Okiem Samozwańczego Autorytetu: Prawie jak mistrzostwa

  • 2015-02-02 01:07

Można powiedzieć, że na trzy tygodnie przed Mistrzostwami Świata w Falun odbyła się taka próba generalna. Weekend ze skokami w Willingen składał się z dwóch konkursów indywidualnych i jednego drużynowego. Prawie jak mistrzostwa.

Gdyby to faktycznie były mistrzostwa, to przeżywalibyśmy właśnie tak zwaną przysłowiową w cudzysłowie i legendarną ambiwalencję uczuć. Od piątkowej euforii po zwycięstwie - i to w pięknym stylu - Kamila Stocha, poprzez złość i frustrację po sobotniej dyskwalifikacji aż po "nosamniewiemcootymysleć" łamane przez rozczarowanie w niedzielę. Więc może dobrze, że nie jednak nie były?

Podium PŚ w Willingen, 30.01.2015Podium PŚ w Willingen, 30.01.2015
fot. Tadeusz Mieczyński
01.02.2015 - Podium PŚ w Willingen01.02.2015 - Podium PŚ w Willingen
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzPrawie jak mistrz
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzPrawie jak mistrz
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzowiePrawie jak mistrzowie
fot. Tadeusz Mieczyński
Janne Ahonen - prawie jak legendaJanne Ahonen - prawie jak legenda
fot. Tadeusz Mieczyński
Nicholas Alexander - prawie jak zwycięzcaNicholas Alexander - prawie jak zwycięzca
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor Schlierenzauer - prawie dobrze skaczeGregor Schlierenzauer - prawie dobrze skacze
fot. Tadeusz Mieczyński
Roman Koudelka - prawie jak lądowanieRoman Koudelka - prawie jak lądowanie
fot. Tadeusz Mieczyński

Piątek to był piękny dzień. Piętnaste zwycięstwo w karierze Kamila Stocha. Przewaga 14,8 punktu daleka może jest od rekordowych, ale największa w tym sezonie na skoczni dużej i jednak bardzo wyraźna. Można z czystym sumieniem powiedzieć, że Stoch odleciał wszystkim rywalom. Warto tu przypomnieć, że największa przewaga z konkursu PŚ na skoczni dużej to 44,9 punktu. A jej autorem jest oczywiście Adam Małysz, który 4 stycznia 2001 roku o tyle właśnie wygrał przed Janne Ahonenem.

Piętnaste zwycięstwo Stocha jest także 61. polskim zwycięstwem w historii. Też warto o tym wspomnieć, bo tylko o jedno więcej mają w historii Japończycy. A więcej od Japończyków - już tylko Wielka Czwórka: Austria 233, Finlandia 151, Niemcy 98 i Norwegia 97. Tak, swoim niedzielnym zwycięstwem Freund wyprowadził Niemców przed Norwegów. Jeszcze na początku tego sezonu to Wikingowie prowadzili przed naszymi zachodnimi sąsiadami, ale pięć niemieckich zwycięstw Freunda i Freitaga wobec tylko dwóch norweskich (Fannemel i Jacobsen) oznacza, że w tej chwili to Niemcy są na trzecim miejscu wszechczasów. Trudno się dziwić realizatorom transmisji, że tak przedłużali moment pokazania niedzielnego wyniku, bo tu nie tylko o bezpośrednią rywalizację Freund-Velta chodziło. Prawie jak u Hitchcocka.

Wracając do piątku - Stoch dał wyraźny sygnał - będę się liczył w Falun. Zakopane nie było jednorazowym wyskokiem miejscowego bohatera, któremu na własnej skoczni pomagały ściany. Aktualny Mistrz Świata i aktualny Mistrz Olimpijski będzie w Szwecji jak lew bronił swego. Ma kły, ma pazury. Y'all been warned!

W sobotę - kubeł zimnej wody. Już tyle o samej dyskwalifikacji napisano, że nie będę powtarzał. Warto jednak obalić pewien mit. Nic mnie tak nie irytuje jak to wieczne biadolenie jak to się wszyscy na Polaków uwzięli i zawsze tylko my po tyłku dostajemy. Ewentualnie mamy narzekanie, że są równi i równiejsi. Jako równiejsi (czyli ci, których się ponoć nigdy nie dyskwalifikuje) występowali głównie Austriacy. A imiennie: Gregor Schlierenzauer, Michael Hayböck, Stefan Kraft a także na przykład Anders Jacobsen czy Jurij Tepeš (no bo przecież syn Mirana Tepeša). No to jedziemy: Schlierenzauera zdyskwalifikowano w Kulm w 2012 roku. To był sezon, w którym walczył o PŚ z Bardalem, przegrał ostatecznie o 58 punktów. Tepeša zdyskwalifikowano w Engelbergu w 2010. Anders Jacobsen - Whistler 2009. Michael Hayböck - Kuopio 2012. Stefan Kraft - Kuusamo 2013. Dyskwalifikowano też w historii na przykład Ahonena i Koflera. Kamil Stoch pokazał klasę i powiedział jedno ważne zdanie. Skoro dyskwalifikują również mnie - to bardzo dobrze, to znaczy że jury nie ma względu na nazwiska i osiągnięcia.

Ci, co wkurzają się na to, że są równi i równiejsi, niech się oburzają raczej na sugestie Macieja Kurzajewskiego, który mówił na antenie TVP1, że w przypadku skoczków na topie powinno się przymykać oko na nieprawidłowości. Co wielu kibiców natychmiast podchwyciło. Typowa filozofia Kalego – jak dyskwalifikują Olka Zniszczoła, to krzyk, że Schlierenzauera czy Prevca to by nie zdyskwalifikowali, że tylko małych żuczków cisną, że są równi i równiejsi. Ale jak nam dyskwalifikują podwójnego mistrza olimpijskiego to się domagamy, by przymykać oko, żeby jednak byli ci równi i równiejsi, pod warunkiem, że my się do tych "równiejszych" załapiemy. A małych żuczków niech cisną, czemu nie? Prawie jak sprawiedliwość.

A drużynówkę wygrali - zgodnie z oczekiwaniami Słoweńcy i pewnie znów przed imprezą sezonu będą uznawani za faworytów. Ciekawe, czy z takim samym skutkiem jak przed Val di Fiemme i Soczi. Prawie jak mistrzowie.

No i niedziela. Niby Kamil Stoch w czołówce, niby niezłe skoki, niby też przyzwoity konkurs Żyły i bez wstydu w wykonaniu Janka a jednak ręka w górę, kto był w niedzielę zadowolony? Ale dobrze, niech będzie napięcie, niech będą pytania, niech się rywale cieszą, że Kamil wciąż jest do pokonania... Tak sobie patrzyłem w niedzielę na Janne Ahonena i pytałem się go głośno: po co ci to chłopie było? Żal patrzeć jak legenda uparcie rozmienia się na drobne. Eufemizmem byłoby stwierdzenie, że w drugim skoku coś poszło nie tak. Kiedy wreszcie da sobie spokój? Gdy będzie odpadał w pierwszej serii konkursów Pucharu Kontynentalnego? Kiedyś Maska imponował regularnością. W sumie, to dalej imponuje. Na cztery występy zanotował następujące wyniki: 29, 32, 31, 30. Trudno o drugiego skoczka z tak równymi osiągnięciami.

Pierwsze punkty w karierze zdobył Nicolas Alexander. Były to zarazem pierwsze amerykańskie punkty w tym sezonie a jeszcze ściślej to pierwsze od grudnia 2013 (Nicholas Fairall - Kuusamo). Ech, gdzie czasy Alana Alborna i Clinta Jonesa? Nie wspominając już o Mike'u Hollandzie... Wracając do Alexandra, sympatycznemu Jankesowi z Brattleboro udało się to za - bagatela - 48. podejściem. Z czego 28 razy odpadał już w kwalifikacjach. Skacze w PŚ od 7 lat, bo debiutował w 2008, roku. No i wreszcie ma. Skoczek prawie spełniony.

Gregor Schlierenzauer. Pamiętacie jeszcze, że w tym sezonie Schlieri raz wygrał i raz był drugi? Owszem, to nie jest jego sezon, ale to co wyprawia od zakończenia Turnieju Czterech Skoczni to już płacz i zgrzytanie zębów. Może Kuttin powinien sobie parę rzeczy z nim wyjaśnić? Może ta rozmowa powinna wyglądać tak?

Rzućmy okiem na czołówkę PŚ:

Czołówka PŚ 1.02.2015
Lpskoczekkrajpunktystrata1strata2
1 Stefan Kraft Austria 1083 0 0
2 Peter Prevc Słowenia 1054 29 29
3 Roman Koudelka Czechy 916 167 138
4 Severin Freund Niemcy 913 170 3
5 Michael Hayboeck Austria 899 184 14
6 Anders Fannemel Norwegia 774 309 125
7 Noriaki Kasai Japonia 670 413 104
8 Simon Ammann Szwajcaria 556 527 114
9 Gregor Schlierenzauer Austria 526 557 30
10 Richard Freitag Niemcy 514 569 12

Kraft i Prevc trochę odjechali rywalom, ale ja nadal trzymam się mocno zdania, że walka o Puchar rozegra się między Słoweńcem a Niemcem, bo obaj Austriacy spuchną. Hayböck już wyraźnie spuchł a i Kraft po serii nie schodzenia z pudła zdobył w Willingen tylko 74 punkty. Freund aż 160 a Prevc 130. Kamil - 136 i awansował na 11. miejsce w klasyfikacji generalnej. Być może już za tydzień go zobaczymy w powyższej tabelce bo strata zarówno do Freitaga jak i Schlierenzauera jest niewielka. A kwalifikować się już nie musi, bo wciąż nieobecny jest Ammann. Nie, nie zapomniałem o Koudelce, wiem, że awansował na trzecie miejsce, ale naprawdę nie widzę go z Kryształową Kulą, choć prowadzi w poczcie zwycięzców:

Poczet Zwycięzców 1.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 3
2 Severin Freund Niemcy 3 4
3 Stefan Kraft Austria 2 1
4 Simon Ammann Szwajcaria 2 8
5 Richard Freitag Niemcy 2 10
6 Kamil Stoch Polska 2 11
7 Peter Prevc Słowenia 1 2
8 Michael Hayböck Austria 1 5
9 Anders Fannemel Norwegia 1 6
10 Noriaki Kasai Japonia 1 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 16

W poczcie podiumowiczów Kamil awansował aż na piątą pozycję:


Poczet Podiumowiczów 1.02.2015
Lpskoczekkraj1.2.3.liczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 1 2 7 3
2 Severin Freund Niemcy 3 0 4 7 4
3 Stefan Kraft Austria 2 5 2 9 1
4 Simon Ammann Szwajcaria 2 2 1 4 8
5 Kamil Stoch Polska 2 1 0 3 11
6 Richard Freitag Niemcy 2 0 0 2 10
7 Peter Prevc Słowenia 1 3 3 7 2
8 Anders Fannemel Norwegia 1 2 0 3 6
9 Michael Hayboeck Austria 1 1 4 6 5
10 Noriaki Kasai Japonia 1 1 1 3 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 1 0 2 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 0 0 1 16
13 Rune Velta Norwegia 0 1 0 1 12
14 Daiki Ito Japonia 0 1 0 1 15
15 Jernej Damjan Słowenia 0 0 1 1 13
16 Jurij Tepeš Słowenia 0 0 1 1 20
17 Andreas Wellinger Niemcy 0 0 1 1 36


W wyścigu o Plastikową Kulkę wciąż prowadzi Janek Ziobro. Mógł się wyraźnie umocnić na tym prowadzeniu ale pechowo w piątek był 32. a nie 31.

Plastikowa Kulka 1.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Jan Ziobro Polska 2 42
2 Manuel Fettner Austria 2 41
3 Jarkko Määttä Finlandia 2 i to z rzędu 33
3 Jurij Tepes Słowenia 2 20
3 Matthew Rowley Kanada 1 n
6 Janne Ahonen Finlandia 1 76
7 Karl Geiger Niemcy 1 69
8 Daniel Wenig Niemcy 1 64
8 Jakub Janda Czechy 1 58
9 Dawid Kubacki Polska 1 48
10 Aleksander Zniszczoł Polska 1 43
11 Manuel Poppinger Austria 1 44
12 Gregor Deschwanden Szwajcaria 1 34
13 Thomas Diethart Austria 1 39
14 Michael Neumayer Niemcy 1 21
15 Markus Eisenbichler Niemcy 1 14


No i jeszcze Polacy szczegółowo:

Polacy 1.02.2015
LpskoczekpktwPŚ
1 Kamil Stoch 486 11
2 Piotr Żyła 246 19
3 Jan Ziobro 52 42
4 Aleksander Zniszczoł 51 43
5 Dawid Kubacki 35 48
6 Klemens Murańka 25 51
7 Maciej Kot 17 60
8 Stefan Hula 4 72


Cytat zupełnie na temat. Sebastian Tak Naprawdę Szczęsny: "Harri Olli trenuje indywidualnie, wspólnie z Janne Ahonenem".
Zjadłem dziś obiad sam, z żoną.

Cytat zupełnie nie na temat. "Jadą Nawrotem, Rybną, Browarną, a na Browarnej od dymu czarno!"

I to by było na tyle z Willingen. Za tydzień mamy skoki w Titisee-Neustadt. A tam tylko dwie rzeczy są pewne. Po pierwsze, że jest tam jakieś jezioro, a po drugie, że to też w Niemczech. Jestem prawie jak prorok.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12220) komentarze: (157)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sheef profesor

    Kolejny bardzo dobry felieton. Przeczytałem go z lekkością i na luzie.

    Jeszcze kilka słów o postawie Janne Ahonena. Naprawdę nie rozumiem głosów oburzenia niektórych internautów. Przecież widać było jak na dłoni, że Janne w tamten weekend skakał bardzo słabo. To mnie utwierdza tylko w przekonaniu, że te jego powroty były niepotrzebne. A szkoda bo taki wielki mistrz jak Ahonen nie powinien rozmieniać się na drobne (ale jak to mówią "chce tak robić to niech robi", ale tymi powrotami sobie nie pomaga). Jeszcze 10 lat temu jak widziałem siadającego na belce Ahonena to miałem pewność, że będzie daleki skok i wysoka lokata. Teraz... ech szkoda gadać.

  • anonim
    MBB

    przepraszam,że tak późno
    "Jak się chce znaleźć centymetr, nie ma tu zawodnika, który go nie ma. To jest bardzo subiektywna ocena. Chodzi o granie fair i nieprzeginanie."
    Gdyby PZN miał mocniejszą pozycję, to wypowiedzi Kruczka byłyby bardziej otwarte.

  • MarcinBB redaktor
    @Anthon

    Chyba jesteś jakimś telepatą. Pomyślana była tylko i wyłącznie tak dla zabawy na portalu. Ale właśnie po raz pierwszy tej niedzieli pisząc felieton pomyślałem - a jakby tak naprawdę wręczyć taką plastikową kulkę w Planicy? :-)

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    W żeńskich to mają nawet pewien handicap, bo pierwsze Panie w oficjalnych zawodach FIS to były rywalizujące na przełomie wieków w męskim COC Amerykanki ;) (a na 100% przynajmniej jedna, tzn. Lindsey Van).

  • sakala weteran

    @EmiI

    No jeśli chodzi Ci o tego zawodnika, którego nazwiska się domyślam to nie brałem go pod uwagę, bo jak na razie to jest członkiem kadr. ;) I co ciekawe to chyba jako jeden z nielicznych ma (może właśnie dlatego, że nie musi traktować skakania na nartach jako osobistego ,,być albo nie być'') zdrowe podejście do osiąganych obecnie wyników.
    Co do Amerykanów to przestałem to dokładnie śledzić, ale jeszcze 2-3 lata temu rodziny skoczków miały znaczny udział w finansowaniu ich treningów i startów. Z tego co wiem to duża część wpływów do założonej przez nich fundacji pochodziła od rodzin i przyjaciół, a reszta od garstki skokowych zapaleńców i pewnie też wskutek typowo anglosaskiej skłonności do filantropii. ;)
    Swoją drogą to gdyby nasze skoki znalazły się kiedyś w równie kiepskiej kondycji to pewnie niejeden użytkownik forum wysupłałby jakiś grosz na wsparcie podobnej fundacji. Chyba, że jej twórcy nie byliby w stanie zaoferować w zamian darczyńcom podobnej Amerykanom przejrzystości i, mimo wszystko, efektów. Bo biorąc pod uwagę, że parę sezonów wstecz chodziło bodaj o śmieszną kwotę 25 tys. dolarów na pokrycie wszystkich kosztów przygotowań i startów kadr w sezonie to efekty są zadziwiające.

  • maniek początkujący

    "Obiecuje, ze wnioski w jego sprawie beda pilnie rozpatrzone, jesli admin uzna, ze lamanie przez niego regulaminu rzeczywiscie jest nagminne, jego IP zostanie zablokowane "
    ...........
    Szanowny Panie dziesiątki jego postów były wysyłane na adres naczelnego tego portalu od kilku lat nic to nie dało absolutnie nic mimo, że czarno na białym bylo widać kto łamie bezczelnie ten regulamin.
    Nasz chory psychicznie potrafił tak zastraszyć redaktora, że zamiast go zbanować sam prawie się zbanował ze strachu.
    Gośc ma nie równo pod sufitem i to widać każdy kto od kilku lat tutaj czyta jego wypociny to wie pod iloma nickami się kryje mimo dowodów wysyłanych do admina jesteście bezsilni jak małe dzieci a psychiczny robi co chce.

  • anonim

    Jasne to pewnie dla pana, panie MarcinBB. a egzekucję to nie wiem o której i na kim chce pan zrobić? LOL

  • MarcinBB redaktor
    odp. 6

    @Janicek
    Wszystko jest podejrzane... A jesli podejrzane, to juz wlasciwie jasne. To o ktorej egzekucja?
    @koni
    Chyba czytalismy rozne wypowiedzi Lukasza Kruczka bo ja nijak z niej nie wyczytalem ze dyskwalifikacja byla niesprawiedlliwa, albo ze jest wynikiem zmowy w FISie przeciw Polakom. Lukasz nie jest wariatem ani paranoikiem zeby takie rzeczy opowiadac. Gdyby wedlug trenera byla niesprawiedliwa, wniesiono by protest. Nie wiem jak ze slow "przyjelismy to, bo to dotyczy calego swiata" mozna wyczytac "nie przyjmujemy tego, bo to dotyczy tylko nas, tylko na nas sie uwzieli".
    ***
    Mamy regulamin komentowania i nie mozemy go naduzywac. Kazdego musimy traktowac sprawiedliwie. Jesli narzekacie na MSada, stosujcie sie prosze rowniez do regulaminu:

    11. Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.

    12. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.

    Obiecuje, ze wnioski w jego sprawie beda pilnie rozpatrzone, jesli admin uzna, ze lamanie przez niego regulaminu rzeczywiscie jest nagminne, jego IP zostanie zablokowane.

  • henryk początkujący

    Panie Marcinie czy to aż tak trudne wykopać raz na zawsze naczelnego trola tego portalu niejakiego MSada ?
    Proszę o odpowiedź uprzejmie tylko pytam czy to jest aż tak trudne zbanować jego IP ?
    Proszę zobaczyć co on wypisuje wiecznie zaczepia ludzi nie jednokrotnie nie wybrednym jęzorem czy to dla was jest aż tak trudne wywalić gościa na zbity pysk?
    Wchodzę tutaj od czasu do czasu od kilku lat lubię poczytać nie tylko artykuły ale i komentarze ale żeby poczytać coś sensownego najpierw muszę się przebić przez głupotę tego trolla, który wypisuje brednie rodem z innej planety.
    Jedno nie ulega wątpliwości facet ma poważne problemy zdrowotne ale czy wszyscy muszą przez to cierpieć?
    Pozdrawiam uwielbiam Pana felietony.

  • Zwei doświadczony

    Jest i kadra na Titisee. Bez niespodzianek, Kota zastąpił Kubacki, jeden na wymianę.
    Stoch, Żyła, Zniszczoł, Ziobro, Murańka, Kubacki.

  • FlorianVettori początkujący
    PROŚBA

    Nadal MSad_ irytuje swoją postawą. Czy to tak trudno zablokować jego IP na stronie i dać odetchnąć reszcie?

  • anonim
    MBB

    "Nic mnie tak nie irytuje jak to wieczne biadolenie jak to się wszyscy na Polaków uwzięli" to też musiała ciebie bardzo zirytować wypowiedź Kruczka. Czy też twierdzisz, że facet wszędzie widzi teorie spiskowe. Ktoś musi być w niewiedzy Ty alko Kruczek.

  • EmiI profesor
    @sakala

    Miałem na myśli jednego zawodnika, nie powiem którego, bo nie ładnie zaglądać ludziom do portfeli, jeśli prowadzą prywatne biznesy (czy bardziej jego rodzice), ale wiadomo że tacy będą skakać dopóki się nie znudzą. Ale ironii w tym nie było, bo nie mieliśmy chyba na myśli tego samego :) Co do USA, tam skoki są chyba jeszcze bardziej klanowe niż w Polsce. Może też Ci wszyscy Hendricksonowie, Denneyowie, Loomisowie, to jakaś tamta upper middle class i będą się bawić w skoki aż się nie znudzą :P

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    "Po pierwsze jest tam jakieś jezioro a po drugie ze to w Niemczech"
    Czatodziej? Człowieku skąd to wróżysz?
    "Olli trenuje indydidualnie z Ahonenem"
    Ahonen bedzie od dzis pandą. A Szczesny? Nie wiem co powiedziec.

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Jezeli chodzi o zdjecie to tylko napisalem skad jest bo z jego ladowaniem tragicznie nie jest. Sam telemark jest naprawde dobry.
    Klingental 142m
    Harrachov 211m
    Tam ladowal jakby nigdy nic.
    Brąz dla Koudelki najwyzej. Zloto? Koudelka nie jedzie do Vickersund to juz potwierdzone. Odczowa trudy sezonu. Tak jak podczas gdy inni byli w Rosji a on trenowal do Engelbergu (gdzi zdobyl pierwsze punkty w karierze) i TSC. Wyszlo mu na dobre 2 i 3 miejsce. Kto moze miec medal? Ja typuje:
    S. Freund
    P. Prevc
    Siłą rzeczy S. Kraft
    R. Koudelka
    S. Ammann (jak bedzie)
    K. Stoch
    Hayboeck - spadla mu forma. A nawet ja nagle odzyska to i tak sie spali. Nie ma psychiki
    Fannemel - zawodnik na jeden skok
    No i oczywiscie Złoty plastikowy medal. Kto bedzie 31?
    Nie wiem jak wy ale sadze ze nikt z gospodarzy nie zdobedzie medalu :(

  • yyy profesor

    Czy to nie jest psychoza, siedzieć na kilku stronach o skokach i komentować jedno i to samo?

  • anonim
    Panie MarcinBB

    Proszę sie tak nie irytować! dyskwalifikacja Stocha przez 1 cm w konteksie wcześniejszej wygranej jest rzeczywiście podejrzany. Przecież Schlierenzauer albo inny "Messerschmitt" też mógł mieć 1 cm nadwyżki, tego nie widać. A tłumaczenia Stocha sa komiczne jak on to mowil? ze przewidzial ze schudnie do czasu konkursu, przez pare godz? to tak jakby kogos zdyskwalifikowac za dlugie paznokcie lol

  • DragonL bywalec
    mikołaje noworoczne

    Nie wiem o co chodzi, ale jeśli już coś piszę to stram sie jako zalogowany, a jeśli ktoś się podszywa to raczej jako ten niezalogowany. Byłoby proste rozwiązanie zwałaszcza tutaj, gdzie siedzą setki trolli aby uwzględniac tylko zalogowanych userów i ich opinie, moze kiedys do tego dojdzie.;)

  • anonim
    DragonL /Msad i inne wcielenia

    Trochę offtopic ale była tu mowa o tych panach(jak w tytule).Nie sądzę żeby DragonL był Msadem, zaglądam często na portal konkurencji i choć każdy ma swojego Jekylla i Hyde'a czy innego Tylera Durdena ale ten smoczy osobnik pisze w zupełnie innym stylu niż Msad.

    Przeglądałem właśnie archiwum sj.pl odnośnie kombinezonów/kombinacji/DSQ itp i oto co znalazłem,post adresowany był do niegdyś stałego bywalca tego forum,niejakiego outdoora ;)
    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/14879/FIS-wprowadzi-nowe-kombinezony-dla-skoczkow/



    ''Gdzies Ty sie podziewał ?
    Teraz spisek ukierunkowany jest na Morgiego bo smial testowac az 1 dzien nowy kombinezon u krawca w pracowni skaczac ze stołu na stół..
    Jest podejrzenie, ze Austriacy cos juz kombinują''

    Msad może i jest takim forumowym wacko ale raz na jakiś czas sypnie taką perełką..uśmiałem sie na całego .propsy panie Msad :D

  • sakala weteran

    @EmiI

    Nie tyle zapominam, co nie posiadam w tym względzie odpowiedniej wiedzy. Chyba, że to z Twojej strony, dotycząca szczególnie jednego zawodnika, ironia. ;)
    Co oczywiście nie zmienia faktu, że takim prawdziwym, o ile istnieją, ,,hobbystom'' nie mam nic do zarzucenia. Jak dla mnie to mogą skakać i do siedemdziesiątki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl