Łukasz Kruczek: Wprowadzimy trochę nowych bodźców

  • 2015-04-30 22:21

Podczas wczorajszej uroczystości w Krakowie, trener Łukasz Kruczek opowiedział o przygotowaniach polskich skoczków do nowego sezonu. Szkoleniowiec kadry A skomentował także nowinki, jakie planuje wprowadzić FIS.

Aktualnie mamy okres, gdy nie musimy stu procent czasu poświęcać skokom, jest moment na oderwanie się od nich, jednak o skokach cały czas pamiętamy. Po każdym sezonie następuje dokładna analiza. Nie można w żaden sposób zwiększać lub zmniejszać jej zakresu w zależności od tego czy sezon był bardziej czy mniej udany. Trzeba analizować zarówno sukcesy jak i gorsze starty. Nie wracamy teraz już do tego, jaka ta miniona zima była, co można by było inaczej zrobić, bo czasu się już nie cofnie - mówi Łukasz Kruczek.

- Chcemy zmienić trochę priorytety oraz kwestie ułożenia przygotowań do kolejnego sezonu, na niektóre rzeczy położymy większy nacisk. Planujemy schemat przygotowań bardziej podobny do tego, jaki był przed sezonem olimpijskim. W zeszłym roku świadomie odpuściliśmy Letnią Grand Prix i później miało to wpływ na cały sezon. Trzeba wrócić do podejścia, że starty latem może nie są w stu procentach tak samo ważne jak zimowe, ale trzeba do nich przystępować w pełni zaangażowanym. Wprowadzimy też trochę nowych bodźców, jeśli chodzi o przygotowanie zawodników, ale to nie są zmiany, które by stawiały wszystko na głowie - kontynuuje trener polskiej kadry A.

- Trudno powiedzieć, że miniony sezon był mniej udany dla wszystkich zawodników i traktować wszystkich jednakowo. Niektórzy mieli kontuzje - to była dla nas nowa sytuacja. Ci, którzy faktycznie mieli gorszy sezon miejmy nadzieje ze doskonale wiedzą, gdzie leżała tego przyczyna i wyciągną już z tego właściwe wnioski - ocenia Kruczek.

- Kontrola kombinezonów na górze skoczni to inicjatywa wychodząca przede wszystkim właśnie od trenerów i zawodników. Było to dyskutowane już pod koniec minionej zimy, podczas spotkań trenerów z przedstawicielami FIS. To kwestia przede wszystkim udoskonalenia metody, która była już dostępna w przeszłości, zdarzało się że kontrolerzy FIS byli na górze, przed skokiem. Teraz ma to być natomiast obligatoryjne przed każdą serią zawodów - tłumaczy główny trener polskich skoczków.

- Jeśli chodzi o buty, to podczas komisji w Zurychu były pokazywane nowe, jednak nie zostały one dopuszczone do startów w najbliższym sezonie, przez najbliższy rok będą testowane i wówczas przeanalizowane zostaną wyniki badań - zdradza trener Kruczek.

- Każde dodatkowe zawody w Polsce to dobra nowina. Mamy wówczas okazję zaprezentować się przed własną publicznością, która dodaje zawodnikom skrzydeł. Starty u siebie zawsze dają pewną przewagę - przekonuje szkoleniowiec Polaków.

- Zawodnicy cały czas są w lekkim treningu ogólnorozwojowym, z każdym kolejnym tygodniem będzie tego więcej, natomiast pierwsze zgrupowanie dla wszystkich grup szkoleniowych zaplanowane jest na drugą połowę maja - zakończył Łukasz Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6912) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Pavel profesor
    @dervish

    Te pytania to zwykły przykład mający na celu zaprezentowanie pewnego stylu dziennikarstwa dosyć powszechnego w innych dyscyplinach, a tak obcego w skokach. Tutaj nikt po jakimś frazesie Kruczka nawet nie zada sobie trudu, aby drążyć temat dalej, ale zwyczajnie przechodzi do kolejnej kwestii.

    Już nawet nie czepiam się tych wywiadów "na gorąco", ale przez cały sezon nie dostaliśmy nic sensownego, chyba się zgodzisz, że jak na największą stronę o skokach w Polsce to wygląda to tragicznie. Mija już 2 miesiąc od zakończenia sezonu, a brakuje konkretnego wywiadu podsumowującego wyniki z prezesem, Kruczkiem, czy choćby czystego podsumowania w formie felietonu.

  • dervish profesor
    Pavel

    Twoje pytania bardzo ciekawe. Chętnie bym posłuchał odpowiedzi na nie. Tylko nie wiem czy są to pytania na taki krótki wywiad.
    Zwróć uwagę, że chciałbyś aby reporter zadał trenerowi kadry A aż trzy pytania dotyczące skoczka który w obecnej chwili jest na absolutnych peryferiach naszej kadry, a tym bardziej zainteresowań trenera kadry A. Oczywiście, nie przekreślam sensowności takich pytań, wszak temat ten w ostatnim czasie wzbudził najwięcej kontrowersji wśród komentujących na tym portalu. Jest więc gorący i nie zaszkodziłoby przy okazji zadać trenerowi takiego pytania, ale nie robiłbym z tego głównego tematu wywiadu i nie wieszczyłbym skandalu gdyby takie pytanie nie padło.
    W krótkim wywiadzie reporter zadał kilkadziesiąt pytań i poruszył wiele kwestii. Taki format sprzyja bardzo ogólnikowym czasami wręcz hasłowym odpowiedziom. Gdyby skupiać się na jednym czy dwóch tematach pomijając resztę, być może można by wydobyć z trenera bardziej szczegółowe odpowiedzi.
    Z drugiej strony należy pamiętać przy jakiej okazji została przeprowadzona ta rozmowa. To było uroczyste podsumowanie sezonu więc trudno było w rozmowie skupiać się wyłącznie na "sprawie" K. Mietusa.

    Wracając do Twoich pytań. Dobrym rozwiązaniem byłby czat z trenerem ewentualnie wywiad pt. "Trener odpowiada na pytania kibiców". Wówczas redaktor mógłby zadać starannie wyselekcjonowane pytania (selekcja w znaczeniu pominięcie pytań tematycznie nie związanych z tym czym się trener zawodowo zajmuje) zgłoszone przez kibiców nie musząc się zgadzać z zawartymi w tych pytaniach tezami.

  • anonim

    No błagam Panowie (profesorowie????, chyba tacy sami jak Kruczek), wygląda na to, że skoki narciarskie to najbardziej skomplikowany temat ma świecie, który wymaga debaty z udziałem ekspertów, a od dziennikarzy co najmniej profesury ze skoków. Czarne dziury, mechanika kwantowa i analiza matematyczna to są przy skokach pikusie. A ja myślałem, że wystarczy zadać prostych kilka pytań na podstawie danych, które są dostępne także na tej stronie.

    Jeśli dziennikarz w 5 minut nie jest w stanie "wydusić" odpowiedzi na pytanie o ocenę minionego sezonu to niech takiego pytania nie zadaje. Jeśli trener nie potrafi krótko i wyraziście ocenić pracy swojej i swojego sztabu to znaczy, że nie wie o co chodzi. To jest akurat proste jak 2x2 (na poziomie oczywiście matematyki podstawowej)

    Nie przesadzajcie to są TYLKO skoki, a nie astrofizyka. A Kruczek jest jedynie trenerem. Hawking lepiej potrafi objaśnić zawiłe teorie wszechświata niż Kruczek odpowiedzieć na proste pytanie. Niedawno Maciek Kot powiedział, że rozumie kibiców, bo jako kibic innych dyscyplin też chciałby wiedzieć co się dzieje, gdy nie idzie. Proste? Proste i nie wymaga nie wiadomo jakich fakultetów od dziennikarzy. A tym bardziej tabunu ekspertów. W końcu to Kruczek i jego ludzie trenowali (a nie eksperci) i albo znają odpowiedź i wtedy jest ok, albo nie i warto się martwić.

  • Pavel profesor
    @Emil, dervish

    Zgodziłbym się w 100% gdyby nie fakt, ze przez cały sezon nie dostaliśmy żadnego treściwego wywiadu z Kruczkiem. Ja mogę zrozumieć, że "na gorąco" ciężko jest przeprowadzić konkretną rozmowę,ale przez pół roku raczenie kibiców tymi samymi frazesami zakrawa na kpinę.

    Ja tu nawet nie piszę o jakimś atakowania rozmówcy, ale o zwykłym "dopytaniu" gdy po raz kolejny sypie wyświechtanym sloganem, a nie przechodzeniu do kolejnego płytkiego pytania bez pochylenia się nad treścią odpowiedzi na poprzednie.

    Dla przykładu:

    Pyt. nr 1. Dlaczego w kadrze juniorskiej znalazło się miejsce dla K. Miętusa?
    Odp. Jakiś frazes w stylu "trzeba dać mu szansę bo w przeszłości pokazał, ze stać go na wiele"

    Pyt nr 2 uzupełniające. Czy nie uważa pan, że takie postawienie sprawy nie tylko ośmiesza samą ideę kadry juniorskiej, ale także sprawia, że młodzi zawodnicy będą tracić na tym, że ich kadra staje się przechowalnia dla słabych zawodników?

    Pyt. nr 3. Pod jakim kątem będzie trenował K. Miętus w kadrze juniorskiej bo jak wiadomo celem tej grupy są MŚJ i nabieranie obycia poprzez starty w FIS Cupach.

    To tylko przykładowe pyt. poruszające tylko niewielki wycinek tematu. W zależności od odpowiedzi można by je odpowiednio modyfikować, pogłębiać itd., profesjonalny dziennikarz powinien mieć takie kwestie w malutkim paluszku. Wywiady serwowane na przestrzeni całego sezony wyglądają jak robione "na odpierdziel" byle się trener zbytnio nie skonsternował i mógł rzucić jakimś gładkim zdankiem.

    Może mam jakieś zawyżone wymagania poprzez oglądaniu przeróżnych magazynów sportowych polskich jak i zagranicznych na temat piłki nożnej, gdzie trenerzy, działacze i zawodnicy są dosyć solidnie przepytywani bez przymykania oka na trudne tematy. W naszych skokach tego brakuje, rozmowy są prowadzone jak szkolne zadania z języków obcych gdzie trzeba stworzyć dialog w danej sytuacji i w oparciu o dany schemat, każdy jest identyczny i tak samo płytki.

  • dervish profesor
    Emil

    Dokładnie tak jak mówisz.
    Analiza sezonu i wnioski z niej płynące to temat na obszerną debatę, najlepiej w szerszym eksperckim gronie a nie na 5 minutowy wywiad na stojąco, podczas gdy gdzieś obok stoi woźny czekając kiedy wreszcie będzie mógł wyłączyć światło i zamknąć pomieszczenie. :)

  • EmiI profesor
    @dervish

    Więc dlatego fajna by była debata choćby na YT w składzie powiedzmy Kruczek-Maciusiak-Długopolski-Szturc. Żeby strona nie mogła wyzbyć krytycznych uwag w stylu "nie znasz się Pan". Ale to raczej fantazje.

  • EmiI profesor

    W gruncie rzeczy jak taki wywiad z Kruczkiem miałby wyglądać? Już dziennikarze zadawali mu wszelakie pytania, i zawsze odpowiadał na nie w sposób najmniej nie zadowalający, a czasem uwłaczający inteligencji czytelnika, ale co ma taki dziennikarz powiedzieć? "Panie Kruczek nie rób Pan ze mnie idioty?" To może zrobić red Stokrotka, ale dziennikarz niestety musi wysłuchać i przyjąć do wiadomości nawet największe głupoty.

  • dervish profesor

    Nie marudzić. W tego typu wywiadach "na gorąco", dziennikarz nie wchodzi w polemikę z argumentami rozmówcy. Nie zadaje także pytań z tezą. Po prostu prosi o komentarz i odnotowuje co ma do powiedzenia rozmówca. Ewentualnie jeżeli czegoś nie zrozumie prosi o doprecyzowanie.
    Trudno oczekiwać, żeby w 5 minutowym wywiadzie zadawać pytanie na temat "rzekę" w rodzaju "Proszę o szczegółową ocenę sezonu?"
    Jeżeli trener miałby poważnie potraktować takie pytanie to musiałby odpowiadać ze 20 minut. A dziennikarz chcąc polemizować z ocenami trenera musiałby przedzierzgnąć się z reportera w eksperta.
    Takie tematy porusza się na panelach dyskusyjnych z udziałem ekspertów (dziennikarz często występuje wtedy w roli bezstronnego moderatora) albo podczas specjalnie umówionych spotkań do których rozmówcy są dobrze przygotowani i mają dużo czasu na wymianę poglądów.

    Widzę, że niektórzy oczekiwali aby w trakcie krótkiej rozmowy reporter starał się udowodnić trenerowi tezę, że jego zdaniem (o ile rzeczywiście tak uważa) sezon był bardzo nieudany.
    Jak by to miało wyglądać?
    pytanie z tezą:
    "Jakie były przyczyny nieudanego sezonu?"
    Odpowiedź:
    "Nie zgadzam się. Sezon nie był nieudany, był mniej udany od sezonu poprzedniego."
    Reporter:
    "Nie zgadzam się. Moim zdaniem sezon był nieudany ponieważ..."
    I tu następuje obszerna tyrada bo nie da się takiej karkołomnej tezy obronić w dwóch zdaniach.

    Trener w odpowiedzi także musiałby wygłosić długą mowę przedstawiając własne analizy.

  • asd weteran

    portal ten powstal moze i z pasji, ale teraz po latach to jest juz projektem czysto biznesowym. a jak to w biznesie, reka reke myje. redakcja nie zadaje i nie zada nigdy niewygodnych pytan, bo boi sie pogorszenia relacji ze sztabem i odciecia kontaktow, co poskutkowaloby trudnoscia w dotarciu do meterialow. tak wiec wszyscy sa zadowoleni, bo redakcja ma materialy a sztab spokoj. tylko nie kibice, ktorzy wiecznie czuja sie robieni w balona.

  • anonim

    Szanowna redakcjo, jeśli chcecie prowadzić poważny portal o skokach, a nie portal mdlących na widok sportowców pensjonarek, jeśli nie chcecie obrażać inteligencji czytelników, sądząc że pogwarkę kumpli ze szkolnej ławy można nazwać wywiadem to weźcie się do roboty. Niestety wywiad TM brzmi jakby przeprowadzał go licealista, albo jakby to była wspomniana pogwarka kumpli. Jest miło, przyjemnie i nijako. Żadnych konkretów, żadnych treści. Frazesy, wyświechtane i po wielokroć słyszane klisze. Sportowa nowomowa a la Kruczek, który trzeba mu przyznać jest równie złotousty jak niektórzy nasi politycy - mistrzowie pijaru. Tylko, że za tymi wypowiedziami nie ma nic. Zionie pustka.
    Nie chodzi o to by maglować Kruczka po chamsku w stylu Moniki O. Chodzi jednak o uczciwą i szczerą rozmowę. Kruczek żyje jak pączek w maśle. Związek bije mu brawo, bo jest najwygodniejszą opcją, dziennikarze nie tykają. I tylko od czasu do czasu zawodnicy coś bąkną. Ale i wtedy chór apologetów trenera mówi, że zawodnicy grymaszą, a wyników nie ma. I zgoda Kot, a także Janek trochę w swych wypowiedziach histeryzują. Tyle tylko, że w tym wypadku jest jak z rozpadem małżeństwa - rzadko kiedy winna jest tylko jedna strona.
    Cierpliwie czekaliśmy aż coś się w sezonie przełamie. Szans i zapowiedzi było sporo. Efekty mizerne. MŚ średnio udane. Brąz cieszy, ale raczej nie jest odzwierciedleniem naszych obecnych możliwości.
    Po sezonie oczekiwaliśmy solidnej, rzetelnej analizy tego co się stało (nie od PZN - nie, nie). Co to znaczy, że nie warto wracać do przeszłości. Do diabła, błędy są po to by się na nich uczyć. To czy warto do tego wracać pokaże następny sezon. Ale tak z elementarnego szacunku dla kibiców to Pan Kruczek powinien parę rzeczy wyjaśnić. Co stało się z Kotem, z Jankiem, z Dawidem. Dlaczego Piotr skacze jak panienka i nie wytrzymuje presji (w tym wieku??). Chciałbym też wiedzieć, co z kadrą B. Co z Jakubem W. Ktoś popełnił wielki błąd, za wcześnie chłopaka puszczono na skocznię. Kto za to odpowiada. Pytań pewnie byłoby więcej, ale kto je zada. Z pewnością nie TM.
    Tak się poważnego portalu prowadzić nie da. Da się za to bawić w prowadzenie portalu o skokach, ale tak to potrafi prawie każdy średnio rozgarnięty. Szanujcie swoich czytelników.

  • anonim

    Proponuję wideoczat z trenerem. Choć i tak się nie odbędzie :cool:

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Mieczyński nigdy nie zadał i nie zada Kruczkowi trudnych pytań, bo to kumple i Tadziu się boi, że Kruczy by się na niego obraził..

  • anonim
    Śmieszne to...

    Chyba żaden trener nie ma tak dobrze w Polsce jak Kruczek, pełna ochrona związku, aż absurdalna i nawet dziennikarze, którzy powinni reprezentować kibiców nie potrafią zadać niewygodnych pytań. Miał ktoś jaja zapytać o Bielę i o Miętusa albo o kompetencja trenera kadry B?
    Taka szopka jaką urządza jeden dziennikarz ze sport.pl z Kowalczyk.

  • Pavel profesor

    Jak zwykle brak jakichkolwiek konkretów, zabawne teksty typu "Trudno powiedzieć, że miniony sezon był mniej udany dla wszystkich zawodników", tak jakby uczeń po nie przejściu do kolejnej klasy powiedział "trudno powiedzieć, że miniony rok był dla mnie nieudany, miałem 4 z plastyki i religii".

    Szkoda, ze nikt nie spytał się o obecność 24-letniego juniora w kadrach, pominięciu lepszych zawodników, błędach w przygotowaniach do minionego sezonu, odsunięcia Kota od kadry A podczas gdy kilku zawodników ze słabszymi wynikami na przestrzeni kilku lat pracy Kruczka takiej "przyjemność" nie otrzymało.

    Przez cały sezon nie przeprowadziliście żadnego konkretnego wywiadu z trenerem kadry A. Dla mnie jest nie do pojęcia, że w obliczu totalnie popsutych przygotowań do sezonu i klapy na samych zawodach nikt nawet nie próbował przycisnąć Kruczka. Będąc kibicem Piłki Nożnej, gdzie trenere po każdym nieudanym meczu jest zasypywany gradem trudnych pytań, byłem niemal zdziwiony, że dziennikarze potrafią tak słodzić, zamiast zająć się swoją robotą.

  • asd weteran

    sezon calosciowo byl fatalny to jest fakt. medal i lekko lepsza koncowka nie ma prawa wplynac na cala ocene. sezon zaczyna sie pod koniec listopada, a nie pod koniec lutego. poki u nas dzialacze i trenerzy beda podchodzic do porazki jako do czegos jedynie "mniej udanego" to nic sie nie zmieni.

  • Major_Kuprich profesor
    Najlepszy trener 2014 roku

    Wg Hetnała, który nie powinien być na tej stronie, ale to tylko moje zdrowie, pozdrawiam i życzę spokoju w przygotowaniach :)

  • Niemily stały bywalec

    Nowe bodźce - elektrowstrząsy?

  • Doors stały bywalec
    jak zwykle

    dużo ogólników, mało konkretów

    medal nie tyle 'uratował sezon' co zaciemnił obraz

    dwa kroki w tył wykonał Kot i Ziobro prowadzeni przez Kruczka
    Kubackiego sam wywalił z kadry - czyli w zasadzie tylko potwierdził regres jego formy
    Stoch ma alibi, Murańka też, który na koniec zanotował jednak jakiś postęp
    Żyła i tak skacze po swojemu, a Kruczek już tyle razy powtarzał, że i tak nie ma na niego wpływu
    jeśli 50% kadry nie może uznać sezonu za udany (indywidualnie) to jednak redaktor miał jak najbardziej prawo wypowiedzieć się o 'mniej udanym sezonie'

    mina Kruczka jest w tym momencie bezcenna "nie można mówić o sezonie mniej udanym!"


  • zibiszew weteran
    Krecik (*78.11.38.30)

    Ty to zrozumiałeś tak jak napisałeś,Ja natomiast wypowiedź Kruczka rozumiem że:"Pokazaliśmy zawodnikom gdzie i jakie popełnili błedy i mamy nadzieję że to do nich dotarło"

  • IchBinDa weteran

    @Krecik
    To nie wiesz? W przygotowaniach nie popełniono błędów, wszystkiemu winne jest gwiazdorzenie i reklamy. Tako rzekł prezes : )

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl