Maciej Andryszczak: "Czekam na sygnał..."

  • 2004-01-27 02:59
Maciej Andryszczak jest od tego sezonu nowym psychologiem kadry polskich skoczków narciarskich. Zastąpił na tym miejscu dr Jana Blecharza, który uważany jest za jednego z twórców sukcesu Adama Małysza. Współpraca nowego psychologa z kadrą miała mieć luźny charakter i taki wydaje się mieć - Maciej Andryszczak po raz ostatni rozmawiał z Adamem Małyszem w listopadzie 2003 roku...

Nie od dziś wiadomo, że kluczową rolę w skokach narciarskich odgrywa psychika zawodnika. Nawet najlepiej przygotowany fizycznie i technicznie skoczek nie będzie w stanie uzyskiwać dobrych wyników, jeżeli zawiedzie go głowa. Do końca poprzedniego sezonu kadrą opiekował się dr Jan Blecharz, z którego współpracy bardzo zadowolony był Adam Małysz, bowiem nauczył się nowych technik koncentracji, opanowania stresu. Ponadto naukowcy często podróżowali z zawodnikami, brali udział w zgrupowaniach, treningach oraz najważniejszych konkursach.

Nowy psycholog , Maciej Andryszczak, pracuje z kadrą jedynie na zasadzie konsultacji, jednak po raz ostatni rozmawiał z Adamem Małyszem przed początkiem sezonu - w listopadzie 2003 roku. Od tego czasu nie miał z nim kontaktu, nawet telefonicznie... "Adam nie zadzwonił jeszcze do mnie z prośbą o pomoc, choć mój telefon jest włączony. Czekam na sygnał..."

Czy zatem nasz najlepszy zawodnik nie potrzebuje już pomocy psychologa ? "Ciężko powiedzieć, bo nie widziałem się z nim od listopada. Skoro nie zadzwonił, pewnie wszystko jest w porządku" - uważa Andryszczak. Po chwili dodaje: "Małysz jest wybitnym sportowcem, a przy tym bardzo ambitnym człowiekiem. Co ważne, wie czego chce, potrafi wyciągać wnioski i mobilizować się zarówno przez zwycięstwa, jak i porażki".

Jednak nawet tak wybitny zawodnik, jakim jest Adam Małysz, potrzebuje stałej opieki ze strony psychologa, bowiem jak twierdzi Andryszczak: "W sytuacji stresowej następuje eskalacja błędów technicznych i trudno o powtarzalność skoków. Gdy nie idzie, ciężko zapanować nad psychiką..."

A jak wygląda praca psychologa z pozostałymi członkami kadry ? "Większość z nich znam z zajęć na katowickiej AWF, gdzie jestem wykładowcą, a oni studentami. Kontakty więc mamy dobre". Jednak należy zauważyć, że nie wszyscy kadrowicze są studentami katowickiej AWF, a tymbardziej pojawiają się tam rzadko w trakcie sezonu...

Zatem czy taka forma współpracy psychologa z kadrą skoczków może przynieść jakiś efekt ? Czy kierownictwo Polskiego Związku Narciarskiego nie powinno włączyć psychologa na stałe do kadry ? Takich pytań pojawia się ostatnio coraz więcej, niestety pozostają one na razie bez odpowiedzi...

witeck, źródło: Tempo
oglądalność: (6759) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Glon doświadczony
    0-700...czekam na sygnał

    za co mu płacą? Panowie Blecharz i Zołądź jeździli z Adamem niemal na wszystkie konkursy i efekty były wspaniałe. Małyszowi brakuje koncentracji i motywacji, a nie ma kto mu pomóc. Jest on "zwykłym" człowiekiem, posiadającym nerwy i strach - dla mnie powinno zwolnić się Włodarczyka, a przeprosić i zatrudnić Blecharza i Żołędzia. Jak nie to może już zawsze być nijak

  • anonim
    Włodarczyk powinien odjeść

    rozwalił świetnie działający team i nie wie o co chodzi. Bez dobrego psychologa Adam może wrócić do formy sprzed 5 lat...

  • anonim
    Na telefon?

    Glon, psycholog na telefon od razu mi się kojarzy z "wesołymi panienkami" a nie czymś poważnym. Freud przewraca się w grobie, patrząc na wyczyny p. Andryszczaka.

  • abc stały bywalec
    uśmiech gościa

    I z czego cieszy się Pan psycholog, że bierze kasę za nic. Jeśli to prawda, że uczy na AWF-ie Tonia, Tomka Pochwałę i chyba Grzesia Śliwkę to rozumiem już ich wyniki na skoczniach.
    Chryste Panie gdzie my żyjemy!!!

  • małyszomanka doświadczony

    Przecież widać pod Adamie gdy siada na deskę i sykuje się do skoku, że to już nie jest dawny Adam, pewny siebie, skoncentrowany. Czy pan psycholog tego nie widzi? A może nie ogląda skoków, bo czeka na telefon? Skoro tak dobrze Adaś skakał w Zakopanym, to znaczy, że forma jest, bo przecież bez tego można przy szczęśliwych okolicznościach skoczyć dalej raz, ale nie 6 razy. Najwidoczniej wszystko jest w psychice, dlatego to nietrafione wyjście z progu. Jedyne wyjście, to pomoc Blecharza. On sie nie zastrzegał, że Adamowi nie pomoże. Adam twierdzi, że już go nie potrzebuje, ale jak go obserwuję przed startem, to mam wrażenie, że jednak tak.

  • Paweł stały bywalec
    Władarczyk już latem powinien odejść

    Już latem,po zwolnieniu Żołędzia i Blacharza,wysłałem maila do PZN z sugestią, że prezes nie nadaje się na managera, skoro nie potrafi zapenic podstawowych środków na utrzymanie zespołu. I nadal to potrzymuje - co chwilę zasypuje nas "niespodziankami" - a to proponuje budowy mamuta, a to wymawia w ostaniej chwili umowe na dostawe sprzetu zniechęcając potencjalnych sponsorów, a to podpisuje umowe sponsorską z szmatławym Faktem, który potem pisze artykuły szkalujące i rozwalające atmosferę w zepole.

  • anonim

    to jest psycholog Malysza?To juz wszystko rozumiem i do tego jescze wyklada na AWF.I on czeka na telefon od Adama i uwaza, ze wszystko jest dobrze.To jest jakis cyrk.Adam trzymaj sie.

  • anonim
    są tacy..

    którzy nigdy nie przyznają sie do błędów.

  • anonim
    Kto startuje w Oberhofie?

    @Witeck
    Czy można WRL po IV okresie PŚ.
    W.Skupień i M.Bachleda są b.blisko 50-tki bodaj 53,55m i w Oberhofie zdobywając małe pkty wchodzą do 50-tki ,tym bardziej że będący przed nimi Liegl,Kranjec,Nagiler, Jones ostatnio nie punktują i wypadną z 50-tki.

  • anonim
    to jest

    to jest jakaś kpina. Jakiś koleś o gębie idoty cieszy japę i bezczelnie bzdury nam opowiada. Niech ktoś w końcu pier... w ten związek i zrobi porządek z tą banda nieudaczników i bazarowych cwaniacznków Włodarczyków. Uchhhhhh nieznoszę starych pierdzieli działaczy sportowych.

  • anonim

    Panie uczy pan zawodników na awf to czemu są kiepscy i potrzbują psychologa a pan pisze że ich zbyt często w sezonie nie można spotkać to gdzie jest Tomek Pochwała który nie startuje bo ma słabe wyniki i bywa na uczelni. Kiedy ostatni raz rozmawiał pan z zawodnikami proszę powoedzieć bo po zachowaniu niektórych to wogóle nie widać że kiedykolwiek z nimi psycholog rozmawiał

  • anonim
    psycholog

    Jeśli psycholog ma być na telefon, to zanim się umówią na termin, zanim sie spotkają, to Adamowi odechce się zwierzeń i machnie na wszystko ręką. Psycholog powinien być dostępny wtedy, kiedy Adam go potrzebuje, a nie wtedy, kiedy ma wolne w "kapowniku" i łaskawie przyjmuje. Myślę, że Adam zrobił tyle nie tylko dla skoków narciarskich, ale i dla Polski, że teraz powinniśmy mu się jako jego ojczyzna odpłacić czymś choć w części podobnym, a nie fundować mu psychologa "na telefon". Rzucam hasło : OSOBISTY PSYCHOLOG DLA MAŁYSZA ! (najlepiej 24 godziny na dobę, DYSPOZYCYJNY!).

  • anonim
    dziadostwo

    ale zrobilli dziadostwo panowie z PZN

  • Polo początkujący
    No wlasnie

    Wlasnie juz o tym pisalem na stronach WP. Osobiscie mysle, ze to nie na nowego psychola trzeba zeby szczerzyc. To decyzja Wlodarczyka i Tajnera. Chcieli udowodnic, ze mozna sie obejsc bez Blecharza i Zoladzia. Jestem przekonany, ze Malysz tego nie popiera, wnioskuje to z jego dyplomatycznych wypowiedzi o tym, ze pamieta i stosuje sie do rad bylego psy. Mam nadzieje, ze sponsorzy wymusza cos na PZN, ktory ma klapy na oczach i nie przyznaje sie do bledu. Slusznie ktos tu zauwazyl, ze to nie ten sam Malysz siada na belce. Jego twarz jest mocno spieta i widac, ze nie bardzo panuje nad soba. Nie kumam czemu Siderek jedzie na zawody a psy zostaje pod telefonem. Siderek tylko gada i nawet nie zawsze ma okazje do skonczenia zdania bo ten palant z TV mu przerywa co chwila i wtraca swoich pare groszy albo ma zle wlaczony mikrofon i nie slychac pierwszej czesci zdania.

  • anonim

    To nie jest wina nowego psychologa tylko "chorego" PZN!!! Skoro przez 3 lata wszystko szło jak po maśle, to na ch.. to zmieniać? Idioci w tym PZN!!! Wydaje mi się że PZN chciał zaoszczędzić kapuchę, wywalając p. Blecharza a biorąc innego psychologa jako konsultanta. Szkoda tylko Adama. A tak pozatym, to Adam powinien sobie sezonik odpocząć, może mu to wyjść na dobre, nie ma co się zarzynać.

  • anonim

    TO JEST GRANDA

  • anonim
    Błąd!

    Ja też nie wiem o co im wszystkim chodziło, kiedy wpadli na pomysł zmiany psychologa. Popełnili ogromny błąd, przez co nie tylko zapłacą oni sami, ale Bogu ducha winny Adam Małysz i cała Polska!!!

  • Divine JazOOn profesor
    Come

    Wydalenie Blecharza było błędem.
    Ale brak rozmowy obecnego psychologa z Małyszem to totalna porażka...
    Przecież ciągle trzeba pilnować psychiki zawodnika..zwłaszcza przed i na zawodach..a on czeka na telefon..
    Przywrócić Blecharza

  • anonim
    A może Tajnerowi kupić telefon?

    Będzie sobie w domku siedział i czekał na telefon od Adasia...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl