Fortuna chce wspomóc leczenie Nicholasa Fairalla. Odda swój złoty medal olimpijski

  • 2015-01-16 21:39

Amerykański skoczek, Nicholas Fairall, który w podczas kwalifikacji do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen doznał brzemiennej w skutkach kontuzji, odzyskał czucie w nogach. Rehabilitacja, która czeka reprezentanta USA może jednak według szacunków pochłonąć około 50 tysięcy dolarów. Swoją pomoc w jej sfinansowaniu zaoferował pierwszy polski mistrz olimpijski w skokach narciarskich, Wojciech Fortuna.

- Chcę sprzedać mój złoty medal z Japonii za 50 tysięcy dolarów – poinformował Fortuna na łamach portalu katowickisport.pl odpowiadając na apel Amerykańskiego Związku Narciarskiego o pomoc dla Fairalla – Jednak pod dwoma warunkami. Po pierwsze, że wspomniana suma zostanie przeznaczona na leczenie Amerykanina, a po drugie, że nabywca przekaże ten medal do Muzeum Sportu w Warszawie – tłumaczy.

– Już się dosyć napatrzyłem na ten najcenniejszy krążek. Wolę, aby pomógł w powrocie do zdrowia amerykańskiemu skoczkowi. Czemu chcę wesprzeć akurat jego? Bardzo zasmuciło mnie to, że chłopak nie ma pieniędzy na leczenie i może nie odzyskać sprawności, a Stany Zjednoczone mają w moim sercu szczególne miejsce. Tam odbudowałem się psychicznie, jak i finansowo. Miałem dobrze prosperującą firmę malarską. Po powrocie do kraju stać mnie było na kupienie luksusowego domu w wiosce Gorczyca, położonej w przepięknej Puszczy Augustowskiej – tłumaczy mistrz.

Fortuna, który już niejednokrotnie angażował się w akcje charytatywne, trzykrotnie przez dłuższy czas przebywał za oceanem. W swojej biografii - Skok do piekła - wspominał o tym, jak jego firma "Fortuna Painting" stawała się coraz lepszą marką i stać go było w pobliżu North Avenue w Chicago na zakup czteropiętrowego domu, za który zapłacił 350 tysięcy dolarów. Większość z 16 pokojów wynajmował. Tam również poznał swoją późniejszą małżonkę panią Marię, z którą mieszka w Gorczycy. – Ameryka pomogła mi i ja teraz chcę pomóc amerykańskiemu zawodnikowi – przekonuje.

Osoby, które są zainteresowane wykupieniem medalu, proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem 668-186-903.

Więcej informacji na katowickisport.pl.


Adrian Dworakowski, źródło: katowickisport.pl
oglądalność: (10155) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    dzordz

    brawo polać mu nie blokować mu szkła

  • tomaszczuk stały bywalec
    pomoc

    Mike93

    Nie zaglądam nikomu do kieszeni. Napisłem że mogliby oddać jakiś procent wypłacanych pięniędzy. Mogli by to ogłosić przed konkursem żeby później nie było problemów. Sam pomagam i to często, nawet byłym sportowcom.

    A tak na koniec, Niemcy przekazali całą nagrode (nie marne np 10% ale wszystko), można??

    I jeszcze jedno, skoki to iebezpieczny sport i każdemy moze zdarzyć sie upadek którego skutki moga być różne......!

  • Edward bywalec
    Myślisz, że jesteś fajny bo zażartowałeś z Żydów błaźnie ?

    Wojtek dobrze robi, to tylko kawałek stopu,
    już się na niego napatrzył, a miejsce takich pamiątek jest w muzeum.
    jeśli może to komuś pomóc to można sprzedać komukolwiek

  • anonim
    Fortuna a Obama

    Ciekawe czy Obama o tym zaistniałym zdarzeniu wie.
    Jeśli tak i nic w tym kierunku nie robi, to znaczy, że ten kraj zupełnie nie szanuje swoich sportowców.
    Gdyby Fairall był amerykanskim żydem, to pieniądze w mig by się znalazły:)

  • anonim
    Kasa dla Fairalla

    Ale przecież już trwa internetowa zbiórka
    https://www.rallyme.com/rallies/1342/nick-fairall

    Połowę pokryje ubezpieczyciel i amerykański związek, a drugą trzeba skombinować. Ludzie wpłacili już ponad 15 tysięcy.

  • anonim
    MEDAL

    nabywca jak bd musial oddac do muzeum to nic nie dostanie praktycznie.. fajny pomysl, ale nwm czy się sprawdzi

  • anonim

    Amen.polać mu

  • maniek początkujący

    Wielki szacunek dla pana Wojtka a wstyd dla USA.

  • anonim

    No to niech Ci słabsi w PK skaczą przynajmniej więcej zarobią, a o to chodzi przecież :)

  • anonim

    na takich warunkach to tylko ministerstwo sportu mogłoby kupić albo jakaś spółka skarbu państwa, ale tego nie zrobi, bo wtedy Polacy będą krzyczeć, ze na leczenie POolaków nie dają, a na leczenie Amerykanina tak.

  • ppodciech początkujący
    USA i Amerykanie wstydźcie się

    To wstyd dla USA i wszystkich amerykanów, że zawodnik który bronił barw ich kraju, w tym bardzo trudnym sporcie musi prosić o pomoc finansową. Przecież USA to najbogatszy kraj na świecie. Średni dochód na 1 mieszkańca wynosi obecnie nawet ponad 50 tyś dolarów. Dla nas Polaków wiadomo trochę inne realia finansowe (5-8 razy mniejsze).
    Fatalnie to świadczy o USA i Amerykanach.

  • monia866 doświadczony
    Moze niech Muzeum Sportu kupi ten medal;)

    choc jak znam zycie pewnie bedzie to jakis anonimowy filantrop,ktory nie bedzie chcial rozglosu,a caly "splendor" spadnie na pana Fortune,jaki to on niby szlachetny...

    Swoja droga przykro,ze taki bogaty kraj jak USA nie ma pieniedzy na leczenie swojego zawodnika,bo Kazachstanowi sie nie dziwie...

  • Wojciechowski profesor
    @PSX

    Na pewno dostaje więcej, bo w Pucharze Kontynentalnym dzieli się 1500 franków między sześciu najlepszych zawodników (chyba to, w jaki sposób, zależy od organizatora), więc nie ma siły, żeby dostał mniej niż 100. ;)

  • pat początkujący

    A po co niby ten medal komuś kto go kupi? Myślę, że Panu Fortunie chodzi o to żeby był on szanowany. Cel szczytny. To się liczy. Powodzenia Nicholas!!!

  • anonim

    Brawo panie Fortuna!

  • Mike93 stały bywalec
    PSX

    30 zawodnik pucharu świata dostaje 100 franków, szczerze wątpię ze wynagrodzenie za 1,miejsce w pucharze kontynentalnym jest mniejsze :)

    Wynagrodzenie w PŚ jest takie ze za każdy zdobyty pkt płacą 100 franków i dlatego zwycięzca dostaje np 10 000 franków

  • anonim
    Wynagrodzenia

    Czy orientujecie się może, czy zawodnik, który w PŚ ma 30 miejsce dostaje więcej pieniędzy, czy ten który w Pucharze Kontynentalnym ma 1 miejsce ? Bo cały czas mnie, to boli /:

  • Mike93 stały bywalec
    tomaszczuk

    A czy oni będą skakać do 60 roku życia???

    Przeciez on li cp teraz zarobią maja miec na cale życie chyba ze będą pracować..

    Nie cierpię ludzi którzy innym zaglądają do kieszeni oraz takim którzy każą innym pomagają a sami nie pomagają nikomu...

  • Xander weteran

    Rozumiem że chce pomóc, ale oddawać coś tak cennego. Ja na pewno bym takiego czegoś nie zrobił.

  • tomaszczuk stały bywalec
    Jeden gest!!!

    "W związku ze zmianami stawek pula nagród w zawodach Pucharu Świata wzrośnie z 71,8 do 95,8 tysiąca franków". Dwa może trzy konkursy i Amerykanin miałby pieniądze na leczenie. Tylko przed zawodami skoczkowie powinni ustalić że oddaja jakis procent wywalczonych pieniędzy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl