Stoeckl: "Gangnes był stabilny przez cały sezon"

  • 2015-05-12 11:00

Kenneth Gangnes został w zeszłą środę wybrany piątym zawodnikiem reprezentacji Norwegii, co było dla wielu niemałym zaskoczeniem. Skoczek pokonał tym samym w bezpośredniej walce swoich bardziej doświadczonych kolegów, Toma Hilde oraz Andreasa Stjernena, a także młodego Daniela Andre Tande.

Dla Gangnesa to powrót po dwóch ciężkich kontuzjach kolana, które zagrażały jego dalszej sportowej karierze. Sztab szkoleniowy podkreśla, że Gangnes musiał pokonać wiele przeciwności losu, by znaleźć się ponownie w czołówce.

- Historia Kennetha będzie naprawdę niesamowita, jeśli uda nam się zaprowadzić go na poziom, który odpowiada jego możliwościom. Wątpię, że coś takiego świat skoków narciarskich kiedykolwiek widział – stwierdził Clas Brede Bråthen, szef sportowy norweskiej kadry.

Utalentowany młody skoczek został bowiem pierwszy raz wybrany do kadry już w sezonie 2009/2010, jednak jeszcze tego samego lata doznał zerwania więzadła krzyżowego. Taka sama kontuzja przydarzyła mu się potem jeszcze raz, a zawodnik był zmuszony przejść szereg operacji.

- Ten sezon jest pierwszym, w którym Gangnes nie ma żadnych problemów. Udało mu się zaprezentować swój ogromny potencjał. Kenneth to świetny sportowiec, który ma za sobą niezwykle ciężką walkę o powrót na skocznię. Mamy dla jego pracy ogromny szacunek. Jest obecnie lepszy niż przed kontuzjami. To dlatego teraz, pięć lat po pierwszym wyborze do kadry, dostaje od nas znowu pakiet zaufania – zapewnia Bråthen.

Także Alexander Stöckl nie szczędzi pochwał swemu podopiecznemu.

- Kenneth był stabilny przez cały sezon. W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego uplasował się bardzo wysoko, a kiedy startował w Pucharze Świata, udawało mu się pokazać swój potencjał. Tego nie zdołał zrobić Tande, Hilde i Stjernen – stwierdził wprost Austriak.

Gangnes postawił kropkę nad "i" zdobywając srebrny medal w kończących sezon zimowy Mistrzostwach Norwegii na skoczni normalnej pod koniec marca. Ponadto zawodnik klubu Kolbukameratene zajął minionej zimy siódme miejsce w jednym z konkursów lotów w Vikersund. Stöckl nie ma więc wątpliwości, że Norweg jest w stanie wejść do ścisłej światowej czołówki.

- Potencjał fizyczny Kennetha jest niebywały. Jest on jednym z naszych najbardziej sprężystych zawodników. Ponadto praca, którą wykonał, by wrócić do formy, mówi wiele o jego chęciach i poświęceniu. Nie ma wielu skoczków, którym się to udało – zakończył Stöckl.


Olga Maciejewska, źródło: nettavisen.no
oglądalność: (4017) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    DamjanFras

    Szczerze mówiąc nie wydaje mi się.
    Oczywiście może się nie znam a Steckl już na pewno sto razy lepszy fachowiec niż ja ale z tego co zauważyłem Gangnes nie jest typem skoczka który będzie bił się o KK.
    Co prawda stary nie jest, patrząc na Norwegów to i za kilka lat może nagle zacząć bić się o najważniejsze trofea ale jeśli miałbym postawić kasę to postawiłbym na Sjoeena i Forfanga. Moim zdaniem szybciej oni powalczą o KK niż Gangnes.

    Oczywiście numer 1 i 2 to Fannemel i Velta.
    Nawet pokuszę się o stwierdzenie że szybciej Stjernen miałby szanse niż Gangnes ale oczywiście nie skreślam Gangnesa.

  • anonim
    Moim zdaniem.

    Kubacki potrzebuje dobrego trenera, który zmieni jego technikę skoku. To, co nie udało się trenerowi Kruczkowi, może się udać trenerowi Maciusiakowi. Poczekajmy, zobaczymy.

  • anonim

    Jak dla mnie Gangnes jest zdecydowanie lepszy niż Kubacki.

  • anonim
    @Major_Kuprich

    Ale za to Gangnes jest równiejszy

  • Major_Kuprich profesor
    Mamuty mamutami

    Ale na K 90 Kubacki szaleje na treningach, a Gangnes nie.

  • DamjanFras doświadczony
    Stoeckl

    ma nosa, postawił na Gangnesa i się okaże, że będzie sie bił w pewnym momencie o kule coś jak Fannemel w tym sezonie..

  • filip12345 stały bywalec

    Jak najbardziej słuszna decyzja.

  • anonim
    @Major_Kuprich

    Z tym, że na mamutach poczyna sobie duuużo lepiej niż Kubacki.

  • Major_Kuprich profesor
    To taki norweski Kubacki

    Wybija się wysoko, a potem spada.

  • anonim
    Gangnes

    Gdy powrócił do PŚ w Lillehammer to było mi miło,a jak zaczął dobrze skakać to byłem pełen podziwu,bo miał 2 ciężkie kontuzje i zdobył 113 punktów w PŚ,co np.Diethartowi się nie udało.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl