Kamil Stoch: "Wiem, że podium było w moim zasięgu"

  • 2015-02-07 20:47

Kamil Stoch w dzisiejszym konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt zajął bardzo nielubiane przez sportowców, czwarte miejsce. Nasz najlepszy zawodnik przyznaje, że podium było w jego zasięgu.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Z jednej strony cieszę się, że jestem cały czas w czołówce, ale z drugiej strony wiem, że podium było dzisiaj w zasięgu. Moje skoki treningowe były bardzo dobre i ten pierwszy konkursowy także nie był zły. Ostatni skok trochę spóźniłem, a przy tych warunkach, jakie były, czyli przy bardzo mocnym wietrze w plecy, minimalne detale odgrywają dużą rolę. Zabrakło mi dwóch metrów, gdybym trafił w próg to byłoby na pewno dalej - mówi Kamil Stoch.

- Dzień miałem bardzo dobry, skoki mnie cieszyły, szczególnie te dwa treningowe po 140 metrów. Każdy z nich był dobry, ale jeśli już czegoś się czepiać to tego ostatniego, mocno spóźnionego skoku oraz może tego pierwszego, który był minimalnie spóźniony, ale nie tak bardzo jak drugi - analizuje podwójny złoty medalista Igrzysk w Soczi.

- Polscy kibice są wszędzie, a tu dziś było ich naprawdę bardzo dużo i dziękuję im za wsparcie. Słychać ich było tam na górze skoczni, to bardzo pozytywne - kontynuuje Stoch.

- Severin na pewno jest obecnie najgroźniejszym moim rywalem, ale on nie jest jedynym zawodnikiem, który skacze na tak wysokim poziomie. Peter w pierwszej serii oddał bardzo dobry skok, a Stefan w drugiej. Jest takich sześciu-siedmiu zawodników, którzy skaczą na porównywalnym poziomie. Wystarczy, że jeden ma słabszy dzień, popełni jakiś minimalny błąd i momentalnie reszta go wyprzedza. Znamy się z Peterem i Severinem całkiem dobrze, bo często zostajemy sami na górze skoczni, ale dzisiaj był ze mną też Piotrek i mam nadzieję, że tak będzie coraz częściej. Każdy ma swój sposób na przygotowywanie się do skoku, ale zawsze jest raźniej gdy ktoś z drużyny pozostaje na górze skoczni razem ze mną, można napięcie rozładować, jest przyjemniej. Cieszy, że jest nas dwóch w dziesiątce i mam nadzieję, że tak będzie już na stałe i poziom ekipy będzie rosnąć. Niedziela na pewno będzie dla nas! - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12006) komentarze: (43)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    hah

    bedzie kurde bedziee xd

  • Piotr S. weteran

    @ nina

    Rzeczywiście masz rację. Myślę, że Kamil spóźnił swoje skoki przez to, że brał udział w kwalifikacjach. Jeśli celem było podium to należało je odpuścić, tym bardziej, że było w top 10. Trener powinien jednak go bardziej oszczędzać by się nie odnowiła kontuzja.

  • nina stały bywalec

    Przestańcie zwalać na złe warunki Stocha,wszyscy mieli w miaręporównywalne ,a sam Stoch stwierdził ,że spóźnił skoki

  • polka bywalec
    Gratulacje za bardzo dobre miejsca dla Naszych. Drużyna ma się coraz lepiej.

    Wiem, to jest sport, mogę bardzo się mylić ale mam takie wrażenie,że mistrz Kamil Stoch - jak to mistrz robi w tej chwili to, co chce: albo sobie wygra albo przegra a kibicom skacze ciśnienie.Kontrole sprzętu są konieczne ale niezbyt przyjemne; czemu mam wrażenie,że jednemu ze skoczków gospodarzy w tej chwili nikomu nie wolno zbyt bardzo "podskoczyć"? Jeśli "niedziela będzie dla nas" lub dla innych to szybko zmienię zdanie.Z drugiej strony - już wcześniej skoczkowie niemieccy i austriaccy, słoweńscy i inni wielokrotnie udawadniali,że są równie świetni jak nasz mistrz.Trzymam kciuki za Naszych na MŚ 2015 - niech skaczą jak najlepiej potrafią (ta metoda plus optymizm się sprawdza) a będzie bardzo dobrze dla sportu i całej polskiej drużyny.

  • Major_Kuprich profesor
    Miejsca Stocha w tym sezonie w PŚ

    4, 15, 7, 15, 15, 1, 7, 2, 1, 7, 4, ?

  • mmm doświadczony

    @dervish

    Tak, Kuttin zrezygnowałby z walki o PŚ Hayboecka i Krafta na rzecz MŚ, z którymi nigdy do końca nie wiadomo co się wydarzy (chociażby loteria i przypadkowe medale) - ja tam nie wierzę w celowanie formy w "imprezę docelową" - gdyby tak było, Schlierenzauer nie miałby dołka w VDF 2013 czy Sochi 2014... Formy nie da się wycelować i już wielu o tym mówiło. Założę się, że Hayboeck będzie skakał jeszcze gorzej niż teraz, a Kraft podobnie albo trochę gorzej, przecież on od początku sezonu skacze tak dobrze

  • kunegundek stały bywalec
    @Stinger.

    Wczoraj p. Kruczek mówił, coś o treningu motorycznym. Może zrobili chociaż jakiś lekki, głównie pod kątem MŚ i dlatego nie trafił czysto w próg. Moim zdaniem jeśli to było powodem tego nie trafienia, to pewnie jutro będzie lepiej! :)

  • Stinger profesor

    4 miejsce nie jest złe ponieważ to sama czołówka jednak ja jestem trochę zawiedziony postawą Stocha w dzisiejszym konkursie.
    W 2 serii skończył prawdę mówiąc krótko. Warunki warunkami ale widać było że nie trafił na progu.
    Sam wynik jeszcze tak nie martwi co strata punktowa do Freunda. Oby w Falun to Kamil był w takiej formie.

  • dervish profesor
    kropka

    Moze być tak jak piszesz. Prawdopodobnie Austriacy również są po jakimś cięższym treningu siłowym. To by mogło tłumaczyć ich słabiutka postawę w Willingen. Teraz z każdym dniem będą odzyskiwać świeżość i odbyty przed Willingen trening siłowy powoli zacznie procentować. Na imprezie docelowej Austria może być w szczytowej formie.
    Teraz jest czas kiedy wszyscy trenerzy stosują swoje sztuczki celujac z forma podopiecznych w Falun. Mozna byc pewnym, ze zaden trener ani zawodnik nie będzie zdradzał swoich tajemnic i ze szczegółami wyjaśniał skąd pojawiły się takie nagłe wahania dyspozycji wśród skoczków czołówki. Można oczekiwać , że im bliżej Falun tym bardzie stawka będzie sie wyrównywała i dominacja Freunda powoli ulegnie zmniejszeniu, a może nawet całkowitej niwelacji.

  • mmm doświadczony

    @kropka

    Trening siłowy teraz? Przed zawodami?

  • kropka bywalec
    -

    Pragnę przytoczyć pewną sytuację, która miała miejsce w zeszłym sezonie. Owszem, Kamil startował od początku sezonu, wszystko układało się tak jak powinno i stopniowo budował formę na IO. W tym sezonie przytrafiła się kontuzja, Kamil nie startował przez miesiąc, wrócił, jednak zdaniem niektórych nie prezentuje już tak dobrej formy jak wcześniej. Warto zwrócić uwagę na późniejszy powrót do treningów i startów, ale nie o tym chcę napisać, bo przecież każdy o tym wie.
    Chcę zwrócić uwagę na fakt, iż podobna sytuacja jak w dzisiejszym konkursie miała miejsce rok temu i to właśnie w Falun. Severin triumfował, a Kamil był 4. Wszyscy byli zaskoczeni, bo od czasu Willingen, przez IO Stoch nie schodził z pierwszego miejsca. Tym razem jesteśmy jednak przed główną imprezą sezonu, ale proszę zauważyć, że obecnie Kamil jest po treningu motorycznym, pewnie jakaś siłownia i ćwiczenia z obciążeniami czy coś (stąd być może brak świeżości i nieco słabsza dyspozycja w dzisiejszych zawodach), w Falun było tak samo, a później z wyjątkiem dwóch konkursów same miejsca na podium. Doskonale wiemy, że Kamilowi wystarcza jeden spokojny trening, a wszystko wraca na właściwe tory. Myślę, że tym razem nie będzie inaczej. Do tego pewnie jakieś nowinki techniczne i możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość :)

  • mmm doświadczony

    Ale faktycznie zastanawiające jest to, że po zmianie kombinezonu Kamil już nie skacze tak dobrze - może tamten kombinezon się zużył i szukają czegoś podobnego? A przyzwyczaić się do nowego to może też nie być taka prosta sprawa. Chociaż w Willingen w niedzielę Kamil na kwalifikacje miał jeszcze ten, w którym wygrał w piątek, a na konkurs założył już nowy. Oczywiście skacze dobrze, ale wszyscy pamiętamy to piątkowe zwycięstwo w Willingen, tam skakał rewelacyjnie.

  • pitus stały bywalec

    Niech będzie ta niedziela dla nas i dla niego i niechaj Kamil zwycieży ;)

  • Paweł stały bywalec

    Ta końcówka rozbrajająca. :)

  • Mikolaj1 weteran

    Wszystko to przez Mafie austriacko-niemiecko-słóweńską że Kamil nie staje na podium.Po prostu dramat czytać takie komentarze drze.

  • Piotr S. weteran

    JJJ (*F74.dip0.t-ipconnect.de)

    Co prawda, Kamil całą winę wziął na siebie, ale trener mówił, że ktoś mógł donieść na Kamila, i że takie rzeczy nie są rzadkością. Komuś mogło zależeć by Kamila wytrącić z równowagi, a przepisy są takie, że u każdego zawodnika można coś znaleźć by go zdyskwalifikować.

  • JanJanowski bywalec

    Jutro niestety, ale zapowiadany jest trochę silniejszy wiatr, do 6 m/s. Miejmy nadzieję, że zawody się odbędą.
    Kamil na podium, Piotrek w "10", Olek w "20" i Klimek i Dawid puntkty. To powinien być cel :-)

  • Saymon19 profesor
    JJJ (*F74.dip0.t-ipconnect.de)

    Tylko czekałem na ten komentarz! Temu, że Kamil nie wygrywa winni sędziowie!

  • filip12345 stały bywalec

    Szkoda, że Polacy nie skaczą tak jak w zeszłym sezonie. Jedynie Kamil i Piotr Żyła skaczą na wysokim poziomie, choć Żyła trochę w kratkę.

  • anonim

    ciekawe czemu wskakiwanie na podium sie skonczylo po DSQ w Willingen. Tez od tego dnia nie ma juz "blisku" w skokach Kamila.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl