej. Siła wiatru miała być zdecydowanie większa. Dzisiaj sprawdziły się jednak nasze prognozy.

Korespondencja z Bad Mitterndorf, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15821) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lestek weteran
    -

    "Mityczna połowa sezonu" dotyczy statystycznego zawodnika. Nie napisałem, że powyższe określenie dotyczyło WSZYSTKICH. Zresztą widzę, że wybrałeś sobie do przedstawienia na forum sezony pasujące Ci do teorii, nie bacząc na lata, w których Nykaenena z czasów świetności brakło na mniej więcej połowie zawodów (81-82, 86-87, 88-89).

    "Zdaje mi się, że Nykaenen startował we wszystkich zawodach."
    I właśnie źle Ci się zdaje...

    Co ciekawe, w porównaniu do kilkunastu ostatnich sezonów (najlepsi często odpuszczali Sapporo + ew. jeszcze jeden weekend) w ostatnim czasie można zaobserwować delikatny nawrót do kultury lat 80., co spowodowane jest zbyt dużą liczbą konkursów PŚ i nadmierną eksploatacją organizmu (Koudelka, Kasai, Ammann, Ito, Bardal), choć nie brak terminatorów z Prevcem na czele. Jeśli w najbliższych latach liczba zawodów w kalendarzu PŚ będzie rosnąć, to i rzadziej obserowować będziemy konkursy ze wszystkimi z topu...

  • anonim
    @ Lestek

    Przykładowe, wybrane statystyki Mattiego Nykaenena

    opuszczenie 3 zawodów na 25 - start w 21 w sezonie 1982-1983
    opuszczenie 7 zawodów na 24 - start w 17 w sezonie 1983-1984
    opuszczenie 3 zawodów na 21 - start w 18 w sezonie 1984-1985
    opuszczenie5 zawodów na 25 - start w 20 w sezonie 1985-1986
    opuszczenie 4 zawodów na 20 - start w 16 w sezonie 1987-1988

    Gdzie jest ta mityczna połowa sezonu?
    Nie odbiega to jakoś od współczesności gdy zawodnicy bardzo często odpuszczają po 2-3 konkursy w Sapporo i z 2 konkursy przed TCS.


  • anonim
    Meggy92

    skakał taki zawodnik to kuzyn Łukasza Kruczka

  • anonim

    Inną sprawą jest czy taki Weissflog by to wytrzymał.
    Ajne lityl uwaga
    Zdaje mi się, że Nykaenen startował we wszystkich zawodach.

  • Meggy92 stały bywalec
    Paweł Kruczek

    A propos naszych skoczków, moja pamięć podpowiada mi jeszcze nazwisko niejakiego Pawła Kruczka... Wprawdzie jestem rocznik '92 (jak w nicku) i pierwszy konkurs w życiu widziałam u zarania nowego tysiąclecia (połowa 49. TCS), ale jestem niemal pewna, że obok Łukasza skakał taki zawodnik... Wikipedia mówi tylko, że to drugie imię naszego trenera - ale czy ktoś jeszcze go pamięta? Jak długo skakał, kim był (bratem, kuzynem)? Chyba go nie wymyśliłam sobie ;)...

  • Lestek weteran
    -

    Skoczkowie z lat 80., nawet ci najznakomitsi (Nykaenen, Weissflog) nie mogli przekroczyć bariery 10.000 obecnych pkt. z prostego powodu: za ich czasów zdecydowana większość zawodników olewała połowę zawodów w sezonie. Wybierali sobie, dajmy na to połowę. Jedni startowali poza Europą w grudniu (USA, Kanada, Japonia) i cisnęli też w TCS, inni wtedy dopiero zaczynali. Niektórzy po Turnieju nie startowali aż do MŚ/IO, wracali na konkursy w Skandynawii i Finlandii, inni przeciwnie. Uganiających się za startami w każdym niemal konkursie było bardzo niewielu (Neuper, Bulau...). Ta kultura została Weissflogowi, który w latach 90. nadal skakał średnio w połowie zawodów w sezonie (inni mniej więcej od przełomu lat 80. i 90. w niemal każdych) i przez to nie odebrał nigdy (nigdy!) Kryształowej Kuli za wygraną w PŚ...

    Ahonen cisnął w prawie każdym konkursie przez niemal 20 lat (a i zawodów w kalendarzu mamy teraz więcej), tak samo Małysz i Ammann, duet austryjacki to maszynki do zwycięstw. Kasai - no, wiadomo. Czy Stoch do nich dołączy? Na to potrzeba czasu, zwycięstw i motywacji. Kamil skoki kocha, podczas przymusowej przerwy "usychał" z tęsknoty. Materiał dobry. Co wyjdzie - pażywiom, uwidim...

    Oczywiście taki punktowy gigantyczny wynik jest świadectwem rzadko spotykanej umiejętności utrzymywania się przez lata na szczycie, zupełnie odmiennej od liczenia złotych medali na olimpiadach i czempionatach. Czy ważniejszym? Chyba nie...

  • Stinger profesor
    Damjan Fras

    Tak taki Kasai skakał (skacze) dłużej niż Schmitt ale według mnie to też jest jakieś "osiągnięcie". Zobacz w jakiej formie jest Japończyk mimo tego że jest już po 40... Schmitt raczej nie wielkie szanse miał na taką formę i nawet jeśli skakał by dalej nie byłoby pewne czy by przekroczył te 10 tyś pkt. Poza tym każdy może startować ile chce więc ja nie widzę żadnego problemu.

    Z tego co pamiętam ktoś tutaj nie tak dawno wrzucał taką klasyfikację i były tam uwzględnione inne gwiazdy typu Nykaenen, Weisflogg czy Goldberger i po przeliczeniu na obecną punktację nie przekroczyli 10 tyś pkt. Osobiście nie liczyłem jeszcze wszystkich skoczków ale myślę że można temu komuś (nie pamiętaj nicka) uwierzyć ponieważ po przeliczeniu Goldiego wiem że on na pewno nie przekroczył tej bariery punktowej.

  • anonim
    Stinger

    niby masz racje, ale zobacz Kasai potrzebował 22 sezonów żeby przekroczyć te 10 kafli punktów, Schmitt skakał mniej..
    Poza tym były też kiedyś inne punktacje, przydałoby się zrobić takie coś od początku PŚ, tylko by trzeba było poszperać w starych archiwach a to z pewnością czasochłonne, wiesz do momentu aż wprowadzono obecną punktacje..
    Bo taki Goldberger, Weisfflog, Nykkanen czy Felder na pewno by mieli 10 kafli punktów :)

  • Stinger profesor
    azx

    Tak mnie zastanawia czy Kamil Stoch da radę wejść do wąskiego grona zawodników powyżej 10 000 pkt w PŚ?
    Jak dobrze pamiętam taka grupa składa się w tej chwili z 6 nazwisk, a są to: Ahonen, Małysz, Ammann, Kasai, Schlierenzauer i Morgenstern (o dziwo bez żadnego Niemca i Norwega).
    Jak widać same legendy ale patrząc na Stocha to też już taką legenda jest... Punktów co prawda brakuje mu dalej sporo ale myślę że szansa jest tylko muszą omijać go kontuzje. Mimo wszystko łatwo nie będzie bo jak widać po ilości zawodników wchodzą tam nieliczni.

    To może nie jest najważniejsza statystyka ale warta odnotowania bo pokazuje tak na prawdę siłę skoczka w przeciągu całej kariery. Byle kto takiej ilości punktów nie zgromadzi, ba nawet wielcy tej dyscypliny jak chociażby Schmitt nie dali rady zdobyć takiej ilości punktów.

  • anonim
    apropo często wyśmiewanego przez ignorantów Mateji

    na szybko zsumowałem liczby zdobytych punktów przez całe kariery. Jak widać Mateja a nawet Skupień czy Bachleda nie prezentują się źle biorąc pod uwagę że przyszło im uprawiać ten sport w gorszych dla polskich skoków czasach.
    Małysz 13070
    Stoch 5059
    Żyła 1336
    Kot 973
    Mateja 754
    Skupień 404
    Ziobro 346
    Hula 252
    Kubacki 249
    K. Miętus 222
    Bachleda 179
    Murańka 174
    Biegun 145
    Ł. Rutkowski 108
    Zniszczoł 76
    Śliż 55
    Kruczek 32
    T. Tajner 22
    G. Miętus 20
    Pochwała 17
    M. Rutkowski 17
    W. Tajner 9
    Długopolski 6
    Byrt 2

  • anonim
    Mateja

    Heh, stereotypowe podejście do Roberta, to już Kruczek gorzej sobie radził na mamutach (personal best 186m), a to bezustanne wypominanie Matei czy jak niektórzy wolą Kapitanowi Grawitacja słabych startów już od dawna nie jest śmieszne...

  • PGr doświadczony
    Jest zabawa...

    Fajne wypowiedzi po dzisiejszym dniu, radocha z latania, pozytywne nastawienie, będzie luz w "D" i będą wyniki...
    Mimo odpuszczenia tego konkursu przez większość sztabu/kadry, zapowiada się najbardziej pozytywny start w tym sezonie.

  • anonim
    @kumshot

    Oj, Ty śmieszku! :D

    Akurat Mateja przyłożył się do naszych lotów dość znaczącym osiągnięciem, ale to już Ci @Sokół i Pono napisał.

  • Stinger profesor
    kumshot

    Niby z jakiej racji miał Mateja polecieć na Kulm skoro jego skoczkowi startują w PK i FC?
    Poza tym nie wiem czy się śmiejesz z Matei ale to pierwszy Polak który skoczył 200 metrów. Lotnikiem nigdy nie był a za jego skakania takich wielkich mamutów nie było więc i nie miał za bardzo jak wyśrubować życiówki.

  • anonim
    KLIMOWSKI? MATEJA LEPSZY FACHOWIEC!

    merytorycznky , kompetentny, doswiadczony, znajacy jezyki obce, mlody, na czasie z nowinkami technicznymi, dobry kontakt z zawodnikami. Takiego trenera zazdrsci nam caly swiat a nawet europa!

  • anonim
    @ kumshot

    Chodzi ci o to, że pan Mateja był pierwszym polskim skoczkiem, który przekroczył na mamucie magiczne 200 metrów? Rzeczywiście, dość dobrze skakał.

  • MSad_ profesor
    Klimowski

    mówi ze na tej skoczni jest wysoki lot. Ok ale przy jakimś bledzie w powietrzu upadek bedzie bardziej bolesny.

  • anonim
    ---

    Pierwszy raz widzę tego pana :> Ale jest pozytywny.
    Szkoda ze Mateja nie przyjechal popatrzeć.
    Niektóre skoki na odległości które uzyskiwał jak jeszcze skakał ma Mamutach. AZ się lrzka w oku kręci :')

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl