Klemens Murańka: "Na Wielkiej Krokwi da się skoczyć 150 metrów "

  • 2015-04-07 13:14

Brązowy drużynowy medalista mistrzostw świata w Falun, Klemens Murańka, 25 kwietnia wstąpi na nową drogę życia. Tego dnia skoczek z Zakopanego poślubi swoją partnerkę i matkę swojego syna, Klemensa juniora. W rozmowie z Gazetą Krakowską Murańka uchylił rąbka tajemnicy odnośnie uroczystości weselnej oraz podsumował miniony sezon.

Mimo że Murańka od urodzenia mieszkał w Zakopanem, uroczystość weselna odbędzie się w Poroninie:
- W Poroninie mam swój dom. Właśnie kończymy remont, robimy ostatnie poprawki. Na ślub wybierzemy się już z tego domu. Jak każe tradycja, pojedziemy bryczką. Przyjęcie ślubne planujemy w gospodzie Zadyma w Szaflarach. Ma być około 350 gości, zaprosiłem wszystkich moich kolegów ze skoczni.

Podopieczny Łukasza Kruczka jest zadowolony z minionego sezonu, zwłaszcza z konkursu drużynowego w Falun.
- Sezon oceniam jako bardzo dobry, przywiozłem przecież z kolegami z drużyny brązowy medal z mistrzostw świata w Falun. W Pucharze Świata spisywałem się różnie, ale pod koniec moje skoki były już naprawdę dobre. W zawodach w Oslo uzyskałem najlepszy wynik w sezonie, byłem dziesiąty. Na zakończenie rywalizacji dobrze skakało mi się na mamuciej skoczni w Planicy. W sumie punktowałem w dziewięciu konkursach.

Murańka sezon zakończył występem w mistrzostwach Polski, podczas których oddał na Wielkiej Krokwi skok na odległość 144 m., którego nie udało się jednak zakończyć poprawnym lądowaniem. Jednak jak twierdzi, w Zakopanem możliwe są dłuższe skoki, które da się ustać:
- Ja przed paroma laty poszybowałem na treningu na 147 metrów i skok ustałem. W dobrych warunkach da się tutaj skoczyć nawet 150 metrów.

Latem 2015 roku do Letnia Grand Prix powróci na Wielką Krokiew, tak bliską Murańce skocznię. Czy skoczek cieszy się z tego faktu?
- Oczywiście, lubię Wielką Krokiew, to przecież niejako moja skocznia, na niej się wychowałem. Martwi mnie jednak to, że obecnie jest zaniedbana, na buli spod igelitu wystają krzywe deski, na wybiegu rośnie trawa. Muszą zostać położone nowocześniejsze tory na rozbiegu. Trzeba zainwestować w skocznię trochę pieniędzy, żeby nie było wstydu.

Po weselu Klemens planuje podróż poślubną do któregoś z ciepłych krajów. Zanim wznowi treningi na skoczni, będzie musiał przejść jeszcze jeden zabieg chorego oka.


Adrian Dworakowski, źródło: Gazeta Krakowska
oglądalność: (16822) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jakledw12 weteran

    @EmiI

    Może po prostu nie lubi jedzenia w Bad Mittendorf i dlatego tak słabo tam skacze? :)

  • anonim
    @JankessPL

    Można wiedzieć, na jakiej podstawie uważasz zawody w Tauplitz za "bardzo okrojone"? Z czołowej "10" PŚ zabrakło wówczas tylko kontuzjowanego Ammana, z czołowej "20" dodatkowo Bardala (w przeciętnej formie), Krausa, Asikainena (ich to dopiero można nazwać antylotnymi) oraz Koflera. Na siłę do grona wielkich nieobecnych można by dołączyć nierównego wówczas Stocha. Obsada była więc silna.
    Co do umiejętności latania na mamutach - wydaje mi się, że niektórzy z czasem ją sobie przyswajają. Można się tego nauczyć. Wspomniany przez Ciebie antylotnik Loitzl potrafił wywalczyć 6. miejsce na MŚwL w Planicy. Kofler przez słabe loty w Planicy w 2011 r. przegrał 3. miejsce PŚ, ale rok później fruwał tu aż miło i swoje 3. miejsce obronił.

  • EmiI profesor
    @jakledw12

    Tylko że skocznie Kulm z 2014 i 2015 nie mają ze sobą nic wspólnego. No prawie nic, może anormalnie wysoki próg.

  • jakledw12 weteran

    @Jankess

    Ale to wszystko nie sprawia, że jest antylotny. Nie wiem, jak wam, ale mi z antylotnością kojarzy się taki Kubacki, który w locie nic nie zyskuje i, gdy spóźni na progu to amen.

    Podobnie z Ziobrą, który jeszcze jako tako sobie radzi, ale to tylko ze względu na Engelberg (znacie antylotnika mającego jakiś rekord skoczni powyżej 140 metrów?).

    Umiejętność latania na mamutach to zupełnie inna sprawa, to posiada obecnie tak naprawdę maks. 10 zawodników.

    Hayboeck nie jest antylotnikiem - on zwyczajnie nie lubi skoczni w Kulm (wszystkie przykłady Jankessa o antylotności są wyrwane z Bad Mittendorf). Koniec.

  • JankessPL doświadczony
    @OjciecMarek

    Największy dół formy zaraz po jego największym szczycie? Przez kilka dni jego forma spadła z wyraźnego TOP1(wygrał solidnie w Bisho) do ciułacza na 2 dziesiątkę na mamucie, gdzie była bardzo okrojona obsada)? Następnie nastąpił pik formy na TOP5/10. W sezonie 2011/2012 po udanych konkursach w Austriackiej części TCSu, skakał o klasę jak nie 2 gorzej. W sezonie 2013/2014 kiedy osiągał szczytową formę, miał 10 i 16 miejsce na Kulm. Wg mnie Planica w wykonaniu Haybocka to wyjątek

  • OjciecMarek profesor
    @JankessPL

    Wtedy zaliczał największy dół formy w sezonie, to jeszcze nie oznacza, że jest antylotny. W tym samym konkursie z podobnych powodów listę podpisał Robert Kranjec, a przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie nazwie go antylotnym. Hayboeck sprawia raczej wrażenie zawodnika, który na mamutach radzi sobie podobnie, jak na pozostałych skoczniach - jak jest w gazie, to mu wychodzi, jak nie - bula, ale nijak nie można go porównać w "antylotnictwie" do Żonty, Jandy czy Bystoela, którzy, niezależnie od prezentowanej dyspozycji, na mamutach radzili sobie wyraźnie gorzej, niż na mniejszych obiektach.

  • andbal profesor
    Operacje

    O ile dobrze pamietam to w roku ubiegłym miał dwie operacje w sezonie letnim. Najpierw na jedno oko pod koniec kwietnia a potem na drugie chyba w sierpniu. Z tego powodu miał zawalone przygotowania do sezonu a w konursach letnich wogóle nie brał udziłu. Ostatnie zdanie sugeruje iż to będzie zabieg i nie będzie tak dotkliwy jak w roku ubiegłym aby przeszkodzić w przygotowaniach.

  • JankessPL doświadczony
    @jakledw12

    Popatrz na jego inne wyniki na mamutach a zwłaszcza na start w Kulm, gdzie był w najwyższej formie i ledwo załapał się do TOP 20 przy słabiutkiej obsadzie

  • wikidajlo doświadczony
    @jawiem

    Za specjalna intercyza A. Tajnera moze...

  • anonim
    @5ziko

    na Eurosporcie zawsze jest LGP ;)

  • anonim
    Wie ktoś może

    jaka stacja telewizyjna będzie emitowała LGP, i czy w ogóle jakaś będzie? Z reguły skupiałem się na skokach zimą i nie wiem czy LGP w ogóle było kiedyś emitowane.

  • anonim
    Ale przecież

    on nie może dostać ślubu, bo ma dopiero 13 lat

  • jakledw12 weteran

    Jankess - Hayboeck antylotny? Jak tak, to ja jestem Święty Eugeniusz.

  • Allison stały bywalec

    Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia.
    Oby się już skończyły te kłopoty z okiem, bo to odbija się na przygotowaniach do sezonu. Mam nadzieję, że podtrzyma dobrą dyspozycje do kolejnego sezonu i wystartuje na miarę możliwości, bo nie mam wątpliwości, że stać Klimka na meldowanie się w TOP10.

  • JankessPL doświadczony
    @???

    Skoki Haybocka to były jakieś anomalie, zawodnik raczej antylotny, w stylu Loitzla, skacze po 240 metrów przy niebotycznie wysokiej paraboli lotu(dlatego między innymi nie wylądował tych 242m )

  • anonim
    @Emil

    Dla mnie Planica też zadziwiająca.A najbardziej zadziwił mnie skok Heunga-Chul Choia z Q i skoki Hayboecka.

  • EmiI profesor
    @???

    W Vikersund o ile Norwegowie nie blefowali przed zawodami, podkopali zeskok. No i zmienili kąt nachylenia progu, na takie bardziej korzystny do dalekich skoków. Wiatr pod narty też pomógł. Ale przyznam że mnie Planica zdziwiła, i to bardzo. Że przy takich prędkościach i takim torze lotu da się wylądować telemarkiem 248,5.

  • anonim
    @Emil

    O, specjalista od rekordów się znalazł, który jeszcze tydzień przed Vikersund pisał, że aby pobić rekord świata musi być -20 stopni.Z całym szacunkiem do ciebie.

  • anonim

    Mogą skakać ile chcą, tylko oby nie skończyli jak Ahonen w Planicy w 2005 r.

  • EmiI profesor
    @IchBinDa

    To był jeden z tych treningów gdzie "zawodnicy są w wysokiej formie, bo daleko latali". Ja pamiętam jak przed Kuusamo 2010 dochodziły słuchy że Klemens regularnie właśnie na Ruce skacze ponad 130 m, potem w konkursie a bardziej w kwalifikacjach 100 m, i Kruczek i Klemens stwierdzili brutalnie szczerze "skoki były takie jakie były wcześniej, tylko belka za nisko".

    Co do warunków na rekord 145+ to podczas pierwszego konkursu PŚ w 2011 r, być może dałoby się spokojnie tyle skoczyć.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl