Wypowiedzi Freunda i Fannemela po niedzielnym konkursie

  • 2015-02-15 23:24

Emocje po norweskim festiwalu lotów narciarskich w Vikersund powoli opadają. Oto, co niedługo po zakończeniu niedzielnego konkursu powiedzieli nam jego główni bohaterowie – Severin Freund i Anders Fannemel.

Anders FannemelAnders Fannemel
fot. Sarah Braunias

– Było po prostu wspaniale. Cieszę się, że skoczyłem te 245 m w drugiej serii, bo po tym skoku na chwilę kompletnie zeszło ze mnie powietrze i nie jestem pewien, czy mój kolejny skok w ogóle by wyszedł – przyznaje zwycięzca niedzielnego konkursu w Vikersund, Severin Freund. - Szczerze mówiąc, towarzyszyło temu dużo więcej emocji niż kiedy skakałem na 237 m w Kulm, a po tamtym skoku też już nie skakałem. Po takim skoku czujesz naprawdę ogrom emocji. Absolutnie nie żałuję, że tu przyjechałem. Myślę, że żałować będą ci, którzy zdecydowali się zostać w domu i tylko oglądali to, co się działo w ten weekend, bo były to 3 fantastyczne dni z idealnymi warunkami, bardzo długimi skokami, dwoma nowymi rekordami świata... Jestem szczęśliwy, że udało mi się dzisiaj przestawić z trybu skoków narciarskich na tryb lotów. Wszystko musi być tu trochę bardziej "ekstremalne" niż na innych skoczniach – jestem zadowolony, że dzisiaj dobrze to zrobiłem.

– To był na pewno trudny konkurs. Detale decydowały o różnicy między skokami na 210-220 m a tymi bliskimi rekordu. Widzieliśmy to w serii próbnej, kiedy skakał Dimitrij (Wasiliew – przyp. red.). Warunki były naprawdę dobre i jeśli ktoś oddał dobry skok, a prędkość na progu była troszkę za wysoka, właśnie coś takiego mogło się przytrafić. Cieszę się, że nic mu się nie stało, podejrzewam, że pewnie będzie go trochę bolała głowa, ale jednak później skakał, a to coś mówi. Chyba zmienili nieco kąt nachylenia tej skoczni – z 10,8 do 11 stopni – i przez to jest trudno, bo jeśli przelecisz bulę z odpowiednią prędkością i na odpowiedniej wysokości, jesteś nie do zatrzymania – śmieje się niemiecki skoczek.

– Mam nadzieję, że teraz uda mi się szybko przestawić na tryb skoczni średniej i że to pójdzie szybko. Ale szczerze mówiąc, nikt nie może mi tego odebrać, skoku na 245 m, więc jestem bardzo szczęśliwy, że tu przyjechałem. I tak musiałbym się przestawiać na ten tryb. Myślę, że po prostu trzeba trochę dostosowywać swój styl do każdej nowej skoczni i po to mamy 3 treningi przed pierwszym konkursem. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić, ale rywalizacja jest otwarta – kończy Freund.

– To dla mnie niewiarygodny dzień – mówi nowy rekordzista świata, Anders Fannemel. – Mój skok z pierwszej serii był... Wspaniale było oddać taki skok i wykorzystać szansę na pobicie rekordu świata. Wciąż nie mogę uwierzyć, że tego dokonałem. Nie byłem zbytnio rozczarowany, że nie jestem pierwszym skoczkiem, który skoczył 250 m, bo Peter Prevc skakał wczoraj w swojej oddzielnej lidze i był według mnie nie do pobicia, jego skoki były perfekcyjne. Ale byłem zadowolony ze swojego wczorajszego skakania i czułem, że mogę się wreszcie skupić na skakaniu, kiedy on ustanowił wczoraj ten rekord nie do pobicia. I kiedy oddałem dzisiaj swój skok, to było niesamowite – skoczyć jeszcze dalej niż Peter – opowiada Anders Fannemel.

Kiedy zdał sobie sprawę, że to może być rekordowy skok? – W chwili, kiedy byłem najniżej nad bulą – to było dużo wyżej niż się spodziewałem, więc starałem się wyciągnąć ten skok jak najdłużej się da. Wierzyłem, że jeśli utrzymam odpowiednią równowagę i polecę dobrze, to będzie to rekord świata. I wyszło jak wyszło – uśmiecha się Norweg.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7729) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @veltomanka

    Jak tam twój Velta? Podobno on i Fannemel mieli stoczyć bój o zwycięstwa:).

  • anonim
    Severin Freund

    Ale wczoraj Severin Freund miał szczęście a już myślałem ,że Peter Prevc w 2 serii skoczy 255 m.

  • Stinger profesor
    veltomanka

    Też pamiętam debiut Fannemela. Nie dość że zapunktował to jeszcze w tak spektakularny sposób.

  • veltomanka bywalec

    Stinger
    Też bardzo liczę na Tande,żeby odpali.Kibicuję mu od zeszłego sezonu-tak samo jak Velcie i Fannemelowi kibicuję od początku.Zawsze wiedziałam,że coś z nich będzie,chociaż czasem z bólem patrzyłam jak odpadają w kwalifikacjach.Ostatnio przypomniałam sobie debiut Fannemela-to było coś awansować z 28 na 10 miejsce w swoim pierwszym starcie w PŚ.

  • EmiI profesor
    @Meggy92

    Skocznia normalna od HS 85 do HS 109. SKocznia średnia od HS 50 do HS 84. To zupełnie co innego.

  • Meggy92 stały bywalec
    @Lestek

    Skocznia normalna=skocznia średnia. W czym problem? :/

  • anonim

    Szkoda, że pogoda rozdawała karty.. Freund może mówić o dużym szczęściu. Ale gratulacje dla niego. Pokazał, że nie na darmo jest MŚ w lotach.

  • EmiI profesor
    @pepeleusz

    Biorąc pod uwagę jak podczas tej drużynówki skakał Murańka niewykluczone że byśmy to złoto zdobyli i z Kantyką zamiast niego.

  • Lestek weteran
    -

    "Mam nadzieję, że teraz uda mi się szybko przestawić na tryb skoczni średniej" - na 60-metrową skocznię przechodzi?

  • anonim

    Co do Norwegii to czytalem, że Stoeckl organizuje seminaria dla trenerów klubowych i to chyba zaczyna procentowac. Bardzo szerokie zaplecze mają, oby tego nie zmarnowali.

  • pepeleusz profesor

    Z duża stratą dla norweskich skoków wielki talent Jarl Riiber (97) już dawno wybrał kombinację i następne roczniki nie będą u nich już tak mocne jak obecne złote pokolenie juniorskie. Tak mocne pokolenie, że złoto MSJ bez przetrzebionego Berggaarda to tak jak my byśmy wygrali w 2014 bez Murańki.

  • anonim
    Rekord rekordem.

    Podobno Fannemel ma naciągnięty mięsień uda, który dzisiaj się pogłebił po rekordowym skoku. Już po lądowaniu na 246 metr w kwali miał narzekać na ból. Nie jest to nic groźnego, rekord napewno cieszy, ale podobno w sobote delikatnie utykał. Należy się już zastanowić nad bezpieczeństwem - tak, Vikersund jest bezpiecznym mamutem, ale tu nie o to chodzi. To jednak ogromny wysiłek. Dla odpowiadających piszę 'podobno'. :)

  • Stinger profesor

    Ale Polo Tajner dalej twierdzi że mamy 18 zawodników którzy mogą spokojnie punktować w PŚ.
    Myślę że do tego zdania więcej dodawać nie trzeba.

  • DamjanFras doświadczony
    Stinger

    i tu jest klucz..
    Nasz nr 3 ma mniej punktów niż Norweski nr 10, a włodarze nam wmawiają, że wszystko jest super..
    Z takim nastawieniem daleko nie można zajechać..
    Po prostu się nie da :(

  • JacobsenAnders bywalec

    Słuszna uwaga Stinger...

    Nie sposób dziś porównywać nas z Norwegami, których pokonaliśmy 2 lata temu na MŚ...

    Tande u nas byłby ubóstwiany, pewny, mocny punkt drużyny itd. a w Norwegii jest daleko w hierarchi. Tak Gangnes wpadł i z miejsca zaliczył dobry występ (sobota), dzisiaj w kwali dobrze skoczył, lecz w konkursie coś nie poszło. W każdym razie dzieli nas przepaść.

  • Stinger profesor
    JacobsenAndes

    Racja, dopóki Norwegowie mają kim wypełnić limity jest ok.
    Można spokojnie czekać aż Tande odpali.

    Wiesz co jest najlepsze w tym co piszemy?
    Najlepsze jest to że Tande jest numerem 9 wśród Norwegów i piszemy że zawodzi, a u nas numer 3 Zniszczoł ma mniej punktów w PŚ od Tande a się z tego cieszymy...

    Numer 10 a więc Gangnes też jest wyżej w PŚ niż nasz numer 3. To pokazuje jaka jest przepaść.

  • JacobsenAnders bywalec
    Stinger

    Tande słabo, po lecie były większe oczekiwania. No ale on ma jeszcze czas. Być może kiedyś będzie czołowym skoczkiem, przejawiał oznaki dużego talentu. Taki Jacobsen pojawił się znikąd w wieku 21 lat. Spokojnie trzeba czekać na rozwój młodzieńców.

  • Stinger profesor
    JacobsenAnders

    Wszyscy pewnie i tak nie odpalą ale ważne że jest z kogo wybierać i są tego efekty.
    Po lecie trochę zawodzi (przynajmniej mnie) Tande. Lato miał świetne, a teraz nie skacze najlepiej. Co prawda punktuje jednak liczyłem na trochę więcej u niego.

    Jednak jest to kolejny młody diament z którego można zrobić bardzo dobrego skoczka.

  • JacobsenAnders bywalec

    Owszem, miał wysoką belkę. Jednak dla takiego żółtodzioba, taki skok nawet z wysokiego rozbiegu jest fantastycznym osiągnięciem.

    No miło by było widzieć Norwegów na czele. W końcu jakaś zmiana by była. Ten sezon jest przełomowy, Sjoeen i Forfang już są w PŚ i to z sukcesami, Tande przejawiał przebłyski. Są też Granerud, Bjoereng, Soeberg i inni. W Norwegii raczej ich nie zmarnują, w przeciwieństwie do naszych ekspertów...

  • Stinger profesor
    JacobsenAnders

    Nie miałbym nic przeciwko gdyby teraz nadeszła era Norwegów. Austriacy już wystarczająco się na dominowali więc pora na zmianę warty.

    Co do Soeberga to on jednak skakał aż z 20 belki ale i tak ten lot robi wrażenie. Od czegoś trzeba zacząć tak więc zobaczymy jak to dalej będzie u niego wyglądało.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl