Był skoczkiem, został kolarzem...

  • 2015-04-25 00:59

Rozegrany dziś trzeci etap wyścigu kolarskiego Tour of Croatia wygrał reprezentant Polski, Maciej Paterski, a trzecie miejsce zajął inny z naszych kolarzy, Sylwester Szmyd. Dlaczego informuje o tym serwis poświęcony skokom narciarskim? Polaków rozdzielił w klasyfikacji Słoweniec Primoż Roglic, były skoczek narciarski, drużynowy mistrz i wicemistrz świata juniorów.

Roglic wraz z kolegami zajął drugie miejsce w konkursie drużynowym podczas juniorskich mistrzostw globu w Kranju w 2006 roku, a rok później w Tarvisio stanął razem ze słoweńską ekipą na najwyższym stopniu podium. Indywidualnie zajął w tych konkursach 9 i 5 miejsce.

Roglic potrafił sobie stosunkowo dobrze radzić w zawodach Pucharu Kontynentalnego. W konkursach tego cyklu odniósł dwa zwycięstwa, stał też na drugim oraz dwukrotnie na trzecim stopniu podium.

Nigdy nie dane mu było wystąpić w konkursie Pucharu Świata. W 2007 roku został zgłoszony do udziału w kwalifikacjach do zawodów na Letalnicy w Planicy. Jednak podczas pierwszego z treningów doznał bardzo groźnie wyglądającego upadku, wskutek którego odwieziono go do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego m.in. wstrząs mózgu. Po tym doświadczeniu Roglic nie mógł się już odnaleźć na skoczni. Wobec braku zadowalających rezultatów Słoweniec w 2012 roku ostatecznie porzucił skoki i zajął się nową dyscypliną - kolarstwem.

- W 2012 roku zacząłem rekreacyjną jazdę na rowerze, kupiłem wtedy pierwszy rower. Coraz bardziej podobał mi się ten sport. Nigdy wcześniej nie jeździłem i nawet nie miałem roweru. Z powodu braku motywacji zdecydowałem się skończyć ze skokami. Nie widziałem już siebie jako skoczka, pomyślałem więc o kolarstwie - mówił swego czasu Roglic w rozmowie z portalem siol.net.

Słoweniec w swej drugiej dyscyplinie odniósł już kilka godnych uwagi sukcesów. W ubiegłym roku zajął 1. miejsce w 2. etapie w Tour d'Azerbaidjan, zwyciężył w klasyfikacji górskiej Sibiu Cycling Tour oraz w wyścigu Croatia-Slovenja.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13334) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bartek stały bywalec

    Przykład zawodnika który osiąga sukcesy w dwóch dyscyplinach sportowych to Nasser Al-Attiyah.Katarczyk w tym roku wygrał Rajd Dakar a na IO w Londynie w 2012 roku zdobył brązowy medal w strzelectwie.Oprócz tego pełni ważną funkcję w związku motorowym Kataru.
    Roglić osiąga dość dobre wyniki i gdyby przeszedł do CCC Polkowice to jeździłby w zespole z Sylwestrem Szmydem,Maciejem Paterskim,Gregą Bole,Davide Rebellinem czy Stefanem Schumacherem(nie spokrewniony z Michaelem i Ralfem-byłymi znakomitymi kierowcami F1).Do polskiego zespołu mógł trafić zwycięzca Vuelty z 2013 roku Christopher Horner(najstarszy zwycięzca wyścigu zaliczanego do Wielkiego Touru-miał wtedy bodaj 44 lata.

  • filip12345 stały bywalec
    Primoż Roglić

    Gdyby nie ten upadek w Planicy w 2007 roku to Roglić mógłby być dobrym skoczkiem, bo zdarzały mu się zwycięstwa i miejsca na podium w Pucharze Kontynentalnym, ale po upadku nie był w stanie wejść nawet do "30".

  • klk początkujący
    -

    jestem kibicem zarówno skoków jak i kolarstwa, ale do piątku, póki nie sprawdziłem dat urodzenia na fisie i procyclingstats.com, sądziłem że to tylko zbieżność nazwisk ;)

  • ᐸᓚᓂᒥᙶᓃᑦ początkujący

    Gość jest wręcz niesamowity. 2 lata mu starczyły aby przejść z poziomu totalnego laika do rangi zawodowca, który wygrywa tygodniowe toury i walczy na równi z zawodnikami "pierwszoligowymi". Nawet sobie nie potrafię wyobrazić ile to trzeba mieć samozaparcia, aby tak szybko osiągnąć taki sukces.

  • anonim

    Był skoczkiem, został kolarzem...

  • anonim
    @ mala mi

    Sama jestes spozniona droga Mala Mi. Wyraznie jest napisane, ze odnosil sukcesy w ubieglym roku. A ze skijumping teraz o tym pisze? Widac uznano, ze to najlepszy moment, by o tym napisac skoro w jakims wyscigu znalazl sie miedzy Polakami. Ale ok, konkurencja jest tak uboga, ze niech będzie, ze chociaż z jakąś informacją byliście pierwsi :P

  • anonim

    @borek99

    Patrząc głębiej w historię, można zauważyć, że Jacob Tullin Thams jest jednym z czterech ...

  • anonim

    Juz w ubiegłym roku zaczął odnosić sukcesy jako kolarz i o tej nietypowej zmianie dyscypliny u konkurencji był artykuł już wtedy, więc drogie Skijumping macie spore opóźnienie ;)

  • pepeleusz profesor

    Roglic i Tepes to były dwa mega-talenty juniorskie. To, że Roglic nigdy nie przebił się w swoim apogeum do składu na PŚ ani Sapporo bylo dużą niespodzianką.
    Z tym kolarzem to nawet przez myśl mi nie przeszło , że to może być on . Tak krotki staż w kolarstwie i sukcesy to ewenement niesamowity. Tam swoje trzeba przejechać- w tej dyscyplinie juniorzy(mimo dużo dłuższego stażu treningowego) bardzo odstają od seniorów, a szczególnie odstają w górach.
    I jeszcze roznorodność dyscyplin niemal jak u wspólczesnego giganta Nassera Al-Atiyaha

  • EmiI profesor
    @???

    Są różne dane, w każdym razie dość szybko się przebił na wysoki poziom.

  • borek99 doświadczony
    -

    Warto dodać, że Roglic nie jest jedynym skoczkiem, który przeniósł się "profesjonalnie" do innej dyscypliny - Niemiec Michael Zachrau (brązowy medalista drużynówki na EYOWF'ie 4 lata temu - tej samej, w której złoto zdobyła nasza drużyna w składzie Murańka, Zniszczoł, Biegun i Kojzar) w lutym zadebiutował w Pucharze Świata w skeletonie, a wcześniej kilkukrotnie stawał na podium zawodów niższego szczebla, zdobywał też mistrzostwo Niemiec w skeletonie.

  • anonim
    @Emil

    A Fannemel nie zaczął skakać w wieku 13 lat?To byłoby jednak 5 lat.

  • EmiI profesor
    @???

    To Anders Fannemel. 4 lata od rozpoczęcia treningu, do 10 miejsca w konkursie PŚ i wygranego kontynentala.

  • anonim

    TO FAJNIE

  • anonim

    Nie no nie porównujmy jednak skoków Pań do skoków Panów.

    Tam nawet nie mogli 50 zawodniczek zebrać i obniżyli liczbę skoczkiń w konkursie PŚ do 40.

    Trochę powagi.

  • IchBinDa weteran

    @???
    A w skokach dwa lata treningu wystarczyły Evie Pinkelnig, by przebić się do pierwszej dziesiątki PŚ i MŚ i wygrywać z Hendrickson czy Seifriedsberger. Twoje podśmiech*jki są średnio na miejscu.

  • EmiI profesor
    @???

    Sport różne przypadki widział. Nawet 2-3 lata treningu, od zaczęcia treningu do medalu olimpijskiego w boksie amatorskim. Czy nawet w skokach Eva Pinkelnig.

  • anonim
    Pavel i Mike93

    O widzę,że @Pavelek wkurzony.

    A podobno w skokach tak łatwo wejść na szczyt,bo konkurencja żadna.

    A tu proszę.Gość wsiada na rower w 2012 roku i w 3 lata wygrywa ze Szmydem.

    No,ale kolarstwo to wspaniały profesjonalny sport,nie jak te beznadziejne niszowe skoki,prawda @Pavelku i @Mike93?

  • EmiI profesor

    Mówimy o 1, 2, 3 lidze, tylko żeby startować w tej kolarskiej 3 lidze trzeba się przebić przez olbrzymie sito rywali, a w skokach czasem wystarczy potrafić bezpiecznie wylądować...

  • anonim

    Super, że jest o nim artykuł. Był największym talentem w Słowenii w okresie gdy jeszcze nie mieli tak szerokiej, równej i utalentowanej kadry jaką mają mniej więcej od 5 lat. Wygrał bądź był bardzo wysoko w konkursie PK (nie pamiętam który dokładnie) w wieku bodaj 16 lat, miał talent porównywalny do Anze Laniska, bardzo mu kibicowałem, ale niestety kontuzja i dalszy brak rozwoju spowodował koniec kariery. Szkoda, mógł to być zawodnik przynajmniej na poziomie Tepesa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl