Tom Hilde: "To tylko i wyłącznie moja wina"

  • 2015-05-11 20:21

Tom Hilde nie znalazł się wśród pięciu skoczków, którzy zostali powołani do drużyny narodowej przez Alexandra Stöckla. Już wcześniej szkoleniowiec sygnalizował, że ma zamiar zmniejszyć ilość zawodników w kadrze, która do tej pory liczyła sześć osób.

Po zakończeniu kariery przez dwóch doświadczonych i utytułowanych zawodników – Andersa Bardala i Andersa Jacobsena – kibice i sztab są świadomi, że znalezienie ich godnych zastępców nie nastąpi natychmiast. Do kadry narodowej wybrani zostali ostatecznie Anders Fannemel, Rune Velta, Johann Forfang, Phillip Sjøen oraz, niespodziewanie, Kenneth Gangnes, który wygrał rywalizację o ostatnie miejsce w kadrze z Andreasem Stjernenem i Tomem Hilde.

- Pomiędzy tymi pięcioma zawodnikami a resztą skoczków widać wyraźną różnicę poziomów. Stąd redukcja w składzie – powiedział Stöckl Norweskiej Agencji Prasowej.

Hilde nie ma zamiaru krytykować decyzji trenera. Winą za zaistniałą sytuację obarcza samego siebie.

- Naturalnym byłoby zareagować złością, i ja oczywiście również ją czuję, ale jestem też na tyle zdolny do refleksji by zrozumieć, że to tylko i wyłącznie moja wina. Jestem na siebie wkurzony i zirytowany, że sam siebie postawiłem w takiej sytuacji – stwierdził 27-latek, który pomimo większego doświadczenia i sukcesów przegrał batalię o ostatnie miejsce w składzie.

W minionym sezonie Hilde zajął 39 pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ, najlepiej spisał się w Willingen, gdzie uplasował się na 10 miejscu.


Pierwszym przystankiem przygotowań Norwegów do nowego sezonu jest Trondheim, gdzie zarówno męska, jak i żeńska drużyna spędzi kilka dni. Pod koniec miesiąca czekają ich treningi w Lillehammer, natomiast w czerwcu Alexander Stöckl zabierze swoich podopiecznych na dziesięciodniowy pobyt w Austrii.


Olga Maciejewska, źródło: nettavisen.no
oglądalność: (4808) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • solemn bywalec

    Życzę mu szybkiego powrotu do wielkiej formy. To chyba jeden z najbardziej sympatycznych Norwegów w ogóle :)

  • Tande początkujący
    @Kazach

    Jeszcze nie. Starszy jest Vegard Swensen:)

  • anonim
    @filip12345

    Już jest najstarszym norweskim skoczkiem

  • filip12345 stały bywalec
    Hilde

    Tom Hilde to dość nierówny skoczek. Zdarzają mu się sezony bardzo dobre jak i słabsze. Jego najlepszy sezon w karierze to 2007/2008 w którym zajął 4. miejsce w PŚ niewiele przegrywając z Janne Ahonenem walkę o 3. pozycję. W sezonach 08/09 i 09/10 skakał słabiej i ani razu nie stanął na podium tylko od czasu do czasu mieścił się w czołowej dziesiątce. Dopiero sezon 2010/2011 był bardzo dobry w jego wykonaniu. Udało mu się zwyciężyć w Bischoschofen i kilka razy stanąć na podium. W całym cyklu zajął piąte miejsce. Początek sezonu 11/12 taki sobie (jak na jego możliwości), a potem kontuzja i dwumiesięczna przerwa po której dobrze tylko zaprezentował się na mamucie w Obersdorfie zajmując 11. pozycję. Sezon 2012/2013 był udany dla Hilde, bo udało mu się zająć 3. miejsce w Turnieju Czterech Skoczni (pomimo, że ani razu nie stanął na podium podczas TCS) oraz 2. miejsce podczas konkursu PŚ w japońskim Sapporo. Te ostatnie dwa sezony (13/14 i 14/15) nie były zbyt dobre w wykonaniu Hilde. Obecnie jest on jednym z najstarszych norweskich skoczków po zakończeniu kariery przez Bardala i Jacobsena.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl